No dobra .. a gdyby porównać tą o XT600Z (1VJ) i XL600LM.
To co by można było powiedzieć na korzyść/przeciwko jednej i drugiej?
Ciekawe czy ktoś ma takie doświadczenia ...

Czy można np porównać XT600Z (1VJ) z hondą XR650L (poza małym zbiornikiem) ?

Nie dokładnie ale z moich doświadczeń:
Xt600 ma jednak mułowaty silnik w całym zakresie obrotów. Nx650 na dole nieco bardziej dynamiczny ale u góry też się nic nie dzieje. Nie żeby w ogóle nie jechały, ale jakoś tak "turystycznie". Równie sympatyczne jak nudne obydwa.

Tenera na pustyni

zawodnik z P-D 1987

Kol rolek przewaga xr nad XT jest taka że można założyć inny gaźnik a XT jest to bez konkretnej przebudowy ramy niemozliwe.

Wiem, miałem oba te tłuki. Obydwa na zmienionych zawiasach, dlubnietymi ale oryginalnymi gaznikami i odchudzone jak się tylko dało. Sympatyczne, to najbardziej pozytywna moja o nich opinia. To taki niewygodny dylemat: fun czy niezawodność. Każdy bierze co lubi i szanuję to.

Baaardzo dymplomatyczna odpowiedź ;)

Moja przygoda XT600: pierwsza jazda i zdziwienie: nie przyspiesza, nie hamuje, nie wybiera nierówności. Ale jedzie. To był krótki romans. Po roku pozbyłem się bez żalu. Dużo lepsze wspomnienia miałem po do DR650SE. To jedyny z tych starych starych tłuków, którego bym ponownie rozważał.

ja zmieniłem zawiasy, i hamulce i ten motocykl nareszcie jedzie jak trzeba, przestawiłem też sety w dół i w tył oraz lepsza kiera i nareszcie pozycja jest jak trzeba :) teraz jest już bardzo przyjemnie.. :) docelowo chciałbym skończyć na Gaźnikach od raptora lub na jednym FCR. i na tym zakończe zmiany. :)

Ja założyłem cały przód USD od RM250 a z tyłu był Wilbers (z nim kupiłem). Widelec nawet nez setingu robił tak dobrze, że zacząłem tym XTkiem pycić po polnych drogach za szybko - tył nie nadążał. Z przodu 2-u tłoczkowy nisin robił. Z tyłu był bęben ale wystarczał.Gażnik dłubniety, wydech Sibering. Też zmieniłem podnóżki na kateemowe, kierownicę na wysokiego fatbara WRP. Miałem i 2 większe zbiorniki, lżejsze lampy i cyfrowe zegary. Chemii nie było.
Nikt takiego cudaka za pieniądze które w niego włożyłem kupić nie chciał. Rozkompletowałem i sprzedałem graty luzem a motorek dobremu człowiekowi (pozdrawiam!)

Dlatego zamiast dłubać xteki od razu nabyłem tt belgarde ale jak wjechałem kumplowi pod górkę ixerka na efceerze ło matko wiedziałem że muszę ją mieć oczywiście ten zabytkowy przodek musiałem wy.. bać bo nie dało się dzidowac. Myślę że na wyprawy jednak belgarda i to ta z rozrusznikiem dalej zawias KYB i ohlins tylko jak większy bak mus chłodnice oliwy .