Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Umawianie i propozycje wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=71)
-   -   Mongolia 2011 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=7741)

mckrzysiek 28.11.2010 15:50

Cytat:

Napisał tizar (Post 141667)
trampek mój palił między 8-10 l

dżizas, chyba to trampek po przeszczepie silnika od puszki:D

tizar 28.11.2010 21:01

Tyle palił może to przez pompę paliwa a może bo rzadko schodził poniżej 6500 obr.

ktomasz1973 05.12.2010 20:35

witaj,

ja sie pisze..przynajmniej taki mam plan.
Szczegoly na priva.

Tomasz:at:


Cytat:

Napisał sebol (Post 140447)
Czy jest ktoś chętny na wyjazd do Mongolii w 2011 roku .Wyjazd ostatni tydzień lipca lub początek sierpnia ( podobno najlepsza pogoda bo mało pada deszcz i kwitnie step więc piękne widoki ) . Czas ok miesiąc +/- 1 tydzień więcej nie wydolę wolnego . Trasa ustalana wspólnie . Pierwszy zarys to jazda przez Ukrainę , Rosję do Mongolii . W Mongolii U1 Bator , Gobi , Harhorin no i wspólnie możemy jeszcze coś dodać . Jeśli będzie jeszcze trochę czasu ( zależy ile czasu potrwa dojazd do granicy Mongolii ) można pokręcić się koło Bajkału . Myślę , że wyjdzie ok 15 tys km. Myślę , że optymalna liczba motocykli to 2- do 4 szt.
Wiem , że do sierpnia 2011 sporo czasu ale powoli można ustalać plan i załatwiać od przyszłego roku potrzebne dokumenty.

Ogłoszenie dam też na www.advrider.pl więc jeśli ktoś tam to przeczyta to już wiadomo , że dała to ta sama osoba.


Lepi 08.12.2010 21:42

Ponieważ, jak już pisałem, moim zdaniem jazda na kołach w obie strony jest bez sensu, wciąż kombinuję co zrobić, żeby było ok. Dodam, że jazda z dużą ilością klamotów coraz mniej mnie kręci.
Przychodzi mi do głowy takie rozwiązanie. Zwąchać musi się kilka osób na motocyklach i jeden samochód w miarę terenowy. Powiedzmy, że w pierwszej ekipie jadą 4 osoby autem z 3 lub czterema motocyklami na lawecie. Jeżdżą sobie po Mongolii ile chcą po czym wracają do domku samolotem. W międzyczasie przylatuje druga ekipa i jeździ tymi samymi sprzętami i wraca z nimi do domu. Auto może sobie pojeździć też, drogi są przyzwoite. Ale może też zostać na granicy, to jest do załatwienia. Przy takim układzie każdej ekipie potrzeba 4 lub w w ostateczności 3 tygodnie urlopu. Kto chce mieć przygodę "życia" może w jedną stronę jechać na moto. Gwarantuję mu, że w jedną stronę mu wystarczy :)
Ma to jakiś sens, czy to tylko wypity alkohol?

rambo 08.12.2010 21:51

Jak już ustalicie kiedy jedzieta, do dajta znać to powgrywam wam moja nową mapke magnoli do gremlinów :D :dizzy:

Robert B 09.12.2010 08:31

Cytat:

Napisał Lepi (Post 148396)
Ponieważ, jak już pisałem, moim zdaniem jazda na kołach w obie strony jest bez sensu, wciąż kombinuję co zrobić, żeby było ok. Dodam, że jazda z dużą ilością klamotów coraz mniej mnie kręci.
Przychodzi mi do głowy takie rozwiązanie. Zwąchać musi się kilka osób na motocyklach i jeden samochód w miarę terenowy. Powiedzmy, że w pierwszej ekipie jadą 4 osoby autem z 3 lub czterema motocyklami na lawecie. Jeżdżą sobie po Mongolii ile chcą po czym wracają do domku samolotem. W międzyczasie przylatuje druga ekipa i jeździ tymi samymi sprzętami i wraca z nimi do domu. Auto może sobie pojeździć też, drogi są przyzwoite. Ale może też zostać na granicy, to jest do załatwienia. Przy takim układzie każdej ekipie potrzeba 4 lub w w ostateczności 3 tygodnie urlopu. Kto chce mieć przygodę "życia" może w jedną stronę jechać na moto. Gwarantuję mu, że w jedną stronę mu wystarczy :)
Ma to jakiś sens, czy to tylko wypity alkohol?

Logistycznie pomysł fajny,ale chyba ciężko go będzie zrealizować. Zmieniają się też wtedy założenia wyjazdu,bo skoro z tyłu jedzie samochód z wałówką,to warto pomyśleć o suprer lekkich motocyklach i wtedy jest prawdziwe endurzenie,zamiast wyprawowej statecznej jazdy-bo do domu daleko. Oba warianty mają swój urok.

Lepi 09.12.2010 09:36

No tak, wtedy warto pomyśleć o endurzeniu a nie nudnym przejeździe.
Owszem, ciężko by to wszystko dograć, bo i ludzi i sprzętu trzeba w miarę tym samym terminie. Chociaż było by gdzie zostawić sprzęt w Mongolii.
Patrząc optymistycznie, to mam dwa motocykle a po głowie chodzi mi autko terenowe :)

Robert B 09.12.2010 12:32

Cytat:

Napisał Lepi (Post 148454)
Owszem, ciężko by to wszystko dograć, bo i ludzi i sprzętu trzeba w miarę tym samym terminie. :)

Ludzie mają urlopy,wrednych(hehehyhe)szefów i zobowiązania wobec rodziny. Być elastycznym przychodzi czasem niektórym trudniej niż wyjęcie z portfela dodatkowych kilku tys.

kajman 09.12.2010 14:27

Może byłbym zainteresowany takim wyjazdem
Można to też inaczej zorganizować - trochę więcej kombinowania ale nie trzeba się telepać w samochodzie - tzn pasażerowie nie muszą
Najlepiej jak by się znalazła powiedzmy 6 osobowa ekipa
Bo jeżeli z jazdą w samochodzie to max 4 osoby - jako pasażerowie

wojtek II 09.12.2010 15:02

Lepi, dobrze kombinujesz
tylko obawiam się że cięzko bedzie zorganizować to
Bede podglądał temat, może bym sie skusił tylko u mnie 3 tygodnie urlopu to max,

mało casu kruca bomba.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:08.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.