![]() |
Wymiana napędu
Dziś korzystając z chwili wolnego postanowiłem wymienić łańcuch. Był już w słabiutkim stanie, hałasował i minął już jego czas ;)
Sprawa nie jest skomplikowana i zajęła mi jedną godzinę. Nieco łatwiej się wymienia w dwie osoby. Ponieważ miałem zakuty łańcuch to czekało mnie wyjęcie wahacza ;) Ale ad rem :oldman: Wyjąłem z libańskiego kufra mój wyjazdowy zapas. http://tarcu.com/Inne/At/AT00107.jpg http://tarcu.com/Inne/At/AT00108.jpg i wziąłem się do akcji. Należy odkręcić kilka śrubek :dizzy: Nakrętkę osi tylnego koła z prawej strony http://tarcu.com/Inne/At/AT00109.jpg Dla tych co mają wątpliwości, z której strony polecam ten wątek ;) http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1665 i wyjąć ją po tej przeciwnej :haha2: http://tarcu.com/Inne/At/AT00110.jpg Po wyjęciu mamy całą oś ;) http://tarcu.com/Inne/At/AT00115.jpg a po zdjęciu koła lepsze spojrzenie na całość http://tarcu.com/Inne/At/AT00116.jpg Zdjąć dźwignię zmiany biegu uprzednio zapamiętując jej położenie. To ta mała kropeczka ;) http://tarcu.com/Inne/At/AT00111.jpg Odkręcić nakrętkę od wahacza nr 1. (dla tych co mają zakuty łańcuch), jedną śrubę od osłony silnika nr 2 (lekko odchylić osłonę na dół) i dwie śruby od osłony zębatki nr 3. http://tarcu.com/Inne/At/AT00112.jpg Po wyjęciu mamy zasyfioną osłonę http://tarcu.com/Inne/At/AT00113.jpg Dalej dwie śruby mocujące zębatkę http://tarcu.com/Inne/At/AT00114.jpg Po zdjęciu zębatki jest nieco syfu, który można wyczyścić i sprawdzić stan wałka zdawczego. http://tarcu.com/Inne/At/AT00117.jpg Co z tym walkiem robić poczytacie tu: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=158 http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=354 Aby z wahaczem poszło łatwiej odkręcamy śrubę od amora http://tarcu.com/Inne/At/AT00118.jpg I teraz wyciągamy śrubę od amora, oś wahacza, przekrzywiamy wahacz w jakiś jedyny i dziwaczny sposób i łańcuch już jest zdjęty. Na jego miejsce ląduje nowy. http://tarcu.com/Inne/At/AT00119.jpg Ponieważ niedawno przeglądałem łożyska na wahaczu więc go nie musiałem wyjmować. Dla tych co chcą je obejrzeć to tak wygląda wahacz po wyjęciu gdzie jest dostęp do łożysk. :oldman: http://tarcu.com/Inne/At/AT00026.jpg Dalej odkręcamy 5 nakrętek od tylnej zębatki, wymieniamy ją na nową i przykręcamy. http://tarcu.com/Inne/At/AT00120.jpg Warto jeszcze zerknąć na gumy zabieraka czy jak to tam się zwie :dizzy: http://tarcu.com/Inne/At/AT00121.jpg Zakładamy i przykręcamy zębatkę zdawczą, montujemy koło i cieszymy się nowym napędem :Thumbs_Up: http://tarcu.com/Inne/At/AT00122.jpg Pozostaje jeszcze przykręcić kilka gratów i w drogę. ================================================== ==== Po wyregulowaniu łańcucha regulacja powitała mnie 17 dołkiem. :dizzy::dizzy::dizzy: Trochę się zmartwiłem. ma ktoś jakiś pomysł ?? Zębatki standardowe 16 i 45, łańcuch też 124 ogniwa. |
U mnie jest to samo. Wymienilem naped i tez mam na 17 dołku. Dowiedziałem sie ze za kazdym razem przy wymianie łańcucha powinno się naklejac nowa naklejke na wachacz informujacą o stanie łańcucha tylko nikt ich nie daje. A co za tym idzie nalezy sie nie przejmowac ze jest na 17 dołku bo to tak naprawde zerowe położenie.
Co do opisu to dodam ze jak ktos nie ma klucza pneumatycznego to duzą zębatkę łatwo odkręcić siedzacą w kole i zapierając koło o ściane. Tu została opisana opcja bez zakuwania łańcucha a jezeli ktos ma zakuwarke to nalezy przy zakladaniu nowego łanćucha przesunąć tylne koło do przodu i na tylnej zębatce ustawić tak końcówki łańcucha aby były w kolejnych dołkach i wsunać dołączone do zestawu ogniwo(wczesniej zalozyc o ringi i przesmarowac). pozniej przekręcić koło tak aby zakuwane ogniwo znalazło sie na dole. Przesmarowac oringi dołączonym smarem i załozyć blaszke ogniwa. Trzeba pamietać o O-ringac czy X- ringach czy innych :) zanim sie dociśnie zakuwarką blaszke. Nie bede pisał jak się obsługuje zakuwarke bo pewnie ten kto ma to wie a jak ktos nie wie to niech napisze wyjaśnie co i jak. Ale właśnie w tym momencie sie ją stosuje i cały proces zakończony. Oczywiście stary łańcuch wycinam diaxem bo nie ma sensu się męczyć z wyciskaniem sworznia. Nie wiem czy komus sie moj opis przyda ale ja tak to zrobilem i w miare sprawnie wszystko poszlo. Powodzenia. |
Ja miesiąc temu też wymieniałem napęd i u mnie zaczęło się od 11 dołka. Nie wiem skąd takie duże różnice.
|
Cytat:
|
Dodal bym do opisów:
1. w ktorą stronę idzie zebatka zdawcza. Bo nie jest symetryczna. czyli ze idzie odsadzeniem do silnika. 2. że zebatke zdawcza osadza sie na specialnym smarze do duzych obciazen. Niech Pastor powie jakim dokladnie. 3. że zebatke zdawcza sie dokreca sie na loctite momentem 10Nm. 4. że szpilki zebatki głownej sprawdzamy czy se nie ruszają - jesli tak 0- wkeljamy na loctite 5. że oring na zabieraku sprawdzamy stan. podobnie jak i stan lozysk skoro juz tu jestesmy. 6. że zebatke na tyl zakladamy napisami na zewnątrz i dokrecamy momentem: RD04- 45 Nm, RD07x 98Nm 7. że wahacz po przesmarowaniu lozysk dokrecamy momentem 105 Nm 8. zeby sie nam tak chcialo jak 7gregowi to bysmy mieli cala afripedie juz zrobioną... |
Cytat:
Jedyna czego nie zrobiłem to nie dałem smaru na zębatkę zdawczą :mur: Paaaastorku, jaki to smar ?? ----------------- A model zębatki to ten, no, hmmm, eee, rejli :) |
Oj, oj, wołają a ja nie słysze :dizzy:
Było już o tym: http://archiwum.africatwin.com.pl/in...51&forum=3&p=1 Że sie tak sam z siebie zaczytuję: "z okazji zapodania nowej zębatki posmarujcie towarzyszu wielowypust wałka dobrą pastą montażową z MoS2 do duzych obciązeń. Fabrycznie macie tam chyba smar Honda Moly 60, moja znienawidzona firma beemwe stosuje qrewsko drogi Optimoly MP3, a ja osobiście chwale sobie Molykote G-N Plus." koniec czytatu. Acha - ponoć Sachs do swoich tarcz sprzęgłowych dołącza torebkę z takim smarem, ale nie udało mi się nigdy tego dorwać. Dodam jeszcze że chodzi nie tylko o smarowanie elementów współpracujących pod dużym naciskiem, ale przedewszystkim o to coby smarowidło nie wylatało w kosmos wywalane siłą odśrodkową, zwłaszcza po rozgrzaniu. Może Adamsiedemdziesiątydrugi coś dopisze w temacie, bo on dochtór jest w te klocki :) Zdrowia! :hello: |
To co Hubert podajesz to smar molibdenowy. Mam takowy :)
Podos piszesz o grafitowym. Więc jaki :papieros: A tak w ogóle to zastanawiam się nad tym smarowaniem. Nie żebym negował. :) W przegubach siły są spore, kulki zapi...ają szybko i wypada je smarnąć. Ale zębatka na wieloklin, wielowpust czu inny wielocośtam?? Jest w miarę sztywna. Chyba, że chodzi o te małe ruchy, które wynikają z luzu technologicznego lub użytkowego |
Cytat:
U siebie mam 2 wielowypusty. Głęboko wierzę, że jakbym ich nie smarował to dzisiaj nie miałbym żadnego ;) Zdrv! :hello: |
Cytat:
Zdruf :hello: |
Cytat:
http://www.molykote.lublin.pl/magazyn.php I nawet konfekcjonowac nie ma co, bo najmniejsze opakowanie Molykote G-n plus to 100 g. Zróbta społeczną listę i podanie do Ramireza niech wam kupi, bo tam najmniejsze zamówienie to chyba 10 szt. No. Może sam się podłącze bo mi się powoli kończy ;) Zdrowia! :hello: P.S. Ło - szukałem daleko, a znalazłem blisko: http://www.boxer-motor.com/sklep/pro...oducts_id=2093 I tego se kupię, bo ponoć super-hiper-duper-high-professional-mit-rejli-pozitivken ;) |
Cytat:
smar który organoleptycznie przypomina MP3. Zastosowany gdzie i jak trza, przy demontażu ujawnia swój zacny charakter. Znaczy nie rozłazi się jak glizdy po deszczu ino siedzi po bożemu na wielowypuście. Mam nadzieję, że MP3 tyż, bo se tym posmarowałem co trza... Cytat:
Wniosek jest taki: Jak konstrukcja wymusza a producent zaleca smarowanie wynalazkami w rodzaju zawartości torebek zapodawanych przez Sachsa, to z pożytkiem dla jakości smarowania i trwałości mechanizmu nic nie kombinować tylko dawać specjalnego smaru. Amen. PS. Dla tych co nie wierzą polecam eksperyment z gumą do żucia. Przepis: przeżuć gumę (tylko taką przeznaczoną do tego!) przez 15 min (można więcej). Umyć ręce (może być benzyną). Wysuszyć ręce Wyjąć gumę z paszczy. Rozciągnąć do 5 cm z szybkością 2 mm/min (znaczy powoli). wsadzić do nazad do paszczy. Przeżuwając uformować kulkę. Wyjąć z paszczy apiać. Rozciągnąć na 5 cm z szybkością 1m/s (znaczy: szybko). Zastanowić się jakiej siły trzeba było użyć za każdym razem. Jeżeli tej samej, to prawdopodobnie żuliście jakiegoś kondona. |
..a ja mam pytanie co do nakretki oski wachacza....moim zdaniem nie jest po tej stronie co byc powinna......hmmm....ma to jakies znaczenie tak jak w przypadku oski kola tylnego ??? obie u mam po prawej stronie.
jak u siebie popelnialem identico operacje nie ruszalem amora....wystarczy wyciagnac oske poprzednio odczepiajac sprezynki hamulca czujnika stopu - wazne bo sie rozciagna. Darz Bór |
Mazanie wałka smarem to głównie zabezpieczenie go przed korozją
Mam taką pastę miedzianą do smarowania ruchomych części form odlewniczych wysokie temperatury coś około 350 st. Nie wiem co to jest, ale dobrze robi :) |
Cytat:
http://www.boxer-motor.com/sklep/ima...7559062476.jpg Cytat:
|
No i powstało kolejne dzieło na podstawie powyższego plus moich wypocin.
mam nadzieję że wystarczy - choć Wasze uwagi + edycja bezcenne. Łańcuch napędowy Dodałem jeszcze regulacje i konserwacje do Afripedii http://faq.africatwin.com.pl/%C5%81a...2a.C5.84cucha: |
W AfriPedii jest napisane:
Cytat:
|
Dlatego ze przy 28 ząbku osiąga długość przekraczającą limit serwisowy łancucha liczony w cm. Jest juz prawie napewno nierowno wyciagniety, halasuje, rzęzi i nie nadaje sie do komfotrowego jeżdzenia. Po urwaniu się demoluje przewody olejowe z chlodnicy, jak sie uda to bez urwania kawalka karteru silnika.
|
Nawet chyba jest podane max wyciagnięcie łańcucha względem nówki, nie pamietam ale było to coś koło 2.5-3cm.
Nie przywiązywał bym się do zielonego wskaźnika bo od różnych dołków można zacząć (różne zębatki), ale bardziej do całkowitego wyciągnięcia w cm podanego powyżej. |
Cytat:
|
Cytat:
|
1 Załącznik(ów)
Cytat:
Załącznik 7504 |
no teoretycznie można by zrobić pomiar na motocyklu ( np.części prostej między zębatkamii) i sprawdzić ile % się wyciągnoł ,mając na względzie dopuszczalne wyciągniecie 2.5-3cm na całości.
Ale tak czy inaczej dokładniej będzie go zdjąć powiesić i pomierzyć ( zapinki górą :haha2: ) a przy okazji zapodać kąpiel naftową. |
Cytat:
Przecież to zależy właśnie zależy od początkowej długości czyli np zastosowanego przełożenia. Dlatego KTM/DID podaje maksymalną długość x ogniw. |
Długość łańcucha chyba nie zależy od ilości zębatek . Nowy ma 120 cm a zuzyty 123cm. Pomiar kilku ogniw jest ok ale tylko przy równo naciagnietym łańcuchu. Czy czegos nie rozumiem?
|
Cytat:
|
Cytat:
Czy teraz jest jaśniej? |
Wszystko jednak dobrze zrozumialem i mowilem o standardowej Afryce 124/16/45. Na innych motocyklach sie nie znam. W ogóle sie motocyklami nie interesuję.
|
Cytat:
Proponuję to dodać do AfriPedii, bo na zębatkach o innej ilości zębów będzie to inaczej wyglądało. Jeszcze nie zmieniałem napędu w swojej afri ale wyczytałem, że ci co zmieniali na standardowych zębatkach zaczynali od około 18 dołka czyli wynika że mozna naciągnąć o około 10 dołków. Mój brat zmieniał w swojej RD04 i założył z tyłu najmniejszą zębatkę jaka jest dostępna do afri (nie pamiętam ile zębów) i skrócił łańcuch tak że zaczynał od 3 dołka więc wątpię żeby łańcuch wytrzymał mu do 28 dołka. Podumowując, powinno naciągać się łańcuch o ileś dołków a nie do któregoś dołka. Tak tylko dodam że brata afri na 1 biegu osiąga 90km/h jak ścig:) |
To zauważcie ze wymiana przedniej zębatki to tak jakby naciągnąć łańcuch.
Dlatego nie da się powiedzieć, że łańcuch jest beee po iluś tam dziurkach (moze z jakim przybliżeniem). Łancuch jest beee jak jest beee i tyle. |
Mało kto dojeżdża łańcuch do końca. No może poza Dziejem i kurierami ;)
Ja to bym dojeździł do końca bez problemu, gdybym tylko po mieście jeździł. Ale tak jakis wyjazd to strach jechać na tym gdziej dalej, a dwa że to rzęzi :Sarcastic: A jak ktoś nie ma DIDa czy RK tylko jakieś inne, to wtedy rzężenie razy 2 :dizzy: |
Cytat:
Zużycie łańcucha nie mierzy się po tym na którym jest dołku ( to jest raczej orientacyjne) Patrzymy na kształt zębów zębatek( ostre jak zęby rekina czy tępe jak zużyte siekacze bobra) Na ile odsuniemy łąńcuch od zębatki Czy nie występuje zjawisko naprężonego lub zwolnionego łańcucha przy obracaniu kołem Łańcuch pod koniec swojego żywota bardzo szybko niszczy zębatki i luz powiększa się błyskawicznie. |
Przyszedl wlasnie pikny DID Gold z zebatka wiec nosze sie z zamiarem wymiany starego.
Pytanie; - do zakowania lancucha koniecznie trza uzywac zakowarki (ktorej niestety nie posiadam), czy mozna se pierdalnac mlotyszkiem kilka razy i po chlopocie.. |
można se pierdylnąć, byle nie przesadzić :)
|
Cytat:
Pozdro |
Poczekam z tym do jutra, bo jak bede mial czas to kupie imadelko;)
Wie kto jak mocno trza sciskac, soki ma puscic? |
No punktak musi być nie za mały i nie za duży, niezbyt płaski i niezbyt ostry :D A ścisnać powinno się tak, żeby nie było wyczuwalnego palcyma luzu oraz musi się ruszać z podobnie małym/dużym oporem co wszystkie inne ogniwka w łańcuchu. Chodzi o to żeby o-ring był ścisnięty na tyle, żeby nic spod niego nie wyciekało oraz na tyle luźno żeby nie powstawało zbędne tarcie bo wtedy to będzie to najsłabsze ogniwko. Pamiętaj o nałożeniu smaru na trzpienie czy jak to się nazywa.
Druga płytka ogniwka (ta bez tych trzpieni czy jak to) może ciężko na chodzi na te te trzpienie to raczej mocno młotkiem cza walić, ja wale poprzez starą nasadkę jakąś małą np 7 czy 8mm. Praktycznie już jedno mocne przyfasolenie w nit sprawi, że ogniwko się nie rozpadnie. Pamiętaj lepiej nie ściskać tego za mocno bo potem może być kłopot. |
Czyli lepiej sciskac czy pierdyknac, bo juz mnie sie we lbie kolowroci...
|
Pierdykanie=w tym przypadku ściskanie elementów do siebie. Najpierw składasz to do kupy a potem walisz młotem poprzez punktak. Tylko jeśli będziesz to robił bez umiaru to może się zdarzyć, że zakujesz zbyt mocno i cały element będzie ściśniety za mocno...
"Składasz do kupy" = przewlekasz nasmarowane ogniwko z oringami na łańcuch i przykładasz drugą płytkę, dobijasz poprzez nasadkę 8mm na trzpienie - ale nie za mocno tak tylko żeby docisnąć oringi ale żeby nadal swobodnie się ogniwko ruszało, a potem... "zakuwasz nity" - zakuwasz dziurkowany koniec trzpieni, ale też nie za mocno. Musisz dobrać taki punktak żeby rozkuł ścianki nita na boki ale tez uważaj żeby podczas zakuwania nie ściskał się cały element mocniej. Ciężko to napisać, najlepiej jak zawsze żeby ktoś Ci pierwszy pokazał :) To nic trudnego, tylko trza zachować trzeźwość umysłu i dasz radę :) |
zmierz po pierdyknieciu inne ogniwka wymiarami sufmiarką z porównaj ze swoim, jak bedzie ok to gra
|
Jeżeli mogę coś doradzić:
w imadełku to ściśniesz ogniwo do czoła sworzni, potem może być naprawdę ciężko. Wtedy przechodzisz do rękodzieła, czyli z wyczuciem atakujesz ogniwo młotkiem . Jak masz możliwość, zapewnij sobie na tę minutę drugą, pomocną parę rąk, szczególnie wtedy, gdy zakuwasz łańcuch na motocyklu. |
Może komuś się przydać:
cz.1. http://www.garagenight.tv/ep-7-chang...and-sprockets/ cz.2. http://www.garagenight.tv/ep-8-chain...ockets-part-2/ |
Przy demontażu wahacza warto pamiętać też o sprężynce hamulca (automat stopu) po prawej stronie - warto by ją zdjąć, bo w przeciwnym wypadku strasznie się rozciągnie !!!
|
Co się dzieje pierwsze w łańcuchach DID'a (a szczególnie 525V8) - odpadają rolki czy od razu następuje zerwanie łańcucha :)?
|
Cytat:
|
Panowie od łańcuchów z daleka z młotkiem, no chyba, że do rozkuwania, do zakuwania to raczej trzeba użyć głowy niż młotka, ewentualnie młotka do wbicia czegoś do głowy :):):)
Ja jeśli mam być szczery zawsze wymieniam tylko i wyłącznie komplet, nigdy nie wymieniam, ani samej zębatki ani samego łańcucha. Jeśli odpada rolka to znaczy, że łańcuch już dawno był do wymiany :). Ktoś wymyślił limity serwisowe :) Jeśli kogoś interesuje dlaczego to mogę walnąć mały łopatologiczny wywód. :) |
Cytat:
|
No to walnę wywód.
Podczas zużycia łańcuch podlega wyciągnięciu ( zmiana odległości rolek ) - fakt. Zębatka podlega zużyciu przy okazji dopasowując się do zużytego łańcucha - fakt. Teraz zmieniamy : Łańcuch nowy, stare zębatki : powstaje luz pomiędzy zębatkami i rolkami łańcucha ( zużyta zębatka ) nic strasznego, poza głośną pracą i nadmiernym zużyciem łańcucha. ( pomijam ekstremalne zużycie. Stary łańcuch nowe zębatki: moduł łańcucha nie pasuje do modułu zębatki ( wyciągnięty łańcuch) za każdym razem kiedy zębatka trafia w łańcuch bądź odwrotnie, dochodzi do napięć. Wynik : zębatka nie skurczy łańcucha , a raczej łańcuch zdemoluje zębatkę. To tylko najmniejszy problem. Przy takim rozwiązaniu dochodzi do sporych przeciążeń w napędzie, obciążamy każdy element napędu. Idąc od tyłu : łożysko zabieraka, gumy zabieraka, ( pomijam łańcuch i zębatki ), wałek zdawczy, jego łożyskowanie, skrzynie biegów, kosz sprzęgła, itd :) troszkę mnie poniosło :). A teraz praktyka : ) Po wymianie całego napędu na nowy i przejechaniu jakiś około 500 km, proponuję postawić motocykl, na centralną, lub coś podobnego. Wbić jedynkę puścić sprzęgło i zobaczymy co się dzieje ( jeśli cała reszta jest ok ) dzieje się nic. Po założeniu nowych zębatek na stary łańcuch ( zakładając,że reszta jest ok. ) będzie napier...dniczać tak jak by silnik chciał opuścić ramę.. Wnioski |
1 Załącznik(ów)
Cytat:
Załącznik 15296 |
No ja juz dawno po wymianie;)
Z zakowarka łatwizna, idzie jak po masle. Cos mi sie zdaje ze z mlotyszkiem nie byloby tak piknie.... Ps. Stary lancuch dojechalem do 33 dolka. Niestety pogubil kilka o-ringow, poniewaz ostatni wlasciciel przez ostatnie 6 lat jezdzil Olga tylko na przeglad. Z papirow wynika ze bylo to ok 10 km. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:19. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.