Napisał ltd454
(Post 21523)
Minęło już kilka dni od powrotu do domu i ja dalej nie mogę zejść na ziemie. Jest to chyba też dobry moment na pierwsze podsumowania i podziękowania wszystkim tym którzy przyczynili się w jakikolwiek sposób do realizacji wyprawy. Ze swojej strony dziękuję:
Waśce MG za pomoc w przygotowaniu motocykla
Wasilczukowi za pomoc w przygotowaniu motocykla, za dobre rady, sms-y, za to że pomógł mi podjąć decyzję odnośnie wyjazdu.
SzymonowiBBI za smarowanie łańcucha
ROSA- dzięki za pożyczenie modułu
Łapiniakowi- za pomoc w znalezieniu tanich części i pożyczenie reglera
Szefom za pożyczenie kasiory na wyprwawę
Morozowi MC Lewki za pomoc w przygotowaniu motonga
Antonowi z Kijowa i ekipie- za nocleg w Kijowie i pomoc w kontakcie z ambasadą Kirgistanu i za flaszkę na drogę
Rodzicom Magnusa i Mateusza za udzielanie się na blogu i orzechówkę
Saszy i Oli z Taliati za nocleg i odpoczynek na Wołdze
Kubie i Monice- za to że wybaczyli mi nieobecność na ich ślubie w roli świadka
Klubowi Tribe of Judah z Nowotroicka i prezesowi Żeni za rosyjską banię i nocleg
HOG Chapter Korea za zajebiste spotkanie w totalnej dupie w KZ i za naszywki
Adamowi i Przemkowi (ekipa Pikoleninowa) za przypadkowe spotkanie w KZ, wspólną jazdę i możliwość kożystania z ich kuchenki
Właścicielowi Gaza w Samarkandzie- za udostępnienie Gaza z arbuzami do fotki
Bjornowi i Lenowi- za wspólną jazde, fotki, film,
Chińczykom za zajebiste drogi w Tadżykistanie ;)
Małolatowi w Tadżykistnie- za śmiga na ośle
Majidowi za tradycyjny Tadżycki obiad
spawaczom w UZ za pospawanie stelaża za free
Rodzinie Kirgizów z jurty za przełęczą Ak-Bajtał za przyjecie pod dach i wypasione jedzienie z jaka.
Rowerowcom z PL za spotkanie, wspólny nocleg, opowieści o górach
Kobiecie z jurty pod Song-kul za wspaniałą kolację
Motocyklistom z Ałmat za nocleg i impreze w klubie nocnym
Kamilowi i Izie z singapore2poland za przypadkowe spotkanie i miłe popołudnie
Loszy z Kijowa za filtr paliwa
Reinhardowi i Kubie za to, że wyjechali po nas do Lublina
Vaderowiczom i Kozienickiej SCENIE za imprezę pożegnalną
Dziękuje wszystkim tym którzy trzymali kciuki za powodzenie wyprawy,rodzicom, znajomym i forumowiczom.
Na końcu chcę podziękować Magnusowi, Justynie, Mateuszowi i Magdzie za to że namówili mnie na wyjazd, pomogli z kasą. Dzięki za organizację wyprawy i wspólne towarzystwo, za te 6 niezapomnianych tygodni w głebokiej dupie zwanej Azją Centralną.
Przejechaliśmy 16 tyś.km, 6 krajów, 40 dni, wydaliśmy dużo pieniędzy:) schudłem 8kg, urosła mi broda, wyglądam jak wysuszony kazachski pastuch wielbłądów. Poznaliśmy masę ciekawych miejsc i ludzi, którzy nadają na podobnych falach. Ot i koniec.
Teraz zostało tylko sprzedać motocykl, oddać długi, planować kolejne wyprawy i myśleć jak zdobyć kasę na nowe moto i wyjazdy.
|