![]() |
Montaż tylnego koła
Banalne pytanie, ale podobno głupich pytań nie ma.
Macie jakieś myki na montaż tylnego koła. Wkurzają mnie te tulejki na zimerach. Jest ciasno i przez to często spadają i można się z tym namęczyć. Próbowałem najpierw zahaczyć koło na ośce bez założonego zacisku, ale chyba zacisk musi być na miejscu jako pierwszy. No chyba, że nie, ale miałem z tym kłopot. Ogólnie ze względu na to, że mam dwa komplety kół chcę osiągnąć w miarę krótki czas ich wymiany. Dodam, że mam centralną podstawę. |
Trenuj
|
Ja zawsze sie biore do tego od tylu.
Siadam wygodnie, nogi szeroko, kolo pomiedzy, pcham najpierw delikatnie i sprawdzam, czy rowno wchodzi. Jak jest kumpel w poblizu, to prosze, zeby pomogl wsadzic oske, ktora wczesniej smaruje dla lepszego poslizgu. |
Każdy ma tam jakiś swój sposób. Na pewno musisz poświęcić czysty tyłek i klapnąć na dupsku. Lewa lub prawa stopa bokiem pod koło - to pomaga podtrzymać je na właściwej wysokości. Wcześniej lekko rozsuń łyżką zaciski w hamulcu. Na końcu stwierdź, że założyłeś na odwrót oponę i w ramach treningu wszystko powtórz.
|
Nie trzeba siadać , rozsuń najpierw klocki stopa pod koło i celuj.
Trenuj , trening czyni mistrza ;) |
Ja stopę pod koło wsadzam, wtedy łatwiej osadzić ośkę jak kontrolujesz wysokość koła. Tulejki smaruję tawotem przy każdym montażu, nasmarowane i tak muszą być a i nie wypadają tak przy montażu.
|
Nie wiem jakie masz moto ale w kącie 1190 adv te tulejki przyprawialy mnie o załamanie nerwowe. Tylko cierpliwość cię uratuje
|
A ja myślałem że tylko Yamaha xt660z Tenere ma to spierdzielone. W Tenerce zacisk tylnego hamulca nie jest przykręcony do wahacza i zgrać latający zacisk, 2 tulejki /a jeszcze jak serki wyrobione to zębatka z zabierakiem "wylata" jak zamek w karabinie u Pawlaka/ to wyższa szkoła opanowania nerwów. Patent z nogą pod koło dobry, ja podważam koło łyżką /oczywiście siedząc za motocyklem/.
|
Myślałem, co opisałem wyżej, żeby w pierwszej kolejności założyć koło a dopiero po tym zacisk. Brakuje niewiele. Udało się to może komuś bez luzowania przewodów od wahacza?
Drugim pomysłem, który błąka się po czaszce jest podwieszenie na czymś koła na kanapie, do tego potrzeba jakiegoś "wieszaka" i np. kurtki dla osłony moto. Taki ze mnie gość, że sobie chcę ułatwiać. |
Zacisk mam podniesiony. Opuszczam na założone już koło. Żeby było jeszcze trudniej to muszę uważać na końcówkę od olejarki, która jest przy samej zebatce. Generalnie tak jak piszą wcześniej z każdym następnym założeniem jest łatwiej.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:11. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.