![]() |
Klucze dynamometryczne - konkretnie jakie ?
Cześć
Przegrzebałem kilka wątków na forum w poszukiwaniu informacji o dobraniu kluczy dynamometrycznych. Poza ogólnymi dyskusjami w stylu "każda pliszka swój ogonek chwali" nie znalazłem wartościowej odpowiedzi. Grzebiąc na allegro często znajduję klucze w przedziale 5-25 Nm lub 5-30 Nm, a potem większe, zaczynające się od 40 Nm. Akurat w przedziale 30-40 Nm jest w AT kilka momentów do kręcenia :( Z kolei górna granica to 128 Nm, przynajmniej większego zakresu nie znalazłem w Hayesie. Z rozmowy ze Szparagiem wynika, że klucze o dużej rozpiętości Nm nie są zbyt dokładne - przypomina mi to zabawy z amatorskimi obiektywami 28-350 ;) Jakie klucze dynamometryczne wybrać do: - amatorskiego serwisowania Afryki - optymalnie dwa klucze, jeden w przedziale 5-40 Nm, drugi 40-150/200 Nm albo jeden przyzwoity 5-150/200 Nm - cenowo nie mordujące mojego portfela (komplet dwóch raczej < 500 zł) - gdzie kupić (jakiś sprawdzony sklep online?) - konkretnie jaka marka i model ? Będę wdzięczny za pociągnięcie tematu :) |
Rzuć okiem na tą aukcję.
http://allegro.pl/klucz-dynamometryc...001904007.html Wystarczy jak kupisz 1/4 i 3/8, w kasie się zmieścisz. |
takowy posiadam i nie narzekam
|
Ja mam taki - IMHO do tego, aby raz za czas dokręcić coś z odpowiednim momentem - sprawdza się spokojnie.
W KTMie nie ukręciłam nim żadnej śrubki, ani nie miały tendencji do wykręcania się - czyli wygląda na to, że działa ;) http://allegro.pl/bass-polska-klucz-...941842535.html A duży sobie kiedyś kupię - z dłuższym ramieniem, aby słabej kobiecie nie było zbyt ciężko :) Pamiętajcie tylko, aby każdorazowo po robocie je "odkręcić" do zera - będą dłużej słuzyć i nie będą się rozkalibrowywać. Tak przynajmniej u nas na wsi godają :D |
Dobrze gadają :).
|
Aha - mam jeszcze Facoma 3/8 cala do 38Nm.
Tak sobie myślę, że do zastosowań amatorskich jest on nieco zbyt "wyrafinowany" i zbyt dokładny - aby nastawić odpowiednią siłę, muszę się nim porządnie "nakręcić". Baaaardzo precyzyjny. Czyli droższy - niekoniecznie jest lepszy/praktyczniejszy :) Wszystko wg potrzeb - do otwierania konserwy nie trzeba jakiejś technologii kosmicznej. A najfajniejszy klucz jaki widziałam, to taki z dzwonkiem rowerowym :D Ustawia się siłę, kręci i on robi "dzyń" - genialne ;) Aaaa - do dużych sił używam czegoś takiego [po dziadziusiu taksówkarzu :D ] - sprawdzony wg "dobrze działającego" klucza i o dziwo trzyma normy, mimo stanu i upływu lat https://lh3.googleusercontent.com/-0...0/IMGP0611.JPG https://lh5.googleusercontent.com/-h...0/IMGP0609.JPG Wady - nie ma "kliku" i trzeba spoglądać na tarczę. W momencie dokręcania śrub do góry nogami jest to troszke problematyczne ;) używam go, bo wychodzę z założenia, że lepszy taki, niż żaden :D |
Cytat:
Teng Tools Klucz dynamometryczny 1/4" 5-25Nm 73190035 Teng Tools Klucz dynamometryczny 3/8" 19-110Nm 73190076 Szkoda, że ten drugi nie pokrywa całego górnego zakresu potrzebnego w AT, ale może w praktyce faktycznie to wystarczy. |
Myślę, że do rozpoczęcia przygody mechanicznej styknie.
A do tych większych momentów, kup coś tańszego, tam mały błąd nie ma aż takiego znaczenia. Jak poszukasz to zmieścisz się w 5 stówkach z trzema kluczami. Pozdr. |
Klucz z mocowaniem na 1/2 40-210 Nm kupiony w lidlu u mnie sie sprawdza nie tylko w motocyklu. Drogi mam z mocowaniem na 3/8" 5-80 Draper Expert. Kupiony za 39 Euro . Poszukaj w Polsce pewno cos zlokalizujesz. http://sklep.intercars.com.pl/?towkod=9EA107#x
|
Cytat:
|
http://www.autotechnika.net/pomiarowe.php Tanio i dobrze!
|
Ostatnio sam szukałem klucza dynamometrycznego i w końcu kupiłem zwykły klucz za 40zł ze wskazówką.Wiem że to nie takie jak by się chciało,ale na potrzeby serwisu w garażu mnie wystarcza.
W castoramie są klucze dynamometryczne z czego jeden ma skalę chyba od 12Nm jak dobrze pamiętam coś koło 100zł na 3/8 cala ,ale nie mieli przejściówek na 1/2 więc kupiłem ze strzałką "i gitara":Thumbs_Up: Pamiętam czasy jak sąsiad w warsztacie samochodowym robił remonty silników i tylko takim kluczem dysponował. |
no ja nie chwaląc się ale trochę się czerwieniąc również mam taki ze strzałą :D
resztę śrub dokręcam z czuciem ręcyma ale takie rzeczy jak szpilki głowicy daje radę dokręcić tym właśnie kluczem. 40 czy 50nM daje pojęcie ILE trzeba pokręcić takie ulepszone M10 coby było dobrze. IMO najczęstsze uszkodzenia gwintów dotyczą śrub M6 wkręcanych w amelinium. chciałbym jakieś niedrogie dynamo ale teraz mam tyle dziur do zapchania, że 'pakuł' ledwie starcza więc musi wystarczyć to co mam = wskazówka + zdrowy rozsądek. |
Tak jak matias powiedział, najwięcej uszkodzonych gwintów to M6 , a momenty jakie tam są to 8-12 NM, i taki klucz moim zdaniem jest niezbędny, zwłaszcza, że te śruby są we wszystkich, deklach, pokrywach, a nawet w przednim kole.
Pozdrawiam |
ja uzywam proxxona. w pracy - dzieki uprzejmosci kolegow konstruktorow/mostowcow - mam dostep do homologowanego urzadzenia kalibrujacego. po kilku latach uzywania klucze 5-30 i 20-100 mieszcza sie w deklarowanych przez producenta 3% bledu.
klucz wskazowkowo/sprezynowy z supermarketu za 50 pln rowniez wypadal niezle - niestety tylko w zakresie 50-150 Nm na deklarowane 0-200Nm i moim zdaniem jest zupelnie nieprzydatny dla mechanika amatora chcacego przeprowadzac podstawowy/okresowy serwis swojego motocykla. |
Cytat:
5-20 mam betę - i tez jest super |
Swojego czasu też używałem jakieś coś tam z przeceny w supermarkecie.
Zawsze dokręcając kilka śrub miałem wrażenie, że do każdej używam innej siły, dlatego zapodałem Proxxona MICRO-CLICK 200. 220zł. Tego starego taniego używam do dokręcania kół.:) |
Dzięki wszystkim za podpowiedzi, zamówiłem dwa tengtoole :)
|
sie wychylę :) korzystam z kingtony 1/4 i 1/2 również polecam
|
Jakiś czas temu nabyłem nakładkę elektroniczną, zwyczajnie potrzebowałem na gwałt, a jak na złość nic innego nie było. Zakres, chyba do 35Nm.
https://lh3.googleusercontent.com/-h...0/DSCF9697.JPG Od razu widać zwiększający się nacisk, podobnie jak przy zegarowych. A dla śrub M6, czasami te 8Nm to też za dużo :Sarcastic: W chińskich skuterach już przy 6-7 potrafi się zerwać gwint :vis: Na szczęście w Japonii nic takiego się nie dzieje :) |
a wiela złociszy takie cudo??
|
Cytat:
http://www.larsson.pl/index.php?c=r&...ynamometryczny |
+ konieczna przejściówka. np. ja nie mam w warsztacie ani jednego 3/8
powtarzam pytanie: ile ten wynalazek z LCD??? :D |
|
ojojojoj... tego się niestety spodziewałem. dziękuję za link.
|
Cytat:
edit Jednak brutto. W podobnej cenie wystawiają w sklepie internetowym http://www.motointegrator.pl/produkt...ool-14-6-30-nm Piszą, że od 6Nm, ale pokazuje właściwie od zera wzwyż. |
podoba mi się ten patent. oczywiście wymaga baterii ale jest fajny. ciekawe jak z trwałością.
rozumiem, ze ustawia się moment i jak się go osiągnie to pipczy. ja? z kolei może jakiś Proxxon Microclick byłby na zawsz i nie wymagałby baterii... matjas |
Jest jak piszesz - jak dojdzie do ustawionego momentu, to się odzywa. U mnie działa w nieogrzewanym garażu, używany dość często, a piszczałka nie milknie, więc zużycie baterii śladowe.
|
ja uzywam dwoch kluczy jonnesway
1/4 i 3/4 kilka przejsciowek nasadki dlugie i krotkie i praktycznie wszytko sie da zrobic. |
A co myślicie o tym
http://allegro.pl/klucz-dynamometryc...965079283.html Chodzi głównie o kątomierz. |
katomierz sobie dokupilem osobno
tu nie wiem jak totsie bedzie sprawowalo |
Dla części to pewnie będzie idiotyczne pytanie, ale kto pyta nie błądzi. Jak odpuszczacie śrubę w kluczu po użyciu to ustawiacie dokładnie wartość minimalną zakresu np. 10Nm dla klucza 10-80Nm czy mniej czy jak?
W instrukcji jest napisane, żeby nie ustawiać poniżej minimum, więc chyba tak, ale pytam dla pewności bardziej doświadczonych kolegów. :D |
10 Nm z Twojego przykladu to juz zakres roboczy, wiec sprezyna jest naciagnieta. ja odpuszczam klucz do oporu..
przy okazji dodam, ze klucze dynamometryczne sa chyba czule na temperature. ukrecilem niedawno srube takim kluczem, ktory przemarzl na kosc w nieogrzewanym, drewnianym garazu. od tego czasu trzymam klucze w domu :-) |
Pewnie z tym ustawianiem poniżej minimum w instrucji, chodzi o to, żeby poniżej min. nie ustawiać i nie próbować dokręcać [czyli np. u ciebie 6Nm].
Tak mi się zdaje. |
Tak, prawdopodobnie o to właśnie chodzi. Odpuszczam na tyle, żeby był "luz" na kluczu i ani trochę więcej i mam nadzieję, że będzie OK. Dzięki za rozwianie wątpliwości. :D
|
Kupiłem klucz Proxxon Micro Click 100 20 - 100 Nm na czworokąt 3/8, nie mam nasadek 3/8. Uznałem, że do nasadek proxxona 1/2 i 1/4 które mam, założę adapter / przejściówkę (jest w zestawie kluczy) i będzie ok, a tu w instrukcji czytam
nie należy używać klucza dynamometrycznego z adapterem na inne wielkości czworokąta, lecz stosować wyłącznie wkładki klucza nasadkowego o tej samej wielkości czworokąta! Czworokąt klucza dostosowany jest do momentu obrotowego ustawianego za pomocą układu mechanicznego klucza dynamometrycznego. Jeśli na skutek zastosowania adaptera i odpowiednio większych wkładek klucza nasadowego wytworzone zostaną większe momenty obrotowe, do których klucz dynamometryczny nie został przystosowany, może nastąpić uszkodzenie układu mechanicznego wzgl. czworokąta. W tym wypadku reklamacja w ramach gwarancji nie może być uznana Więc co, przefrajerzyłem i bez nasadek 3/8 klucza nie używać? |
Ja używam klucza Draper Expert 3/8 z przejściówkami i chętnie też się dowiem od bardziej doświadczonych czy to duży błąd. Klucz działa bez zarzutu już jakiś czas, a u mnie w instrukcji nic takiego nie było napisane.
Pozdrawiam. |
Pracowałem w laboratorium wzorcujacym klucze dynamometryczne i z fizycznego i matematycznego punktu widzenia używanie przejściówek przy zachowaniu osiowości nie wplywa na działanie klucza. Często, dla stiewdzenia dokładności jakiegoś dynamometru uzywalem kilku przejściówek jednocześnie - procedury nawet to uwzględniały. Ważne, aby zachować oś klucza w osi obrotu.
|
Ani z fizyki, ani z matematyki prymu nie wiodłem, ale tak sobie to wyobrażałem Grucha. Na siłę dokręcenia nie powinno mieć to żadnego wpływu, tyle, że może producentowi chodzi o siłę bezwładności, czy odśrodkową (nie wiem, nie znam się) spowodowane większą masą większych nasadek np. tych 1/2, może zapadki grzechotki 3/8, a może - najbardziej właśnie - sam mechanizm nastawczy, czy na samym końcu czworokąt na dłuższą metę nie wytrzymają większych obciążeń, może tak być? A może po prostu to marketingowe zagranie. Kup teraz zestaw nasadek 3/8, bo bez nich ani rusz. Chcesz zepsuć sobie taki klucz?
Mam świadomość, że powyższe to może być stek bzdur, wywody fizyczne mam na myśli. |
Chodzi o to, aby zachować moment skrętny jako moment skrętny, a nie żeby dodać do momentu skrętnego moment gnący wynikający z przesunięcia osi obrotu klucza względem śruby. Co do nasadek, to pewnie chcą sprzedać. Ja osobiście w swoim kluczu 1/4" mam przejściówkę na 3/8", a w kluczu 1/2" jest przejściówka na 3/8" i na 1/4" - chyba - wszystko dostarczone wraz z kluczami przez producenta. Uważam, że budowanie teorii na ten temat to strata czasu.
Używając klucza dynamometrycznego należy jednostajną siłą i bardzo powoli go "dokręcać" aż do kliknięcia zazwyczaj - szybki ruch powoduje "przeciągnięcie momentu". Ale na te siły z tą dokładnością, jakie wymagane są w motocyklach czy w samochodach, to ja bym się nie spuszczał. Używaj, "ostrożnie" i będzie gitara :Thumbs_Up: |
W interesie każdego sprzedającego jest uzależnienie odbiorcy od swojego produktu.
Podobnie jest i z tymi nasadkami im chodzi o to byś tylko u nich kupował. Miro , olej te wyimaginowane teorie. |
W interesie też jest jak najwięcej przypadków wykluczyć z gwarancji. Można spokojnie używać z adapterami.
|
dzięki, rozwialiście moje wątpliwości.
PS. Dziś zabrałem ten klucz do korpo (sic!), w której mam wątpliwą przyjemność pracować, leży na biurku, cieszy oko, dziwnie na mnie patrzą, ale trochę już ich przyzwyczaiłem;) |
"wątpliwa przyjemność" ?????????
to nie tylko ty tak masz :haha2: |
ano Grucha jest nas więcej, ale wydawało mi się, że Twoja robota z pomiarami tych kluczy ciekawsza od mojej, chyba, że robisz już coś innego.
|
Robota z kluczami i innymi przyrządami pomiarowymi to była fajna przez 1 miesiąc. Potem to już tylko rutyna i tłumaczenie kretynom, że jak przyrząd jest zepsuty, to sam się nie naprawi. Ja już 7 lat w utrzymaniu ruchu i inżynierii produkcji na stołku, a wcześniej 7 lat na UR za fizycznego - w sumie 3 zakłady uruchamiałem. Ta praca za fizycznego w perspektywy czasu dawała większą frajdę :)
Praca w laboratorium pomiarowym jao przerwa pomiędzy dwoma SURami dała mi duże doświadczenie w pewnych sprawach, które przez całe życie człowieka nurtują. Teraz pora na pracę w innym zakładzie - SŁUŻBY UTRZYMANIA RUCHU :drif:, albo jakaś nowa branża :drif: |
mało zawodów, w których można ustrzec się rutyny
Widzę, że mieszkasz w Tychach. Dzień w dzień, wysyłam tam 3 -5 samochodów z szybami do fabryki Fiata. To też pasjonujące nie jest;) |
A ja ... z mojej firmy wysyłają koła do tejże fabryki, bo trudno nazwać, abym to ja wysyłał :mad:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.