Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Umawianie i propozycje wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=71)
-   -   Ukraina 17/18 Sierpnia (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=14509)

Krzyho0 14.08.2012 21:04

Ukraina 17/18 Sierpnia
 
Razem z Heńkiem-Knox planujemy pokręcić się kilka dni (około tygodnia) po Ukrainie, można powiedzieć wycieczka krajoznawcza bez spiny, wyjazd na lekko bez kufrów . Chcemy trochę pojeździć po połoninach, szuterkach, spanie pod namiotem, konserwy. Wyjazd około 17 sierpnia, jeśli pogoda będzie kiepska może przełożymy o jakiś dzień dwa i wystartujemy 19. . Traska pewnie częściowo będzie się pokrywała z trackami kolegi Kristobala z trampkowego forum http://www.sports-tracker.com/#/workout ... j8fbcb9ke5 . Preferowane opony w teren. Oczywiście potrzebny paszport i zielona karta. Gdyby ktoś był chętny pisać. Przygarniemy

Henryk-Knox 15.08.2012 13:36

1 Pogoda ma sie poprawic , będzie fajnie

Krzyho0 16.08.2012 14:57

Wyjazd aktualny , start w sobotę 18 sierpnia

majki 20.08.2012 15:56

A to Was mijaliśmy w sobotę pod wieczór niedaleko za przejściem w Krościenku? Dwie Afryki jechały od PL (czarna i biała)? My z na przeciwka na 3 KTMach. :D

Krzyho0 27.08.2012 02:01

Szczasliwa Pawrócili do domu po przeszło tygodniowym wyjeździe. Tak to na 100% były nasze sprzęty. Czarna i biała rd07 sobota wieczór i cieliśmy od strony krościenka. Nakręciliśmy około 1700km ,zjeździliśmy zakarpacie przejechaliśmy wszystkie tracki z linka plus trochę przygód, ja zgubiłem tablice rejestracyjną ale generalnie obyło się bez strat w ludziach i sprzęcie. Na sam koniec wpadliśmy na motocyklowy zlot do Lwowa który organizował MC Galicia Ukraina i tam 2 dniowe balety.Przez cały wyjazd pogoda dopisywała, słonce zdrowo przypiekało, dopiero na powrocie pod Lublinem troszkę przydały się przeciw deszczówki . Cały wyjazd spaliśmy pod namiotami, nie było żadnych problemów ani ze strony ludzi czy nawet dzikich zwierzaków przed którymi nas ostrzegano.

Neno 27.08.2012 04:41

A jak te ścieżki z tracków ??
Ładne, ciężkie ?
Bo nie wiem czy tam solo można się ładować...

Krzyho0 27.08.2012 12:05

Ścieżki z tracków jak najbardziej ok, bardzo przyjemnie jeździło nam się po zakarpaciu jednak sam nie ryzykowałbym jazdy solo. Kilkakrotnie przydała się pomoc kolegi przy dźwiganiu załadowanego moto z gleby. Jeśli mogę coś powiedzieć to najgorszy odcinek trasy z którym mieliśmy do czynienia to 3 track i odcinek od wioski Boberka do wioski Shandrovets , było tak hu... aby przejechać trzeba było łamać gałęzie i robić ścieżki przez błocko czy wrzucać kamienie pod koło co by motor nie utknął na amen. Przypuszczam że gdyby było nas kilka osób nie dostalibyśmy tak w piździache i człowiek tak by się nie wypompował.

Neno 27.08.2012 14:16

Ale już szlak przetarty :D
W tydzień nie zarośnie. Zobaczę dokąd dojechaliście...o ile ja dojadę tak daleko ;)

Henryk-Knox 27.08.2012 18:40

Chyba ze sprzetem do 170kg.Takie jak nasze to sam sie nawet nie pchaj na ten track co krzyho wspomina , bo zostaniesz na amen , weż 2L wody bo nam zabrakło i pasterz spotkany przypadkowo - jest tak ze krowy pasace sie w lesie lub na połoninie można spotkać ale opiekun zjawi sie dopiero pod wieczór , tak jak wspomniałem wcześniej pasterz spotkany przypadkowo , na moje słowo ,,WODA,, - owszem ma w kanistrze tu niedaleko , jak sie zaraz okazało tym drogocennym zasobnikiem w wodę nie był żaden baniak typu kanister , tylko była mała kępa trawy na podmokłym terenie i w srodku zagłebienie wypełnioine wodą szer.25cm.Do czerpania owego nektaru życia służyło odciente dno starej butelki pet .Pomimo odwodnienia naszych organizmów nasze wykrzywione gęby postawione jak na komendę nie zostały nie zauważone przez tubylca , chwycił natychmiast kawałek obmurszałego plasiku i zaczrpnąwszy wypił zawartosc do dna , zapewnjajac nas że to dobra woda i oni ją piją od zawsze . Krzycho nie wiele myslac zaczął pić łapczywie , jakby kilka dni szedł przez pustynie bez wody , co zresztą i mnie przekonało i poszedłem w jego ślady - zawsze to mokre .Żałowałem że nie wziąłem jakiegoś uzdatniacza wody , choćby nadmanganian potasu , majacy szerokie zastosowanie ,oczywiscie trzeba wiedziec ile tego dodac - nie polecam jak ktos nie przyuczony bo zrobi sobie krzywde , stosowany kiedys jako srodek zastepczy w oddziałach SAS , ale w aptece nie mieli .Reasumując gastrycznie nie czuje się tak jak przed wyjazdem , brałem jakies tabletki od Krzycha a teraz popijam herbatkę z piołunu .

Neno 27.08.2012 22:28

Ja mam pastylki jakieś do tego - 1szt na 1L.
No Panowie- do końca życia tej przygody nie zapomnicie! I tak ma być !
Czekam na zdjęcia!

Neno 29.08.2012 12:50

Jest duża nadzieja ,że pojadę w doborowym towarzystwie ale na razie cisza ;)

Neno 08.09.2012 06:22

I udało się. Relacja na dniach ;)

morowiec 20.09.2012 11:40

Zaplanowałem kiedyś coś takiego: http://dl.dropbox.com/u/18477134/Ukraina2012.kmz. (Może się komuś przyda bo robione częściowo na podstawie śladów które zebrałem po ludziach)

Odcinek z Boberki do Shandrovets to mocno karkołomna trasa. Na żywo okazuje się że drogi są ścieżkami, lub są stromymi podjazdami że nie ma jak wjechać cięższym sprzętem. Ja jechałem tam na XR650L (146kg na sucho bez bagażu). Dla mnie to jeszcze była jakaś tam przyjemność i wyzwanie, ale na czymś cięższym to przyjemne nie będzie. Respekt za przejechanie tego na AT.

Pierwszy zjazd zaraz za granicą jest teoretycznie zamknięty, tzn. nikt nie był w stanie powiedzieć "możesz jechać". Trzeba jechać tak jak na tracku który podesłałeś.

Dla ekstremistów "polecam" odcinek z Bronka/Sukha na Borżawę. Do przejechania tylko dla mocno napalonych lubiących pchać motury ;) Trasę zrobiłem do tego odcinka, wróciłem się z punktu gdzie jest napisane "Bardzo stromy podjazd". Dalej nie jechałem.

Mirmil 22.09.2012 00:00

Do Boberki najlepiej i najrozsadniej jechac przed Dubowe.A tak wlasciwie to do boberki niewarto jechac,a 2 km przed wsia odbic w pola w kierunku na wschod-jest fajna sciezka idaca po grzbiecie pomiedzy dolinami , sciezka prowadzi prosto do Turki.
Do boberki przez Shandowiets to d krzaki i duzo blota, mysmy sie tam wepchali na drz i trzeba bylo sie wyciagac( radosc na twarzach pogranicznikow,ktorzy nas tam wyslali bezcenna)

Tam, gdzie na mapie masz napis HARD juz 2 razy "zjezdzalem" africa.
Nie do podjechania raczej, nawet na lekkich motorkach.

morowiec 22.09.2012 15:56

Mówisz o tym HARD, który odchodzi od tracka? O tym wiedziałem że lepiej się tam nie pchać. Masz może jakieś zapisy śladów z UA?

Wiesz może o jeszcze innych fragmentach tej trasy po Borżawie? Np. wjazd na Stij od strony Bereznik?

====

Zaktualizowałem podany wyzej plik o zapis przejechanej trasy + kilka info. Jakby ktoś potrzebował :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:04.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.