![]() |
Czy to wina zawieszenia?
Czołem,
może ktoś to przerabiał... Jadąc asfaltem (bez dziur) motocykl podskakuje (przód). Oczywiście nie jest to jakieś hardkorowe podskakiwanie, ale miarowe i denerwujące. Czasem przestaje, innym razem znowu daje o sobie znać. Wiedziałem, że mam troche krzywa felgę i byłem pewien, że to jest główny winowajca - dałem do centrowania, koło prościutkie i dalej to samo - wczesniej trzepało lekko na boki kierownicą - po centrowaniu kierownica ani drgnie i oprócz tego co opisałem powyżej jest git. Czy może być to kwestia zbyt twardego zawieszenia z przodu (progersywne wp) - na wiosnę wymieniałem panewkę i wymiana oleju w lagach. Czy mozliwe jest, że motor po prostu przenosi na kierownice każdą najmniejszą wypukłość drogi? |
A dawno temu opone zmieniałeś? Miałem coś podobnego, felga byla centrowana i nic nie dało a okazało se że opona fabrycznie była do kitu.
|
Nówka sztuka - michaelin anakee - zrobiłem na niej może 1000 km
|
Wyważenie opony - czy prawidłowo, czy opona prawidłowo weszła na felgę, wymieniałeś panewkę w zawieszeniu - ta druga była ok, łożyska główki ramy - czy ok. bez luzów, luzy na łożyskach koła. Jeżeli masz progresy i gęsty olej to może przenosić więcej drgań z drogi.
|
Podjadę wyważyć koło raz jeszcze - może coś to da. Tylko że zdarzają się odcinki, że kompletnie ustaje to bicie góra dół... gdyby to było cos z kołem, to problem byłby chyba permanentny?
|
Zwróć też uwagę na ciśnienie w kole, a wyważasz na maszynie czy ręcznie. A jaki masz wlany olej do lag?
|
Sprawdzę w książce serwisowej i dam znać. Poza wymianą oleju/klocków/filtrów i innych drobnych pierdół, nie grzebię w motocyklu - za bardzo lubię życie - w tym roku motor do sezonu przygotował mi Szparag. Dzisiaj podjadę zobaczyć co z tym wyważeniem. Mimo wszystko stawiam na zbyt twarde zawieszenie.
|
Mam podobne wrażenia z jazdy i stawiam na gęsty olej. U mnie nasiliły się objawy właśnie po wymianie na 10W. Z tym, że nie jest to jakoś mocno odczuwalne i da się z tym normalnie jeździć.;)
Ale po tym widać jakie mamy drogi- mało gdzie są idealnie proste. Zawsze jakieś garby czy dziury:mad: |
Moja afra i znajomego tez tak ma. Na piątym biegu i niewielkiej predkości buja przodem. Podczas przyspieszania idzie jak strzała....
|
Moja rada taka, zanim cokolwiek zaczniesz grzebać weź się przejedź po autostradzie albo jakieś nowej konkretnej drodze, bo bardzo często to wina nawierzchni. Nie zawsze muszą być dziury czy koleiny, by podskakiwało koło, tym bardziej, jak piszesz, że zdarzają się odcinki gdzie owe zjawisko nie występuje. Pozdro 750
|
Też tak mam - założyłem Motoza i jak jadę pomiędzy 50 a 70 km/h to właśnie tak mi "buja" delikatnie góra/dół ale i wolniej i szybciej jest git;) oleum w lagach 10W
|
z moich osobistych doświadczeń wynika iż w tym przypadku koło a w zasadzie felga nie jest
wycentrowana i tak sobie na tym zakresie (na spokojnej spacerowej prędkości ) buja przodem może też być inaczej zdarta opona ale napisałeś iż nowa i nie najgorsza ..... prosty test to ołówek nad kołem i kręć i będzie widać czy jest jajowatość dodam z autopsji iż u mnie było to wynikiem zaniku felgi popularnego w starszych sprzętach trudność polegała na tym iż koło nie biło na boki ani trochę a jajowatość w sumie niewielka ..... |
Panowie, zapraszamy w teren.Wszystko mija ,nic nie słychać,
nic nie buja i do tego jaka radość. Terenować,terenować i jeszcze raz terenować. TERENOWANIE czyni mistrzem. CIA'Ł |
Moze jakis fanklub bujajacych sprzetow? Mialem anaki i bujalo w zakresie 80-90 km/h, teraz TKC i dalej buja. Czyli opony odpadaja. Ja stawiam na zawieszenie, moze oleum za geste? Przywyklem i unikam tych predkosci, fakt ze poszuterku nic nie buja:D
|
Cytat:
dlatego tylu z problemem się boryka ... jak nawet ktoś serwisuje na zewnątrz to w warsztacie co najwyżej przejadą się po placu i na pewno nie skupiają na takim banale a jak buja to szukasz .... i warto czasem do felgi zajrzeć szczególnie jak się ma bądź co bądź już zabytkowy motocykl ...:):) |
Afra tak ma:D Nie walczcie z tym. JAk chcesz zeby nie bujało to polecam r1:D
|
Miałem tak w ST. Po wyważeniu koła samemu metodą statyczną zaniknęło :) Wcześniej nasilało się przy 70-80km/h, przy 100-120 cichło i potem przy 150-160 znów drgało, coraz mocniej przy zwiększaniu prędkości. Wtedy już wyrywało kierownice. Po wyważeniu 190 jechałem o jednej ręce :)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:45. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.