![]() |
Taki artykuł znalazłem:
https://www.onet.pl/informacje/onetw...6ktn7,79cfc278 Nie wiem ile jest w tym prawdy - mam nadzieję, że niewiele. Ale jeśli jest w tym artykule choć ziarno prawdy, to przepraszam Łemków i jest mi przykro za moich rodaków pozdrawiam trolik |
W BN żyją obok siebie po wsiach w poszanowaniu. Jak jedni mają święto to drudzy nie pracują żeby nie przeszkadzać. Mój przyjaciel pochodzi z rodziny łemkowskiej, jego ojciec latem pomieszkuje jeszcze w domu w Bartnym, nigdy nie słyszałem od niego opowieści o takich akcjach jak w artykule.
Smutne to i przerażające. |
Panowie, moim skromnym zdaniem, porównywanie tak różnych regionów nie ma sensu. W BN - o ile Akcja Wisła Łemków oszczędziła, bądź szybko mogli powrócić do ojcowizny - to dobre sąsiedztwo ma jakieś kilkaset lat.
Tak, jak Adagiio pisze - było "przez wieki" w Bieszczadach (sporo czytam nt. historii). A tam (przed II WŚ) żyli jeszcze i Żydzi i Niemcy i Rosjanie i... pewnie też jakieś inne nacje... Dobrosąsiedztwo pełną gębą. Ale na tzw. "ziemiach odzyskanych", gdzie trafili uchodźcy / przesiedleńcy, którzy przez wiele lat nie mogli być pewni stałości granic (czyli możliwości pozostania w nowym miejscu) - stosunki musiały być inne. Sam mieszkam na Warmii (no i niby Mazurach) i do nas też trafiło sporo ludzi po akcjach: Wisła oraz H-T (dużo mniej znana). U nas też brak takiego "dobrosąsiedztwa"... Te parę ludzkich pokoleń to jest czas na tyle długi, żeby zapomnieć "nasze" winy, ale pamiętać "ichnie", żeby zapomnieć "ichnie" dobre uczynki, ale pamiętać "nasze", żeby pamiętać "nasze" krzywdy, a zapomnieć "ichnie"... U nas - mam wrażenie - do tej pory: Lwowiacy sobie, Wilniuki sobie, Kurpie sobie... Inni - też sobie. Taka rzeczywistość... BTW - słyszał ktoś o Bojkach ? Żyli (do 1947 r.) - jak tradycja określa - na wschód od Osławy... Wracając do tematu Dolnego Śląska i kwasów. Tam mogło być sporo "naszych", których rodziny pamiętają Wołyń... Sam - gdzieś w rodzinie mam opowieści w stylu: "...ręka, noga,...mózg..." Ale zawsze staram się oceniać ludzi po czynach, wykluczając jakieś historyczne uprzedzenia. Tak trzeba. W temacie : Trolik - fajna włóczęga, dobrze się czytało / oglądało. Dzięki ! |
Pomijając historyczny rozpierdol.
Jedna z najlepszych relacji. I to u nas, tanio i pięknie. Bardzo ładnie mi się czytało. |
Losy Łemków po wojnie poruszają mnie, bo duża część mojej rodziny to wypędzeni z Wołynia i skutki tej traumy nadal są odczuwalne. Osobiście nigdy nie odczułem nienawiści na tle etnicznym mimo że rodzina od strony ojca to Niemcy pozostali w Gdańsku po wojnie. Jednak opowieści ojca mamy o tym co stało się na Wołyniu do tej pory pozostają w mojej głowie. Dlatego nienawidzę wszelkiej maści faszystów, nacjonalistów i innych pojebów chcących skłócać ludzi ze sobą.
Cieszę się, że relacja się podobała - startując na nią po próbie przekroczenia granicy z Ukrainą też nie spodziewałem się, że będzie tak fajnie:-) pozdrawiam trolik |
Mazowsze i cudowne Podlasie
|
Dojeżdżamy do prawego górnego rogu i skrecamy w lewo:-)
Miłego oglądania!:-) |
Ostatni filmik ze szlajanki - Kaszuby i Wdzydze. Miłego oglądania!:-)
|
Góźdź żelazny.
A skąd tu góźdź? |
Cytat:
pozdrawiam trolik |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.