Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Kwestie różne, ale podróżne. (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=80)
-   -   "SZCZĘŚCIA w nieSZCZĘŚCIU" czyli Przygody na trasie... (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=15632)

motoMAUROxrv 31.08.2015 21:36

Cytat:

Napisał Ziarko (Post 446507)
A ja powiem tak, fotka odda emocje za mnie:
http://d-nm.ppstatic.pl/kadr/k/r/95/...0,h,aff4e1.jpg

Ja co prawda służbowo w wozie z radiem, ale zacząłem rozumieć tych wszystkich rowerzystów w ten dzień. A ten bawół szukał panienki dla siebie.

Kurde, -to w naszych lasach już takie bydlęta biegają? :eek: Skąd się to wzięło, od kiedy?..
Pier...ę, - do lasu już nie wjeżdżam !. :Sarcastic: Wracam na asfalt.. :D ;)

Ypsi 31.08.2015 21:44

Kilka lat temu misiu się obudził w okolicach Babiej Góry w zimę. Mieliśmy w Zawoi wynajęte noclegi na sylwestra, a że stok ładnie oświetlony, to był taki zamiar, aby jeździć ile się da. Grzecznie zapytałem pani pokojówki, gdzie mniej więcej ten niedźwiedź - A tutaj go widzieli, ze dwieście metrów od chałupy.
Hmm, raczej to nie możliwe, ale już były głupie myśli, że jeśli wbiegnie na stok, czy dam rady mu uciec na desce :)

Później o północy już nikt o futrzastym nie myślał.

A co do policji to z 15-17 lat temu też mi kazał chuchnąć... do teraz żałuję, że się cebuli nie nażarłem, czy czegoś.

Ziarko 31.08.2015 22:16

Mauro, a mówił leśniczy, że po lesie nie jeździmy? :haha2:

motoMAUROxrv 01.09.2015 12:51

-Noooo - coś tam kiedyś mówił, ale argumenty miał mało przekonywujące.. ;) -Twój do mnie przemawia :cold: :Thumbs_Up: :D
Choć z drugiej strony -jako że od zawsze słabo integruję się z różnymi, najczęściej pozbawionymi logicznego uzasadnienia "prawidłami" i z płynięciem w sztucznie wytyczonym nurcie, oraz że mimo podeszłego wieku ciągle mnie jeszcze "licho" kusi.. :devil: - mógłbyś ujawnić gdzie takie bydlęta można spotkać w naturze ? ? Szuterek na zdjęciu wygląda na "legalny", często ujeżdżany, iii.. -nawet dość szybki w razie czego... :rolleyes: ;) :lol8:

Ziarko 01.09.2015 16:06

Puszcza Notecka. Tak dróżka legalna, ma nawet statut DROGA WOJEWÓDZKA nr 133

http://static.panoramio.com/photos/o...l/71866554.jpg


Miejscami bardziej widowiskowa niż szybka:
http://mw2.google.com/mw-panoramio/p...m/71265511.jpg

motoMAUROxrv 01.09.2015 18:32

-Dzięki ! :) No to już wiem który zakątek PL zwiedzę sobie następnym razem.. :drif: -Legalne polne i leśne szuterki o przyzwoitej długości, sporo wody w pobliżu, iii.. zajebiste (przyjazne?) byki na wyciągnięcie ręki... -perfect!! :rolleyes: :Thumbs_Up: Tam mnie jeszcze nie było.. ;)

jorge 02.09.2015 01:12

Pola łąki - przygoda nr. 1 - jadę sobie goniąc Wiecznego i Ramba (były takie czasy). Za zakrętem w środku chuj wie jakiego lasu wypadam za zakrętu na piochu (miałem wtedy Anakee II). A tu - para staruszków na spacerze. Do dziś nie wiem skąd się wzieli. Walnąłem gmolem w drzewko, które odbiło w stopę. Miękkie Givi uratowało afrę, a SIDI stopę. Uwaga na to co jest za zakrętem.

Przygoda dziś. 21:45 - wyjeżdżam z przeglądu. Ruszam normalnie. Mijam kanał - wyjeżdżam na zewnątrz, a tu .... Audi Q5 z przyczepą kempingową. Pan w sweterku w serek postanowił zrobić wielki łuk do myjni będącej naprzeciw wyjazdu ze stacji. Nie spodziewałem się barana tam kompletnie. Ostre hamowanie przodem i EMZ-etkowe tyłem. Efekt lekko postawiło mnie na bok co pozwoliło ominąć tę bramę. Nie wiem jakim cudem się nie wywaliłem i nie walnąłem w niego (obstawiałem koło). Udało się. Niby ruszałem, ale moja Afra by poskładała te plastikowy twór. A baran co na to ? Wyzwał mnie od skurwysynów i zagroził że zaraz specjalnie przejedzie... Zdążyłem tylko powiedzieć, że zawracał na wyjeździe ze stacji...on posłał mi kilogram chujów i to mimo, że manewrem udało mi się nie porysować jego gejowozu. Panowie ze stacji ujęli mnie szczerością, że lustro by się przydało... Ot niby nic, a mogło być groźnie.

motoMAUROxrv 05.07.2016 13:53

Każdy kto choć raz kręcił się po Niemczech, pewnie zauważył że 99% "moturzystów" stosuje się do jakiejś idiotycznej drogowej "poprawności politycznej", -i stoją jak "c..py" w rozmaitych korkach, nie podciągając pomiędzy autami nawet o metr, -chociaż miejsca jest dosyć i nie wadzili by tym nikomu! :Sarcastic:
Mi to trzeba by było przeinstalować całe DNA, by do czegoś takiego zmusić!.. :rolleyes:;) :at:
No i dzisiaj dwóch "cjantów" (stojących na drodze poprzecznej) przyuważyło moje manewry przed zatłoczonym skrzyżowaniem, i pewnie na znak aprobaty i uznania zaczęli mi (przyjaźnie?) machać kończynami i dawać sygnały dźwiękowe, kiedy obok nich przelatywałem..
Z racji tej że akurat włączyło się zielone, pozdrowiłem tylko chłopaków łapką w górze,:D i kontynuowałem (bezpieczny!) slalomik, -pozostawiając pewnie zawiedzionych i zdziwionych stróżów "poprawności", tym że nie zatrzymałem się na pogawędkę..
Pytanie do zorientowanych.. -czy mają oni rzeczywiście jakiś taryfikator za taki przelot pomiędzy puszkami, czy to tylko element tresury, kodowanej również na "szkółkach" jazdy?..
Beknął już ktoś za takie coś gdzieś poza PL?

next22 05.07.2016 14:19

Nie widziałem u Niemców ale we Wiedniu to motonici nawet nie zwalniają w korku :)
Puszki ustawiają się że między pasami zostaje luka

Paweł.

tomaszg 05.07.2016 14:29

Cytat:

Napisał motoMAUROxrv (Post 489163)
Każdy kto choć raz kręcił się po Niemczech, pewnie zauważył że 99% "moturzystów" stosuje się do jakiejś idiotycznej drogowej "poprawności politycznej", -i stoją jak "c..py" w rozmaitych korkach, nie podciągając pomiędzy autami nawet o metr, -chociaż miejsca jest dosyć i nie wadzili by tym nikomu! :Sarcastic:

to samo zauważyłem w kolejkach na promy - stoją razem z puszkami a promy robią kilka kursów na pusto jeśli chodzi o miejsca na moto


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:12.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.