Kanistry na paliwo-jakie do "ciepłych" regionów?
 

Gobi latem- jakie kanistry? Dzięki za rady...:bow::bow::bow:

Plastikowe z tankszteli

- to musi jakieś nowe tworzywo być...

To stare tworzywo ;)i jako takie dobre. Wytrzymuje powyżej +50, dalej nie testowałem. Pety też dobre, jak potrzeba.

Polecam kanister pełen - te sprawdzają się znacznie lepiej od pustych .

:D
http://szl.wikipedia.org/wiki/Tanksztela

"Ńykej na tankszteli idźe trefić lokale gastrůnůmiczne, haźle a inksze przidatne lo rajzowńika wyposażyńe."

Pięknie !!! :)

No ja, haźle na tanksztelach to terozki pjykne som jak Cila na wiosna, ale kany tyż som i poradzom nawet w Afrika(corps)

Aha hm

Cila na wiosna fest gryfno musi być,
a kany som tys galilejskie
no i ylkany,u mnie tako stoi na fachu wele śmiyry

pozdro

e, tam chopy
godejcie po ludzku, bo widza, że co drugi łotwiyro ślypia i w wikipedyji zrozumiynia szuko :D

Dziękuję bardzo za informację. Te co mam, czasem trochę puchną na słoneczku... Stąd pytanie.
Pozdrawiam

jak puchną to wskazuje na to, że są szczelne. popuść korek i nie będą puchły


moje nie puchną bo nie są szczelne :D

http://www.sklep-motocyklowy.com.pl/...ny-p-5395.html
prosze bardzo, bardzo sztywne, stawać na nich mozna. Mocujesz go bezpośrednio pasem lub w inny sposób, gdzie ci tylko podejdzie.

Ja kupiłem coś takiego
http://rotopax.com/1.75-Gallon-Gasoline.html

Jak to pięknie ujął Mutt dobry kanister to pełny kanister. Jak ktoś lubi rejli to można kupić taki rejli, bo jest rejli i już. Jak kto woli wydać na piwo, lub też w pewnych regionach na gin z tonikiem, lub gandzie, to może se kupić taki z tankszteli, bo jest tak samo dobry. Ja popuszcałem w południe, a rano był bardzo wklęsły. Kiedyś nawet po większej dziurze wyprzedził mnie i wprawił w niejakie zdumienie. W sumie nie lubiłem go ...bardzo!

:eek:
Regularnie?:D

Sorry ale rezerwa 1,5 L w pojemniku to w wyprawie na Gobi wstyd zaprop:at:onować

Do kogo to?
A jak tam jest?

Zupełnie nie rozumiem sensu wiezienia kanistra przez pół świata, żeby raz czy dwa użyć go w potrzebie. Nigdzie tak daleko nie jeździłem ale kiedyś woziłem w butelkach pet ruską benzynę. Po zwolnieniu miejsca w zbiorniku przelewałem z butelek a butelki szły do kosza.