Napisał redrobo (Post 557214)

Tak jest. To mowie ja. Odbywa sie to w sposob niebanalny. Za kazdym razem kolega El dzwoni do mnie, ja nie obieram, po czym oddzwaniam by nie drazyc w dziurawej jego kieszeni. Taka umowa. El zaczyna nadawac, wszystko nagrywane jest na analogowy dyktafon marki Siemens. Po skonczonej sesji wylaczam sprzet. Laduje nowe baterie, sprzet podpinam do karty dzwiekowej starego peceta 5 zylowym kablem Din stereo. Do przechwytywania dzwieku sluzy aplikacja Voice recorder, ktora po drobnym upgrejdzie i skonfigurowaniu potrafi w trybir reversed voice recignition przemienic samplowany dzwiek w slowa i zdania. Gotowy tekst wrzucam na koniec do wszystkim znanego Worda95 i poprawiam z automatu skladnie, fleksje i ortigrafie. Ctrl C, ctrl V.... Tak daje glos temu, ktory ma rozglos nie majac glosu.