![]() |
No baletnice to się chowają przy tych moich jazdach, a najlepszych w sytuacji i tak nie ma na filmie ;) To była męczarnia, ale dawałem rade. Fakt, że teren na kościach do przejechania dużo szybciej. Wtedy średnią mieliśmy 25km/5h=5km/h :D
Będąc w Tyrawie wychwalałem tych co mi podrzucili kostki, bo błoto to była kwestia: wstać na podóżki, celować najgłębiej i gazu. |
Cytat:
|
2 Załącznik(ów)
moje dwa grosze co do TKC 80 i ich własności terenowych w formie graficznej poniżej.
W XLce600LM jest nieco lepiej ale w LC4Adv po 3kkm byłem spokojnie niemało poza połową bieżnika. znikał w oczach zwłaszcza tył. teraz na XL jak dojadę TKC kupuję coś zdecydowanie bardziej zorientowanego na teren. zawsze powoli dojadę na miejsce ale jak już dojadę tam gdzie CHCĘ jeździć nie chcę żeby była to walka z naturą... ogólnie dość już TKC :vis: zdjęcia niech powiedzą resztę na temat TKC w określonych sytuacjach. pozdrawiam matjas |
Czyli moje przemyślenia nie były tak całkiem pozbawione sensu:D
|
majtas - ale TKC to kompromis pomiędzy asfaltem a chęcią zjazdu z niego
to nie jest opona typowo terenowa - na TKC da się jeździć spokojnie na asfalcie czego sam doświadczam a i można zjechać z niego ale na tyle ile te nasze motury są stworzone Cytat:
|
Dokładnie tak jest, że jest to kompromis pomiędzy oponami typowo szosowymi, a terenowymi. Do błota to one się nie nadają :)
|
Sum ek - jestem świadom ich kompromisowości. Niestety lato mamy deszczowe jak cholera i nie trzeba wiele oraz nie trzeba daleko jechać, żeby ... nie jechać. W zasadzie większość wyjazdów w teren kończy się jakimiś błotnistymi historiami gdzie trakcja idzie się gonić no i mamy jak w musichallu: 'nogi nogi nogi roztańczone, tańczą tańczą nogi jak szalone...' ;) ;) ;)
uznałem, że na tyle jednak lubię teren i chcę tam jeździć, że nie chcę tracić frajdy z powodu latania na TKC80. Fakt - na asfalcie trzyma niewiele mniej jak nowe Anakee, zamknięcie tej opony to żaden problem... ale - jak pisałem powyżej. Za każdym razem zdarza się większa lub mniejsza sekcja błotnista a wtedy jest koniec jazdy. Może jakiś ostrzejszy Mitas rozwiąże sprawę. O wynikach na pewno szanowne koleżeństwo powiadomię. Ogólnie wnioski mam takie, że TKC to wspaniała opona. Naprawdę. Szkoda, że tyle kosztuje, ale do cięższych ęduro to bardzo dobry kompromis - z uwagi na wagę i tak nie powinno się nimi szukać kłopotu w błocie. Tylko już teraz słyszę te gromy, które spadną na moją głowinę ;) zdrowia Matjas |
matjas - jak chcesz błoto to jednak kostki czym rzadsze tym lepsze
ciekaw jestem opinii jak je założysz - czy da się tym jeździć na asfalcie - jak bardzo po 200 km asfaltem będzie wkurzało skakanie ? |
do wszystkiego można się przyzwyczaić :)
po założeniu kostek po raz pierwszy ( ale kostek nie TKC) miałem wrażenie że zawiecha w moim motórze jest do wyrzucenia ! po 300 km i jeździe w terenie stwierdziłem że jest super ! i da się jeździć nawet na asfalcie ale kostkami na asfalcie nie wyhamujesz... kostki na asfalcie nikną w oczach A TKC dobry kompromis który na asfalcie się sciera jak diabli ale trzymanie ma super. a w terenie - na latanie podróżowe dobry jest na trudny teren lepszy niż anakee, ale dużo gorszy niż mitas e09 i zasada nr 1 dobra opona trzyma ale się ściera ... Cytat:
|
TKC jest idealna do warunków do jakich przeznaczona jest Afryka. Afryka to nie lekkie enduro i głębokie błoto lepiej omijać z daleka. TKC pozwala przejechać w miarę bezstresowo przez jakieś niewielkie błotko, głębszą kałużę, mokrą trawę i do tego jest stworzona. Są na pewno lepsze opony w błoto ale są przy tym gorsze na asfalcie ... Musze przetestować Pirelli MT21 bo podobno ma podobne właściwości do TKC na asfalcie a w terenie wygląda obiecująco. Niestety nie ma rozmiaru 140, jest jedynie 130/90-17 ale i tak kiepsko z dostępnością.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.