Ładowarka stacjonarna ładuje piknie. Ładowarka motocyklowa daje 5,4 V, a nawi powoli się rozładowywuje do zera, ale cały czas pracuje póki moto jest odpalone. Po zgaszeniu moto idzie info, że batery low i gaśnie.
Miał to ktoś i wie o co biega?

Takie objawy oznaczają ..... że czas na zakup nawigacji na literkę G ;)

Mam to samo, niewydolny zasilacz 5,37V i co za tym idzie ujemny bilans energetyczny. Bateria się stopniowo rozładowuje aż do wyłączenia urządzenia. Ja mam zasilanie navi bezpośrednio z aku, ale to nic nie daje jak Lark pracuje. Dopiero wyłączenie powoduje ładowanie baterii.

Czy ktoś to reklamował i czy można wymienić sam moduł zasilacza motocyklowego ??

Mam to samo i ju si€ z tym pogodziem :Sarcastic:
Pozdro

Mi czasami też się nie ładuje na moto, trzeba sprawdzić połączenia w uchwycie, bo odnoszę wrażenie że tu też jest słabo...

Połączenia są ok, to raczej błąd projektowy/produkcyjny :Sarcastic:
Pozdro

Jeżeli by tak było to od początku by nie rabotało. U mnie przez ponad rok wszystko dobrze działało.

Tyle że raz działa, raz nie...(raczej działa - przynajmniej u mnie), ale zauważyłem też, że przy podłączeniu USB różnie bywa...Ja za kilka złotych kupiłem ładowarkę sieciową z wyjściem usb i ładuję z kontaktu.

U mnie tak od początku. Nie wiem w jak długie trasy jezdzisz bo trochę musi navi pochodzić by się rozladować na podłączonej ładowarce. Po roku to i bateria już tak samo nie trzyma :) Nie chce się licytować po prostu zgłaszam swoje spostrzeżenia i porównuje z waszymi.
Pozdro

Spoko i dobrze, że dzielisz się doświadczeniem, bo może dzięki temu coś się wyjaśni ;)

Trasy były różne, ale przeważnie całe dnie navi była włączona i działała. Czasami to był tydzień, a czasami mniej.
Teraz robiliśmy Projekt Odra i Lark zaczął grymasy.
Bateria ma ponad rok i trzyma bez ładowania ok 3,5 godziny.

A jeszcze pytanie, do larka producent daje dwie baterie, ma ktoś pomysł jak naładować tą zapasową bez montowania jej w nawigacji? Jakiś patent ze złączką, gniazdem, etc?

http://allegro.pl/uniwersalna-multi-...286901769.html

link podglądowy przy opcji ładowania z sieci.
Na moto bedzię ciężko

Hm.

Pytanie Lajkonika [nie śmiać się! ;) ]

A czy nie można po prostu wyciąć tej ładowarki moto [rozumiem, że to ten walec] i na to miejsce wlutować cos co daje odpowiedni prąd?

oo właśnie coś takiego :Thumbs_Up: Ja myślę o ładowaniu baterii dodatkowej, tak w pokoju przed wyjściem np. w góry, a rozkręcanie za każdym razem GPS'a nie jest fajne...

A jeszcze odnośnie baterii.

Pierwsza padła mi po roku, druga po 6 miesiącach funkcjonowania, pod koniec całego dnia jazdy na Rumunii, rozładowała się i już ją podejrzewałem że dokonała żywota. Zakupiłem za całe 30 lei nową i po testach w domu okazało się że:
- nowa na full naładowana trzyma na załączonym Larku (bez doładowywania) ponad 7h
- stara trzyma ok. 2,5 - 3 h

Na żadnej z nich nie ma wzmianki o pojemności, chociaż gdyby nawet coś było to może to być ściema.
Nową baterię formatowałem (2 pełne cykle), oryginalnych nie (chociaż przy tej technologii wykonania to nie powinno mieć kolosalnego znaczenia).

Stąd moje podejrzenie, że pojemność/jakość baterii dostarczonych z Larkiem jest żałosna.
Co nie zmienia faktu że ładowarka sobie nie radzi i bateria się rozładowuje.
A Raf twierdzi że u niego jest ponad 5,4 V na stykach i ładowanie jest OK.

U mnie też jest 5,4 i coś nie bangla.
Ten słynny RAF ;) twierdzi też, że niedoładowanie może też być z powodu odginającej się części z pinami do tył. Fakt, że jest to na takim sprężynującym plastyku.
Może trzeba to czymś usztywnić?

W sumie to mam dwa uchwyty z ładowarkami (DR i AT) i muszę sprawdzić na drugim moto jakie będą objawy.

Rychu, mam nadzieję, że to nie ta ode mnie Ci dupła... pokazywała 5.2V i ładowanie
było OK. Poprzednia (reklamowana na nową) dawała 4.6V i objawy były tak jak piszesz
(nawi działało, ale bateria ->0%)

Jaki tam słynny?
Ty Rychu odejdź szybko z takimi tekstami;)
Istotnie, na pinach mam 5,44 i bateria ładuje się normalnie(jeszcze).
Co do tej nieszczęsnej obudowy-potwierdzam, trzeba to jakoś usztywnić.

hop hop - wołanie na puszczy - czy ktokolwiek wie cokolwiek?

Nie ma stresu. Moja i Twoja dają 5,4. ;)

Usztywniłem już ten tył kropelką (podkleiłem, żeby nie latało) i zobaczymy co to da

mygosia można

Dziękuję :)

A obaczajał ktoś co trzeba kupić, gdyby chciało się tak zrobić?
;)

Faktycznie przy tej małosztywnej obudowie po diodzie z boku widać, że miga i są krótkie przerwy w ładowaniu. Po usztywnieniu i dobrym dokręceniu tylnej śruby powinno być dobrze.

BTW

Jak sfinalizuje zakup czegoś na G będę miał na sprzedaż dwie bazy z ładowarkami i Larka

No ja miałem identycznie z rozładowywaniem się nawigacji w trakcie jazdy (zaraz po wyłączeniu zasilania od razu padała - w trakcie jazdy w 90% dawała radę się naładować tylko tyle, żeby się nie wyłączyła).
Oddałem do serwisu - wymienili mi całą nawigację na nową (razem z ładowarką motocyklową).
Niestety od tamtej pory nie miałem okazji sprawdzić funkcjonowania w dłuższej trasie - a teraz padło gniazdo SD więc navi znowu wróciła do serwisu (już ponad 2 tygodnie kombinują z naprawą).

Coraz bardziej skłaniam się ku temu, żeby zamontować zwykłą samochodową nawigację tylko lekko ją uszczelnić silikonem przy brzegach ekranu.
Próbowałem jeździć z pokrowcem ale widoczność i obsługa jest bardzo słaba.

Tak, obczajał i nawet pisał Ci na priv :) Jakakolwiek ładowarka samochodowa, która daje 5V i 2A na wyjściu.
Końcówka obojetna, bo i tak trzeba ją odciąć, żeby znaleźć +5V i -5V.
+ i - dajesz następnie na 1-szy i 4-ty konektor w ,,stacji dokującej'' Larka.

Sowizdrzale - pamiętam!
:D

Ino nie do końca rozumiałam, czy mówisz o o tym, co ja myślę ;)

A możecie wskazać jakis konkretny przykład, co by się nadało?

Za to właśnie kocham kobiety :)

Trochę OT - czy ma ktoś jakiś kontakt do oddziału w Warszawie bo od ponad 3 tygodni moja nawigacja jest w serwisie i cisza.
Wg infolinii (mam wrażenie, że pomimo kierunkowego [22] mieszczą się gdzieś indziej niż w W-wie) jeszcze w maju odesłali ją na Matuszewską. Niestety tam ani nikt nie odbiera telefonów ani nie raczy odpisać na mojego maila.

Serwis Larka w każdym razie to niezła porażka :-(

Chyba nie tylko serwis to porażka. Wiele razy próbowałem zamówić widniejący na ich stronie uchwyt samochodowy CM35AT. Napisałem do nich niedawno maila i o dziwo dostałem odpowiedź, że dystrybucją ich produktów zajmuje się firma ABC Data. To zadzwoniłem do tej Daty a oni, że tylko współpracują z podmiotami gospodarczymi czyli po prostu z jakimiś hurtowymi odbiorcami a listę firm mogę wyszukać na pclink. Wyszukałem sobie zatem firmę nawet niedalko mnie i dzwonię w temacie uchwytu. Odpowiedź: "Panie kup Pan sobie jakiegoś TOMTOM'a to akcesoria będę prawie od ręki. Do Larka nie ma nic". Śmiechu warte.

mój był w serwisie 7 tygodni i nic nie zrobili, odesłali z adnotacją sprawny ;p

Wiecie co.... mam Mio P350. 3 lata go męczę, moczę i brudzę. I działa bez zająknięcia :) Choć teraz kupiłem samochodowego gremlina i go uszczelniam.

Cieszę się że nie uległem masowemu kupowaniu larków :)

hehe ja natomiast mam 2 szt :D z 2 róznych navi nie wiele da sie zrobić za to z identycznych to inna inszość:)

Powiem trocę z innej beczki, a może i na temat. Padł mi Lark, o którym mowa, pod koniec okresu gwarancji (nie mógł wyszukać sygnału GPS). Pojechałem bezpośrednio do serwisu (ja wolę od ręki, z człowiekiem w cztery oczy) i przyjeli moją reklamację, a po 20 dniach przy mnie gościu otworzył nowe opakowanie, dał mi nowe urządzenie i znowu gwarancję na kolejne 24 miesiące :-)

Nie chciał dać inych elementów z pudełka, powiedział, że będzie miał dla tych, którym one padły (np uchwyty) lub na sprzedaż.

Tak więc ja do serwisu Larka nic nie mam

Podpowiem, trzeba jechać w Wawie na Matuszewską 14, tam już pokierują

Pzdr

M.

Też tak miałem , że gubił sygnał , już myślałem że to jego czas, ale się myliłem wystarczyło pogrzebać w ustawieniach, tych których się ustawia satelitę? Mój Lark już służy mi trzeci rok , i nie ma łatwego żywota , potraktowałem go karszerem w trakcie mycia moto bo w końcu wodoszczelny , no okazało się że nie do końca woda zalała cały wyświetlacz , no i Lark kaput :mur:, no i co teraz , myślę sobie zrobię mu operację , rozebrałem calutki wyświetlacz , każdą płytkę wycierałem szmatką , a tych płytek czy szkiełek było kilka , po skręceniu hula do dziś .:D

Mój Lark po himerach znowu działa normalnie, czyli łapie satelity i ładowanie jest normalne, bez jakiś strat.
Domniemam, że to pierwsza generacja samonaprawiających się GPSów wypuszczonych przez chińczyków. :D

Rychu - jakbyś był skłonny, to ja bym chętnie przygarnęła jeden uchwyt [konkretnie chodzi o mocowanie do kiery + kulka].

To juz moje trzecie...

Jedno zepsułam, a drugie zgubiłam :/

Jak nie sprzedam w komplecie to coś pomyślimy ;)

POCHWAl się ??

Potrzebuję jakąś sensowną mapę na Larka z Ukrainą dokładniej Borżawa. Macie coś ciekawego??

TwoNAv i skany sztabówek .... (aplikacja do pobrania w wersji bezpłatnej ... skany znajdziesz bez problemu w necie)

Gdyby w larku 35AT lub innym navi wyświetlacz zaczął wariować przełączając ekrany, to znaczy że jest jakiś syf między obudową a wyświetlaczem. Rozebrać, przeczyścić i jak nowy :)

Montana na pokładzie ;)

Sprawdzałeś AM?

Burżuj!

Był Crocodyl od Beckera, była Nokia, były dwa larki i ........ chyba czas na odrobinę luksusu na stare lata. :D

BTW

Swojego czasu Miszel dużo pisał o Moni i strasznie ją zachwalał....... teraz go rozumiem, bo to fajna zabaweczka z wielkimi możliwościami. ;)

Przetestowana i do dupy.
Bateria w 1/3 rozładowana, a pokazuje full i nie doładowuje jej. Testowałem inne baterie to ładowarka głupieje i nie pokazuje stanu baterii i mimo pełnego naładowania ładuje ją dalej.
Uwaga na firmę Terabit_pl na allegro. W opisie co innego i co innego wysyłają.

Witam wszystkich (pierwszy post)

Torturuje larka 35at drugi sezon. Około 8 kkm głównie motocyklem. Kilka moich spostrzeżeń i awarii.

1.Rzeczywiście bardzo ciężko dogadać się z serwisem.
2. Do dzisiaj nie wiem czy kupiłem wybrakowany czy każdy tak ma. Jeden "daszek" w pudełku. Dokupiłem drugi i dopiero mogłem powiedzieć, że można navi swobodnie użyć na motorku (daszek uzbrojony w zasilanie) i w samochodzie (daszek+przyssawka+zasilanie z zapalniczki)
3. Raz miałem taki przypadek, że przez około 80km nie mogła złapać sygnału, przeważnie łapie max 2min przy brzydkiej pogodzie. Do dzisiaj nie wyjaśnione.
4. Przez jakiś czas lubiła mi się sama wyłączyć, wystarczyło włączyć ustawić na nowo i było ok. Później zdarzało się to coraz częściej. Okazało się i to nie tylko w moim larku, że bateria lubi się obluzować w tym swoim "gnieździe" i wyrobić styki. Tak na podsumowanie jak weżniesz larka do ręki i porządnie potrzepiesz i w środku coś puka to prawdopodobnie będzie bateria która niedługo przestanie stykać. U mnie pomogło dogięcie klapki i usztywnienie taśmą piankową.
5. Jak już jestem przy baterii to lark ma u mnie duży plus. Dwie sztuki, wymieniane jak telefonie. Można sporo przejechać bez dodatkowego zasilania (cross). Mój telefon komórkowy zasilany jest identyczną baterią BL-5J. W razie draki na trasie wymieniam na baterie z komórki i jadę dalej.
6. AM każdy może wgrać sam, zero zabezpieczeń. Przynajmniej ja na żadne nie trafiłem.
7. Nie wiem jak u innych producentów ale tu aktualizacja mapy to groszowe sprawy (chyba coś koło 10-15 zł) raz w roku szaleje i sobie pozwalam na taki luksus :)
8. Można obsługiwać w rękawiczkach
9. Fajne jest też, że przy zakupie dostaję się przewód do akumulatora. Ja byłem tak leniwy, że tylko docisnąłem go klemami. Bez żadnych oczek czy innych kombinacji.
10. Uchwyt na kierownice jest naprawdę solidny, moim zdaniem bije na głowę te uniwersalne z allegro.

Fachowcem nie jestem, nie będę nikogo namawiał do zakupu. Na moje potrzeby wystarcza jeśli traktuję się go tylko jako pomoc w podróży a nie jako główna wyrocznia. Klasycznej mapy chyba nic nie zastąpi pod względem awaryjności.

ad. p-kt 2. Pojechałem osobiście do serwisu Larka i powiedziałem, że w zakupionym komplecie nie było stacji dokującej do przyssawki samochodowej. Pan serwisant stwierdził, że to niewybaczalna pomyłka ( takich słów nie użył ;) ,żaden serwisant ich nie używa ) i wyciągnął spod "lady" nowiutkie mocowanie i mi je wręczył. Za całkowite free :D

Sowizdrzale drogi.

Czy mógłbyś mi wskazać paluszkiem co mam kupić [zasilacz?] do larka, aby zmusić go do działania. Wczoraj podziałał 3h i wyłączył sie akurat wtedy, gdy był potrzebny...
:)

Najchętniej poprposze link do konkretnego przedmiotu :)

W larku kluczową sprawą jest ta śróbka do przykręcania urządzenia w uchwycie motocyklowym. Jej brak albo nie przykręcenie pwoduje pod wpływem drgań przerywanie połączenia między stacją dokująca a urządzeniem i w efekcie niedoładowywanie baterii.
Faktem jest, że nawet przy idealnym połączeniu i włączonym urządzeniu zasilacz nie nie pokrywa zapotrzebowania urządzenia i bateria powoli się rozładowuje ale starcza na conajmniej 15 godzin ciągłej pracy. potem poprostu trzeba zostawić wyłączoną w uchwycie aż się doładuje. Trzeba wiec dbać aby urządznie było stale dociśniete do uchwytu.

Miałam śrubkę, teraz nie mam - różnicy nie ma u mnie.