![]() |
Coś mi konia dusi :)) Pomocy!!!
Podczas ostatniego wyjazdu jakieś 1500km od domu pojawiła mi się takowa przypadłość:
Do 90 km wszystko si,przyspiesza i schodzi prawidłowo ale powyżej 120km jak zamknę manetkę na chwile i próbuje dodać gazu to się zastanawia i nie ciągnie ale po chwili już ok i można przyspieszać nawet do końca.Niekiedy nawet przy stabilnej jeździe około 11o też mam wrażenie jak by coś go hamowało i puszczało,niekiedy przy dodaniu strzeli w tłumik ale rzadko.Jako że na mechanice nie bardzo się wyznaje więc odstawiłem moją lale do Plebana co to we wsi Ceradz Kościelny różne cuda z moto czyni a ten już tydzień koło niej cmyka i coś nie kwapi się rozbierać.Więc pomyślałem że zapytam szanowne grono <ki diabeł zasiadł na gardle mojej królowej>. Dzięki za wszelką pomoc:)) |
każdy kuń bez powietrza zdycha :D
proponuje wymienic filtr powietrza - mądry Polak po szkodzie (mialem to samo niedawno :D http://www.africatwin.com.pl/showthr...2856#post22856 |
Filtr zmieniłem i dalej to samo:((
Cytat:
|
a paliwo zmieniał na inne? filtr paliwa? jak masz? może pompa nie wydaja
|
paliwo zmieniałem a filtr sprawdze ale myśle że po przejechaniu 1500km coś by się bardziej dusił a jest tak samo:((
Cytat:
|
podłącze się...
zdażyło mi się razy dwa, po jeździe w lesie i przejechaniu po małym błotku motur stanoł jak zbity koń :( prośby, goźby nie pomagały. po pięciu minutach normalnie odpalił. pompa jest sprawna na 100% (mój konik to pompa:) głównym podejżanym jest przewód odpowietrzający bak - może się zapchał błotem. czy mieliście takie objawy u was? |
A to ciekawe skąd i dokąd biegnie ten twój przewód odpowietrzający zbiornik paliwa?
|
z tego co mi się wydaje z baku wychodzą dwa przewody: jeden przelewowy a drugi do odpowietrzenia - bo niby po co miałby być. nie chce mi się teraz rozkręcać i sprawdzać dokładnie ale chyba coś takiego było. może mi się pomerdało ale szukam przyczyn we wszystkim co tylko możliwe
:( |
A ja bym sprawdzil czy nie chodzi tylko na jednym cylindrze. Świece bym sprawdził również i raczej wymienił.Czy nie ma przebicia na fajce lub przewodzie wysokiego napięcia.
|
no to problem się powtarza.
na ostatnim biegu nie zależnie na jakich obrotach przy próbie utrzymania stałej prędkości coś zatyka się i słabnie. ale pzy minimalnym odrkręceniu manetki zaczyna płynnie przyspieszać lub też chamować bez problemów. narazie pyam bo niechcę się dać nabrać na jaieś zbyt skomplikowane naprawy i wydatki niepotrzebne. Co to może być? |
Cytat:
a teraz kapujesz skrót myślowy? jak nie to idę spać. |
widzę tylko ortograficznego byka. Sadze ze chcesz powiedziec, ze odpowietrzanie jest ukryte w korku. Jesli tak to czym jest cieńszy z dwoch przewodów wychodzący kolo kranu i odporowadony wezykiem pod moto? Do tej pory sądzilem ze wlasnie odpowietrzeniem.
|
nie czepiać się ortografii, z wiekiem człowiek trochę głupieje :) zwłaszcza jak maszyny próbują myśleć za niego.
napisałem tylko o objawach jakie miałem i szukam przyczyny. ponieważ wszystko przejrzałem i wyeliminowałem pompę, elektrykę itp pozostał raczej ten przewód. był zalepiony błotem i wydaje mi się, ze służy on do odpowietrzania, bo do czego innego? silnik powoli tracił moc, zaczął przerywać a po chwili zgasł. no to więc co to ?! |
Nie grzebałem w 07 więc nie wiem, ale strzelam - skoro odpowietrzenie jest we wlewie, to ten wężyk może ma odprowadzać benzynę, która przy nalewaniu nie trafiła w otwór i pływa gdzieś w rancie, w który trafia uszczelka korka po zamknięciu? Spotkałem się z czymś takim w innych motocyklach.
|
jeżeli chora pamięć mnie nie myli to z baku wychodzą dwa cholerne węzyki, jeden odpływ spod korka a drugi... no to ten drugi właśnie. chyba się wkurzę i odkręcę bak i się upewnię. ale czy mieliscie wy taką sytuację jak ja. to mnie interesi najbardziej
|
Cytat:
no wlasnie, czekamy co nam Kazmir powie. |
:bow:Kazmir powie , że narobił zamętu. Nie wiem czemu myślałem , że Klonola AT to RD 04
Popatrzyłem na fiszkach i zdjęciach w manual'u i macie rację. Ze zbiornika wychodzą dwie rurki (blisko kranika paliwa) jedna o większym przekroju chyba jest odpływem spod korka, a druga cieńsza wygląda, że jest odpowietrzeniem zbiornika paliwa. Obie te rurki łączą się przez trójnik w jedną która wychodzi pod ramę (tak to wygląda na fiszkach) Myśląc że Klanola AT to czwórka byłem pewien że tak powiem swego..... W RD-03/04 na bank nie ma żadnych rurek do zbiornika paliwa, a odpowietrzeniem zbiornika paliwa jest korek paliwa Podos masz kolejny temat. Afripedia czeka na wpis pt. różnice RD03/04 kontra RD 07 Kto ma rację stawia kolację, a ja:beer: kurna pomyłki kosztują....... |
Cytat:
Panocki, jak już jest temat pompowania, czy nie to może i zapytam o mój przypadek, szczególnie, że Kazmir objawia znajomość duszy RD03. W zeszłe lato jechałem 400 km traskę autostradą w upalny dzień i tak po 250 km kiedy silnik przekraczał 6000 obrotów praca przechodziła z jednostajnej na jednostajnie pulsującą. Zejście z obrotów na 5000 eliminowało problem. Dojechałem tak na miejsce, a następnego dnia było znowu wszystko ok. Do dziś nie było powtórki. Czy to może być coś z pompką? Nigdy do niej nie zaglądałem, bo widząc gdzie jest umiejscowiona nie bardzo nawet wiem jak się do tego zabrać bez rozbierania połowy motoru. Czy ma ktoś wiedzę :oldman:jak najlepiej podejść do demontażu w RD03? |
odkrecic regulator amora trzeba, wyciaganie airbox-a to jakis koszmar jest, wiec najlepiej zrobic tak, ze odkrecisz regulator, potem odepniesz weze od pompy i powoli bedziesz ja wysuwal z gumy, chyba ze uda ci sie razem z guma ja wyciagnac, ale latwe to nie bedzie.
Wczoraj demontowalem cała RD03 na czesci pierwsze i nawet nie wiedzialem, ze tyle brzydkich slow znam ... w razie czego wal, pomoge co bede mógł. |
Cytat:
a co do przedmówcy - ja miałem przypadek że dławienie się przy max obrotach, spadek mocy przy odkręceniu - powód prozaiczny - zapchany filtr powietrza ( zresztą z wedla :haha2:zrobiony i po Pyrze był :haha2:...:) |
coś nie tak mozesz mieć z odpowietrzaniem komór pływakowych, u mnie było tak właśnie jak żle przerobiłem ten patent na lepsze odpalanie po długim postoju. , dokładnie tak samo sie działo jak u Ciebie., sprawdz te wężyk co wychodzi miedzy gażnikami, i dmuchnij w niego czymś. Moze zatkane, najlepiej wyczyść karburatory.
|
Cytat:
|
Cytat:
ps. mam nadzieje że pośmigamy razem na zlocie 7-9 list ? ps2. Ostatnio miałem też tak że gasła mi po pokonaniu kilku garbów jeden po drugim , zresztą również na poligonie w Rembertowie... przyczyna: nóżka boczna wpadała w "wachania" i czujnik przy nużce przerywał zapłon...... A obstawiałem problemy paliwowe -bo nużka chodzi ciężko. W żadnym innym terenie nie zaobserbowałem tego - tylko na muldach w Rembertowie :) |
Cytat:
1. Masz przelew gazników jesli zaworki iglicowe nie zamykają to sie bedzie wylewac paliwo pod moto. 2. masz odpowietrzenie baku - teoretycznie moze cos skapnąć 3. Masz przelew spod korka baku - moglo by sie cos wylać moze, jakby nie miał korek uszczelki? |
Cytat:
nie rozbierałem jeszcze gaźników w afri ale czy to możliwe że jeśli zaworki iglicowe zamkną dopływ paliwa do komory pływakowej przelewa się paliwo :confused: W silnikach gdzie nie ma pompy i paliwo ścieka jedynie dzięki grawitacji raczej niema takiej możliwości przy zamkniętym zaworku iglicowym (zamkniętym dopływie paliwa do komory pływakowej ) Jest w afri jeszcze jakiś zaworek ?? bo co jeśli pompa będzie dłużej pracowała napełni komore pływakową ?? nadmiar paliwa będzie spływał na jezdnie ?? w samochodach jest powrót paliwa a w afri :confused:. Wiem , że zadaje dużo pytań ale nie znam tego szczegółu proszę więc nie bijcie wytłumaczcie . |
Cytat:
Stawialem jeszcze na jakas przerwe przy stacyjce, ale pierwszym podejrzanym byla nozka. Iles razy jej uzylem, pociagnalem z kopa pare razy i do tej pory mam spokoj :D:D |
Cytat:
Cytat:
Obejrzyj dokładnie zaworki - szczególnie pod kątem zanieczyszczeń - z twoim doświadczeniem to pestka. pozdr |
Cytat:
Do objawów nic dodać, nic ująć, mam dokładnie te same. Gaźniki mam wyczyszczone, zsynchronizowane, wyregulowane, skład mieszanki, membrany, zaworki, czystość ich filterków, poziom paliwa, cut-off valve (czymkolwiek jest), praca przepustnic, rodzaj dyszy - wszystko OK. Nowe filtry powietrza i paliwa, luzy zaworowe ok, linki dobrze wyregulowane, w króćcach brak kryz, ale model mam zdławiony, więc niewykluczone że ktoś grzebał i to nieumiejętnie. Połączenie gaźnik/głowica/airbox - OK. Pompa zdaje się pracować normalnie, styki w porządku, dziś ją sprawdzę zgodnie z serwisówką, (wydajność) ale po przekręceniu kluczyka daje nieźle paliwem. Czy komuś przychodzi cokolwiek do głowy? Pytałem w wielu miejscach, wszędzie widzę rozkładanie rąk, a tu czytam dość profesjonalne dyskusje :) pozdrawiam wszystkich Diobeu NT650V |
Diobeu, a po jazdach z w/w problemami oglądał ktoś świece? Czy ładnie wypalone, czy czarne, czy za jasne? Jeśli, niby, wszystko OK, to chyba od tego bym zaczął. Spróbuj pojechać w zakresie prędkości, gdzie się dławi, dłuższy czas, i potem pooglądać świece. Wiem, trzeba to robić "na żywca", a nie w warsztacie, odkręcać gorące świece. Ale czasem tylko tak się da coś mądrego zrobić.
|
Wczorajsze obserwacje: pompa paliwa podłączona jest nieoryginalnymi przewodami, przekaźnik pompy leży na module zapłonu, czyli w zadupku, czyli w miejscu nieoryginalnym, wniosek: ktoś grzebał w instalacji elektrycznej.
Jej praca wygląda tak: odpalam, chodzi sobie na wolnych obrotach, pompa co kilka sekund robi pyk. Obroty daję pod czerwone pole, pompa robi pyk dużo częściej, wygląda, że pracuje jak najbardziej w porządku, ale NIE przechodzi testu, który opisany jest w serwisówce - zwarcie na krótko dwóch kabelków wychodzących z przekaźnika idących do pompy i zapłon na ON nie uruchamia jej. Trochę zgłupiałem, dlaczego pracuje a testu nie przechodzi? Podłączę ją na krótko - jeden do masy, drugi do przekaźnika najkrótszą drogą, jak to nic nie da podłączę ją na chwilę do akumulatora, musi chodzić trybem ciągłym. Swoją drogą kupię chyba używaną pompę i przekaźnik, jeden gość mi powiedział za to 180 zł - jakoś muszę znaleźć problem, a druga pompa nie zaszkodzi w garażu. Teraz to już jest sprawa ambicjonalna - jak udało mi się w jeden dzień po pracy wydłubać gaźniki, sprawdzić w nich kompletnie wszystko co było do sprawdzenia i złożyć to, to odzyskałem wiarę w moje umiejętności i nie będzie mi byle głupota nerwów psuć. A 180 zł to mi większość serwisów powie na dzień dobry. W każdym razie walczę dalej sam - to tak jak z komputerem, format c: (oddanie do serwisu) zawsze można zrobić, ale najpierw wypadałoby wykorzystać inne drogi. PS: Ja nie uwielbiam ciężkich przypadków, chyba, że są nie moje. Jak na razie wygląda to tak: jadę do pracy, jestem w pracy, wracam z niej, jem obiad, robię normalne czynności domowe - a przed oczami mam schemat instalacji, problem z paliwem, sposoby rozwiązania, szukanie przyczyny i tak w kółko, oczy mi błądzą, żona mnie nie poznaje :) Cytat:
Diobeu |
Ale weź tą pompę omiń całkiem, zalej bak do pełna i niech leci grawitacyjnie. Przejedź sie i bedziesz wiedział od razu czy to pompa czy nie.
Cytat:
|
Cytat:
|
Zejdzie paliwo do poziomu gazników - i tyle zostałoby niewykorzystane, gdyby nie pompa.
Cytat:
|
Jupi tralabomba bumcykcyk!
Może radość jest przedwczesna ale oto co znalazłem (nie mogłem się nie podzielić): Pompa paliwa działa z wyjętym przekaźnikiem!!! Działa jak chce, zaraz idę stworzyć połączenie zgodne ze schematem, nie wiem czy to akurat pompa, bo objaw jak był tak jest przy jeździe bez pompy, ale pojawił się później, może mi się zdaje, ale moim zdaniem po prostu doprowadzenie paliwa do gaźników ze źle działającą pompą jak i grawitacyjnie nie jest takie jak powinno. Jak daję gaz to dopiero stwarzam takie podciśnienie, że wyciągane jest to paliwo i ostatecznie dociera do głowicy. No nie wiem, może źle myślę, idę zrobić instalację prowizoryczną. Update: Połączenie elektryczne prawidłowe, pompa działa głośniej, wyraźniej cyka, to znaczyłoby, że nie miała odpowiedniego napięcia (?), po włączeniu zapłonu na starych kablach miała 11,5 V (aku w tej chwili miało 12,6V). Niestety problem jest, jakby trochę słabszy, ale jest. W następnej kolejności są świece, sprawdzę też układ zapłonowy, poprawcie mnie jeśli się mylę, ale po odjęciu gazu zmienia się wyprzedzenia zapłonu, a po dodaniu gazu, zwłaszcza nagłym następuje jego przyspieszenie, co tym steruje? trzeba to przejrzeć. Powrócę z wieściami co dały nowe świeczki, ale szczerze wątpię by to w nich leżała przyczyna. Może moduł mam walnięty? Z drugiej strony gdyby był walnięty nie odpalałaby tak ochoczo, i zimna i ciepła, byłoby z nią więcej problemów, niż taki brak reakcji na gaz. Jak ktoś coś wymyśli proszę o sugestie. Podos: co do poczytania - uwierzysz, że przeczytałem cały dział układu paliwowego? :) Wszystko co miało jakikolwiek związek z zasilaniem w paliwo. Diobeu |
Hmm..a tak dla pewności...zepnij instalację paliwową pomijając filtr paliwa.
Poza tym pompę można śmiało podpiąć bezpośrednio pod akumulator. Tylko nie popier...dziel przewodów. Cytat:
I jeszcze coś mi do główki przyjszło.. Nie pamiętam, czy masz kranik podciśnieniowy. Ale jeśli masz to spróbuj zrobić test drogowy na pozycji PRI. Może się coś kraniku dzieje..... |
Cytat:
Cytat:
Jest jeszcze jedna sprawa: mój model to RC47B, czyli zdławiony do 50KM, dławienie odbywa się przez zwężenie kanałów dolotowych, sęk w tym, że moje kanały nie są w cale zwężone, na pewno ktoś w to ingerował, pytanie w jaki sposób. Chyba się poddam i kupię używane gaźniki, sam już nie wiem... Diobeu |
Napisałeś, że rodzaj dysz się zgadza. Rozumiem, że mówimy o rozmiarze - jest nabity na każdej z dysz. Ale, czy zgadza się dla wersji 50 KM, czy dla otwartej? Bo może ktoś dłubał, i wyjął, powiedzmy, tylko jakieś kryzy, a nie zmienił dysz?..
Masz pewnie jakąś serwisówkę. Tylko by cza było znać rozmiary dysz, jakie masz u siebie. Dla wersji szwajcarskiej i hmmm...europejskiej dysze są takie same: 125 główne, 45 wolnych obrotów. Ale przy dławieniu mogą też być różne gniazda iglicy przepustnicy. |
No właśnie, serwisówka jak i fiszki mówią o jednym rodzaju dysz głównych, 125 dla tego rocznika, dławienie odbywało się poprzez wsadzenie zwężonych króćców ssących, oddławienie teoretycznie ma się robić przez zwiększenie średnicy króćców czyli albo wycięcie kryz albo wymiana gum. Gdzieś znalazłem info o doregulowaniu gaźnika po oddławieniu, ale nikt nie wie jakby to miało wyglądać. Skład mieszanki mam 2,5 obr., teoria mówi o 2 i 1/4 ale dałem te 1/4 obr. bogatszą jako poprawkę na 11 lat życia.
Diobeu |
"Jak na razie wygląda to tak: jadę do pracy, jestem w pracy, wracam z niej, jem obiad, robię normalne czynności domowe - a przed oczami mam schemat instalacji, problem z paliwem, sposoby rozwiązania, szukanie przyczyny i tak w kółko, oczy mi błądzą, żona mnie nie poznaje" :)
To jest to !!! to najpiękniejszy stan podczas naprawy.:) Jestem przekonany że dasz radę. Mapę zapłonu daruj sobie to nie to - trochę to inaczej działa jak myślisz... |
Panowie, jeszcze jedna rzecz: czy w Afrykach macie również kilka wersji zdławionych przeznaczonych na różne rynki? Czy dławienie odbywa się również poprzez kryzy w kanałach dolotowych? Czy ktoś z was oddławiał swoją królową?
A może ktoś ma po prostu telefon do Śniegola? Pisał o oddaniu motocykla z tym problemem do serwisu, może mu zrobili? Tak mi teraz świta po głowie: Jak odpuszczę gaz to paliwo jest odcinane, w jaki sposób? Zamykam przepustnicę, zmniejsza się przepływ powietrza przez kanały dolotowe, opada tłok z membraną, iglica zamyka wypływ paliwa przez dyszę, tak? Jak dodaję z powrotem gazu to otwieram przepustnicę, zwiększa się przepływ powietrza w kanałach dolotowych, unosi się tłok z membraną (dlaczego się unosi?) a więc unosi się iglica, która otwiera wypływ paliwa poprzez dyszę, paliwo jest porywane przez powietrze, silnik wchodzi na obroty, tak? A więc ten proces szwankuje, jeśli dobrze rozumiem zasadę działania gaźnika podciśnieniowego to wyglądałoby to na zbyt późne podniesienie się tłoka, a więc przyczyną problemu jest albo jest źle ustawiona iglica otwierająca wypływ paliwa, albo tłok z membraną nie reaguje tak jak powinien, a przez to wypływ paliwa następuje za późno. Co wy na to? |
No właśnie a membranę sprawdzałeś czy cała ?
|
Sprawdziłem, delikatnie, pod światło rozchylałem powolutku, guma jest bardzo elastyczna, nie ma pęknięć, dziur, nie jest poklejona, sparciała, obie takie są.
Wiem, że pęknięta membrana mogłaby się objawiać różnymi problemami z zasilaniem, ale czy taki właśnie objaw mógłby być spowodowany membraną? Może nie jest tak elastyczna, jak powinna? Czy mój problem mógłby być spowodowany dziurą w membranie czy raczej jej stwardnieniem? Wydaje mi się, że stwardnieniem. Czy ktoś z was ruszał tłoczkiem przy pomocy palca wsadzonego w kanał dolotowy? Czy one powinny chodzić zajebiście lekko, czy po prostu lekko? Obawiam się, że tak czy siak nie obejdzie się bez drugich gaźników, nie stać mnie na to, żeby wymieniać po kolei części składowe gaźnika na nowe i sprawdzać, czy to nie to było. Nowa membrana to trzy komplety używanych a statystycznie rzecz biorąc trudno chyba trafić na gaźniki z takim samym objawem :) |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
|
Oho, dzięki :)
Aktualnie sprawdzam, czy Honda aby nie różnicuje niektórych części gaźnika w zależności od wersji zdławionej lub otwartej. O króćcach wiadomo, ale może np. dysze inne, albo skład mieszanki powinien się zmienić. No więc słuchajcie (czytajcie): w tym roczniku katalog Hondy twierdzi, że różnice w gaźnikach w zależności od wersji są w: - śruby składu mieszanki, - zawór odcięcia powietrza, - iglica dyszy głównej. Sprawa wygląda na mającą się ku końcowi, bo rozwiązanie jest wg mnie takie: Powodem problemów jest niewłaściwe oddławienie polegające wyłącznie na wymianie króćców. Wyjścia z sytuacji są następujące: 1. Dokupuję do moich gaźników oryginalne części, które są z wersji otwartej, koszt: 1200 zł., mam 6 koni mechanicznych za 1200 zł :) 2. Dokupuję do moich gaźników oryginalne króćce z kryzami, koszt 260 zł, sprawdza się przy założeniach, że moje gaźniki są niedłubane oprócz wymiany króćców. 3. Kupuję z rozbitka komplet gaźników z króćcami do nich pasującymi, koszt 200-300 zł. Patrząc trzeźwym okiem wychodzi mi, że rozwiązanie 3 jest najlepsze, ew. 2, na końcu 1. Jak każde obarczone jest ryzykiem, ale najniższe są potencjalne straty finansowe. W 1 jak i 2 może się okazać, że dłubane było tak, że nawet oryginalne części nie pomogą, a tego się nie dowiem dopóty, dopóki dostanę ładne, oryginalne i absurdalnie drogie woreczki z czerwoną naklejką. Co się wyciąga z gaźników dekompletując je? Zaworki iglicowe, membrany, reszta się nie psuje, zakładając, że kupuję zdekompletowane to przerzucam z moich bo te rzeczy mam w idealnym stanie. |
Cytat:
|
Regulacja składu mieszanki (śruba) jest istotna dla pracy na wolnych obrotach. Wraz ze wzrostem obrotów rolę przejmują inne "podmioty" odpowiedzialne za właściwy skład mieszanki. Dysza główna ma istotne znaczenie przy otwarciach przepustnic od 3/4 do pełnego.
Membrany mają chodzić lekko, ale z takim oporem przetłaczanego powietrza. Nie opadają natychmiast. Napisał Diobeu http://africatwin.com.pl/images/buttons/viewpost.gif No właśnie, serwisówka jak i fiszki mówią o jednym rodzaju dysz głównych, 125 dla tego rocznika, dławienie odbywało się poprzez wsadzenie zwężonych króćców ssących, oddławienie teoretycznie ma się robić przez zwiększenie średnicy króćców czyli albo wycięcie kryz albo wymiana gum. Gdzieś znalazłem info o doregulowaniu gaźnika po oddławieniu, ale nikt nie wie jakby to miało wyglądać. Skład mieszanki mam 2,5 obr., teoria mówi o 2 i 1/4 ale dałem te 1/4 obr. bogatszą jako poprawkę na 11 lat życia. Diobeu W ten sposób zubożyłeś mieszankę. Śruba reguluje ilość powietrza, ilość paliwa jest stała, tzn jest zależna od wielkości dyszy wolnych obrotów. |
Cytat:
|
Cytat:
o tutaj : http://archiwum.africatwin.com.pl/in...76&forum=3&p=1 |
Tego..no..masz rację, kolego Podosie.. W dwusuwie śruba jest jeszcze przed dyszą i tam mamy wpływ na ilość powietrza, czyli skład mieszanki.
http://www.iwt.com.au/mikunicarb.htm We w miarę nowoczesnych 4pakach śruba jest na samym końcu układu, czyli regulujemy ilość wylatania już prawie gotowej mieszanki. Prawie bo nasycenie tlenem zależy jeszcze od stopnia uchylenia przepustnicy mechanicznej. Efekt jest zbliżony, bo i tu i tu podniesiemy obroty, ale z innego powodu. W każdym razie winienem piffko ..:) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:42. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.