Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne - dyskusja ogólna (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=248)
-   -   KTM 390 vs CRF250l, może CB500X (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=38139)

GrubyDDZ 02.10.2020 11:51

Czyli szukam dalej , ale jak pogoda pozwoli to może podjadę KTM zobaczyć .
Ta konkretna Huśka od handlarza , wszedłem w przedmioty i gość ma trzy świeżynki . Mam jakiś uraz .

rrolek 02.10.2020 16:04

Czego... Jak z poza PL to po teorii mogą być w lepszym stanie jak krajowe. Poprosić o VIN, sprawdzić historię serwisową. U nas z tym lipa. Kat wychodzi z salonu, na pierwszy przegląd już nie zawsze przyjeżdża bo często gwarancja już skończona, i "przepada". Znajomy dealer mówi, że nawet jak są darmowe akcje serwisowe nikt nie przywozi zabawek. Ludzie mają to w d.pie.

pozdr rr

CzarnyCzarownik 02.10.2020 16:22

KTM chyba najlepiej szykać u źródła, czyli w Austrii :)

Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

GrubyDDZ 02.10.2020 19:21

Cytat:

Napisał rrolek (Post 699820)
Czego... Jak z poza PL to po teorii mogą być w lepszym stanie jak krajowe. Poprosić o VIN, sprawdzić historię serwisową. U nas z tym lipa. Kat wychodzi z salonu, na pierwszy przegląd już nie zawsze przyjeżdża bo często gwarancja już skończona, i "przepada". Znajomy dealer mówi, że nawet jak są darmowe akcje serwisowe nikt nie przywozi zabawek. Ludzie mają to w d.pie.

pozdr rr

Myślisz że motocykl z 60 mth , będzie miał historię serwisową ?

https://www.olx.pl/oferta/husqvarna-...0c6cc;promoted

165mth, Zawieszenie przód 15 mth temu, wymiana oleju i uszczelniaczy, hamulce(klocki, tarcze) 15-18 mth, sprzęgło dokładnie nwm ile mth, 4 mth temu uleje i filtry, tubliss i opona tył 2-3 mth, łożyska w kołach kilka mth

rrolek 02.10.2020 19:54

Te modele maja pierwszy przeglad bodajze po 5u kolejne co 15 mth. Teoretycznie wiec powinien być w serwisie juz 4 razy. Druga opcja nie był bo gość sam sewisowal (częste u nas bo serwis nie tani) lub nie sewisowal wcale bo nie przeczytał instrukcji i nie słuchał dealera, myślał wiec ze wymiana oliwy po 30.000 km jak w jego Oplu. Te dwa warianty braku histori sa najbardziej ryzykowne przyz zakupie u handlarza ale nie muszą dyskwalifikowac motocykla. Jest jeszcze czwarta opcja - mial przeglądy co tych +/- 15 mth ale juz 20 czy więcej razy...

Edit: To nie są motorki do spokojnego prykania wokół komina. Nie, że się nie da, ale małe silniki niejpiekniej chodzą radośnie kręcone...

APC 02.10.2020 20:12

Cytat:

Napisał CzarnyCzarownik (Post 699825)
KTM chyba najlepiej szykać u źródła, czyli w Austrii :)

Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

Chyba w Chinach :)

Adagiio 02.10.2020 20:47

Napisze coś co się nie spodoba, nie kupuj enduraka pochodzącego z gór. Tam się napierdala nim po paryjach, to raz. Komplet after marketowych plastików kosztuje trzy stówki, więc oryginalne po zakupie lądują w pudełku i zakłada się je w dzień przed sprzedażą.
Skup się na endurakach z nizin bo tam się ich nie rzuca po skałach, nie roluje po stromiznach i nie ciśnie na odcince,
Nie ma oczywiście reguły bo znam takich co pyrkają sobie po szuterkach, ale w większości w takich okolicznościach natury motorek nie ma lekko. A ćwiartka żeby fajnie w górach robiła to musi być na kresce przed odcinką a dla dużej grupy użytkowników zabiegi serwisowe kończą się na zatankowaniu.
Szczerze to nie kupiłem nigdy, oprócz zabytków motocykla w PL i nigdy tego nie zrobię z zasady, ponieważ u nas nie ma kultury serwisowej jeśli chodzi o ten segment moto i robi się dopiero jak coś dupnie. Przez kilkanascie lat spędzonych w górskich paryjach i saharyjskich piochach widziałem dziesiątki enduraków zaniedbanych serwisowo ludzi, których zabierałem na wyjazdy. A spora część z nich wracała z tras do bazy na sznurku. Dziwne to trochę , ale ja swoim zawsze wróciłem na kołach. Wiele lat temu na forum opisywałem koszty utrzymania enduraka, 150 godzin jazdy w sezonie to wydatek rzędu 5/6 tys zł na serwis i eksploatacyjne rzeczy, które wykonywałem sam .

GrubyDDZ 02.10.2020 21:00

I to jest konkret. Podobne wnioski wyciągam z filmiku jaki dostałem od właściciela . DZIĘKUJĘ

jtd 02.10.2020 23:37

Cytat:

Napisał Adagiio (Post 699869)
Napisze coś co się nie spodoba, nie kupuj enduraka pochodzącego z gór. Tam się napierdala nim po paryjach, to raz. Komplet after marketowych plastików kosztuje trzy stówki, więc oryginalne po zakupie lądują w pudełku i zakłada się je w dzień przed sprzedażą.
Skup się na endurakach z nizin bo tam się ich nie rzuca po skałach, nie roluje po stromiznach i nie ciśnie na odcince,
Nie ma oczywiście reguły bo znam takich co pyrkają sobie po szuterkach, ale w większości w takich okolicznościach natury motorek nie ma lekko. A ćwiartka żeby fajnie w górach robiła to musi być na kresce przed odcinką a dla dużej grupy użytkowników zabiegi serwisowe kończą się na zatankowaniu.
Szczerze to nie kupiłem nigdy, oprócz zabytków motocykla w PL i nigdy tego nie zrobię z zasady, ponieważ u nas nie ma kultury serwisowej jeśli chodzi o ten segment moto i robi się dopiero jak coś dupnie. Przez kilkanascie lat spędzonych w górskich paryjach i saharyjskich piochach widziałem dziesiątki enduraków zaniedbanych serwisowo ludzi, których zabierałem na wyjazdy. A spora część z nich wracała z tras do bazy na sznurku. Dziwne to trochę , ale ja swoim zawsze wróciłem na kołach. Wiele lat temu na forum opisywałem koszty utrzymania enduraka, 150 godzin jazdy w sezonie to wydatek rzędu 5/6 tys zł na serwis i eksploatacyjne rzeczy, które wykonywałem sam .

No i po to jest CRF250L, albo WR250r, zeby jezdzic a nie siedziec w garazu. Tyle , ze nie urywaja kostki w oponach. Cos za cos. Bylo juz pisane. Trzeba przemyslec ile sie ma kasiory na zakup, na serwis i czy sie samemu potrafi serwisowac, jak nie to czy jest w poblizu ktos kto bedzie to serwisowal. Kupno liscia za cala kase jaka sie ma to jest duupa , chwilowa przyjemnosc

rrolek 03.10.2020 00:25

Jtd, nie patrz na to w ten sposób.
Ludzie kierują się emocjami i potrafią np. wydać cala kase na zabawkę, lub, równie ich zdaniem, pożyteczne np. ją przepić. Niektorzy nawet biorą kredyty. Kwestia wyborów. Moje na przykład, jak to ująłeś, chwilowe przyjemności, z małymi przerwami trwają 40 lat i jakoś z tym żyje, więcej, bez nich żyło by mi się ujowo.
To nie jest pochwała wyczynowych motocykli. Tez uważam ze na start wrr czy crfl
są zarabiste. A dalej to juz kwestia ogórków lub ogrodnika....

Pozdr rr


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:33.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.