![]() |
7 Załącznik(ów)
Stolik, który stoi u El to gatunek egzotyczny - betula pendula.
Nie będę się pucował tu ze swoją robotą bo zaraz jakiś zarządca zauważy że nie mam opłaconej składki i podciągnie to pod próbę handlu. Ale tak, robię w drewnie i metalu. Ogólnie to meble ale też i stalowe konstrukcje, schody czy balustrady. Patrzcie jakie zdjęcia znalazłem w internecie: Załącznik 111660 Załącznik 111661 Załącznik 111662 Załącznik 111663 Załącznik 111664 Załącznik 111665 Załącznik 111666 Z tymi plastrami to kwaśny temat. Nie ma szans że taki klocek wyschnie naturalnie. Moje leżały 3 miesiące w suszarni w kontrolowanych warunkach, są delikatne pęknięcia ale całość trzyma się kupy. Testowo zostawiłem dwa plastry w warsztacie i one pękły promieniowo po kilku tygodniach. Mam w domu też dębowy stolik z plastra, który leżał na strychu dobre 10 lat. Teoretycznie powinien być suchy a dalej sobie pęka i pracuje. Ogólnie wypełnianie tego typu ubytków żywicą czy innym kitem w drewnie, które nie jest wysuszone i stabilne mija się z celem. Rozejdzie się dalej. |
Ja mam słoneczko, więc Dżonego polecam:)
Z dwóch powodów. Nasz człowiek i dobry człowiek. Poza tym w historii forumowych pojezdek (dla mnie), ze swoją ekipą plasuje się w pierwszej 10-tce. Biesowisko ma za sobą, więc wszystko gra. Do tego zaliczył apartament słynący z braku luksusów. https://i.ibb.co/TKMXtGt/20181108-085302.jpg Znalazł sobie miejsce bez problemu na dźwigarze stropu odcinkowego (łukowego!). Temp. powietrza 9st., wilgotność względna 90%. Nawet nie zachrapał. P.S. Zdzwonimy się po południu. Wczoraj - złożony kowitem, już kimałem jak dzwoniłeś. |
Dzieju, ale jak zabezpieczyć żeby się dalej nie rozwalał?
Dżony, nasz ma ponad pół roku, trzymany w domu. Myślisz, że jeszcze się może rozejść? |
U mnie tak popękało. Dalej nie poleci bo złapane pod spodem. Drugi krążek się suszy.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...4fb30aa879.jpg |
Czarny, ale czym się przejmujesz? To dodaje stolikowi (czy plastrowi) uroku.
Jak chcesz mieć super plaster, to powinien być suszony pewnie ze dwa lata na zewnątrz, potem dochodzić w chacie w warunkach podobnych do jego przyszłej, normalnej eksploatacji i dopiero wtedy poddać go końcowej obróbce. Przesuszony na maksa, będzie pękał. Dopiero wtedy łapiesz go stelażem, na którym de facto stoi. |
EL - projekt pod okiem Córki robiony (tej od betonu)
Zaproponuję wyszlifowanie od góry i zostawienie. Zobaczymy. ewentualnie tylko raz lakierem delikatnie, żeby nie łapał brudu. |
Może sobie łapać kurz, problemem jest migracja wilgoci z takiego kloca. Ma swoją objętość. Jak utrzymasz w miarę stałą, to nic go już nie ruszy. Pomierz jego wilgotność.
Leżakowany odpowiednio długo w domowych warunkach osiągnie swój stan końcowy. W ogóle drewno, to super materiał pod tym względem. Obserwuję od czasu do czasu wilgotność Wozu Drzymały i wyniki zaskakują. Bale kwadratowe 10cm pomimo okresowego dogrzewania i dużej wilgotności na zewnątrz w chacie jest 50/55%... |
2022 rok. Zamykamy . Impreza ma 16 lat i nadal nie traci dziewictwa. Dziękuje tymco byli i nie byli. Zakaz spożywania alkoholu pod jakakolwiek postacią był surowo przestrzegany a łamiący go zostali obtoczeni w pierzu i smole i pogonieni przez wieś. Reszta co ma był grzeczny poszła spać o 22giej. Niniejszym składam raport.zakonczniea.
El komendante Trzeźwy |
Fasik mogłeś dać znać.
|
Melon, W tym roku byłem gościem a nie organizatorem. Na budowie miałem zapierdol. Sorry.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:34. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.