Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Maroko '17 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=28838)

sizyrk 21.04.2017 19:10

Z Marakeszu przejechalem do Casablanka. AT dalej ma Problem. W Casablance motorem zajmuje sie mechanik. Po ogledzinach okazuje sie , ze zaworek ssania tylnego cylindra sie nie zamyka i stad cale zamieszanie. Mam nie dotykac ssania i po przyjezdzie wymienic sprezynke na nowa.

szynszyll 21.04.2017 19:23

Sprezynki zamowimy nowe u ktoregos z producentow. Poprosimy o twardsze - te oryginalne bywaja zbyt slabe. Potrzeba 'agresywniejszych'.

sizyrk 21.04.2017 19:26

Cytat:

Napisał szynszyll (Post 528498)
Sprezynki zamowimy nowe u ktoregos z producentow. Poprosimy o twardsze - te oryginalne bywaja zbyt slabe. Potrzeba 'agresywniejszych'.

:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:

Boski-Kolasek 21.04.2017 22:24

Ja się na mechanice nie znam a na swoim irlandzkim parchu przejechałem trasę do Kirgizji i z powrotem niekiedy lejac coś co tylko przypominało benzynę i jadąc na wysokości ponad 3k i.. się nie zjebalo nic :)
Opisuj jak tam w Casablance się zyje!!!

sizyrk 24.04.2017 21:13

Ostatni dzien w Maroku. Afryka zdecydowanie nie chce ,abym wracal. Motor jedzie bez problemu , problem bedzie tylko ze startem przy zimnym silniku. Melduje sie w Tanger , na przeprawe. Port wyglada jak miasteczko uchodzcow , kolejķi nawet do toalety..... Zaczepiam straznika, okazuje sie, ze z powodu silnego wiatru promy nie kursuja od 3 dni...... , a ludzie czekaja , aby sie przeprawic. Rozmawiam z chlopakami z Austri ,oni czekaja 2 dni i spali w porcie. Okazuje sie ,ze promy juz kursuja,ale jest wielka obsuwa czasowa bo mnustwo ludzi sie przeprawia. Ja po 2 godzinkach kupuje bilet i sie odprawiam. Zadowolony zjezdzam i okazuje sie ,ze tam spora kolejka. Przeprawiam sie nastepnego dnia ok 9:30 . Dobrze ,ze maja mala knajpke tam i mozna jedzenie i cos cieplego kupic. To rozwala caly moj plan. Mialem nadzieje na przeprawe i spanie juz w Hiszpani, znow okazuje sie ,ze nic nie jest pewne, ach zycie......... Kimam na promie ile moge , bo po zjezdzie musze zrobic ile sie da kilometrow. I tak udaje mi sie zrobic prawie 700 km tego dnia. Zajezdzam na camping i nigdy nie zjadlem tak duzo i nie spalo sie tak wspaniale.

sizyrk 24.04.2017 21:22

Cytat:

Napisał Boski-Kolasek (Post 528512)
Ja się na mechanice nie znam a na swoim irlandzkim parchu przejechałem trasę do Kirgizji i z powrotem niekiedy lejac coś co tylko przypominało benzynę i jadąc na wysokości ponad 3k i.. się nie zjebalo nic :)
Opisuj jak tam w Casablance się zyje!!!

No coz , mam nadzieje ,ze na drobne awarie juz limit wyczerpalem:D Boski takie jest zycie.......

Casablanca -to spore miasto i jak sie dowiaduje , to ono napedza caly kraj tu jest wszystko. Ulice zatloczone , maja swoj klub motocyklowy. Jak dojade do domu ,podesle namiary na warsztat motocyklowy i sklep gdzie, jak z zapewnien personelu moga miec wszystko.......
W casablence spendzam 2 dni . Piewszego odstawiam moto do garazu , ale dowiaduje sie ,ze musza najpierw skonczyc tego co jest na podnosniku. Wiec ide zobaczyc morze...... drugiego zostaje z motocyklem i patrze co jest grane.

sizyrk 01.05.2017 13:03

Wstaje tego ranka o6 , pakuje sie i o 7 wyjaz , zeby na spokojnie dojechac na prom. Okazuje sie, ze recepcja otwarta od 8:30 ,a tam brama i tylko mala bramka. Bramka okazuje sie wystarczajaca dla AT , ale musze sciagnac kufry, bo za szeroko. 20 min i juz jestem w drodze. Pogoda chlodna , aczkolwiek sloneczna. Aut na drodze jak na lekarstwo, przejezdzam moze z 5 km i mija mnie 2 auta - swieto jakie? Ok 12 czekam juz na prom. Duzo Anglikow jezdzi do Hiszpani - pogoda lepsza. Podjezdza nowa AT rozmawiam z gosciem - okazuje sie ,ze zarabia na zycie jezdzac na moto. Za 10 dni wylatuje i robi Kanada - Alaska ok 16 dni. Rozmawiam na tamat motorow - stwierdza ,ze nie ma jak Honda. Mial 5 GS 1200 ,wszystkie nowe i wszystkie oddal , bo mialy powazne problemy. W jednym urwal sie kardan, w nastepnym pada elektronika , w jeszcze jednym zjadlo walki rozrzadu - podkresla,ze motory nie byly starsze niz kilka miesiecy. Stwierdza ,ze bylo by do przyjecia po kilku latach uzytkowania, ale nie miesiacach. Nie jest zadowolony z 800 takze, musial sie pozbyc ,a mial chyba z 6 sztuk - ciagly problem z silnikami. W AT ma zmieniony caly uklad wydechowy i zmiana map , jak twierdzi 115 koni na tylnym kole........... Wsiadamy na prom . Tam poznaje dwoch kolesi na dosc dziwnym polaczeniu dwoch moto BMW 1000 i kle 500 - zabawni.
Prom i UK - wita mnie kazda mozliwa pogoda - jade w sniegu, deszczu , gradzie i burzy zakonczonej sloneczna koncowka.Uf...... w domu:D

qbaRD07 02.05.2017 12:11

Hej, gratuluję Ci Maroka, mnie to jeszcze czeka.
Mimo trudności mam wrażenie że przeszedłeś nad tym bez ciśnienia, tego Ci gratuluję.
Dojechałeś, wspomnienia i doświadczenie są już Twoje ... na zawsze.

Krótko ale fajnie się czytało, jedynie więcej zdjęć bym chętnie zobaczył.

PZDR

sizyrk 02.05.2017 18:54

Cytat:

Napisał qbaRD07 (Post 529810)
Hej, gratuluję Ci Maroka, mnie to jeszcze czeka.
Mimo trudności mam wrażenie że przeszedłeś nad tym bez ciśnienia, tego Ci gratuluję.
Dojechałeś, wspomnienia i doświadczenie są już Twoje ... na zawsze.

Krótko ale fajnie się czytało, jedynie więcej zdjęć bym chętnie zobaczył.

PZDR

Zdjecia beda tylko comp mi padl I czeka na swoja kolej.

szynszyll 15.06.2017 11:42

1 Załącznik(ów)
o tej fotki szukalem i udalo sie odszukac. tak wygladaly obie membrany w xtz750 po wycieczce do moldawi. nie wiem co daniel tam nalal ale musialo byc konkretne :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:54.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.