![]() |
Nie, nie inwestuje w motocykl zeby doprowadzić go do stanu idealnego i sprzedac. Utrzymujme go w stanie który sprawia że nie zastanawiam sie czy dojade i w stanie który sprawia że jazda jest przyjemnością.
Rozumiem że sprawa wyglada inaczej jak sie kupuje i chce się tanio ale tu szynszyl ma racje. |
no i przytrafili mi się niemcy, którzy płakali jak sprzedawali - starsi ludzie sprzedajacy ostatni motocykl i raz starsze malzenstwo, ktore ze wzgledu na wiek zamykalo mala stadnine, w ktorej od ponad 20 lat krótki patrol z 1992 ciagnal przyczepe z sianem i końmi.
|
Mi się 3 tygodnie temu przytrafił Polak który płakał jak sprzedawał mi Civica TypeR który był jego oczkiem w głowie i marzeniem. Musiał sprzedać żeby spłacić wspólnika z firmy. Poprzednio płakała wdowa po facecie jak sprzedawała mi jego civica viii z przebiegiem 49tys km w stanie nówka z foliami na dywanikach. Auto miało wtedy 15lat. Było jak by świeżo wyjechało z salonu. Pisze to tylko dlatego że nie można demonizować. No mas też trafiają się pasjonaci i miłośnicy motoryzacji. Ja sobie odmówię ale serwis zawsze zrobię. Kwestia mentalności. Prawdziwych „Niemców” już coraz mniej niestety.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Generalnie nazywa się to kultura techniczna. U nas deficytowa.
|
Wbrew pozorom mniejsza znajomość technikalii w społeczeństwie może wpływać pozytywnie na kulturę techniczną.
Dla laika, jak przychodzi czasookres na wymianę tego czy owego, albo przegląd, to on (na ogół) jedzie do mechanika i operacja jest wykonywana. Kiedyś jak wszyscy dłubali, to wychodziło im to raz lepiej, raz gorzej a określenie "mechanika ludowa" odzwierciedlało stan rzeczywisty (w moim T3 ktoś wymieniał rozrząd odkręcając i przykręcając śruby meslem) Pozostaje oczywiście temat jakości mechaników. |
Wymienili mu rozrząd i narzeka. Zgierze nie człowiek! :)
|
Cytat:
😆😆😆😆😆😆😆😆😆😆😆😆😆😆😆😆😆 |
No tak czy inaczej w PL da się znaleźć ludzi dbających.
W niemczech już coraz trudniej o starego poczciwego Niemca. Multikulti zrobiło swoje;) Mam trochę lat i juz nie jeden pojazd sprzedawałem/kupowałem. Dużo idzie sie dowiedzieć przy pierwszej rozmowie przez telefon. Są przypadki kiedy po 5 minutach wiem że do cwaniaka nie ma po co jechać. Tak samo jak są rejony w których nigdy nic nie kupiłem. Nie że nie byłemm, nie jestem też uprzedzony. Mam jednak takie swoje czarne punkty na mapie polski których nigdy nie odczarowałem i nie wiem co jest grane ale wszystko rzeźbione i w kiepskim stanie. Napewno każdy z Was ma swoje obserwacje i takie obszary na mapie. Sęk w tym że ludzie jeżdżą i szukają okazji. Pamiętajmy że okazja jest jak ktoś coś tanio ma i gdzieś to puści pocztą pantoflową. Jak coś jest tanie, a jest wystawione na popularnych portalach, to już tam przed tobą 10 handlarzy było i gdyby towar był coś wart to już by się sprzedał. Za dobre trzeba zapłacić, za granicą jeszcze więcej. Wieć może być dobre tu i tu, lecz w 99% nie będzie tanio. Tylko w tym roku ujeździłem się po PL za VFR800 RC46. Ogldałem w sumie 5 sztuk. Teraz dwa miesiące jeździłem za Civiciem TypeR FK2- warunek salon Pl ori lakier- kupiłem 3 tygodnie temu. Nie było tanio. Ale jest lepiej niż dobrze. |
1 Załącznik(ów)
a propo 'meselka' - nie wiem kto i co ale nap... było :D bo to nie są miętkie nakrętki
|
Matjas :D
nooo :) To trochę jak z piosenkarzami. Niektórzy wzbudzają euforię jak zaczynają śpiewać, a niektórzy że skończyli. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:34. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.