Aku rozladowany do zera czy mogł namieszac w instalacjii?
 

witam, Panowie mam taki problem z Yuasa która powinna być zmieniona na początku tego sezonu ale jednak dawała rade i prąd trzymała. Mam pytanie, w trasie motocykla już nie dałem rady odpalić rozładował sie do zera powrót na holu parę km, pod prostownikiem aku pradu juz nie przyjmuje pusty jak studnia. Czy jest szansa ze w instalacji nic nie uległo uszkodzeniu i nowa bateria załatwi sprawę? czekam na odp.pozdrawiam Paweł

Oczywiście, że jest. Padnięty aku wcale nie musi nic popsuć.

wcale nie musi
Ale
Sprawny alu jest bardzo ważnym odbiornikiem prądu .

Padnięty aku nie odbiera sztruma z regulatora i regulator ma ciężki żywot, co może doprowadzić do jego śmierci.

panowie zimny pot mnie oblał ale zamówiłem nowe aku. i mam nadzieje ze regler się ostał cało.

zobaczymy co będzie

dzięki i pozdrawiam

Zamontuj i sprawdż ładownie na klemach i na uruchomionym silniku powinno być ok. 14 -14,5 V. Jak będzie ok. 18 V to regulator nie żyje.

Gdy padnie aku, ładowanie znacznie wzrośnie ponad normę (17-18V) . Najczęściej kończy się to przepaleniem żarówek - one idą najszybciej. Moduł najczęściej się nie poddaje. Pytanie dlaczego aku się wygotował? - Piszesz, że aku. był już leciwy. Zasiarczony i stary akumulator, też powoduje wzrost ładowania i obciąża regulator napięcia. Przy dalszej jeździe w takim stanie, następuje reakcja łańcuchowa. (wygotowany do zera aku, jeszcze większy wzrost ładowania, duże prawdopodobieństwo upalenia reglera, który działa prawidłowo tylko gdy jest podłączony do sprawnego akumulatora.
Napisz jaki efekt podłączenia nowego aku. Będzie można więcej powiedzieć o regulatorze.
R

dlatego kupiłem od jaśnie RAFWRO cudowny liczniczek strumienia elektronów i jadę zawsze z podglądem online. Jak tylko wartości będą odbiegać od normy, będę reagował natychmiast :D :rules:.

Aha.. czy w związku z tematem wątku można przyjąć, że znakomita część padniętych regulatorów wynika z podłego stanu akumulatorów w naszych moto? Jak sprawdzić stan akumulatora? pojemność, prąd rozruchowy czy cuś? da się to jakoś obadać samemu?

regulator pada że starości
lub z powodu zaniedbania całej instalacji

to chyba regler z dużego fiata masz na myśli

albo z wsk. Poza tym co znaczy zaniedbana cała instalacja? Mi to wygląda na prostą zależność (może się myle, specem nie jestem):

Jeżdże se jeżdże, nie wiem w jakim stanie mam aku (bo jak to sprawdzić?), nie mam voltomierza w serii i po iluś tam kkm 'pacze' i widze że się wtyczka zaczyna smażyć. W pierwszym odruchu ludzie lutują se te połączenia na stałe, potem padają odbiorniki i tak dalej, a może wystarczyłoby w odpowiednim momencie wymienić aku na nowe/świeże/w pełni sprawne?

Aku nie odbiera w pełni prądu z alternatora i regler pada - taką mam teoryjkę (zaznaczam iż nie znam się, nic nie umim i w ogóle tępy jestem)

A ja mysle ze bardzo dużo przypadków upalenia reglera lub kostek zdaza sie w motocyklach czesciej topionych po kanape przez co instalacja sniedzieje i zaczynaja sie grzać styki. KAzdy ma tu troche racji ale wracajac do pytania założyciela posta najlepiej podpiąc nowe aku i odrazu sprawdzać ładowanie. przy okazji mozna by poczyścić wszystkie dostepne połaczenia szczegulnie klemy i wtyczki reglera oraz przekaznika rozrusznika...

właśnie, co z tym ładowaniem? przy nowym aku jest w porządku?

grabbie dokładnie zgadzam się z Twoją teorią:
"Aku nie odbiera w pełni prądu z alternatora i regler pada"
tak własnie załatwiłem swój regler świeżo po kupnie mojej Afryki - nie wiedziałem że aku całkiem siedzi, odpaliłem z prostownika i udałem się na przejażdżkę - parę km i koniec.

witam Panowie, dawno nie zaglądałem na forum:bow: ale tak wszystko jest dobrze Yuasa zalozona ladowanie prawidlowe, styki przeczyszczone jedynie zarowka H4 ulegla przepaleniu, moto sprawuje sie bardzo dobrze i dostarcza coraz wiecej radosci z jazdy :drif:

dzieki za udzial w temacie

To ja żeby była równowaga nie zgodzę się z kolegą ;)
Zapytam trochę przekornie- co się dzieje z prądem ładowania aku w trakcie wielogodzinnej jazdy albo kiedy ruszamy z naładowanym w pełni aku ?? Przecież wtedy też nie odbiera prądu- czy regler wtedy pada ??
Trzeba zadać sobie pytanie co szkodzi reglerowi- za duże obciążenie (np. zwarcie aku.; dodatkowe opory na zaśniedziałych złączach powodujących, że robią się z nich grzejniki topiąc przy okazji instalację) czy jak napisano brak "odbierania prądu".

Aku może się uszkodzić definitywnie na 2 główne sposoby (pomijam stratę pojemności itp.): dostać zwarcia lub rozwarcia i moim nieskromnym zdaniem ;) reglerowi może zaszkodzić tylko zwarcie, bo jak aku dostanie rozwarcia to nadmiary prądu regler ma odebrać (podobnie jak się dzieje kiedy jedziemy już z aku w pełni naładowanym) i nie dopuścić do wzrostu napięcią, która mogłaby zaszkodzić instalacji (modułom, żarówkom)- po to regler wszak jest :)

Fakt, może i masz rację, specjalistą w tym temacie nie jestem, wiem, że akumulator miałem stary, również rozładowany, i to przez ten akumulator nastąpiła usterka.
Więc chyba napisałem nie na temat, ponieważ z tego wynika że rozładowany aku nie może namieszać w instalacji, a mój namieszał bo zwyczajnie był stary lub zaniedbany przez poprzedniego właściciela.
Tak czy inaczej jest dobrze, dwa motocykle jeżdżą i sprawiają dużo frajdy ;)
pozdro

A coś ma wspólnego płyn chłodniczy, czujnik temperatury z termostatu z akumulatorem?
Bo po zlaniu płynu chłodzącego i zdemontowaniem obudowy termostatu a wcześniej Afryka odpalała od strzała, musiałem spuścić płyn żeby usunąć resztkę gwintu czujnika temperatury w obudowie termostatu i chciałem na sekundę odpalić a tu tak jak by aku rozładowany czyli zamiast kręcić to wszystkie kontrolki gasną?

Czy przez brak podłączonego czujnika temp. w termostacie nie dopali się motocykla?
Tak jakby masy brak. A włączyłem światła to jakiś hałas spod przodu owiewki.

Ze schematu instalacji elektrycznej w Haynesie wynika, że odłączenie czujnika temperatury nie ma wpływu na nic oprócz wskaźnika.

Zwarcie przewodów tego czujnika mogłaby ewentualnie coś tam uszkodzić (wskaźnik, albo jakiś bezpiecznik).

No to chyba sie akumulator zwalił bo dolałem wody destylowanej i nic wiecej nie ruszałem. Podłaczyłem pod prostownik i wskazowka nie drgneła tak jak by był naładowany.

Trochę prądu powinien przyjąć zawsze - więc wskazówka na prostowniku powinna drgnąć. Nie powinieneś jednak ładować prostownikiem samochodowym - 2A max na te akumulatorki.
Spróbuj pod niego podłączyć jeszcze jakąś żaróweczkę, czy na pewno jest uszkodzony, bo może to twój prostownik nie domaga?

Zanim podłączysz nowy akumulator sprawdź kostki regulatora, świateł, oraz kostkę przy przekaźniku rozrusznika. Jeżeli wszystko OK, to uruchamiaj motocykl z podpiętym woltomierzem. Regulator dający za wysokie napięcie uszkadza prawie wszystko.

Prostownik nówka Piroteca 30A.
Ostatni raz 2 tyg. temu odpalałem. Jak dolewałem destylowanej to elektrolit trochę zabulgotał i zaczęło śmierdzieć kwasem.

Jeżeli to taki prostownik:
http://www.grupapsb.com.pl/produkty/...rozruchem.html
To mógł ci zniszczyć akumulator.

Przy sprawnym układzie ładowania "wody" z akumulatora nie ubywa, nie trzeba jej uzupełniać. Podłącz żaróweczkę pod ten akumulator i zobacz czy działa i jak długo działa.

Tak to ten prostownik. Zarówka działa. A miernik pokazał 9,8V.

Czyli masz kompletnie rozładowany akumulator przez który prąd płynie (żarówka świeci) a prostownik go nie ładuje :|
Coś ładować powinien.

Prostownik jest na bank sprawny bo ladowlaem auto pare dni temu i wskazowka wskazywala ładowanie. A jak motocyklowy podlaczam akumulator to ani drgnie. Moze na boost ustawic to szybkie ladowanie?

Masz pewnie rozłączone (utleniony łącznik) cele w uku. Jeśli tak to szrot. Żadnego "boost'a nie odpalaj bo wylecisz w powietrze i dopiero będzie bieda.

Ok nic nie ruszam z tym aku już.

Do zamówienia z gratami dołączę akumulator w rambowym sklepie.

Akumulator nowy zamontowany i wszystko śmiga jak "trza".

Podczepię się, żeby nie zakładać nowego wątku.
Czy mogę bezpiecznie podładować aku bez wypinania go z instalacji? Pytam bo z pewnych względów nie chcę resetować tripmastera.

Tak...

Nie wiem jak w AT natomiast w TA jak miałem słaby (bo stary) aku to na podłączonym bo mi się nie chciało wyciągać za każdym razem. Zakładam na klemy i jazda. Samochody które są naszpikowane elektroniką też się ładuje podłączone, że już o odpalaniu "kablami" nie wspomnę i nic się nie dzieje.

OK, dzięki chciałem się upewnić.

Gniazdo zapalniczki mam bezpośrednio pod akumulator . W razie potrzeby mogę wpiąć się wtyczką w te gniazdo i mogę ładować bez dogrzebywania się do akumulatora.