Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Dookoła Morza Czarnego by Złom [Wrzesień 2011] (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=10343)

Złom 04.09.2011 20:06

Dookoła Morza Czarnego by Złom [Wrzesień 2011]
 
Nie mam czasu na pisanie, więc tylko zdjęcia:

https://picasaweb.google.com/maciej....eat=directlink

4.09.2011

Właśnie dotarłem do Batumi w Gruzji...

majki 04.09.2011 22:54

Powodzenia Złom i Olek. :Thumbs_Up: :) Dużo wrażeń i wracajcie w jednym kawałku. ;) Liczę na fajny filmik po powrocie. :D

Lewy997 05.09.2011 09:21

W natłoku wszelkiego rodzaju relacji i zdjęć z podróży trudno jest zaciekawić czytaczy i oglądaczy- Tobie się to udało- SZACUNEK:bow:

wieczny 05.09.2011 18:06

Najciekawsze przed nami.

zibiano 05.09.2011 18:29

Zawsze !! :)

Ronin 05.09.2011 18:31

Cytat:

Napisał wieczny (Post 194755)
Najciekawsze przed nami.

No i chyba przed Złomem też ;)

wieczny 05.09.2011 18:34

Ten uśmiech lowelasa i gubiące bieżnik Shinko. To musi być ciekawe ;).

Złom 06.09.2011 22:21

Od trzech dni jestem w Gruzji!
Zrobiłem dzisiaj trasę hardcore z Mestia przez Ushguli do Kutaisi ... Dwie gleby, dwa razy zgubiłem bagaż, po drodze zostałem zaproszony do uczty na trasie, trudno im odmówić, więc do Kutaisi dotarłem na bani ...

Wrzuciłem trochę nowych zdjęć.

A Olek z Agą jak zwykle jeden dzień za mną, lubią później wstawać ...

Cały jeszcze Złom

emilxtz 07.09.2011 00:02

Zazdroszcze !!! Bylem tam 30 czerwca Ushguli 6 rano widoki przepiekne,w pamieci jak bylo by to dzisiaj rano. Powodzenia zycze!!!!

Złom 11.09.2011 12:29

Olek z Agą już dołączyli. Razem się fajnie glebi, zawsze dodatkowe ręce do podnoszenia motóru.

Aktualnie jesteśmy w Tbilisi, ja mam srakę po wczorajszej uczcie i kaca giganta, jest 13:30 a ja dalej gniję w hostelu. Nawiasem, bardzo fajny hostel www.whynothostels.com.

Jedyne co zrobiłem to udało mi się wrzucić parę nowych fotek:

https://picasaweb.google.com/maciej....eat=directlink

Pirania 12.09.2011 14:59

Potwierdzam, hostel jest naprawdę ok. Będąc w Gruzji zbłądziłem tam dwa razy..;)

Zdjęcia super!

asti 14.09.2011 12:07

tylko jedna z przypadkowo spotkanych polek ma konto :P ... mam nadzieję, że mieliście lepszą pogodę niż my. pozdrawiam :)

rambo 14.09.2011 12:09

No proszę :)
Ten sezon można nazwać:
Polacy w Gruzji hurtowo 2011 :D

asti 14.09.2011 12:18

a żebyś wiedział, że hurtowo! a najwięcej u Iriny:)

Złom 14.09.2011 16:08

Rambo, jesteśmy w Signaghi w polecanym przez Ciebie przybytku pod nazwą Guest-House "Nato & Lado"!

Co Wyście tutaj nawyprawiali, że taka legenda po Was została??

Przytoczę tylko jedną opinię o Tobie: Rambo eto nienormalnyj ciełowiek!!

Tak jak Wy przedłużyliśmy swój pobyt u Nato & Lado z podobnych powodów jak Wy. Niewyobrażalna gościna i ekstra klimat. I jeszcze z jednego powodu zostaliśmy, dzisiaj odbędą się urodziny Lado ... nie wiem jak to się skończy ???

Złom

rambo 14.09.2011 19:17

Jak to co :haha2:

My tam nic nie nawyprawialiśmy :D

To Lado śpiewał z nami "hej sokoły" na cały zycher do rana :D

Koniecznie niech wam coś zagra na gitarze gruzińskiego !!!

Jak teraz sobie przypomniałem to aż mnie za serce złapało, tak było cudownie.
Może da się go jakoś nagrać... :bow:

Złom 14.09.2011 21:03

Są śpiewy gruzińskie i właśnie się zaczeły tańce...

Towarzystwo mocno internationale, białorusini, rosjanie, niemcy, izraelici, południowo-koreańcy, gruzini i oczywiście reprezentacja polska liczebnie na równi z gruzińską!


https://lh5.googleusercontent.com/-b...0/IMG_4431.JPG

ENDRIUZET 15.09.2011 02:38

Te gruzinki z kościoła no te z tymi zgrabnymi nogami .... masz je na foto od frontu co by zobaczyć tzw. mordoplan ?? Jeśli mordki mają tak ładne jak nogi to jadę tam :D

Złom 15.09.2011 07:24

Niektóre gruzinki są ładne (przeważnie w Tbilisi) ale te z kościoła w Zugdidi były zjawiskowe ...
Nie wiem czy to były gruzinki na 100%, może jakaś lokalna nacja??
Zdjęć od frontu nie mam, pozostaje jedynie moja pamięć!

https://picasaweb.google.com/maciej....eat=directlink

coppi 16.09.2011 08:55

Ano faktycznie coś w tej Gruzji aż tłoczno od Polaków.

My byliśmy na CB500 na szosowych oponach. Maćka spotkaliśmy w takiej małej knajpce w Mestii. Już od niedzieli w domu.

Także pozdrawiamy

rambo 19.09.2011 13:32

Klasa !! :D

coppi 19.09.2011 14:29

To i ekipa od Trampek i mycia sie znalazła.

JAk tam powrót minał?? No i czy starczyło $$$ na balony. Ale u Was to wiekszosc przedsiebiorcy ;)

coppi 19.09.2011 22:32

Cytat:

Napisał Orzep (Post 196866)
Coppi...Mi $$$ wystarczylo by siedziec na murku z wiszacymi nogami i podziwiac jak owe balony startuja! Mielismy jeszcze wiele "atrakcji" po drodze...przymrozek w Armenii, a jeden z Przedsiebiorcow spiwor i namiot z TESCo za 19.90zl+ jedne letnie bojowki na 22dniowy wyjazd...poranne zwiedzanie Vardzi na rozchodzenie kaca i wydalenie pozywienia tym samym otowrem co przyjecie, w polowie podejscia...pomimo, ze "czysteSnoby" na GSach to ubawilismy sie przednie! Splodze fotorelacje to zapodam jakiegos linka...
POzdro dla Szanownej"Niemki" ;-))
Orzeppe

JA tam uważam ze z murkiem opcja jest calkiem fajna. Wrazenie jak dla mnie niesamowite.
Gdzie ten przymrozek ustrzeliliscie (bo chyba nie na Araracie ;) ). Chyba ze gdzies z widokiem na gorke.
I malzonka dziekuje za pozdrowienia. I to w sumie mozna nawet pisac bez "". Takie zycie.

Złom 22.09.2011 16:49

Cytat:

Napisał Orzep (Post 196832)
Złom!!!...skad Ja widzialem, ze propzycja wspolnego zdjecia skonczy sie uszczypnięciem??? ;-))
Jedni jezdza w trampkach, drudzy w pidżamach...i pamietaj, ze brudnymMotocyklem nie wyleczysz KompleksuKrótkiegoCzłonka!!! ;-D

Pozdro dla waszej Ekipy...Orzep ten NAJ(pamietasz?)

Czesc Orzep

Nie bierz tego wszystkiego dosłownie. Tu już na forum tak jest, że wszystko jest z uszczypnieciem.
Ważne, że wyjechaliscie z domu i byliście na wspaniałej podróży. Każdy na swój sposób i to chciałem zaznaczyć.

Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku.

P.S. Penisa może i mam małego ale jak nim wywijam ...

Pozdrowienia z Krymu

Złom 23.09.2011 21:25

W drodze do Kijowa spotkałem 2 facetów na Wiadrze i kobitkę z nimi na Tenerce. Sława Sambora ich też dosięgła!

Oddaję się Kijowowi by Night. Dodam, że jest jak i gdzie ...

Złom

Marcin.111 23.09.2011 23:12

Zdjęcia pierwsza klasa :Thumbs_Up:

Złom 24.09.2011 22:10

Zdjęć robić nie umiem. Poczekajcie na relację video a to może trochę potrwać jak już wiedzą niektórzy...

Właśnie stoję na granicy w Dorohusku i pierwszy raz marznę podczas całej podróży!

Niestety mała odyseja się kończy...

Złom

jacoo 24.09.2011 23:19

fajowe zdjęcia....fajny komentarz....fajna przygoda....


uważaj na siebie do końca i czekamy na pełną relację:)

Zazigi 25.09.2011 18:24

ladnie pojechales!!! gratulacje! ciekawe jak kwiatki ;)

Złom 26.09.2011 21:03

Melduję, że zakończyłem definitywnie wyprawę. Dojechałem do Warszawy.

Trochę później zamieszczę małe podsumowanie z wyprawy.

Na dzisiejsdzym odcinku zacząłem mieć zwidy po ponad 9000km w siodle, na małym off'ie zdaje się, że widziałem Młodą Parę, więc chyba muszę motór na jakiś czas odstawić:

https://lh4.googleusercontent.com/-H...0/GOPR3310.jpg


Cały album MotoGruzja2011:
https://picasaweb.google.com/maciej....eat=directlink

KML 29.09.2011 21:50

Cytat:

Napisał Złom (Post 198091)

Czy to wąwóz pod Kazimierzem Dolnym?

wieczny 01.10.2011 01:24

Niemożliwe. Tam nie wolno. Złom... :)?

Złom 01.10.2011 03:02

Tak to on, to wąwóz korzeniowy.
Ja znaki przestrzegam, a znaku zakazu wjazdu nie było, sprawdzałem dokładnie.

To już taka tradycja, zawsze jak jadę przez Kazimierz to muszę przejechać jakiś wąwóz...

rumpel 01.10.2011 10:29

bo nie musi byc znaku zakazu aby nie móc wjeżdzać

Zazigi 05.10.2011 17:14

miejscowemu wszystko wolno szczególnie jak się ma teścia gajowego ;)

Głazio 06.10.2011 19:14

Ciekawe opisy i zdjęcia.
Ja również w tym roku zrobiłem ową trasę w Gruzji ale w odwrotnym kierunku z Kutaisi do Uszguli i Mestii (z plecaczkiem).
Niesety niedaleko Mestii okazało się, że Hitler kaput. Prawdopodobnie woda na jednej z wielu przepraw (niespodziewana wielka kałuża a nie potok) sprawiła, że coś się porąbało w elektronice - po 3-4 dniach wyschła - ale bilet na prom był już kupiony.

Czekam na relację filmową :-)

Złom 06.10.2011 23:37

Czytałem Waszą relację i korzystałem z info tam zawartych!

Pozdrawiam, Złom

pióro 07.10.2011 08:12

Cytat:

Napisał Złom (Post 198780)
Tak to on, to wąwóz korzeniowy.
Ja znaki przestrzegam, a znaku zakazu wjazdu nie było, sprawdzałem dokładnie.

To już taka tradycja, zawsze jak jadę przez Kazimierz to muszę przejechać jakiś wąwóz...

Powiadasz znaki przestrzegasz, ja Ci przypomnę:)... deptak na Helu

Ola 07.10.2011 11:12

Z niecierpliwością czekam na film, jeśli piszesz, że zdjęcia przy filmie to pikuś. Dla mnie zdjęcia są super, a opisy do nich jeszcze lepsze :Thumbs_Up:

gancek 07.10.2011 11:37

Gruzja
 
Świetna relacja :)
Ja właśnie tez wróciłem z wyprawy do okoła Morza Czarnego.
Niestety tylko dwa tygodnie mieliśmy na to przedsięwzięcie ale się udało.
Jak już jesteście Gruzji to polecam droge do Tuszetii.
dla zaintersowanych fotki z mojego wyjazdu do Gruzji:
https://picasaweb.google.com/1089774...Nuo5rLporXi9gE#
Pozdrowionka

zbyszek_africa 07.10.2011 11:55

Ja się nieśmiało spytam Złoma i Gancka którędy jechaliście granicę lądowa Gruzja-Rosja, bo na zdjęciach obu panów nie widzę:)
pozdr.

gancek 07.10.2011 12:45

Ja przekraczałem na drodze wojennej za Kazbegi (Stephansminda obecnie, czy jakoś tak)
Generalnie bez problemów, my tylko utkneliśmy na wypełnieniu deklaracji tymczasowego importu motocykla. Ponieważ na pytanie czy piszemy po rosyjsku odpowiedzieliśmy "Niet" więc odesłano nas do biurowca po formulaże w języku angielskim. Tam takich formulaży nie było więc nas odsyłano od jednej osoby do drugiej aż w końcu Celnik który nas na początku odesłał wydrukował nam osobiście te formylaże w języku angielskim i problem się rozwiązał. Trzeba wypełnić taką deklaracje w dwóch egzemplarzach wpisując dane motocykla, jego wartość i zaznaczyć kratkę "temporary import". Dokument ten trzeba zachować i zdac przy wyjeździe z Rosji. Dodatkowo przy wyjeździe trzeba wypełnić identyczny formulaż z zaznaczeniem tym razem "Re-exportation".

zbyszek_africa 07.10.2011 12:54

Jeszcze jedno pytanie Gancek:)
Tym promem to płyneliście gdzie, po co i za ile:)
pozdr.

Ola 07.10.2011 12:55

Cytat:

Napisał gancek (Post 199886)
Ja przekraczałem na drodze wojennej za Kazbegi (Stephansminda obecnie, czy jakoś tak)
Generalnie bez problemów, my tylko utkneliśmy na wypełnieniu deklaracji tymczasowego importu motocykla. Ponieważ na pytanie czy piszemy po rosyjsku odpowiedzieliśmy "Niet" więc odesłano nas do biurowca po formulaże w języku angielskim. Tam takich formulaży nie było więc nas odsyłano od jednej osoby do drugiej aż w końcu Celnik który nas na początku odesłał wydrukował nam osobiście te formylaże w języku angielskim i problem się rozwiązał. Trzeba wypełnić taką deklaracje w dwóch egzemplarzach wpisując dane motocykla, jego wartość i zaznaczyć kratkę "temporary import". Dokument ten trzeba zachować i zdac przy wyjeździe z Rosji. Dodatkowo przy wyjeździe trzeba wypełnić identyczny formulaż z zaznaczeniem tym razem "Re-exportation".

No to prawdziwe gratulacje :Thumbs_Up: Wcześniej nie było to możliwe - bez szans. Widać sporo się tam naprawdę zmieniło przez ostatni rok, a możliwość przekroczenia granicy to nie tylko pogłoski... Super - pętla wokół Czarnego to fantastyczna trasa, myślę że teraz niejeden / niejedna się na nią pokusi. Swoja drogą ciekawe, czy długo tak będzie można, czy znowu coś wymyślą i zamkną przejście.

Złom 07.10.2011 12:57

https://lh6.googleusercontent.com/-l...0/GOPR3282.JPG

https://picasaweb.google.com/lh/phot...eat=directlink

Granicę przekraczałem w dawnym Kazbeg, teraz się nazywa Stepantsminda. ogólnie jadąc gruzińską drogą wojenną w górę na Vladikavkaz przekracza się po drodze granicę w górach.

Ciekawostką był dla mnie kilkukilometrowy odcinek ziemi niczyjej pomiędzy posterunkami gruzińskim a rosyjskim z zakazem nawet zatrzymania się na nim bo grozi to natychmiastowym ostrzałem...

Ogólnie rzeczywiście po wjeździe do Rosji da się odczuć, że jest się w miejscu o silnych napieciach wojennych, wszędzie uzbrojone wojsko, na skrzyżowaniach spec służby uzbrojone po zęby! Jak się człowiek dobrze rozejrzy to zobaczy miejscówki gdzie stacjonują czołgi, helikoptery, transportery opancerzone. Oczywiście w najwyższej gotowości do "obrony" matki Rosji ...

Ola 07.10.2011 12:58

Złom - Tobie równiez gratulacje za przejście. Dobre wieści z pierwszej ręki :Thumbs_Up:.

Złom 07.10.2011 13:00

Ja miałem więcej szczęścia z formalnościami, uśmiechnąłem się do celniczki i wszystko wypełniła za mnie po rosyjsku.

Ja promem płynąłem z Rosji na Krym.

zbyszek_africa 07.10.2011 13:18

Dzieki za dobre wieści:)
Po głowie chodziła mi już dawno granica Rosja-Gruzja:)
pozdr.

gancek 07.10.2011 13:23

Fotki z promu to przeprawa z Rosji na Krym, w Cieśninie między morzem Czarnym a Morzem Azowskim.
Koszt to 160 rubli od osoby i 334 ruble od motocykla, czyli w sumie niecałe 50 zł

Co do przejazdu przez Rosję to faktycznie w tej jednej republice są wzmożone kontrole policji, co jakiś kawałek posterunki kontrolne na których trzeba się zatrzymać, czasem pokazać dokumnty ale bez problemów. Doradzali nam tylko żeby nie rozbijac namiotów na widoku i niechwalić sie zbytnio "cyganom" dokąd jedziemy bo podobno napadają i okradają. Nas jednak nic nieprzyjemnego w Rosji nie spotkało, wręcz przeciwnie jestem pozytywnie zaskoczony. Przemili, serdeczni ludzie. We Władykałkazie nas zagadywali, robili sobie z nami zdjęcia. Dzieci lokalnej maffi albo jakiś miejscowych oligarchów (jeździli BMW i Mercedesami z górnej półki, na pytanie czym się zajmują odpowiadali niczym) zabrali nas na obiad do knajpy i nie było mowy żebyśmy za siebie zapłacili. Drogi szerokie w miare dobre, więc można gnać :)

gancek 07.10.2011 13:42

Natomiast jeśli ktoś planuje przejazd przez Moładawie to nalezy sobie uświadomić istnienie na pograniczu Mołdawi z Ukriną, quazi-państwa Transdniestrza, separatystycznej części Mołdawii ze stolicą w Tiraspolu. Na większości map nie jest ono osobno zaznaczone. Należy omijac to coś szerokim łukiem. My święcie przekonani, że wjeżdzamuy do Mołdawi władowaliśmy się jak świnia w maliny w ten cyrk. Czas się tam zatrzymał 30 lat temu, mega korupcja, stacjonujące wojska rosyjskie. Turystów łupią jak tylko się da, za przejazd motocykla trzeba oficjalnie zapłacić od kilku do kilkudziesięciu dolarów, im nowszy tym więcej no i nie da sie przejechac bez łapówy. Z nas policjanci wycisneli 30 dolców ale jak już rozmawialiśmy z Mołdawskim celnikiem to średnio łupią każdego obcostrańca na 100-200 euro.
Do tego na przejazd (tranzyt) jest tylko 10 godzin, za przekroczenie tego czasu tez dowalają straszne kary o czym prawie się prezekonaliśmy bo przekroczyliśmy ten czas organizując sobie nocleg w tym bałaganie.
No ale wrażenia niepowtarzalne ;) szkoda, że same negatywne ;)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:34.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.