uważaj bo spadniesz z piedestału dżentelmena :)...no chyba, że zamierzasz ze mną jeździć :D

Ja jutro ruszam na turka, nie bardzo da się na to patrzeć. Ale dziś u Hubcia i pośpiewać i potańczyć pewnie się da .....:D nie ma co siedzieć i patrzeć

A co do jechania po ambicie ...
To potrzymuje to co już powiedziałem
Macie nas takich jakimi chcecie nas mieć

Jakoś się tu słodko i wyznaniowo zrobiło w tym moim wątku, cieszy mnie że wątek żyje.
Yennefer jak masz ochotę na jazdę to naprawdę tylko powiedz ktoś Cię przygarnie. Niekoniecznie to musi być czyjś mąż a jak już to jazda na motongu nie oznacza foux paux i fiki miki tere fere.
W teren jak będziesz miała ochotę to lekko nadutych będzie sporo a wtedy stan cywilny jakoś taki nie obowiązkowy jest.
A skąd dziewko płochliwa jesteś kogoś Ci polecić mogę a obyczajów nienagannych będzie, rozmową i dowcipem zabawi, ciepłą kawę postawi no i jak trzeba do domu odstawi.
pozdrawiam

Jak bez kobitek to dzida, trzoda i najepka, a teraz to wierszami piszą i nienaganną polszczyzną z salonów :haha2:

A ja myślałam, że moderator nas skasuje bo my tak trochę nie w temacie ;)

przecież od dawna wiadomo, że kobiety łagodzą obyczaje....

Blob dziewką płochliwą to już nie jestem ładnych parę latek...ale cała reszta mile widziana...:D i niech tam południowe cudne manowce....i co Ty na to???

Węgorzewo Koszalińskie ??

tere fere...przecież mówię południe a nie północ, kolego z Podkarpacia...

Gdybyś napisała że chodzi o wschód to strzeliłbym że Włodawę. Czemu? Bo tkniesz mi poezją Stachury (oczywiście przez te manowce), a Sted mi się kojarzy z podrożą właśnie do Włodawy.

Ale skoro południe toś Ty Góralka?

W goglach tak wklepałem i wyskoczyło a na prawo i lewo się nie odwracałem.
Tak czy siak uprzejmością i gościnnością grono słynie.:D
Notabene jak góralka to ja z toba nie pije bo macie za twarde głowy.

Góralka to za dużo powiedziane, ale do górek mam całkiem blisko...
diverek czytałam, że kupiłeś żonce motorek...brawo, brawo...:Thumbs_Up: pewnie łapki po Twój zaczęła wyciągać :D