Cytat:
Napisał jtd
(Post 699912)
No i po to jest CRF250L, albo WR250r, zeby jezdzic a nie siedziec w garazu. Tyle , ze nie urywaja kostki w oponach. Cos za cos. Bylo juz pisane. Trzeba przemyslec ile sie ma kasiory na zakup, na serwis i czy sie samemu potrafi serwisowac, jak nie to czy jest w poblizu ktos kto bedzie to serwisowal. Kupno liscia za cala kase jaka sie ma to jest duupa , chwilowa przyjemnosc
|
Obierając kierunek ekonomia to są jeszcze tańsze chińskie, którymi również da się jeździć w terenie. Natomiast grzebanie przy motorkach w garażu to sama przyjemność, szczególnie zimą.
|