![]() |
Ta relacja, sama w sobie, jest niezłym czasozakrzywiaczem, zerknęłam dziś na chwilę i ... dzień z głowy. Super wyprawa, fajny opis, zabawne komentarze. Popłakałam się ze śmiechu w kilku miejscach:haha2:. Dawno się tak nie ubawiłam. Dzięki serdeczne dla Autora, Uczestników i wszystkich rozrywkowych Komentatorów.
A swoją drogą, ciekawe, że Sambor nawet w środku pustyni (no, w przybliżeniu ten środek ;-)) znajdzie piekną kobietę :). |
Sambor, calkiem niezla relacja ;)
dzieki:Thumbs_Up: |
Bardzo dobra relacja. Dzięki Sambor naprawdę fajnie się czytało. Az trudno było się doczekać na kolejne odcinki.
|
Sambor, świetna relacja :)
Cytat:
|
Dzięki za relacje, czekam na wersje Puszka :-)
|
Gadałem wczoraj z Puszkiem autorem. Zapowiedział się w tej sprawie.
|
Tak mnie coś ...
Sambor szacunek dla twej królowej . Pół siwata już z tobą przejechała . Jak ona to znosi :) ?? |
Cytat:
|
Moja babcia była robiona przez gościa, który polubił ją chyba tak jaki ja. Trochę u niego postała w garażu, ale było warto. Izi pomalował ramę, włożył nowe zawieszenie z przodu, z tyłu, pompę i na pewno sporo serca. Dobrze mi się na niej jeździ i nigdy jej nie sprzedam. Być może jednak komuś ją kiedyś podaruję ;) Nie miałem z nią nigdy żadnych kłopotów, chyba że się o nie postarałem źle montując ssanie. No ale ma dopiero 21 lat...
Cieszę się, że podobała się Wam relacja. Będzie fajnie jeśli natchnie Was do podróży w tamtą stronę. Jeszcze bardziej się ucieszę jak ktoś pojedzie i pogłębi nasza marokańską wiedzę. |
Również podziękuję za relację tym bardziej że przekonala mnie ona (jak i ta Podosa) do wypadu w tamte strony z którego wróciłem kilka dni temu. Tym bardziej jestem wdzięczny że w opcji miałem Tunezje a wybarałem Maroko. Jakie kłopoty mnie omineły w wypadku pierwszej opcji nie muszę chyba pisać.
Pozatym fajnie się czyta wasze bazgroły. |
Ech, szkoda że już "the end" :(.Śledziłam, czytałam, świetnie się bawiłam...teraz będę tęsknić:)
|
eee spoko przyjdzie "człowiek kulka" (cytat z klasyka) i wrzuci swoją "wizję" tego nudnego wypadu.....wtedy bedzie sie działo:)
|
Sambor, a nie mogłbyś czegoś pozmyślać, żeby było jeszcze co do marca czytać?????:D
Piknie oj piknie. |
Ech - dziękuję narratorowi i operatorom sprzętu za umilenie kilku godzin życia :)
Wyśmienicie się czytało i oglądało! |
Cytat:
<table width="100%" border="0" cellpadding="5" cellspacing="0"> <tbody><tr> <td class="alt2" style="border: 1px inset;"> Napisał Adagiio http://africatwin.com.pl/images/buttons/pl/viewpost.gif Kolego Dopra , opona stworzona do zapierdalania po piochu jest tylko jedna , nie ma co kombinować , może taka a może inna . Szczególnie jeśli obycie i doświadczenie z pustynią marne . Mitas E09 ma tendencję do zakopywania się podczas ruszania im cięższe moto tym gożej , bardzo ciężko na wydmach . Do motocykla typu HP2 czy LC8 , nie ma co kombinować , wiesz jak robi sie kapcia na pustyni ?. Ale najważniejszy jest przód , to że bieżnik jest podobny wizualnie do innych opon , nie znaczy że podobna bieżnikiem opona posiada te same właściwości . Zjeździłem kilka kompletów Desertów w cięższych enduro na pustynnych piochach i uważam że nie ma sobie równych . Dawniej jeździłem na Mitasach w lekkim moto i uważałem ze są to dobre opony , dziś wiem że są lepsze , kiedyś za cenę jednego kompletu sixdaysów , kupowałem 3 komplety C10 i C15 , dziś jeżdżę na metzelerach . Dość ważne nie kupuj Desertów starszych datą produkcji , bież najświeższe . Powodzenia w Tunezji . </td> </tr> </tbody></table> Cytat:
Chciałbym Ci podziękować za cenne wskazówki, w Tunezji miałem z przodu Motoz Desert, z tyłu Michelin Desert, musze powiedzieć że byłem zachwycony trakcją, tył bardzo dobrze trzymał na kamieniach i twardych podłożach jak i na piasku, dla mnie nr.1 |
wybierając się w tamte strony szczepienia jakieś warto mieć czy trzeba ?
|
Zalecane do Maroka jest kilka różnych, WZW A/B, tężec, błonica, dur brzuszny (tyle pamiętam, jest jeszcze wścieklizna - ale najlepiej jak zasiegniesz rady w sanepidzie).
|
kolego Adagiio http://africatwin.com.pl/images/buttons/pl/viewpost.gif (pozwole sobie wtrącić zapytanie)
"Dość ważne nie kupuj Desertów starszych datą produkcji , bież najświeższe ."- co rozumiesz przez powiedzenie starszych datą produkcji - rocznikowo które się nadają ? (założyłem ostatnio 10letnią na tył; z przodu świeżego tkc80 od Huberta) Sambor , serdecznie podziwiam każdą Twoją relację z wyprawy i jak ją przeżywasz ponownie-przedstawiając nam (tym chętniej będę czytał Motórwojadżera), trzymam kciuki za wszystkie kolejne poczynania :bow:. Twój motocykl oczywiście ma klimat jedyny w swoim rodzaju i pamiętam jak z Izim rozmawialiśmy o nim z zapałem dzieciaków. :Thumbs_Up: Czekam kolejnej relacji z niecierpliwością. Szacunek :brawo: |
Cytat:
Maroko jest spoko i chorób afrykańskich nie ma. Ważne by trenować żarcie . Dojść do takiej perfekcji by w Azji i Afryce nie srać po iglakach ( Addagio ) dosłownie i przenośni. U nas -jak najmniej sterylnego żarcia z marketu. Woda z kranu, żarcie z podłogi itp :haha2: by ciało przyzwyczaić do różnych bakterii. |
Znajomi przetestowali łykanie bakterii w pigułkach, można kupić w aptece jako leki osłonowe. 2 tygodnie przed wyjazdem trzeba zacząć przyjmować i zemsta faraonów nie straszna. Oczywiście jeśli ktoś nie może po polsku (%) dbać o zdrowe wypróżnianie ;)
A wracając do zalecanych szczepień to więcej niż Maroko zalecanych szczepień ma Rumunia. Nawet jadąc na ścianę wschodnią RP zalecają szczepienie na jakąś chorobę (błonica?). Tylko kurde czemu za te wszystkie szczepienia trzeba płacić z własnego portfela skoro płaci się podatki i dodatkowo szczepienie np na wzw to duża oszczędność dla systemu w porównaniu do kosztów leczenia. |
Warto zaszczepić sie na WZW A+B-jest jedna szczepionka, tęzec, błonice, dur brzuszny, wscieklizne ....a nawet zołtą febrę chociaz w Maroku nie występuje. Zalecana jest tez szczepionka na polio...fakt, ze to trochę kosztuje ale koszty ew leczenia są zdecydowanie większe, nie mówiąc już o spapranym wyjezdzie. Wiekszość szczepionek zabezpieczana kilka lat a np na zołtą febrę na 10 lat... ogólnie jestem zwolennikiem szczepień....:)
|
W Maroku szczepienie przeciw wściekliźnie jest darmowe z tego co wyczytałem (po pogryzieniu). Na temat polio nie było słowa w informatorze i pani dochtór też się słowem nie zająknęła.
Co do żółtej febry to nie wiem czy jest sens skoro ta choroba nie występuje. W każdym razie ja odpuściłem wściekliźnie i febrze. Zwłaszcza że ostatnio koledze umarł syn w skutek powikłań po szczepieniu (takim samym jak przechodzą wszystkie dzieciaki w RP) i jakoś spadło mi zaufanie do szczepionek :( |
Jasne-napisałam ogólnie bo warto moim zdaniem się zaszczepić...nie tylko na wyjazd do Maroko-ostatecznie to forum podrożników :)...ja jestem zdolenniczką szczepionek ale każdy decyduje sam za siebie...w Afryce w tym także w Maroku raczej nie chciałabym miec do czynienia ze służbą zdrowia...
|
Od lat już grubo -nastu żyję z medykiem (medyczką?), który(a) nie pochwala stanu naszych rodzimych szczepionek... Rtęć jako jeden ze składników i tym podobne... Niemniej jednak pewnych nie da się uniknąć... Wymagania wyjazdowe w pewnych kierunkach np...
|
" Rodzime" jak to nazwałeś szczepionki niewiele mają wspólnego z naszym przemysłem farmaceutycznym, który i tak w większości jest na licencji. A z tą rtęcią to bujda w chwili, kiedy nawet rtęciowe termometry i aparaty to mierzenia ciśnienia zostały wycofane z użycia....A zabezpieczać się trzeba, nie tylko w damsko-męskich spotkaniach trzeciego stopnia....
|
Niekoniecznie bujda... Moja połowica jest na bieżąco... Wierzę jej na słowo...
|
To juz ostatni etap naszej filmowej podróży po Maroku. Spędziliśmy razem sporo czasu. Moja relacja byłaby bardzo podobna do Samborowej.... Różnice wynikały by tylko z filozofii jazdy w grupie...Ale jak wiadomo ile osób tyle opinii..Nasze nieporozumienia powstawały wskutek różnego rozumienia słowa "GRUPA"
Może należy jechać niezależnie od siebie, do pierwszego rozwidlenia drogi i czekać na następnego..?? Sprawdza się to zapewne bardzo dobrze w jeździe sportowo podobnej pod warunkiem ,że wszyscy uczestnicy jazdy wiedza kiedy i gdzie to rozwidlenie ma być. ...I ze wiedza gdzie jadą...I że kierownik wie gdzie ma zamiar dojechać danego dnia...Nam zdarzało się niestety gubić dość często..zwłaszcza ,ze część jeźdzcow lusterka składało dla wygody podróżowania... Jedna taka sytuacja powinna być ostrzeżeniem ... Znieczuleni ciągłym gubieniem grupy, nie zauważyliśmy odpoczywających w cieniu i sączących zimną H2O w cieniu palmy Szpicy z Kierownikiem...Przelecieliśmy mimo i pognaliśmy w kierunku mitycznych dymów na horyzoncie..To na pewno ONI...No tak znów nas maja w d... Ale my im pokażemy..Dzida czyli Yaaalllaaa..Pustynia gładka jak stół...Jakieś chyba suche jezioro...Naprawdę pięknie się jechało... Ale oni wciąż przed nami i nie myślą zwolnic....Po trzech godzinach dymy znikły a my dojechaliśmy do miejsca rozjazdu... A to dranie...nie poczekali na nas...No cóż damy rade...Czwórka nasza nie miała rozterek co zrobić..Dzidaaaaaaa Popełniliśmy błąd...koledzy zostali z tyłu a my ścigalismy mityczne dymy na horyzoncie..Oni z kolei zaczęli ścigać nas :-)) Dwie poważne gleby im sie przytrafiły Sambor złapał gumę i zrobiło się nieprzyjemnie..:( Tak to nastawienie psychiczne spowodowało ,ze zostawiliśmy ich samym sobie bez pompki, pomocy .. I co najgorsze jakoś nie poczuwaliśmy sie do winy...Dla mnie idea jazdy do pierwszego rozwidlenia umarła śmiercią naturalną...Trza się trzymac kupy:haha2: W kupie raźniej :-))) Musze zaprotestować i nie zgodzić sie ,że wyjazd z Fezu był poprowadzony w złym kierunku- czyli mój Gpek spisał się i zawrócił nas w kierunku północnym czyli w stronę morza :-))) By nie dołować Kierownika nastąpiło to objazdem :-)) omijając utrudnienia ruchu ulicznego:D A teraz juz tylko muzyka..... http://www.youtube.com/watch?v=ypsMT-Bqa2U |
Powtórzę Puszek to, co już nieraz było mówione - fajnie się wyuczyłeś robić filmiki. Brawo, tak trzymaj:Thumbs_Up:
|
Ku...r zapial....
A ja nie moge otworzyc filma;( |
Filmik fajnie zmontowany ale śpiewanie Ci nie idzie :)
p.s. po co się wywaliłeś za tym busem? |
Cytat:
|
Cytat:
A wywracam się, kurna, bo lubię leżeć na mokre glinie:mad: |
Cytat:
no ale filmiki poskładane pierwsza klasa:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up: |
Cytat:
A co do meritum i wypowiedzi Puszka: Jasne, grzeszyliśmy obaj. Problemy jakie się wzięły były moim zdaniem konsekwencją tego, że Puszek w wielu sprawach miał inne zdanie niż ja. Ekipa była duża i odbierałem to jako kwestionowanie pozycji w grupie. Lubie demokrację i wiem, że nieźle się sprawdza w niektórych miejscach. W innych nie. Zaliczam do nich wyjazd na pustynie. Inna rzecz, że nie wszyscy członkowie nie stosowali się do wytycznych: nie widzę gościa w lusterku to zwalniam, nadal go nie ma to staję po 5 minutach... A później to już tylko konsekwencja tego wszystkiego, czyli rozbijanie ekipy na podgrupy i próby przejmowania ludzi. Niekoniecznie mieliśmy to wszystko uświadomione, ale tak było. Ważne że nadal jesteśmy kumplami. |
Bardzo fajny film Puszku :-). Mam pytanie - co to za muzyka jest wykorzystana w podkładzie? Z czymś mi się kojarzy, ale nie mogę dojść z czym - i nie wiem kto to śpiewa i jaki tytuł. Wybaczcie, że trochę obok tematu :o.
|
Cytat:
|
Cytat:
"masz w ryj?" ;) |
Nie jest to wątek o konflikcie między mną a Puszkiem. Jestesmy nadal kumplami, może nawet lepszymi niż byliśmy. W dodatku obaj w kwietniu będziemy na motorkach w Maroku!
Ale jednak w innych ekipach ;) |
Wow :). Przeczytałem i przyznam, że jeśli wszystkie opowieści będą takie zajmujące to jeszcze długo nic tu nie napiszę bo będę tylko czytał :D. Pogratulować ekipie. No i po tym wszystkim co przeczytałem wysuwa się jeden faworyt- Pekaes.Uczynny. pożyteczny mechanik, uczył się cierpliwie i nie kozaczył a dał radę. Może też kiedyś dam radę.
|
Pekaes w ubieglym tygodniu wsiadl na swojego Kawasaki ZL i powiedzial, ze po Maroku juz nic nie bedzie takie same. Zostal tez zdaje sie nadwornym mechanikiem krakowskich afrykancow. Pije jego zdrowie, a jutro wypijemy razem moje :)
|
Sambor...coś Cię Podos postarzył o roczek?:) w cytacie w swoim poscie:)http://africatwin.com.pl/images/icons/icon10.gif
|
Cytat:
https://lh5.googleusercontent.com/_I...0/DSC05145.JPG |
Traska zapewnie się podobała ?:)
Na jeden gar jest akurat :Thumbs_Up: |
Trasa bomba, creme de la creme jazdy (lub jak kto woli, walki ze sprzętem) górskiej motocyklem. Technicznie rzeczywiście trudna, mimo, że mój Dakar nie jest super lekkim sprzętem, na AT bym się tam nie pchał, głównie względu na prześwit motocykla. My zaliczyliśmy jeszcze bonus w postaci pomylenia pisty trochę przed tym dziadkiem, co zaowocowało podniesieniem poziomu trudności MH5 z dodatkowym bonusem do subiektywnego poziomu 7gwiazdek w pięciogwiazdkowej skali. Bez bonusa daję 5 na 5. Wspomnienia niezapomniane.
My robiliśmy w kierunku Alnif - Iknioun. |
Tak , tak...Po tej trasie dotad mam ból w przesilonym lokciu od podnoszenia królowej...Dzieki pomocy Mara w ogóle udało mi sie przejechac... Sam bym zdechł...Jak pies... A ostatnia prosta w dół po kamerdolcach to masakra....
|
Też miałem okazję poznać tą traskę, co prawda bez bagażu i lusterek, które poradzono wykręcic (:-), ale na Afryce, tragedii nie było. Najwieksze doświadczenie to jazda po kamieniach, no cóż, trzeba odkręcić, żeby moto, po uślizgu na jednym kamieniu, szybko łapał kolejny stabilny kamień - Afryka jest niesamowitym motorkiem.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:36. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.