![]() |
Paweł ja mam Excele , kupowałem gdzieś w Czechach nawiercone pod Xa , zaplatał Paweł Król na nowych szprychach . Wyszło coś koło 1500 zł za komplet. PS. ja jestem psuj i wgiąłem już 2 razy Excele , a np. Felix ,z którym jeździmy nie wgiął jeszcze oryginałów :).
Jak robisz to zrób A60 z przodu :) |
Jak moto Ci pasuje i wiesz że będziesz nim jeździł to załóż najlepszą i najtrwalsza obręcz jak jest dostępna. Druga sprawa to musisz zwiększyć ciśnienie na przodzie. Spróbuj założyć oponę o wyższym profilu np. 90 100 21 wtedy to wyższe ciśnienie aż tak nie wali po łapach. Trzeba się będzie chwilkę przyzwyczaić bo trochę inaczej się zachowuje, ale z tego co pamiętam w AT miałem na przodzie AC10 i pchałem 2 bary, nigdy nie uwaliłem obręczy na rumuńskich telewizorach, a AT znacznie cięższa od X-a
|
Adasiu w AT to mieliśmy stare, poczciwe DiD-y chyba 21/2.15 i też nigdy nie uwaliłem a tu jest "niemiecki" a produkowany we Włoszech BEHR> Pewnie ma jakieś znaczenie różnica 1.60 a 2.15 ale i tak jest mi coraz bliżej opinii, że włoski to dobry jest tylko makaron na paste - pierwszy "dzwon" w 100% usprawiedliwiony, moja wina i tak jak pisałem pewnie Takasago też by poszło ale teraz to już nawet nie wiem kiedy to się odkształciło :dizzy:. Jutro jak mi ciśnienie nie skoczy albo inna żyłka z uwagi na cenę nie pierdolnie A60 zamówię choć kieszeń boli, bo nie za komplet a za jedno koło z zaplotem na ori piaście blisko 1500 się portfello uszczupli.
|
Może trzeba się dogadać z niemieckim Behrem, w GS to chyba najtwardsza rzecz, znaczy obręcz, choć może i rodzaj splotu ma znaczenie
|
Widać Behr Behrowi nie równy - nie wiem, gdzie tego do Gs-a robią ale faktycznie mnie Marku też nigdy nie "poszła", choć wielokrotnie miała prawo. Tam zaplot zupełnie inny, szprychy podparte na zewnętrznym rancie pewnie go mocno wzmacniają a tu zwykła dętkówka w dodatku chyba z ujowego amelanium zrobiona a i przekrój wydaje się być mocno "nietrafiony". Dopijam kawę i idę zapracować na nowego A60:vis:
|
Jakie masz na przodzie ciśnienie ? W moich endurakach po kilku latach jazdy obręcze nadawały się na śmietnik, były popękane i kwadratowe jeżdżąc na musach, na dętce i wyższym ciśnieniu nie niszczyły się. Absolutnie nie neguje gównoltoiści tego co masz w moto, może Excel spełni rolę na oponie o wyższym profilu, jeśli te A60 kosztują tyle kasy. Osobiście to nawet nie wiem co to jest, znam excela i dida.
|
A może ,wzorem producentów obręczy rowerowych,producenci felg do motocykli mają różne filozofie?
Dawniej dużo jeździłem rowerem,żeby nie było-główny poligon to Beskid Żywiecki i Śląski,koła składałem sobie sam,używałem Maviców i SunRimsów. Mavic był jak skorupka jajka-lekki i sztywny,ale w razie poważnej konfrontacji z np.kamieniem nadawał się do śmietnika,nie szło go ponownie wycentrować na prosto,najczęściej pękał po mocnym uderzeniu. SunRims-miękki,budowa koła na nim była o wiele bardziej czasochłonna,za to dawał się prostować i centrować do postaci niemal doskonałej po ciężkich przejściach. W obu obręczach duże znaczenie miał rodzaj zaplotu i jakość oczek w otworach. To takie luźne przemyślenia... |
Adam, z ciśnieniem nigdy w X-xie nie schodziłem poniżej 1.5 czyli raczej bezpiecznie dla obręczy. Nie Ja jeden na te X-xowe Behry narzekam bo na wszelkiej maści forach po modach przedniego zawieszenia, najwięcej jest postów o wymianie tychże obręczy. Paweł Król też opinię o nich wystawia mocno mizerną a zaznaczam, że moje koło jest/było praktycznie nowe jak pierwszy raz gdzieś w sierpniu je prostował. Na 100% moja nad-waga ma znaczenie i gdybym był 70-cio kilowym "kurczakiem" może byłoby inaczej ale też bez przesady, tak jak piszesz w AT, a sporo razem w tamtym czasie goniliśmy, nigdy nie musiałem niczego prostować, włącznie z jazdą na zupełnym flaku Mitasa E09 "z paskie" po marokańskich telewizorach - albo amelanium było wtedy amelanium a nie gównolitem albo ... Co do A60 to oznaczenie Exela, że niby fafnaście procent bardziej wytrzymałe od seryjnego ich produktu czyli np. Takasago a SM Pro to producent obręczy chyba z wyspy za kanałem, który ma ceny mocno konkurencyjne i ponoć produkty porównywalne a nawet jak sam twierdzi, bardziej od DiD-a czy Exela wytrzymałe. Problemem jest jednak uzyskanie jednoznacznej informacji jakie w końcu ta X-xowa obręcz ma mieć otwory i pod jaki zaplot :mur: W tym przypadku filozofia jest prosta;) - masz BMW, będziesz Pan zadowolony. Zaznaczam, że z X-xa jestem BARDZO zadowolony ale z jego kół już nieco mniej:D
|
Oto rozwiązanie twych rozterek, mam przednie koło dida od XR 650, to moim zdaniem posiada najmocniejsza obręcz z jaką miałem do czynienia. Mam ją od początku u siebie w Tenerce i jeżdżę czasami na 0.7 bara na profilu 100 z dwoma trzymakami, nigdy, powiadam nigdy jej nie ujebałem, a to co na niej przejechałem, to tylko ja wiem. Wiesz że lubię sobie klockiem skoczyć, tu czy tam.
Niech Paweł rozwierci Ci oryginalną piastę, tak aby mógł założyć swoje szprychy i masz załatwioną sprawę na zawsze, jeśli ilość szprych jest taka sama i zaplot. Ja tak robiłem w AT żeby mieć grubsze i mocniejsze szprychy od oryginalnych, choć oryginalne twierdzę że nie są złe, ale ja potrzebowałem mocniejszych bo oryginalne mi pękały, dlatego po wielu konsultacjach z Pawłem postanowiłem zrobić ten eksperyment, mówimy o 2007 roku, gdzie nikt takich akcji u nas nie robił. 1500 zł za obręcz to kurwa profanacja kasy z czego kolwiek by nie była zrobiona. Koło mam u siebie, jak chcesz to podjedź, pomierzysz i wszystko będziesz wiedział, oczywiście nie namawiam. To tylko moja propozycja, ponieważ ja tak bym to rozwiązał. |
Chętnie i ja poznałbym wynik tego porównania .....i kurna wreszczie dowiedział jaki jest splot w Xie.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:02. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.