Kufry symetrycznie - 41L vs 33L szerokość vs pojemność?
 

Zastanawiam się nad kuframi i oto mam zapytanie jak ma się stosunek większej pojemności do szerokości afryki - mam stelaże symetryczne i nie wiem czy opłaca sie bardziej zainwestować w większą pojemność - czy też lepiej zaoszczędzić te 10cm szerokości. Który parametr ma zazwyczaj większe znaczenie itd...:rolleyes:

Dodam że nie zamierzam w najbliższym czasie przemieszczać się z plecaczkiem więc latanie solo - jeśli to ma jakieś znaczenie:cool:
Liczę na pełne subiektywności oceny:drif:

Ja posiadam kufry o pojemnosci 45 litrow na symetrycznym stelazu. Bez problemu mozna bylo sie zapakowac ( 2 osoby ) na 2 tygodnie. Nawet zostawalo jeszcze troche luzu. Problemem bylo spalanie na autostradach, przy 120 km/h siegalo nawet 9 litrow, aby wrocic znowu do 6.5 przy jezdzie po gorach. Wniosek chyba jest taki, ze to opor powietrza dawal tak popalic. Jezeli chodzi o szerokosc to i tak z kuframi ciezko jezdzi sie w korku..... chociaz szerszy motocykl budzi u niektorych kierowcow obawy i ustepuja miejsca ;)

Moim zdaniem jezeli bedziesz jezdzil solo to spokojnie wystarczy mniejsza pojemnosc. Bedzie mozna tez bardziej (wygodniej) skladac sie w zakrety ;-))) Jak braknie miejsca to zawsze mozna dolozyc centralny i tankbaga.

Dzięki wielkie at.pawel za bardzo praktyczna podpowiedź :Thumbs_Up:- chyba zaatakuję te 33l - co racja to racja - tankbagi, topcase'y i różne tam wnalazki mogą załatwić ewentualne braki pojemnościowe- zaoszczędzając min10cm szerokości, Ciekawe co powiedzą na te teorie inni użytkownicy symetrycznych kufrów???

Tankbagi i topcase'y są ok, ale i tak ciężkich rzeczy tam nie wrzucisz bez pogorszenia równowagi...:oldman:

wniosek trza się nauczyć pakować oszczędnie ;)

Ja to przeprowadziłem rozmowę sondującą z moim Plecaczkiem, i okazało się, że jeżeli w ogóle pojedzie, to tylko w cywilizowane strony,tzn żaden namiot nie wchodzi w rachubę!! Przyciąganie się przeciwieństw to jednak prawda :)

więc stwierdziłem że mniejsze kufry starczą dla mnie jednego, jak się uda pojechać gdzieś dalej. A z Plecaczkiem też się zabierzemy bez sprzętu biwakowego..


No i wziąłem węższe skrzynki od kolegi Bonżura, i jestem zadowolony..

Jedyne co mnie przy tym wszystkim stresuje, że nie mogę spokojnie patrzeć na moją Afri z założonymi kuframi- wygląda tak jakby mówiła: Kuźwa jak mi się chce gdzieś daleko pojechać !!!
a tu tzw doopa :mur::mur::mur:

To racja, Afryka z aluminiakami od Bona wygląda niesamowicie seksownie! Do tego jakaś torba na bak, na tył i moszna się kurczy :)

Dobrze prawicie zacne czarnuchy :oldman: co by mi wziąć od B. 33l i ruszać w rejs:drif: - dzięki za przyprawiające o napalanie się na dalekie wyprawy opinie:Thumbs_Up:

moje 3 grosze:
Nigdy nie jedziemy dokładnie pod albo z wiatrem wiec element symetrii to tylko optycznie bo nie robi to różnicy podczas jazdy zauważalnej.
Przy zestawie kufrów założonych na stelarz dający w sumie poniżej 100cm można przejechac 20 milionowy Stambuł bez właczania wiatraka na chłodnicy w korku w ciągu dnia.
Oznaczenia np dla GIVI typu: E45 sa oznaczeniem modelu i ni jak sie to ma do pojemnosci. (Faktycznie E45 ma koło 38L)

Pewnie oznacza objętość, a nie pojemność kufra :haha2: