megaprzygoda czyli o spaniu po rowach
 

.........

Cieszę sie choć może cię to zdiwi że piszesz, pisz często ją obiecuje że będę czytał nie spokojny duch z ciebie :)

Witaj Mazeniuszu "wśród prawdziwych", bo te forum takie jest.
Nigdzie nie widziałem takiej rewolucji, po której nie padają trupy... Doceniam to.

Może trochę urażone ambicje, ale ambicje to nie ludzie. Jeszcze nie udalo mi się z ambicją napić.

Chłopaki, wreszcie....
Pozdr.

Dzięki ! Miło mi ...

I zdjęcia Mazeniaku, zdjęcia. Dużo Twoich zdjęć :). Pozdrawiam.

.........

.........

Zeby nie było, jak na mszy, a jeżeli już, to niech z muzyką.



jak te dzieci w czasie...

.........

No to masz,
w kolejności, która Ci bardziej pod nastrój podpasi:





P.S.
Poproszę o jakieś fotki z moja osobą.
Pokaż, że mam ludzką twarz.

.........

A no pacz Pan...
tych macedońskich nie widziałem!

To wskutek kursu szybkiego czytania, który aktualnie przechodzę.
Wypożyczyłem dwie książki ważne bardzo i przewracam kartki już od m-ca.
Z jednej te dwie fotki w ostatnim poście z mojego kąta (takich wiosek i klimatów będę szukał).

I se nawet Łysiaka wertuje (też przerwacam kartki) wyobraź se

P.S.
Ale nie ozczędzaj mnie. Wklej tę, gdzie zdobywam 6-cio tysięcznik w Macedonii. Nie, w Albanii to było!

.........

jaki ja cip cip brzydki jestem...

Megazajebiściepozytywne wibracje odczuwam czytając słowa Wasze...
Dobrze, że mogę je tu i teraz czytać.
Cieszę się i mam jednocześnie ochotę pieprznąć wszystko i ruszyć... Fpizdu!
Jak najdalej od tego całego "mechanizmu", w którym jestem ledwie śrubką od trybika jakiegoś!
Ehhh...

.........

Kiedyś prowokacyjnie zagadnąłem po co jesteś na forum. Teraz już wiem. Miło takiego mi Cie widzieć. Do następnego! ;-)

to prawda

Byłeś zbyt daleko by dostrzec krzak dzikiej róży w ciemnych smreczynach, co z Koprowego widać...

W ciemnosmreczyńskich skał zwaliska,
Gdzie pawiookie drzemią stawy,
Krzak dzikiej róży pąs swój krwawy
Na plamy szarych złomów ciska.

U stóp mu bujne rosną trawy,
Bokiem się piętrzy turnia śliska,
Kosodrzewiny wężowiska
Poobszywały głaźne ławy...

Samotny, senny, zadumany,
Skronie do zimnej tuli ściany,
Jakby się lękał tchnienia burzy.

Cisza... O liście wiatr nie trąca,
A tylko limba próchniejąca
Spoczywa obok krzaku róży.

Jan Kasprowicz

.........

https://lh4.googleusercontent.com/-i...0/_MG_8536.jpg
pięknie i piękne foty :bow:

Mazeno pracowales dla Pana Kluski??..co za koincydencja
Swego czasu bardzo interesowalem sie wszelkimi info z poza main stream'u .
O tym jak judeoubecka mafia urzedniczo fiskalna postanowila zagarnac optimusa..
Sorry za off top ale nie moglem sie powstrzymac.
Pozdrawiam Tropiciela Przygody.
Chetnie kidys przy ognisku zamiemie sie w sluch.

Mazeno...wyciągaj z szuflady wszystko co masz tam jeszcze ( a pewnie jest tego trochę) dla wielu to nie tylko opowieść podrożnicza ale też kawał historii, wszak rok 1996 to dla niektórych początkujących motocyklistów/ podróżników rok urodzenia :). Czas szybko płynie, wspomnienia się zacierają, na szczęście są teraz skanery które pozwalają na odzyskanie wspaniałych, dawnych obrazów
Pisz...

Jaki urok ma ciemna strona MOCY :-)) Że też trzeba gwałtu czasem aby księżyc zapłonął...:drif:

Mazeno, te zdjęcia, ostatnie, dlatego że są właśnie Takie, uczyniły Twój ostatni "odcinek" tak niesamowitym i jedynym w swoim rodzaju. Przynajmniej na mnie tak zadziałały. Wydaje mi się, że to one, choć opowieści oczywiście też :)


Teraz, kiedy praktycznie każdy ma możliwości sprzętowe do robienia "dobrych zdjęć"... te niedoskonałości przy rewelacyjnych ujęciach, kadrach... dodają tylko czaru i charakteru. Właśnie takiego historycznego smaczku.

Dzięki.

.........

dziś właśnie, podróżując cały dzień na rowerze, kole fyrtla ale po pięknych góreczkach, dostalem maila, tylko z tą fotką, od Przyjaciela. Ośmielam się wkleić:


http://img94.imageshack.us/img94/283...5018384686.jpg

pasuje to zdjęcie tutaj tak jak zającowi dzwonek na polowaniu

.........

to moje zdanie....... w twoim wątku .ale ok .
czekam na cdn.....

.........

Mazeno dzięki że pokazujesz piękno Beskidów.
Podejrzewam że jak byłeś na Jasieniu to rozpocząłeś "drogę do Lupusa" gdzieś koło Limanowej. Dałeś mi dużo do myślenia tym spacerkiem.
Dzięki i pisz, pisz.

.........

Twoim odpowiednikiem na tym forum jest Filozof.
"Wygóglaj" go sobie tutaj.
Nie pisze tak wyraziście (co nie znaczy, że jest gorszy), nie robi super fotek ale ma podobne podejście.

Jest za to lepszy, bo ma motór ;)

Czymsię wyściełaczu rowów wszelakich, pożywko dla mrówek i kleszczy.
Tylko ja odkryłem prawdę, dlaczego chodzisz sam, ale nie będe sie nią publicznie dzielił. Wspomniałem o tym w Mażenadzie.
Trzeba mieć nosa, by zlapać w czym rzecz ;)

.........

.........

.........

:dizzy: ech toż to materiał na pracę, co najmniej doktorską:D

:-)) nie trzeba być fascynatem mostów, żeby się uśmiechać oglądając te zdjęcia.
Takie wiszące, lub rozpięte na stalowych linach widywałem ale głównie w dolinach. Np przy schodzeniu do komunistycznego miasteczka Dhunche (widziałem tam postrzelone i skopane posągi Buddy)

A widziałeś most w naszym Wyszogrodzie? Podobno było to najdłuższy drewniany most w Europie.

O namiotach też by poczytał/pooglądał :-)

ba! ten most miał nawet własny tartak! szkoda go.

jednak w dziedzinie wysokich budowli drewnianych psim swędem dalej dzierżymy prym.

Wyszogród, a dokładniej Czerwińsk nad Wisłą to rodzinne strony mojego ojca. Cudne miejsca. Specyficzny klimat.

.........

.........

Coraz lepiej mi się czyta ten wątek...
Dzięki!

Jesteśmy bardziej zwierzątkami niż nam się wydaje. Gdy ktoś ucieka to go gonimy. Gdy ktoś goni, uciekamy. No i strasznie ulegamy pozorom.

.........

Ja chce dodac , ze czytajac ostatni wpis mazeno, w pewnych momentach prawie stalem tam obok I w wyobrazni wyciagalem te scyzoryki po dwa zeta , z bocznej kieszonki plecaka.
A samo tlumaczenie niuansow sytuacji przy spotkaniach oko w oko z czlowiekiem w mundurze pasuje mi najbardziej.
Inny poziom postrzegania
Po prostu Kontakt.
Czekam na dalsze opisy.

U mnie podobnie..
W Uzbejistanie jeden wielki korek przy wyjeździe z miasta, jedziemy może 50, milicjant zatrzymuje trzy pasy ruchu żeby nas ściągnąć na pobocze.
Pokazuje nam "suszarkę" gdzie widzę 95km/h.
Wydzieram ryja na niego (zupełnie niepotrzebnie) jak się później okazało...
On chciał tylko zagadać skad , po co i dlaczego... Obejrzec moto, spytać ile kosztuje...
Dostał podarok wartości 10zł i zostaliśmy druzjami:)
pozd.

.........