Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Rama, zawieszenia, napęd (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=7)
-   -   Wymiana napędu (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1708)

7Greg 07.10.2008 21:38

Wymiana napędu
 
Dziś korzystając z chwili wolnego postanowiłem wymienić łańcuch. Był już w słabiutkim stanie, hałasował i minął już jego czas ;)

Sprawa nie jest skomplikowana i zajęła mi jedną godzinę. Nieco łatwiej się wymienia w dwie osoby.
Ponieważ miałem zakuty łańcuch to czekało mnie wyjęcie wahacza ;)

Ale ad rem :oldman:

Wyjąłem z libańskiego kufra mój wyjazdowy zapas.

http://tarcu.com/Inne/At/AT00107.jpg

http://tarcu.com/Inne/At/AT00108.jpg

i wziąłem się do akcji.

Należy odkręcić kilka śrubek :dizzy:

Nakrętkę osi tylnego koła z prawej strony

http://tarcu.com/Inne/At/AT00109.jpg

Dla tych co mają wątpliwości, z której strony polecam ten wątek ;)

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1665

i wyjąć ją po tej przeciwnej :haha2:

http://tarcu.com/Inne/At/AT00110.jpg

Po wyjęciu mamy całą oś ;)

http://tarcu.com/Inne/At/AT00115.jpg

a po zdjęciu koła lepsze spojrzenie na całość

http://tarcu.com/Inne/At/AT00116.jpg

Zdjąć dźwignię zmiany biegu uprzednio zapamiętując jej położenie. To ta mała kropeczka ;)

http://tarcu.com/Inne/At/AT00111.jpg

Odkręcić nakrętkę od wahacza nr 1. (dla tych co mają zakuty łańcuch), jedną śrubę od osłony silnika nr 2 (lekko odchylić osłonę na dół) i dwie śruby od osłony zębatki nr 3.

http://tarcu.com/Inne/At/AT00112.jpg

Po wyjęciu mamy zasyfioną osłonę

http://tarcu.com/Inne/At/AT00113.jpg

Dalej dwie śruby mocujące zębatkę

http://tarcu.com/Inne/At/AT00114.jpg

Po zdjęciu zębatki jest nieco syfu, który można wyczyścić i sprawdzić stan wałka zdawczego.

http://tarcu.com/Inne/At/AT00117.jpg

Co z tym walkiem robić poczytacie tu:

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=158

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=354


Aby z wahaczem poszło łatwiej odkręcamy śrubę od amora

http://tarcu.com/Inne/At/AT00118.jpg

I teraz wyciągamy śrubę od amora, oś wahacza, przekrzywiamy wahacz w jakiś jedyny i dziwaczny sposób i łańcuch już jest zdjęty. Na jego miejsce ląduje nowy.

http://tarcu.com/Inne/At/AT00119.jpg

Ponieważ niedawno przeglądałem łożyska na wahaczu więc go nie musiałem wyjmować.
Dla tych co chcą je obejrzeć to tak wygląda wahacz po wyjęciu gdzie jest dostęp do łożysk. :oldman:

http://tarcu.com/Inne/At/AT00026.jpg

Dalej odkręcamy 5 nakrętek od tylnej zębatki, wymieniamy ją na nową i przykręcamy.

http://tarcu.com/Inne/At/AT00120.jpg

Warto jeszcze zerknąć na gumy zabieraka czy jak to tam się zwie :dizzy:

http://tarcu.com/Inne/At/AT00121.jpg

Zakładamy i przykręcamy zębatkę zdawczą, montujemy koło i cieszymy się nowym napędem :Thumbs_Up:

http://tarcu.com/Inne/At/AT00122.jpg

Pozostaje jeszcze przykręcić kilka gratów i w drogę.

================================================== ====
Po wyregulowaniu łańcucha regulacja powitała mnie 17 dołkiem. :dizzy::dizzy::dizzy:

Trochę się zmartwiłem. ma ktoś jakiś pomysł ??

Zębatki standardowe 16 i 45, łańcuch też 124 ogniwa.

Czaju 07.10.2008 23:18

U mnie jest to samo. Wymienilem naped i tez mam na 17 dołku. Dowiedziałem sie ze za kazdym razem przy wymianie łańcucha powinno się naklejac nowa naklejke na wachacz informujacą o stanie łańcucha tylko nikt ich nie daje. A co za tym idzie nalezy sie nie przejmowac ze jest na 17 dołku bo to tak naprawde zerowe położenie.

Co do opisu to dodam ze jak ktos nie ma klucza pneumatycznego to duzą zębatkę łatwo odkręcić siedzacą w kole i zapierając koło o ściane. Tu została opisana opcja bez zakuwania łańcucha a jezeli ktos ma zakuwarke to nalezy przy zakladaniu nowego łanćucha przesunąć tylne koło do przodu i na tylnej zębatce ustawić tak końcówki łańcucha aby były w kolejnych dołkach i wsunać dołączone do zestawu ogniwo(wczesniej zalozyc o ringi i przesmarowac). pozniej przekręcić koło tak aby zakuwane ogniwo znalazło sie na dole. Przesmarowac oringi dołączonym smarem i załozyć blaszke ogniwa. Trzeba pamietać o O-ringac czy X- ringach czy innych :) zanim sie dociśnie zakuwarką blaszke. Nie bede pisał jak się obsługuje zakuwarke bo pewnie ten kto ma to wie a jak ktos nie wie to niech napisze wyjaśnie co i jak. Ale właśnie w tym momencie sie ją stosuje i cały proces zakończony. Oczywiście stary łańcuch wycinam diaxem bo nie ma sensu się męczyć z wyciskaniem sworznia. Nie wiem czy komus sie moj opis przyda ale ja tak to zrobilem i w miare sprawnie wszystko poszlo. Powodzenia.

SzymonBBI 07.10.2008 23:50

Ja miesiąc temu też wymieniałem napęd i u mnie zaczęło się od 11 dołka. Nie wiem skąd takie duże różnice.

MaRP 08.10.2008 09:37

Cytat:

Napisał SzymonBBI (Post 26532)
Ja miesiąc temu też wymieniałem napęd i u mnie zaczęło się od 11 dołka. Nie wiem skąd takie duże różnice.

Różnice w zębatkach, pomiędzy RD04 i RD07, 07a, tak sobie myślę.:Sarcastic:

podos 08.10.2008 10:40

Dodal bym do opisów:

1. w ktorą stronę idzie zebatka zdawcza. Bo nie jest symetryczna. czyli ze idzie odsadzeniem do silnika.
2. że zebatke zdawcza osadza sie na specialnym smarze do duzych obciazen. Niech Pastor powie jakim dokladnie.
3. że zebatke zdawcza sie dokreca sie na loctite momentem 10Nm.
4. że szpilki zebatki głownej sprawdzamy czy se nie ruszają - jesli tak 0- wkeljamy na loctite
5. że oring na zabieraku sprawdzamy stan. podobnie jak i stan lozysk skoro juz tu jestesmy.
6. że zebatke na tyl zakladamy napisami na zewnątrz i dokrecamy momentem: RD04- 45 Nm, RD07x 98Nm
7. że wahacz po przesmarowaniu lozysk dokrecamy momentem 105 Nm
8. zeby sie nam tak chcialo jak 7gregowi to bysmy mieli cala afripedie juz zrobioną...

7Greg 08.10.2008 11:47

Cytat:

Napisał podos (Post 26559)
Dodal bym do opisów:

1. w ktorą stronę idzie zebatka zdawcza. Bo nie jest symetryczna. czyli ze idzie odsadzeniem do silnika.
2. że zebatke zdawcza osadza sie na specialnym smarze do duzych obciazen. Niech Pastor powie jakim dokladnie.
3. że zebatke zdawcza sie dokreca sie na loctite momentem 10Nm.
4. że szpilki zebatki głownej sprawdzamy czy se nie ruszają - jesli tak 0- wkeljamy na loctite
5. że oring na zabieraku sprawdzamy stan. podobnie jak i stan lozysk skoro juz tu jestesmy.
6. że zebatke na tyl zakladamy napisami na zewnątrz i dokrecamy momentem: RD04- 45 Nm, RD07x 98Nm
7. że wahacz po przesmarowaniu lozysk dokrecamy momentem 105 Nm
8. zeby sie nam tak chcialo jak 7gregowi to bysmy mieli cala afripedie juz zrobioną...

Ooooooooo właśnie miałem to pisać ale mnie uprzedziłeś :) ;) :Thumbs_Up:

Jedyna czego nie zrobiłem to nie dałem smaru na zębatkę zdawczą :mur:
Paaaastorku, jaki to smar ??

-----------------
A model zębatki to ten, no, hmmm, eee, rejli :)

Pastor 08.10.2008 13:42

Oj, oj, wołają a ja nie słysze :dizzy:

Było już o tym: http://archiwum.africatwin.com.pl/in...51&forum=3&p=1

Że sie tak sam z siebie zaczytuję:
"z okazji zapodania nowej zębatki posmarujcie towarzyszu wielowypust wałka dobrą pastą montażową z MoS2 do duzych obciązeń. Fabrycznie macie tam chyba smar Honda Moly 60, moja znienawidzona firma beemwe stosuje qrewsko drogi Optimoly MP3, a ja osobiście chwale sobie Molykote G-N Plus."
koniec czytatu.
Acha - ponoć Sachs do swoich tarcz sprzęgłowych dołącza torebkę z takim smarem, ale nie udało mi się nigdy tego dorwać.
Dodam jeszcze że chodzi nie tylko o smarowanie elementów współpracujących pod dużym naciskiem, ale przedewszystkim o to coby smarowidło nie wylatało w kosmos wywalane siłą odśrodkową, zwłaszcza po rozgrzaniu.

Może Adamsiedemdziesiątydrugi coś dopisze w temacie, bo on dochtór jest w te klocki :)

Zdrowia!
:hello:

7Greg 08.10.2008 13:58

To co Hubert podajesz to smar molibdenowy. Mam takowy :)
Podos piszesz o grafitowym. Więc jaki :papieros:

A tak w ogóle to zastanawiam się nad tym smarowaniem. Nie żebym negował. :)
W przegubach siły są spore, kulki zapi...ają szybko i wypada je smarnąć. Ale zębatka na wieloklin, wielowpust czu inny wielocośtam?? Jest w miarę sztywna. Chyba, że chodzi o te małe ruchy, które wynikają z luzu technologicznego lub użytkowego

Pastor 08.10.2008 14:05

Cytat:

Napisał 7greg (Post 26596)
A tak w ogóle to zastanawiam się nad tym smarowaniem. Nie żebym negował. :)
W przegubach siły są spore, kulki zapi...ają szybko i wypada je smarnąć. Ale zębatka na wieloklin, wielowpust czu inny wielocośtam?? Jest w miarę sztywna. Chyba, że chodzi o te małe ruchy, które wynikają z luzu technologicznego lub użytkowego

To bardziej pasta montażowa niż smar - zabezpiecza przed taką erozją stykową, czy czymśtam, co sprawia że wielowypusty tak dostają po dupie. Zresztą nie tylko wielowypusty - panwie pras mimośrodowych też bywają tym smarowane a tam sa takie naciski że łojesu!
U siebie mam 2 wielowypusty. Głęboko wierzę, że jakbym ich nie smarował to dzisiaj nie miałbym żadnego ;)
Zdrv!
:hello:

Pastor 08.10.2008 14:59

Cytat:

Napisał 7greg (Post 26602)
Reasumując. Ten molibdenowy do przegubów - może być ??

Za rzadki - popłynie w cholere i zniknie. To powinno mieć quńsystencję jak pasta do zębów (dlatego jest do ZĘBAtek :) ). Już lepiej od bidy zastosować pastę miedzianą.

Zdruf
:hello:

Pastor 08.10.2008 15:23

Cytat:

Napisał hubert (Post 26605)
ACholera tylko gdzie taką pastę kupić w ilościach nieprzemysłowych ?

Leniuchy cholera - :szukaj: w guglach i takie ło wskoczy:
http://www.molykote.lublin.pl/magazyn.php
I nawet konfekcjonowac nie ma co, bo najmniejsze opakowanie Molykote G-n plus to 100 g. Zróbta społeczną listę i podanie do Ramireza niech wam kupi, bo tam najmniejsze zamówienie to chyba 10 szt.
No. Może sam się podłącze bo mi się powoli kończy ;)
Zdrowia!
:hello:

P.S.
Ło - szukałem daleko, a znalazłem blisko:
http://www.boxer-motor.com/sklep/pro...oducts_id=2093
I tego se kupię, bo ponoć super-hiper-duper-high-professional-mit-rejli-pozitivken ;)

AdaM72 08.10.2008 15:29

Cytat:

Napisał Pastor (Post 26594)
Acha - ponoć Sachs do swoich tarcz sprzęgłowych dołącza torebkę z takim smarem

tam w tych torebkach jest biały...
smar który organoleptycznie przypomina MP3. Zastosowany gdzie i jak trza, przy demontażu ujawnia swój zacny charakter. Znaczy nie rozłazi się jak glizdy po deszczu ino siedzi po bożemu na wielowypuście. Mam nadzieję, że MP3 tyż, bo se tym posmarowałem co trza...

Cytat:

Napisał Pastor (Post 26594)
Dodam jeszcze że chodzi nie tylko o smarowanie elementów współpracujących pod dużym naciskiem, ale przedewszystkim o to coby smarowidło nie wylatało w kosmos wywalane siłą odśrodkową, zwłaszcza po rozgrzaniu. Może Adamsiedemdziesiątydrugi coś dopisze w temacie, bo on dochtór jest w te klocki :)

Prawda! Bardzo lubię się w dochtóra bawić :)! Pastor słusznie prawi :oldman:. No to tak, skoro pytajo to powiem co nie wiem: obok nacisków powierzchniowych które to byle pasta miedziana przeniesie (w warunkach statycznych), smarowidło do takich rzeczy co na ten przykład wirują musi mieć właściwości dylatantne (czy jak tam niektórzy piszą dilatantne). Znaczy się owóż jakby nie pisać - musi być zagęszczane ścinaniem czyli lepkość tegoż ma rosnąć wraz ze wzrostem naprężenia ścinającego. Najogólniej jest to właściwość odwrotna od tego co się robi z farbami do sufitów które pędzel ma rozmazywać po ścianie czy tam suficie (pędzlem przykłada się naprężenie ścinające do cieczy, a łona się bierze i rozrzedza - znaczy lepkość jej spada). A jak się już pomaluje to na łeb ma nie kapać. W cieczach dylatatnych chodzi o to, żeby było odwrotnie - im szybciej się toto odkształci tym bardziej ma przypominać ciało stałe. I dlatego do smarowideł typu MP3 i podobnych dodaje się specjalnych świństw, żeby siła odśrodkowa (która tu jest źródłem naprężeń ścinających) nie rozchlapywała mazidła po miejscach gdzie ma go nie być. A druga rzecz, że jeszcze innych świństw się dodaje aby wypłaszczyć zależność lepkości od temperatury.
Wniosek jest taki: Jak konstrukcja wymusza a producent zaleca smarowanie wynalazkami w rodzaju zawartości torebek zapodawanych przez Sachsa, to z pożytkiem dla jakości smarowania i trwałości mechanizmu nic nie kombinować tylko dawać specjalnego smaru.

Amen.

PS. Dla tych co nie wierzą polecam eksperyment z gumą do żucia. Przepis: przeżuć gumę (tylko taką przeznaczoną do tego!) przez 15 min (można więcej). Umyć ręce (może być benzyną). Wysuszyć ręce Wyjąć gumę z paszczy. Rozciągnąć do 5 cm z szybkością 2 mm/min (znaczy powoli). wsadzić do nazad do paszczy. Przeżuwając uformować kulkę. Wyjąć z paszczy apiać. Rozciągnąć na 5 cm z szybkością 1m/s (znaczy: szybko). Zastanowić się jakiej siły trzeba było użyć za każdym razem. Jeżeli tej samej, to prawdopodobnie żuliście jakiegoś kondona.

Ropuch 08.10.2008 15:36

..a ja mam pytanie co do nakretki oski wachacza....moim zdaniem nie jest po tej stronie co byc powinna......hmmm....ma to jakies znaczenie tak jak w przypadku oski kola tylnego ??? obie u mam po prawej stronie.
jak u siebie popelnialem identico operacje nie ruszalem amora....wystarczy wyciagnac oske poprzednio odczepiajac sprezynki hamulca czujnika stopu - wazne bo sie rozciagna.
Darz Bór

Kazmir 08.10.2008 20:04

Mazanie wałka smarem to głównie zabezpieczenie go przed korozją
Mam taką pastę miedzianą do smarowania ruchomych części form odlewniczych wysokie temperatury coś około 350 st.
Nie wiem co to jest, ale dobrze robi :)

JareG 08.10.2008 20:13

Cytat:

Napisał Pastor (Post 26616)
Ło - szukałem daleko, a znalazłem blisko:
http://www.boxer-motor.com/sklep/pro...oducts_id=2093

Ino tam w opisie stoi ze jest tego badziewia 10g, a na fotce/na opakowaniu ze 100g - ile to jest 10g kuzwa? :D
http://www.boxer-motor.com/sklep/ima...7559062476.jpg

Cytat:

I tego se kupię, bo ponoć super-hiper-duper-high-professional-mit-rejli-pozitivken ;)
Ty masz krowe ze smiglem, wiec jak najbardziej to cus bedzie OK :haha2::Thumbs_Up:

podos 01.12.2008 21:58

No i powstało kolejne dzieło na podstawie powyższego plus moich wypocin.

mam nadzieję że wystarczy - choć Wasze uwagi + edycja bezcenne.

Łańcuch napędowy

Dodałem jeszcze regulacje i konserwacje do Afripedii

http://faq.africatwin.com.pl/%C5%81a...2a.C5.84cucha:

Daddy 29.09.2009 20:28

W AfriPedii jest napisane:
Cytat:


Łańcuch wymieniamy, gdy osiągnie swój limit serwisowy. W RD07 i RD07a jest to w okolicy 28 ząbka
Dlaczego akurat limit serwisowy to 28 ząbek skoro naciąg kończy się na 40 ząbku???????????

podos 30.09.2009 09:44

Dlatego ze przy 28 ząbku osiąga długość przekraczającą limit serwisowy łancucha liczony w cm. Jest juz prawie napewno nierowno wyciagniety, halasuje, rzęzi i nie nadaje sie do komfotrowego jeżdzenia. Po urwaniu się demoluje przewody olejowe z chlodnicy, jak sie uda to bez urwania kawalka karteru silnika.

Dzieju 30.09.2009 10:08

Nawet chyba jest podane max wyciagnięcie łańcucha względem nówki, nie pamietam ale było to coś koło 2.5-3cm.
Nie przywiązywał bym się do zielonego wskaźnika bo od różnych dołków można zacząć (różne zębatki), ale bardziej do całkowitego wyciągnięcia w cm podanego powyżej.

podos 30.09.2009 10:51

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 77038)
Nawet chyba jest podane max wyciagnięcie łańcucha względem nówki, nie pamietam ale było to coś koło 2.5-3cm.
Nie przywiązywał bym się do zielonego wskaźnika bo od różnych dołków można zacząć (różne zębatki), ale bardziej do całkowitego wyciągnięcia w cm podanego powyżej.

28 dolek to oczywiscie 07a na standardzie 16/45. Praktycznie nie da sie zmierzyc wyciagniecia łancucha (bez calkowitego demontażu) stąd to oznaczenie wg dołków.

Lepi 30.09.2009 11:07

Cytat:

Napisał podos (Post 77047)
28 dolek to oczywiscie 07a na standardzie 16/45. Praktycznie nie da sie zmierzyc wyciagniecia łancucha (bez calkowitego demontażu) stąd to oznaczenie wg dołków.

Czemu nie? Nie mierzy się długości całkowitej łańcucha tylko określonej liczby ogniw. A to już można łatwo zrobić, warunek to łańcuch w trakcie pomiaru musi być w tej części napięty. Oczywiście najlepiej zmierzyć w kilku miejscach.

podos 30.09.2009 11:26

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał rambo (Post 77049)
Tzn na 28mym dołku kończy się zielone pole czy czerwone..?

100 raz to samo zdjecie:

Załącznik 7504

Dzieju 30.09.2009 11:29

no teoretycznie można by zrobić pomiar na motocyklu ( np.części prostej między zębatkamii) i sprawdzić ile % się wyciągnoł ,mając na względzie dopuszczalne wyciągniecie 2.5-3cm na całości.
Ale tak czy inaczej dokładniej będzie go zdjąć powiesić i pomierzyć ( zapinki górą :haha2: ) a przy okazji zapodać kąpiel naftową.

Lepi 30.09.2009 11:55

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 77060)
no teoretycznie można by zrobić pomiar na motocyklu ( np.części prostej między zębatkamii) i sprawdzić ile % się wyciągnoł ,mając na względzie dopuszczalne wyciągniecie 2.5-3cm na całości.
Ale tak czy inaczej dokładniej będzie go zdjąć powiesić i pomierzyć ( zapinki górą :haha2: ) a przy okazji zapodać kąpiel naftową.

A skąd wiecie, że na całości może akurat naciągnąć się o 2,5 cm (lub 3cm)?
Przecież to zależy właśnie zależy od początkowej długości czyli np zastosowanego przełożenia.
Dlatego KTM/DID podaje maksymalną długość x ogniw.

podos 30.09.2009 13:10

Długość łańcucha chyba nie zależy od ilości zębatek . Nowy ma 120 cm a zuzyty 123cm. Pomiar kilku ogniw jest ok ale tylko przy równo naciagnietym łańcuchu. Czy czegos nie rozumiem?

Dzieju 30.09.2009 13:13

Cytat:

Napisał podos (Post 77078)
Długość łańcucha chyba nie zależy od ilości zębatek . Nowy ma 120 cm a zuzyty 123cm. Pomiar kilku ogniw jest ok ale tylko przy równo naciagnietym łańcuchu. Czy czegos nie rozumiem?

jest tak jak napisałeś

Lepi 30.09.2009 14:07

Cytat:

Napisał podos (Post 77078)
Długość łańcucha chyba nie zależy od ilości zębatek . Nowy ma 120 cm a zuzyty 123cm. Pomiar kilku ogniw jest ok ale tylko przy równo naciagnietym łańcuchu. Czy czegos nie rozumiem?

Obawiam się, że właśnie czegoś nie rozumiesz. Rozważam tu ogólny przypadek łańcucha w różnych konfiguracjach a nie akurat jedyny słuszny z np. 120 ogniwami. Jeśli go skrócisz (w afri nie widzę potrzeby) lub zamówisz dłuższy, co mi się zdarza, to powiedzenie, że jego maksymalna długość to 123 cm jest zupełnie bez sensu! Maksymalna długość łańcucha jest określona przez producenta w mm na x ogniw bo przecież producent nie wie ile ogniw użyjesz. Oczywiście z tego możesz sobie wyliczyć maksymalną długość całkowitą ale i tak taki pomiar nie jest zalecany. Właśnie przy nierówno wyciagniętym łańcuchu pomiar "odcinkami" może ujawnić tą wadę łańcucha, mimo, że całkowita długość może mieścić się w dozwolonym przedziale.
Czy teraz jest jaśniej?

podos 30.09.2009 15:07

Wszystko jednak dobrze zrozumialem i mowilem o standardowej Afryce 124/16/45. Na innych motocyklach sie nie znam. W ogóle sie motocyklami nie interesuję.

Daddy 30.09.2009 17:33

Cytat:

Napisał podos (Post 77047)
28 dolek to oczywiscie 07a na standardzie 16/45. Praktycznie nie da sie zmierzyc wyciagniecia łancucha (bez calkowitego demontażu) stąd to oznaczenie wg dołków.


Proponuję to dodać do AfriPedii, bo na zębatkach o innej ilości zębów będzie to inaczej wyglądało. Jeszcze nie zmieniałem napędu w swojej afri ale wyczytałem, że ci co zmieniali na standardowych zębatkach zaczynali od około 18 dołka czyli wynika że mozna naciągnąć o około 10 dołków. Mój brat zmieniał w swojej RD04 i założył z tyłu najmniejszą zębatkę jaka jest dostępna do afri (nie pamiętam ile zębów) i skrócił łańcuch tak że zaczynał od 3 dołka więc wątpię żeby łańcuch wytrzymał mu do 28 dołka.
Podumowując, powinno naciągać się łańcuch o ileś dołków a nie do któregoś dołka.

Tak tylko dodam że brata afri na 1 biegu osiąga 90km/h jak ścig:)

paku 30.09.2009 18:57

To zauważcie ze wymiana przedniej zębatki to tak jakby naciągnąć łańcuch.
Dlatego nie da się powiedzieć, że łańcuch jest beee po iluś tam dziurkach (moze z jakim przybliżeniem). Łancuch jest beee jak jest beee i tyle.

rambo 30.09.2009 19:08

Mało kto dojeżdża łańcuch do końca. No może poza Dziejem i kurierami ;)
Ja to bym dojeździł do końca bez problemu, gdybym tylko po mieście jeździł. Ale tak jakis wyjazd to strach jechać na tym gdziej dalej, a dwa że to rzęzi :Sarcastic:
A jak ktoś nie ma DIDa czy RK tylko jakieś inne, to wtedy rzężenie razy 2 :dizzy:

Franz 01.10.2009 11:29

Cytat:

Napisał pku (Post 77129)
To zauważcie ze wymiana przedniej zębatki to tak jakby naciągnąć łańcuch.
Dlatego nie da się powiedzieć, że łańcuch jest beee po iluś tam dziurkach (moze z jakim przybliżeniem). Łancuch jest beee jak jest beee i tyle.

I to jest dobrze powiedziane.
Zużycie łańcucha nie mierzy się po tym na którym jest dołku
( to jest raczej orientacyjne)
Patrzymy na kształt zębów zębatek( ostre jak zęby rekina czy tępe jak zużyte siekacze bobra)
Na ile odsuniemy łąńcuch od zębatki
Czy nie występuje zjawisko naprężonego lub zwolnionego łańcucha przy obracaniu kołem
Łańcuch pod koniec swojego żywota bardzo szybko niszczy zębatki
i luz powiększa się błyskawicznie.

banditos 26.08.2010 18:26

Przyszedl wlasnie pikny DID Gold z zebatka wiec nosze sie z zamiarem wymiany starego.

Pytanie;
- do zakowania lancucha koniecznie trza uzywac zakowarki (ktorej niestety nie posiadam), czy mozna se pierdalnac mlotyszkiem kilka razy i po chlopocie..

Misza 26.08.2010 19:01

można se pierdylnąć, byle nie przesadzić :)

Dubel 26.08.2010 23:10

Cytat:

Napisał banditos3 (Post 129299)
Przyszedl wlasnie pikny DID Gold z zebatka wiec nosze sie z zamiarem wymiany starego.

Pytanie;
- do zakowania lancucha koniecznie trza uzywac zakowarki (ktorej niestety nie posiadam), czy mozna se pierdalnac mlotyszkiem kilka razy i po chlopocie..

Tak jak Misza pisze można se pierdolnąć byle nie za mocno i dobrze spasuj sobie punktak.
Pozdro

banditos 26.08.2010 23:39

Poczekam z tym do jutra, bo jak bede mial czas to kupie imadelko;)
Wie kto jak mocno trza sciskac, soki ma puscic?

Misza 27.08.2010 00:06

No punktak musi być nie za mały i nie za duży, niezbyt płaski i niezbyt ostry :D A ścisnać powinno się tak, żeby nie było wyczuwalnego palcyma luzu oraz musi się ruszać z podobnie małym/dużym oporem co wszystkie inne ogniwka w łańcuchu. Chodzi o to żeby o-ring był ścisnięty na tyle, żeby nic spod niego nie wyciekało oraz na tyle luźno żeby nie powstawało zbędne tarcie bo wtedy to będzie to najsłabsze ogniwko. Pamiętaj o nałożeniu smaru na trzpienie czy jak to się nazywa.

Druga płytka ogniwka (ta bez tych trzpieni czy jak to) może ciężko na chodzi na te te trzpienie to raczej mocno młotkiem cza walić, ja wale poprzez starą nasadkę jakąś małą np 7 czy 8mm. Praktycznie już jedno mocne przyfasolenie w nit sprawi, że ogniwko się nie rozpadnie. Pamiętaj lepiej nie ściskać tego za mocno bo potem może być kłopot.

banditos 27.08.2010 00:09

Czyli lepiej sciskac czy pierdyknac, bo juz mnie sie we lbie kolowroci...

Misza 27.08.2010 00:23

Pierdykanie=w tym przypadku ściskanie elementów do siebie. Najpierw składasz to do kupy a potem walisz młotem poprzez punktak. Tylko jeśli będziesz to robił bez umiaru to może się zdarzyć, że zakujesz zbyt mocno i cały element będzie ściśniety za mocno...

"Składasz do kupy" = przewlekasz nasmarowane ogniwko z oringami na łańcuch i przykładasz drugą płytkę, dobijasz poprzez nasadkę 8mm na trzpienie - ale nie za mocno tak tylko żeby docisnąć oringi ale żeby nadal swobodnie się ogniwko ruszało, a potem...

"zakuwasz nity" - zakuwasz dziurkowany koniec trzpieni, ale też nie za mocno. Musisz dobrać taki punktak żeby rozkuł ścianki nita na boki ale tez uważaj żeby podczas zakuwania nie ściskał się cały element mocniej.

Ciężko to napisać, najlepiej jak zawsze żeby ktoś Ci pierwszy pokazał :) To nic trudnego, tylko trza zachować trzeźwość umysłu i dasz radę :)

rambo 27.08.2010 08:56

zmierz po pierdyknieciu inne ogniwka wymiarami sufmiarką z porównaj ze swoim, jak bedzie ok to gra

MaRP 27.08.2010 10:28

Jeżeli mogę coś doradzić:
w imadełku to ściśniesz ogniwo do czoła sworzni, potem może być naprawdę ciężko. Wtedy przechodzisz do rękodzieła, czyli z wyczuciem atakujesz ogniwo młotkiem . Jak masz możliwość, zapewnij sobie na tę minutę drugą, pomocną parę rąk, szczególnie wtedy, gdy zakuwasz łańcuch na motocyklu.

Gradient 27.08.2010 12:04

Może komuś się przydać:

cz.1.
http://www.garagenight.tv/ep-7-chang...and-sprockets/

cz.2.
http://www.garagenight.tv/ep-8-chain...ockets-part-2/

Ropuch 29.08.2010 13:10

Przy demontażu wahacza warto pamiętać też o sprężynce hamulca (automat stopu) po prawej stronie - warto by ją zdjąć, bo w przeciwnym wypadku strasznie się rozciągnie !!!

wieczny 07.10.2010 16:26

Co się dzieje pierwsze w łańcuchach DID'a (a szczególnie 525V8) - odpadają rolki czy od razu następuje zerwanie łańcucha :)?

Szycha 07.10.2010 16:34

Cytat:

Napisał wieczny (Post 136408)
Co się dzieje pierwsze w łańcuchach DID'a (a szczególnie 525V8) - odpadają rolki czy od razu następuje zerwanie łańcucha :)?

Mi najpierw odpadła rolka:Sarcastic:

szparag 07.10.2010 17:12

Panowie od łańcuchów z daleka z młotkiem, no chyba, że do rozkuwania, do zakuwania to raczej trzeba użyć głowy niż młotka, ewentualnie młotka do wbicia czegoś do głowy :):):)

Ja jeśli mam być szczery zawsze wymieniam tylko i wyłącznie komplet, nigdy nie wymieniam, ani samej zębatki ani samego łańcucha. Jeśli odpada rolka to znaczy, że łańcuch już dawno był do wymiany :). Ktoś wymyślił limity serwisowe :)

Jeśli kogoś interesuje dlaczego to mogę walnąć mały łopatologiczny wywód. :)

rambo 07.10.2010 20:50

Cytat:

Napisał szparag (Post 136444)
Ja jeśli mam być szczery zawsze wymieniam tylko i wyłącznie komplet, nigdy nie wymieniam, ani samej zębatki ani samego łańcucha. Jeśli odpada rolka to znaczy, że łańcuch już dawno był do wymiany :). Ktoś wymyślił limity serwisowe :)

Jeśli kogoś interesuje dlaczego to mogę walnąć mały łopatologiczny wywód. :)

My tutaj na forum zmieniamy często gęsto przednie zębatki. Ma to dość duże i jasne uzasadnienie i Tobie też polecamy.(jest sporo o tym na forum) Nie ma opcji przy takiej eksploatacji jak afryka czy trampek przejechać 40 000km na jednej przedniej zębatce. Czy to hondowska czy JT czy SS padnie wczesniej czy później koło 10 000km. Ja też przejechałem 42 000km na najtańszym DID oringowym wzmacnianym czyli 525V8 i zużyłem 4 przednie jak wieczny. Teoretycznie w okolicach 38 dołka dla rd07 i rd07a honda zaleca wymiane. Mi pękł trzpień jak byłem na 39 dołku o ile pamiętam, choć Nasz kolega Ostach dociągnał do końca skali, skrócił od dwa ogniwka łańcuch i jeździł dalej. Ale to wiadomo. Tylko taka ciekawostka :D

szparag 07.10.2010 22:23

No to walnę wywód.

Podczas zużycia łańcuch podlega wyciągnięciu ( zmiana odległości rolek ) - fakt.
Zębatka podlega zużyciu przy okazji dopasowując się do zużytego łańcucha - fakt.
Teraz zmieniamy :
Łańcuch nowy, stare zębatki : powstaje luz pomiędzy zębatkami i rolkami łańcucha ( zużyta zębatka ) nic strasznego, poza głośną pracą i nadmiernym zużyciem łańcucha. ( pomijam ekstremalne zużycie.
Stary łańcuch nowe zębatki: moduł łańcucha nie pasuje do modułu zębatki ( wyciągnięty łańcuch) za każdym razem kiedy zębatka trafia w łańcuch bądź odwrotnie, dochodzi do napięć. Wynik : zębatka nie skurczy łańcucha , a raczej łańcuch zdemoluje zębatkę. To tylko najmniejszy problem.
Przy takim rozwiązaniu dochodzi do sporych przeciążeń w napędzie, obciążamy każdy element napędu. Idąc od tyłu : łożysko zabieraka, gumy zabieraka, ( pomijam łańcuch i zębatki ), wałek zdawczy, jego łożyskowanie, skrzynie biegów, kosz sprzęgła, itd :) troszkę mnie poniosło :).
A teraz praktyka : )
Po wymianie całego napędu na nowy i przejechaniu jakiś około 500 km, proponuję postawić motocykl, na centralną, lub coś podobnego. Wbić jedynkę puścić sprzęgło i zobaczymy co się dzieje ( jeśli cała reszta jest ok ) dzieje się nic.
Po założeniu nowych zębatek na stary łańcuch ( zakładając,że reszta jest ok. ) będzie napier...dniczać tak jak by silnik chciał opuścić ramę..
Wnioski

podos 07.10.2010 22:23

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Teoretycznie w okolicach 38 dołka dla rd07 i rd07a honda zaleca wymiane
Honda zaleca przy 28 ząbku.

Załącznik 15296

banditos 07.10.2010 22:24

No ja juz dawno po wymianie;)
Z zakowarka łatwizna, idzie jak po masle.
Cos mi sie zdaje ze z mlotyszkiem nie byloby tak piknie....

Ps. Stary lancuch dojechalem do 33 dolka.
Niestety pogubil kilka o-ringow, poniewaz ostatni wlasciciel przez ostatnie 6 lat jezdzil Olga tylko na przeglad. Z papirow wynika ze bylo to ok 10 km.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:19.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.