Wjazd do Bośni, Czarnogóry i Chorwacji na dowód bez paszportu
 

W piątek startuje ze znajomymi do Czarnogóry, w ostatniej chwili dołączył do nas kolega, który nie ma aktualnego paszportu. Proszę napiszcie czy uda mu się przekroczyć granicę. Z tego co wyczytałem na stronie naszego MSZ nie powinno być problemów, ponieważ do przekroczenia tych granic wymagany jest dowód osobisty/paszport.

http://poradnik.poland.gov.pl/
Odp: TAK
podpowiedz: Nie zapomnijcie o zielonych kartach.

Jeśli chodzi o zieloną kartę warto spojrzeć na blankiet.

Często występuje kod SRB i gwiazdka.
Małym drukiem czytamy: ZK jest ważna na terenie Republiki Czarnogóry i tej części Serbii, która jest pod kontrolą Rządu Serbii ( bez Kosova ).

Problem polega na tym, że nigdzie nie występuje kod MNE. Jedyna wzmianka o Czarnogórze jest w języku polskim.

Słyszałem, że celnicy lub policja mogą się czepnąć. Nie jest to raczej duży problem ale warto zadzwonić do ubezpieczyciela i dowiedzieć się co i jak.

Dzięki za odpowiedź!:) wstyd się przyznać, ale okazało się, że wszyscy mają zieloną kartę prócz mnie:mur:

Jeśli masz ogarniętą ubezpieczalnię to dostaniesz od ręki za free więc luzik.

Już załatwione, wielkie dzięki za pomoc!

W Czarnogórze motocykliści nie potrzebują zielonych kart. - informacja nieprawdziwa

A kto płaci w razie wypadku?!
Honorowane jest polskie OC?

Znalazłem coś takiego:

http://pbuk.pl/index.php?option=com_...d=13&Itemid=17

Faktycznie jest potrzebna zielona karta.Nie ma opłaty w przypadku ich braku przy wjeździe do Czarnogóry.Babka w ambasadzie polskiej w Czarnogórze podała mi zatem nieprawdziwe informacje.:mur: Nie rozumiem tylko, dlaczego wpuszczają w takim razie przez granicę bez zielonych kart.

Zastanawiam się też czy na granicy można taki papierek dostać w przypadku jego braku.

I to co znalazłeś pokrywa się z tym co dzisiaj usłyszałem w agencji gdy przedłużałem polisę (w tym ZK). Gdy zapytałem 'gdzie jest MNE' to usłyszałem że na podstawie wpisu BiH, ZK działa w MNE.
Na granicy nie można dostać takiego papierka, można sobie wykupić ubezpieczenie komunikacyjne. Kosztuje 15eur za tydzień czy 10 dni (różnie ludziska podają).

Sory ale pierwsze słyszę, że do któregokolwiek z tych krajów można się dostać bez paszportu. Nie tak całkiem dawno do Bośni to jeszcze wizy trzeba było mieć. Ktoś to potwierdził? A nawet jak potwierdził to nie życzę nikomu niespodziewanki na granicy w postaci 'nazad panocku'.

Edit: jeżeli jest napisane dowód osobisty / paszport to może komuś chodziło o obywateli tych krajów, którzy to pomiędzy tymi właśnie krajami mogą się poruszać na podstawie dowodu osobistego ale nigdzie dalej. A już na pewno nie obcokrajowcy. O ile dobrze pamiętam to do paszportu wbijają pieczątkę, która pozwala ci na pobyt w kraju max 90 dni - z dowodem nie ma tej możliwości.

Parys, zerknij w poradnik com go zalinkował 'Polak za granicą'. Tam masz potwierdzenie (i w praktyce się sprawdza...) no i dotyczy obywateli polskich wyjeżdżających do krajów tam opisanych. Od dawna na dowód wpuszczała Chorwacja, teraz inne kraje zrozumiały że ułatwienie dla turystów zwiększy ich dochody.

Proszę bardzo - może tak jest i ja tego nie wiem. Nie wykluczam.
Ja sprawdzać nie muszę tylko ci co jadą bez paszportu.

Potwierdzam - BiH, Czarnogóra, a i nawet Albania na dowód.

Dzisiaj dzwoniliśmy do MSZ'u i tam nam potwierdzili, że do wymienionych krajów nie potrzebujemy paszportu. Mam cichą nadzieję, że na granicy nie będzie niespodzianek.

Nigdy bym się nie wybrał za granicę tylko z dowodem , to że niektóre kraje "dopuszczają" taką opcję to wcale nie znaczy że ktokolwiek wewnątrz kraju będzie miał ochotę uznać nasz dowód jako dokument a samo przepuszczenie przez granicę nie daje dalszych gwarancji.
Od zawsze paszport był dokumentem międzynarodowym i tak jest nadal , żaden przepis tego nie odwołał , ciekaw jestem jak wygląda załatwienie spraw urzędowych lub podobnych na polski dowód...... osobiście nie mam zamiaru się o tym przekonywać.
Czy dodatkowe kilkanaście gramów tak bardzo obciąża wyprawowy bagaż że zabranie paszportu staje się problemem ?
Po prostu nie rozumiem o co chodzi , może to kwestia wielkości dokumentu? i jego gabaryty 125x88x3 mm staje się przeszkodą?
Życzę udanych "bezpaszportowych" wyjazdów.

Tu akurat chodzi o kolesia co się w ostatniej chwili zdecydował i jego paszport chyba stracił ważność.
Paszport można wyrobić w 24h.

No to nas Dzieju podsumowałeś:haha2: Rozmiar dokumentu nas nie przeraża:) Tak jak Parys pisze, kolega zdecydował się w ostatniej chwili, a wcześniej nawet nie pomyślał o takiej opcji ponieważ ze względów zawodowych wyjazd był wykluczony.
Wniosek o wydanie nowego paszportu był złożony razem z prośbą o przyspieszenie całej procedury, jednak paszport mógłby odebrać dopiero w poniedziałek, a my jutro wyjeżdżamy. Okazało się, że ktoś ze znajomych też przekroczył granicę tych państw bez paszportu, więc podejmiemy ryzyko.

Jasne, bo przecie o tym czy wpuszczają na dowód czy paszport decyduje Pan Mietek co zamiata na przejściu granicznym. Dokładnie tak samo jak o uznawaniu, bądź nie paszportów. A nawet jest odpowiedzialny za decyzje czy wiza jest nam potrzebna! :-D
A guzik prawda! Takim dokumentem się stał dopiero w XIXw.

A jakie to sprawy urzędowe masz na myśli ?

Na razie mam paszport (zrobiony przed wejściem RP do strefy 'szengen'), ale ciesze się że nie będę musiał robić kolejnego żeby się kopnąć na bryndzowe haluszki, guljasz, albo żeby zamoczyć jaja w morzu śródziemnym. Oszczędzi mi to konieczności wizyty w urzędzie, a zaoszczędzone 140zł wydam na figi i popitke :chleje:
A teraz chętnie bym się dowiedział dlaczego wg Ciebie paszport jest lepszym dokumentem od dowodu osobistego i co powoduje że dowód nie wystarczy żeby załatwić 'sprawę urzędową' :)
BTW kolejnym debilizmami są 'zielone karta' czy 'miedzynarodowe prawo jazdy'.

Dokładnie, zielona karta to jakaś abstrakcja. Dlaczego z automatu ubezpieczalnie nie wydają tego do OC, tylko potem trzeba się upominać.Przecież papier jest darmowy.
Zapomniałem wziąć tego gównianego, zielonego papierka i na granicy serbskiej musiałem wybulić 70Euro,żeby wjechać. Tylko dlatego,że nie miałem zielonego papierka, który jest za darmo.BZDURA!!!

Może po prostu papierek z ważnym OC powinien być zielonego koloru i 2 tematy w jednym byłyby załatwione.:vis:

Jeszcze nie tak dawno tak było, że zielona karta była z automatu - jakieś 2-3 lata temu chiba

A Ja z przekory Dzieja POPIERAM !
Spraw urzędowych pewnie kilka by się znalazło, choćby kontrola drogowa mniej czytatego posterunkowego, któremu nijak polski dowód w przeciwieństwie do paszportu z dokumentem tożsamości się nie kojarzy /przysięgam, że takich posterunkowych nie tylko polska ziemia wydała, sam widywałem CRS-ów pod Paryżewem, którzy nie potrafili bez intelektualnego wsparcia via motorolla mandatu wypisać/. Pewnie i bank na zagranicznym zadupiu w awaryjnej sytuacji na obczyźnie chętniej zobaczy twój paszport niż niewiele mówiący mu zafoliowany bilecik.
Druga sprawa to kwestia odmiennych danych w obu dokumentach. Na ten przykład koleś ma inny adres zamieszkania /bo sie kur... przeprowadził/ w starym dow. os. a dokumentach motonga i lejcach - w paszporcie tego typu danych nie ma a Ja kiepsko "parle" zaś mundurowy "bambus" języków się nie uczył więc kłopot gotowy bo jak tu taką rozbieżność naświetlić.
Co do zielonej karty pełna zgoda ! Psu na budę ten zielony kwitek - czas by się ubezpieczyciele doporozumieli i głupotę przynajmniej na poziomie Europy zlikwidowali.

Zielona karta wymaga wypełnienia takiego 'job twaju!' papira, czego się agentom robić nie chce. Jak się poprosi to dają, no chyba że agent Cię znał i wiedział że i tak będzie musiał pisać, więc bez proszenia wypisywał ;)
BTW nie tak dawno zielona karta była dodatkowo płatna, teraz się ją dostaje za frajer (a do paryżewa Pawle, nie musiałeś mieć zielonej karty - i nie wiem jak ten nieczytaty la żandarm by sobie poradził z polskimi znaczkami =) ).

Co z tego że ci jakiś tam przepis zezwala ( nawet nie pan Mietek) jak w obcym kraju powiedzą że mają gdzieś twoje przepisy.....i nie interesuje ich że ktoś ci tam "pozwolił " na dowód w świat jechać.
Ale to twój problem.

W którym wieku paszport stał sie oficjalny nic nie wnosi do tematu a stwierdzenie od zawsze było przenośnią..... o ile załapałeś.

Sprawy urzędowe mogą być przeróżne, jak spotkasz problemy to się sam dowiesz o które chodziło.
Nie będę kontynuował tej dyskusji , dla mnie możesz jechać bez czego tam chcesz twoja sprawa :)

Taki tok rozumowania pozwala podważyć wszystko. A co zrobisz jeśli pan z kałaszem powie, że nie akceptuje paszportu??

Wszystkie posty od 7 włącznie są już luźną dyskusją i nic nie wnoszą do tematu... odrobina poczucia humoru jeszcze nikomu nie zaszkodziła ;)

Panowie,
odpowiadajcie na temat. Opowieści jak i kto gdzieś kiedyś przekraczał granicę są zajebiste przy wódce. O ile dobrze pamiętam, pytanie było dość konkretne: da się czy nie, zakładam, że zgodnie z przepisami. Adagiio i Elwood lubię Was bardziej niż wy siebie wzajemnie (przynajmniej z postów) :)
Przepraszam za zamieszanie, kolega z forum mnie cytrynówką upoił.
pozdr,
laska

Ja przejechałem te kraje z 4 osobową rodzinką kilka lat temu ( było ciężej ) tylko na dowody osobiste + zielona karta .

I pochwaliłem się na takim dziwnym forum dla podróżujących w tamte strony.

Wyszło tak jak tu...........:rolleyes: .

Wczoraj szczęśliwie wróciliśmy, z przekraczaniem granic na dowód nie było problemów, dzięki za pomoc!:)

Ooo, no to konkret informacja z pierwszej ręki znaczy się.
Dobrze, że jednak sprawnie przebiegło.
Swoją drogą ciekawe, ciekawe...

Autochtoni w MNE też mi mówili, że jako unijczyk mogę jeździć na ID Card bez paszportu, ale nie sprawdzałem tej wersji.;) Przynajmniej mam kilka pieczątek. Policja jak zatrzymywała to prosiła o paszport, w banku przy wymianie kasy też chcieli paszport. Ale dobrze wiedzieć, że można jeździć bez. :)

Zgodzę się, że lepiej paszport mieć przy sobie, przezorny zawsze ubezpieczony:) Jednak kraje o których mowa żyją chyba głównie z turystyki, a pewnie większa część turystów pochodzi z krajów UE. Trudno mi uwierzyć, że jakiś policjant albo inny urzędnik będzie się wychlał i robił problemy, skoro na naszej stronie MSZ jest wyraźnie napisane, że można tam jechać na dowód.