![]() |
Ej, no jeszcze ja:)
Z mapką: <a href="https://picasaweb.google.com/lh/photo/UvakaXi9rTeCPgRPlOWZLZYPFgirDkM-MVYTw3dGjYw?feat=embedwebsite"><img src="https://lh3.googleusercontent.com/-LSTdchqGNXw/UG9dzec2ynI/AAAAAAAACsw/U2eOEkxwasg/s640/dzien21.jpg" height="443" width="640" /></a> i majek na Słowacji przedrzeźniał czoperowca - widać zazdraszcza! <a href="https://picasaweb.google.com/lh/photo/cuJASYGwhz0gOwFlS78Sh94ZIafLwBYgs4kIo2Primc?feat=e mbedwebsite"><img src="https://lh3.googleusercontent.com/-JVM5dXJdAKY/UG9jKh69aEI/AAAAAAAACt8/srYVebIpmSE/s640/21_a%2520majek%2520i%2520czoper.jpg" height="360" width="640" /></a> No i teraz KONIEC. dobranoc! |
PODSUMOWUJĄC
To była bardzo udana wycieczka. Cały czas jechaliśmy zgodnie z przepisami ponieważ przed wyjazdem oprócz przewodników przeczytaliśmy także kodeksy drogowe wszystkich państw, które chcieliśmy zwiedzić. Jedliśmy tylko w restauracjach, gdyż w przewodnikach ostrzegano nas przed jedzeniem posiłków z nieznanych źródeł. Wielu podróżników przed nami ciężko chorowało, a my lubimy być zdrowi. Nie oglądaliśmy się w ogóle za kobietami. Zabytki kultury tych miejsc tak pochłaniały naszą uwagę, że nie mieliśmy w ogóle czasu na zajmowanie się innymi sprawami. A poza tym w domach tęskniły nasze ukochane. Spaliśmy tylko w sprawdzonych hotelach. Tak polecili nam inni podróżnicy. W końcu w tych krajach mogą grasować dzikie świnie, wilki, dzikie kaczki a nawet żaby. Nie mogliśmy sobie pozwolić na to, by spotkanie z dziką zwierzyną popsuło nam wycieczkę. Poza tym przecież musieliśmy być wypoczęci aby móc zwiedzać kościoły i inne zabytki. W muzeach zawsze zdejmowaliśmy nasze brudne buty, aby nie zanieczyścić podłóg. Ani razu nie zjechaliśmy z asfaltu. Znamy się dobrze na jeżdżeniu motocyklami i wiemy że poza asfaltem mogą się zakurzyć i moglibyśmy wtedy stracić gwarancję. Motocykle ani razu nie upadły. W końcu jesteśmy doświadczonymi jeźdźcami i każdą wolną chwilę poświęcamy na doskonalenie techniki jazdy. A w zeszłym roku byliśmy nawet w Łochowie. Alkoholu nie piliśmy. To byłoby wielce nieodpowiedzialne aby dosiadać naszych rumaków po spożyciu. Dawno temu jeden raz chciałem pojechać motocyklem trzy dni po wypiciu jednego piwa KARMI. I od razu się wywróciłem. Już nigdy tego nie zrobię. Lewa w Górę |
:brawo::brawo::brawo:
Cytat:
|
:brawo::brawo::brawo: Czy w domu rodzinie pamiątki z podrozy sie podobały ??
|
Dziękuje chłopaki za fantastyczne chwile przy czytaniu Waszej relacji :bow:
Super wyprawa! Widać, że tworzycie zgrany duet:webers: :friday: Pozdro i do zobaczenia na ulicach Wawy....lewa w górze :Thumbs_Up: |
Zazdrość , podziw ,szacunek - fajosko się paczało i czytało . Dzięki :Thumbs_Up:
Aaa... no i zgodnie z sugestią :brawo::brawo::brawo: |
Podsumowanie mnie rozbiło :) A wyprawa naprawdę rewelacyjna...
|
:brawo: Szkoda, ze juz koniec.
|
Fajny wypad ,fajna ekipa !
Dzięki, super się czytało. |
"Ani razu nie zjechaliśmy z asfaltu. Znamy się dobrze na jeżdżeniu motocyklami i wiemy że poza asfaltem mogą się zakurzyć i moglibyśmy wtedy stracić gwarancję.
Motocykle ani razu nie upadły. W końcu jesteśmy doświadczonymi jeźdźcami i każdą wolną chwilę poświęcamy na doskonalenie techniki jazdy. A w zeszłym roku byliśmy nawet w Łochowie. Alkoholu nie piliśmy. To byłoby wielce nieodpowiedzialne aby dosiadać naszych rumaków po spożyciu. Dawno temu jeden raz chciałem pojechać motocyklem trzy dni po wypiciu jednego piwa KARMI. I od razu się wywróciłem. Już nigdy tego nie zrobię." :D:D:D :brawo::brawo::brawo: |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:55. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.