![]() |
To w takim razie trzeba brać paszporty w karman a wklejka wizowa to u kogo będzie i kto wypełni wremiennyj woz .I panie wklej koordynaty choć jedną N lub E bo orzeł w nie w takie mgły i lądował a jakieś brzozy mu nie straszne bo un jest jak FENIX a czasu coraz mniej i nie wykręcić się tajemnica VIR a bo dobrze wiesz źe wróg czówa
|
Cytat:
Wolly, a Ty szykuj motór. Ewentualnie jakiś inny ekonomiczny pojazd z noclegownią w sobie |
Kudłacz powiedz Niziołkowi,że jedziesz do Kowaxa :D na pewno nie będzie się martwic o Ciebie!!!!!!!!!! Szczegóły są takie,że będzie fajnie :kumbaya:!!!! VIRrrrrr ...........
|
Znaczy podlaski VIR w butelce, regionalnym szum jak zwał tak zwał ale trzeba mieć zdrowe bebechy
|
VIR wirem, ale czy przybysze wiedzą co ich czeka po odszyfrowaniu tego skrótu?
|
Cytat:
|
Podobno Dama atakuje tylko najprzystojniejszych facetów na rajdzie... plotka głosi ze ów nieszczesnik po przebudzeniu dostał sygnał do mózgu od kupy ze spotkanie w spodniach ale dopadło go wielkie zdziwienie jak przy probie otwarcia namiotu za suwakiem podążał drugi suwak uniemożliwiając mu wydostanie się na zewnątrz a czasu robiło się coraz mniej....
dlatego strzeżcie się! |
Wojtek BBI przeczytałem ze zrozumieniem Twój post nr 69 i śmieję się już 0.5 godziny.
Do zobaczenia na rajdzie. ps. Mam nadzieję że opowiesz co było dalej. |
Ojaaa przypomniałes mi Wojtek o klątwie Damy Trytytkowej, którą zwabiło ciche pochrapywanie przystojnych rajdowników:haha2:
|
Następnie zwabił ją zapach mielonki, którą właśnie natenczas otworzył inny, równie przystojny osobnik. On jednak był bardziej zaradny i mniej oszołomiony domowym alkoholem i za pomocą swojego scyzoryka, który zawsze ma w kieszeni, zdążył wydostać się z namiotu w ostatniej chwili (zdążył oddalić się tylko w okolice cienia rzucanego przez sąsiedni namiot). Teraz, już w błogim nastroju i czując się lekko po utracie 1,5 kg masy ciała zabrał się za otwieranie mielonki swoim legendarnym scyzorykiem. Gdy był już w połowie okręgu wycinania pokrywki, kątem oka zobaczył zbliżającą się damę. Scyzoryk się łobymsknoł i czarach po palcu. Alaboga! Jucha się leje no to sip palucha do gęby. Po chwili wyjął go jednak bo przypomniał sobie, że 3 minuty temu posługiwał się liściem łopianu, przez który ów palec zdołał się przebić.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:47. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.