Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Silnik, sprzęgło, skrzynia (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=4)
-   -   remont czy uzywany silnik (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=15817)

andsoj 25.12.2012 13:41

remont czy uzywany silnik
 
witam wszyskich . w mojej afri padl walek zdawczy zastanawiam sie czy remontowac i wymienic na nowy czy kupic uzywany silnik gosc od ktorego chce go kupic powiedzial ze silnik jest po nieduzym przebiegu przeslal mi zdjecia zauwazylem ze troszke jest przypocony i ma jeszcze orginalna zebatka zdawcza to moze swiadczyc o jego niskim przebiegu tylko martwi mnie to lekkie pocenie no i silnik niebyl jakis czas uzywany niewiem na co sie zdecydowac

Gawień 25.12.2012 13:50

Mój silnik ma 80 tys km a też ma oryginalną zębatkę :) Dużo osób zakłada oryginalne zębatki bo są po prostu lepsze.
A wszystko zależy w jakim stanie jest Twój silnik z wyrąbanym wałkiem , niestety z kupowaniem używki to też loteria.

Pozdro

andsoj 25.12.2012 14:02

to zdjeci silnika ktory chce kupic gosc zapewnia mnie ze silnik jest igielka luzu na walku brak i ma maly przebieg http://img267.imageshack.us/img267/580/gsxf750008.jpg

Vooytas 25.12.2012 14:30

Dużo zależy w jakiej kondycji jest Twój stary silnik.
Przypuszczam że ma trochę za sobą jeżeli padł wałek.
Fajnie jakbyś napisał co w Twoim rozumieniu znaczy padł? Wytarły się kliny/frezy? Ukręcił się czy co?

Stary silnik "brał" olej? Jak z kompresją? Jak z rozrządem etc.

jeżeli ogólnie silnik jest zmęczony to szukaj następnego i ciesz się jazdą.

Ja już drugi raz nie remontowałbym silnika......
Szkoda kasy i pracy.


przypoceniem sie nie martw.... Wokół zębatki to pewnie smarowidło do kety (choć sama keta wygląda na suchą). lekkie przypocenie przy pokrywach czy pokrywkach zaworów to już zupełnie bym olał.

szymon25 25.12.2012 14:48

a jak bierze tójka w lekkim ofie 0.5l na 200km to duzo? trzeba robic remont? i jak co s to co mozze byc popsute? i ile naprawa koszuje

andsoj 25.12.2012 14:52

padl walek to znaczy wieloklin jest juz wybity zamiast trapezu ma ostre wierzcholki tylko czekac jak zerwie te kliny pozatym silnik byl w porzadku choc mysle za ma sporo przejechane africe mam od maja jak ja kupowalem to wiedzialem ze walek jest juz slaby reszta byla w stanie perfect silnik niewzial mi ani grama oleju chodzi rowno i cicho choc slychac klekotanie sprzegla ale to podobno norma pozdrawiam z cieszyna

szymon25 25.12.2012 15:01

poczytaj o naprawianiu walka. bylo pisane. poszukac warto czasem a nie od razu remont silnika w panice planowac. a uóż sie uda :)
i trzeba sie przywitac ladnie

Jaro-Ino 25.12.2012 15:07

Daj fotke tego wałka. Może nie jest tak źle jak mówisz :)

rambo 25.12.2012 15:08

Do autora wątku
Naucz się najpierw pisać po polsku :Thumbs_Up:

Panowie, jakieś zasady na tym forum jeszcze obowiązują jak mi się wydaje

Łokciu 25.12.2012 15:10

Siema.Jeśli silnik generalnie śmiga to może wklej zdawczą i już:
http://africatwin.com.pl/showthread....highlight=klej myślę , że warto zaryzykować. O nowy napęd dbać, często smarować i będzie Pan zadowolony:D

andsoj 25.12.2012 15:16

przywitalem sie na samym poczatku ale moge powtorzyc WITAM WSZYSTKICH RADOSNYCH SWIAT moj walek napewno ma policzone godziny ja chce miec motor pewny i niekombinowany nieuznaje spawania zebatki na walek ma byc tak jak przewidzial konstruktor i tyle pytam moich drogich kolegow czy warto wymienic walek i dalej smigac koszt remontu okolo 2500 uszczelki walek i napewno cos wyskoczy jakies lozysko uszczelniacze sprawdzenie glowic czy kupic ten silnik za podobna kwote oczywiscie mam na niego gwarancje rozruchowa

Łokciu 25.12.2012 15:20

To nabywaj silnki i ogień:at:

NaczelnyFilozof 25.12.2012 17:19

Cytat:

Napisał andsoj (Post 279263)
podobno norma pozdrawiam z cieszyna

Zapraszamy na spotkanie piwne do Bielska-Białej gdzie gro zacnych techników i techniczek przybliży zalety i wady naprawiania/nienaprawiania sprzęta :)

calgon 25.12.2012 18:36

Cytat:

Napisał andsoj (Post 279270)
przywitalem sie na samym poczatku ale moge powtorzyc WITAM WSZYSTKICH RADOSNYCH SWIAT moj walek napewno ma policzone godziny ja chce miec motor pewny i niekombinowany nieuznaje spawania zebatki na walek ma byc tak jak przewidzial konstruktor i tyle pytam moich drogich kolegow czy warto wymienic walek i dalej smigac koszt remontu okolo 2500 uszczelki walek i napewno cos wyskoczy jakies lozysko uszczelniacze sprawdzenie glowic czy kupic ten silnik za podobna kwote oczywiscie mam na niego gwarancje rozruchowa


Fajnie że się przywitałeś,ale tak jak Rambo napisał twój tekst dopiero idzie zakumać po 2 szybkich strzałach dziadkowego samogonu!

pozdro!

mikelos 25.12.2012 19:29

@andsoj
Wiesz co to interpunkcja ? Stawiaj przynajmniej kropki na końcu zdań a nowe zdanie zaczynaj od DUŻEJ litery. Będzie nam łatwiej zrozumieć o czym piszesz bo teraz to jest bełkot.

Dzieju 25.12.2012 20:16

Autor został powiadomiony o potrzebie edycji swoich postów.
Jeśli jutro tego nie uczyni temat poleci do kosza , może to będzie dobra dla niego wskazowka zwłaszcza że to jego początki pisania.

sizyrk 25.12.2012 20:57

A ja odpowiem tak:
Kupiłem AT i szczęśliwy pomykałem sobie. Motorek przypadł mi do gustu, ma wszystko to, co chciałbym aby miał i wtedy się zaczęło - FURIE AFRYKAŃSKIE , najpierw regulator a następnie wałek zdawczy. Pierwszy błąd - najpierw poczytaj a następnie kupuj. Więc, problem z wałkiem - doszedłem do wniosku - iż Afryka zostanie ze mną długo, z tego też powodu podjąłem decyzję o remoncie silnika, późniejsze zdarzenia potwierdziły słuszność mojej decyzji. Zdawałem sobie sprawę ,że to kosztowna inwestycja, ale po lekturze ATF
wolę mieć silnik pewny i wiem co jest niż kupić i dalej myśleć -" czy aby wszystko jest ok?" Dlaczego? ponieważ okazało się , że jeden wałek rozrządu i dwie dzwigienki zaworowe były uszkodzone i było jedynie kwestją czasu aby doszło do nieszczęścia.
Konkluzja: silnik przeglądnięty i mam pewność , że jak już jadę to dojadę:at:
zdrowia

pałeł 25.12.2012 21:20

dzieju naprawdę to aż takie ważne??
jeśli się nie chce nie trzeba odpowiadać
jeśli kolega nie napisał poprawnie sam zaweżył sobie liczbę odpowiedzi


jak narazie REGULAMINU nie złamał i nie ma powodów do "cenzurowania forum" i kasowania watku mimo tego czy ci się to podoba czy nie

siwy 25.12.2012 21:39

Jak nie wybierasz się nią na koniec świata to przyspawaj nową zębatkę do wałka i na 2 lata masz spokój. Koszt 100 zł ? Drugi silnik to pewnie z 3 koła.

Dzieju 25.12.2012 21:50

Cytat:

Napisał pałeł (Post 279306)
dzieju naprawdę to aż takie ważne??
jeśli się nie chce nie trzeba odpowiadać
jeśli kolega nie napisał poprawnie sam zaweżył sobie liczbę odpowiedzi


jak narazie REGULAMINU nie złamał i nie ma powodów do "cenzurowania forum" i kasowania watku mimo tego czy ci się to podoba czy nie

Jeśli uważasz że to mało ważne to zamieńmy wszystkie posty w bełkot bez jakichkolwiek zasad pisowni.
Tak , jest to ważne dla wszystkich którzy cenią sobie polską mowę jak i pisownię.
Dla przykładu dziś parę godzin posiedzialem na forum Vectry na którym jestem od parunastu lat.
I wiesz co? nie trafiłem na żadne olewanie pisowni jak też kulturalnego wysławiania się.
Może jesteś człowiekiem któremu jest to obojętne ale pozwól łaskawie pozostałym setkom forumowiczy na trzymanie poziomu.

pałeł 25.12.2012 21:56

to zmień regulamin :)
co jest zgodne z regulaminem nie jest zakazane i nie możesz tego kasować nawet jeśli ci się to nie podoba

obowiązuje cie regulamin jak każdego nie jesteś ponad to

piotreklodz 25.12.2012 22:00

Jeśli chcesz mieć moto pewne to remont, bo wiesz co masz i wiesz za co płacisz.
Miałem podobny dylemat w aucie. Kupiłem silnik, oczywiście z gwarancją rozruchową. Niby wszystko było ok, ale do końca było to "niby" i ciągle czegoś mu brakowało. Żeby było porządnie to i tak trzeba by mu remoncik robić po przejechaniu 20tyś. I nawet nie bardzo wiadomo było o co chodzi. O ile w swoim wiesz co było robione i co mu może dolegać to wstawiając silnik niewiadomego pochodzenia nie wiesz totalnie nic - jaki ma przebieg, jaki ma olej, co miał robione...

Póki się daje, a silnik ładnie pracuje to czemu jej nie przyspawać i wykorzystać do końca?

pałeł 25.12.2012 22:59

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 279314)
Jeśli uważasz że to mało ważne to zamieńmy wszystkie posty w bełkot bez jakichkolwiek zasad pisowni.
Tak , jest to ważne dla wszystkich którzy cenią sobie polską mowę jak i pisownię.
Dla przykładu dziś parę godzin posiedzialem na forum Vectry na którym jestem od parunastu lat.
I wiesz co? nie trafiłem na żadne olewanie pisowni jak też kulturalnego wysławiania się.
Może jesteś człowiekiem któremu jest to obojętne ale pozwól łaskawie pozostałym setkom forumowiczy na trzymanie poziomu.

drogi kolego jeśli czujesz ze zabraniam komu kolwiek trzymania poziomu to raczej jesteś w wielki błędzie

na marginesie głupio jest edytować posta na który była już odpowiedz udzielona dwie minuty wcześniej :)

przypomnę ci i może paru osoba też
nie ma obowiązku odpisywania na każdy post czy watek

chcesz odpowiadasz, chcesz nie.
jeśli odpowiadam na watek po mongolsku to nie płacze ze nie był po polsku!! jeśli chce - odpowiadam, nie rozumiem pytania nie odzywam się lub proszę o zadanie pytania raz jeszcze w języku który rozumie.
to przecież takie proste .
to pytający dba oto aby jego rozmówcy go zrozumieli i udzielili mu odpowiedz o jaka prosi.

ps forum vectry mnie zwyczajnie .... i powiedzmy ze złamałem regulamin w tym miejscu :)

pozdrawiam cie serdecznie i nie odbieraj tego personalnie lecz jako głos sprzeciwu przeciw takiej jakości moderacji forum nie podoba mi sie to i tyle

NaczelnyFilozof 25.12.2012 23:01

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 279314)
Jeśli uważasz że to mało ważne to zamieńmy wszystkie posty w bełkot bez jakichkolwiek zasad pisowni.
Tak , jest to ważne dla wszystkich którzy cenią sobie polską mowę jak i pisownię.

Ja na drugim komputerze nie mam np dostępu do polskich znaków i teksty muszę pisać bez naszych liter :)

kulka 25.12.2012 23:13

qwa ja tak samo nie mam polskich znakow , nie wiem dlaczego , jeszcze do niedawna byly :D , mimo ze j.polski mam opanowany , godze sie na takie pisanie , czasami az razi , czxasami smieszy .... jednak wartosc jest dla mnie wazniejsza , niz to w jaki sposob ktos to napisal . o trzymaniu poziomu :D sie nie wypowiem , czasem najpoprawniej sie wyslawiajacy i piszacy slicznym czystym gramatycznie tekstem okazuje sie burakiem z krwi i kosci :D
wesolych ten tego no :D

Scorpi 25.12.2012 23:17

i trzymajmy raczej pion niż poziom:D Bo w poziomie to róznie mozna pisać jak ktoś jeszcze daje rade :)

pantufl 25.12.2012 23:22

Dzieju, zwracać uwagę można i trzeba. Zrobiło to parę osób przed tobą. Teksty o kasowaniu i przestrogach wyglądają zabawnie w obliczu braku przecinków w paru miejscach w twoich własnych postach. Wystarczy tych napomnień. Lepiej skupić się na temacie, a nie zaczynać wojenki pod tytułem " kto jest świętszy od papieża".
Silnik niech oceni ktoś, kto zna się na tym, wtedy można dywagować - warto, nie warto remontować.

slafo 26.12.2012 00:45

Witam

Jeśli w Twojej Królowej silnik nie bierze dużo oleju, ma kompresję jeszcze na dobrym poziomie, to moim zdaniem wystarczy Ci klejenie. Nowe zabezpieczenie, nowa zębatka, stare zeszlifowane zabezpieczenie od strony silnika i klej załatwi sprawę na kolejne 10 czy 20 tysięcy. Klejone połączenie zerwiesz ściągaczem, spawane już tylko diaksem. Mam klej hysol, chętnie się podzielę. Szkoda moim zdaniem wydać kilka koła na "jakiś działający" silnik, teraz naprawisz wałek do 200 pln.

pozdrawiam

pincet 26.12.2012 01:27

Witam. Ja też muszę zajrzeć do zębatki, mam nową hądowską do założenia. Czy ten konkretnie [FONT=&quot]Loctite Hysol 3478 można kupić w mniejszym opakowaniu niż pół kg?

Może ktoś z was, szczęśliwych nabywców tego specyfiku go podzieli i odsprzeda w mniejszym opakowaniu.
Tak żeby starczyło na 2-3 zębatki :]

sizyrk 26.12.2012 01:29

Cytat:

Napisał slafo (Post 279338)
Witam

Jeśli w Twojej Królowej silnik nie bierze dużo oleju, ma kompresję jeszcze na dobrym poziomie, to moim zdaniem wystarczy Ci klejenie. Nowe zabezpieczenie, nowa zębatka, stare zeszlifowane zabezpieczenie od strony silnika i klej załatwi sprawę na kolejne 10 czy 20 tysięcy. Klejone połączenie zerwiesz ściągaczem, spawane już tylko diaksem. Mam klej hysol, chętnie się podzielę. Szkoda moim zdaniem wydać kilka koła na "jakiś działający" silnik, teraz naprawisz wałek do 200 pln.

pozdrawiam

Nie dokońca się zgodzę z szanownym kolegą ponieważ o stanie silnika nie tylko "branie oleju" czy "kompresja" świadczy, a wiem to po moim "działającym silniku".
Z drugiej jednak strony przychylam się , ponieważ kasa jest dość istotna ,a jak się okaże , iż tylko wałek, a posiada troszkę "mięsa" to czemu nie zakleić. Tania impreza to nie jest - wiem.
Zależy od grubości portfela, planów oraz zapatrywania. Myśle, że są tacy co powiedzą kleić i tacy co powiedzą wymienić.
Decyzja należy do Ciebie.:mur:

Adagiio 26.12.2012 09:29

Co Wy piszecie , jakie klejenie wałka , jakie spawanie zębatek ? Skleić to można dętkę albo podeszwę w pantoflach !
Wałki padają w niektórych Africach dlatego że poprzedni właściciel i Wy jeździcie na gównianych zamiennikach zębatek , wystarczy kupić oryginał hondowski i problem z wałkiem przestaje istnieć . Jak myślicie dlaczego oryginalna hondowska zębatka ma w środku gumę ? Niektórzy chcą być lepsi od fabryki ? W moto , które mają pod dwie stówy i jeździły na oryginalnej zębatce nie ma najmniejszego śladu zużycia frezu . Africa jest najmniej awaryjnym motocyklem jaki znam , ale trzeba w należyty i właściwy sposób o nią zadbać .
Mam obecnie piątą Africe i wałek jest jak nowy , w poprzednich również !
Zakładajcie co chcecie , nie dbajcie , nie myjcie , nie wymieniajcie na czas , to wasza sprawa . Tylko nie piszcie później że coś jest do dupy , bo to Wy jesteście problemem a nie Africa .

Lepi 26.12.2012 09:46

Adam, spokojnie. Gość kupił tak zajechane moto i szuka teraz rozwiązania.
Co do gumy, to z tego co ja wiem, guma jest klejona tylko po bokach i ma za zadania cichobieżność łańcucha. Jeśli jest w całym przekroju zębatki to robi także za tłumik drgań ale tak chyba nie jest.

Co do stosowania oryginałów to masz całkowitą racje.

Adagiio 26.12.2012 10:57

Lepi , to że ludzie lubują się w kupowaniu padak to ich wybór , nie mam w zwyczaju tego komentować , nie moja sprawa . Ale jak czytam o jakimś klejeniu czy spawaniu to mam wrażenie że coś tu nie tak ....
Guma na oryginalnej zębatce służy do minimalizowania drgań i ma za zadanie nie przenoszone ich na frez , ponieważ sposób jej mocowania do wałka nie jest na sztywno , jak w większości innych moto enduro , tak podaje mądra książka o tytule "Manuale Honda Africa Twin" , ale o tym zapewne wiedzą stosujący zamienniki .
Zdrowia .

slafo 26.12.2012 11:13

nie ma co się tak gorączkować :)

tematem wątku nie jest " jak nie doprowadzać do śmierci podzespołów mojego moto" ale jednak próba uratowania tego co jest. Wiadomo, że lepiej wydać 3 czy 4 tysiące i zrobić piękny remont serducha. Ale nie wszyscy mają na to chęć lub środki.

Moim zdaniem, klejenie jest najmniej inwazyjną metodą naprawienia tego połączenia. A co najważniejsze DZIAŁA. I jest tanie.

pozdrawiam

Gawień 26.12.2012 11:39

Ile ja musiałbym kleić jak nie wyjeżdżając nigdzie daleko , wymieniam zdawczą dwa razy w sezonie :D

Pamiętaj tylko że jak remont to u kogoś kto się na tym zna:) W moim silniku przy wymianie łożyska wałka zdawczego w ASO zniszczyli cały silnik :)

Pozdrawiam i decyzja i tak należy do Ciebie , myślę że najbardziej kosztowną ale też najbardziej pewną drogą będzie zrobienie remontu .

slafo 26.12.2012 11:53

Masz 100% rację. Wydanie sporej kasy na pewno na lata rozwiąże problem. Jednak gdy się jej w danym momencie nie ma, warto zastosować alternatywę.
Sam nie lubię półśrodków. Gdybym miał podobny dylemat, a miałbym kasę, to na pewno bym zrobił gruntowny remont silnika.

wolly 26.12.2012 13:02

Adam , to jest walka z wiatrakami , niestety chamstwo techniczne jest u nas bardzo popularne w sektorze motoryzacyjnym i nic nie poradzisz , kiedyś byli mechanicy a teraz są wymieniacze po przeszkoleniu przez wujka Henia z POM-u, kulturę techniczną się nabywa ale to kosztuje , manual albo klucz dyn. to dla co niektórych fantastyka , tylko nie mylcie z prowizorycznymi naprawami gdzieś w trasie . A po drugie jazda poza droga utwardzoną niszczy pojazd trzy razy szybciej niż normalnie nie mówiąc już o bardzo popularnym brodzeniu i wieku pojazdów i dlatego mamy to co mamy

kulka 26.12.2012 14:12

a ja sie zastanawiam , skad az taka kasa na sama wymiane walka zebatki zdawczej ?
jesli reszta w silniku hula to po co ? jest takie przyslowie - nie tykaj gowna to nie zacznie smierdziec , i to jest prawda . zaspawalbym zebatke , latal do konca , nastepnie wymienilbym walek na nowy , z org. zebatka . reszty silnika nie ruszajac . jesli silnik chodzi dobrze to po co ? jesli cos sie zuzywa-daje znac o tym wczesniej czy puzniej , mamy wtedy wiadomosc ze cos z dana rzecza jest nie tak , wtedy bierzemy sie za wymiane .
wydaje mi sie ze sama wymiana zebatki , jesli ktos sam sobie silnik rozbierze -nie jest kosztowna ;)

robertG7 26.12.2012 15:33

Cytat:

Napisał kulka (Post 279371)
a ja sie zastanawiam , skad az taka kasa na sama wymiane zebatki zdawczej ?
jesli reszta w silniku hula to po co ? jest takie przyslowie - nie tykaj gowna to nie zacznie smierdziec , i to jest prawda . zaspawalbym zebatke , latal do konca , nastepnie wymienilbym walek na nowy , z org. zebatka . reszty silnika nie ruszajac . jesli silnik chodzi dobrze to po co ? jesli cos sie zuzywa-daje znac o tym wczesniej czy puzniej , mamy wtedy wiadomosc ze cos z dana rzecza jest nie tak , wtedy bierzemy sie za wymiane .
wydaje mi sie ze sama wymiana zebatki , jesli ktos sam sobie silnik rozbierze -nie jest kosztowna ;)

Wymiana zdawczej zębatki to odkręcenie 3 śrubek osłony i dwóch na zdawczej. Tematem postu jest wymiana wałka zdawczego.

kulka 26.12.2012 16:17

wiem jaki jest temat , napisalem zebatka myslalem o walku , nie zmienia to jednak meritum mojej wypowiedzi ;)

poprawilem juz

krynek 26.12.2012 16:25

To może teraz ja; kupiłem sercem a nie rozumem trampka z zaspawaną (!) zębatka zdawczą na wałku, na szczęście zębatka w niezłym stanie przelatała cały sezon około 10tysi kilometrów. W tak zwanym międzyczasie zanabyłem prawie nowy wałek (bez śladów zużycia), komplet uszczelek i robiłem rozeznanie co do wymiany - robocizna najtaniej to 500zl + wałek 200+ uszczelki 400 to i tak tylko lekko ponad tysiąc, jak by tam jeszcze coś doszło to pewnie 1500zł nie wyjęte . Moto z 1990roku, silnik moc ma, oleju nie pije i miał byc temat remont na zimę, ale...
....ale jednak bałem się tego i kupiłem fajny reaktor z 650 z 2003 roku kompletny z kolektorami i gaźnikami za 1500zł; może się okazać że to padło ale wszelkie znaki na ziemi i niebie (rozrząd, sprężanie) wskazują że to była dobra inwestycja. Stary silnik latem pójdzie albo na klamoty albo do powolnego remontu bez ciśnienia że musi być na już.
Spotkałem się też ze zdaniem, że rozpoławianie silnika i jego demontaż na panewkach to juz taka troche loteria, po czyms takim nic nie jest, lub nie musi byc juz takie samo - tego się wystraszyłem i wolałem kupić silnik.
pozdr

martinhead 26.12.2012 16:46

Ja wymieniam wałek. Też się zastanawiałem nad kupnem silnika, ale jednak zostawiam stary. Będą koszty, ale chociaż będę wiedział na czym jeżdżę.

kulka 26.12.2012 16:52

z tym ze tak samo juz nie bedzie to troche strasza , jesli rozlozysz silnik wg.wszelkich praw, potem zlozysz go wg. tej samej zasady to bedzie dzialal . nie ma bata . rowniez z uszczelkami nie zawsze jest tak ze TRZEBA je wymienic . kilka razy zdazylo mi sie odkrecac prawa pokrywe w motocyklu. za kazdym razem uszcelka w calosci zostawala na podkrywie. nie ruszalem jej , delikatnie przeczyscilem jej powierzchnie benzyna ekstr. czy innym preparatem czyszaczacym , po czym zakrecalem [ponownie . jak do tej pory sprawuje sie jak nalezy czyli nie przepuszcza , wiec po co ?
wiadomo , uszczelki cylindra , glowicy bym zmienil , rowniez ta ze srodka jednak co do reszty , do ktorych mam dostep bezproblemowy a nie wykazuja sladow zniszczenia -tu bym sie zastanowil

kupno drugiego silnika jest zasadne , jesli mamy zamiar dluzej jezdzic danym sprzetem. wtedy robimy swap , a silnik wyjety , na spokojnie sobie robimy na igle ;)

siwy 26.12.2012 16:56

Ja kiedyś kupiłem trampka z przyspawaną zębatką. Zjeździłem jeden napęd, potem zmieniłem na drugi (znowu spaw) i sprzęt jeszcze jeździł długo. W sumie z 6 lat przejeździł a jak kupowałem to już był ostro styrany.

andsoj 26.12.2012 19:17

witam . i dalej niewiem remont czy ten drugi silnik

kulka 26.12.2012 19:33

moze czas podjac mmeska decyzje i zdecydowac , zaufac swemu instynktowi ....
na tacy nikt ci nic nie poda , ludzie wyrazili swoje zdanie , ty wyciagasz wnioski i liczysz kase placac za to co zdecydujesz ;)
powodzenia ;)

andsoj 26.12.2012 19:43

witam . Przeczytalem wasze opinie i mysle ze kupie ten silnik .Tematem bylo remont czy zakup innego silnika, tym ktorzy mi pomogli dziekuje. ps . prosze nieoceniac pisowni czy interpunkcji tylko trzymac sie tematu i nieszukac sensacji w tym czy jest przecinek czy go brak

magicl 26.12.2012 20:12

Cytat:

Napisał andsoj (Post 279406)
witam . Przeczytalem wasze opinie i mysle ze kupie ten silnik .Tematem bylo remont czy zakup innego silnika, tym ktorzy mi pomogli dziekuje. ps . prosze nieoceniac pisowni czy interpunkcji tylko trzymac sie tematu i nieszukac sensacji w tym czy jest przecinek czy go brak

Ja rowniez nie jestem 'miszczem' ortografii ale przynajmniej sie staram. Zakup pieca w twoim przypadku to dobre wyjscie. Warunkiem jest posiadanie odpowiedniej ilosci srodkow. Powodzenia :Thumbs_Up:

Misza 26.12.2012 20:54

Ja se kupiłem silnik i też wszystkie znaki na niebie i ziemi mówiły, że jest git. Taki nie był. Działał miesiąc. Zrobiłem porządny remont starego silnika i wiem co mam. Ten nowy silnik już się przydał do przeszczepu jakichś części a reszta czeka na czasy w których będzie mnie stać na hobbystyczny tuning.
Jak masz hajs - rób remont, jak nie masz to spawaj tą zębate i zbieraj na remont.

Leonr2 26.12.2012 21:16

też jestem za remontem. Może więcej wydasz na remont ale będziesz miał nowe części w silniku! przy okazji sprawdzisz co jeszcze trzeba wymienić. Jak dobrze zrobisz to będzie jak nowy, na bank lepszy niż używana zagadka.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:56.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.