Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   "Balkan Expres 2013"... czyli jak zabić górali, co manety w lipcu grzali... (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=19014)

Sub 05.09.2013 11:06

"Balkan Express 2013"... czyli jak zabić górali, co manety w lipcu grzali...
 
Idzie jesień więc powoli czas się zabrać za napisanie kilku słów o naszej tegorocznej pojeżdżawce po Bałkanach. Oszczędzę zbędnych detali i literackich, inkrustowanych opisów, okraszę dużą ilością zdjęć i może komuś się przyda w przyszłości, zainspiruje do wyjazdu albo przegoni popołudniową nudę w jakiś deszczowy dzień... ;)

1 DZIEŃ

Mój ulubiony moment. Dzień przed wyjazdem. Ostatnie pakowanie, lekka nerwówka, ostatnie telefony, dopinanie drobiazgów. I wizja poranka kiedy odpalam motocykl ze świadomością, że on będzie moim całym domem przez kolejnych, kilkanaście dni... Pachnie przygodą. Nieznanym. Jeszcze nie-po-zna-nym.

Pospiesznie łykana, poranna kawa w trakcie ubierania butów, przytulam bliskich i obiecuję, że wrócę w całości. Wyczuwam ich niepokój przed rozłąką. Gdyby nie ich niewypowiedziane przyzwolenie, wyrozumiałość i zrozumienie - chyba nie zdobyłbym się na to... Dzięki Kochani!

https://lh3.googleusercontent.com/-P...0/IMG_0424.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-O...0/IMG_0447.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-9...0/IMG_0448.jpg

Szybkie pożegnanie, błogosławieństwo o. Jacka i już z drugą żoną (jak Marcina nazywa moja pierwsza żona ;)) lecimy nudnym tranzytem przez Słowację i Węgry. Monotonię urozmaica w pewnym momencie padający śnieg, który okazuje się... pękniętą pianką do kół ;)

https://lh6.googleusercontent.com/-M...0/IMG_0450.jpg

Pierwszy nocleg rozbijamy w Chorwacji, już po ciemku, na boisku, w chmarach komarów i ciekawości wracających z pobliskiej dyskoteki dzieciaków.

Dystans: 701 km
PL, SK, H, HR


https://lh6.googleusercontent.com/-F...00/1_dzien.jpg

2 DZIEŃ

Pobudka 6:00 i ciśniemy dalej zanim słońce zacznie palić. Sprawnie przelatujemy przez Bośnię i Hercegowinę i wjeżdżamy do Serbii. Zazwyczaj przelatuje się przez nią i uważa za nudną ale tym razem zaskakuje nas swoimi okolicznościami przyrody.

https://lh3.googleusercontent.com/-m...77_983_070.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-i...80_985_072.JPG

Zauważamy niecodzienne zagęszczenie motocykli na drodze. Stężenie czoperów na km2 jest co najmniej podejrzane. Na stacji benzynowej dowiadujemy się, że w okolicy właśnie rozpoczyna się zlot serbskich riderów. Dostając zaproszenie od rozentuzjazmowanego motocyklisty, będziemy robić za odszczepieńców pośród tysięcy czoperów z lisimi kitami. Jedziemy! Na wejściu częstują, opłaty nie pobierają, w końcu mamy szansę na wygranie gratisa za pokonany najdłuższy dystans w dotarciu na z-l-o-t... :P

https://lh6.googleusercontent.com/-D...0/IMG_0474.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/--...SC1167_976.JPG

Był też jakiś czarnuch na Afri:

https://lh3.googleusercontent.com/-k...0/IMG_0476.jpg

Powoli zaczyna się polityka...

https://lh5.googleusercontent.com/-V...0/IMG_0482.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-s...0/IMG_0486.jpg

Zwijamy się po angielsku i jedziemy dalej, w kierunku Montenegro. Tuz przed zmierzchem wbijamy na nocleg w całkiem sympatyczną miejscówkę. Kilka godzin spędzamy na ganianiu ze statywem i aparatem chcąc się sprawdzić w nocnych zdjęciach. Od tej pory będzie to ulubiona forma spędzania wolnego czasu wieczorem, a miejscówki tylko fajniejsze...

https://lh3.googleusercontent.com/-B...87_989_076.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-y...91_990_077.JPG

Dystans: 406 km
HR, BiH, SRB


https://lh3.googleusercontent.com/-W...00/2_dzien.jpg

matjas 05.09.2013 11:18

powoli te relacje są jak demotywator :D po co ruszać dupę z domu jak można czytać przy kawce rano gdzie byli koledzy :D:D:D:D
dajesz!!!

matjas

mihoo 05.09.2013 11:21

ciekawe malowanie afry :)

Orzep 05.09.2013 11:39

...dalYj daFaj!

Pozdro Orzep
p.s. Czy ja dobrze widzę, że niebieski przodem ma kostkę, a tyłem szosówkę?

trzykawki 05.09.2013 13:57

"...p.s. Czy ja dobrze widzę, że niebieski przodem ma kostkę, a tyłem szosówkę?"

na piachy sie kolega nastawił. Ponoć to w GS pomaga :D:D:D

Dawajcie dalej...

Sub 06.09.2013 22:19

3 DZIEŃ

Dzisiaj Dzień Ojca. Marcin wręcza mi listy moich dzieciaków, które przed wyjazdem moja pierwsza żona przygotowała i dyskretnie mu przekazała. Pojawia się wzruszenie, które rodzi tęsknotę za bliskimi. Zazwyczaj pojawiała się ona nieco później, po tygodniu podróżowania, ale wobec takiej niespodzianki wszystko dzieje się inaczej. Ot, taki refleksyjny poranek...

https://lh4.googleusercontent.com/-X...0/IMG_0499.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-y...0/IMG_0505.jpg

Ruszamy w poszukiwaniu kanionu rzeki Uvac, który znamy tylko z wcześniej czytanych relacji i zdjęć. Zjeżdżamy z asfaltu. Pierwsza napinka przed szutrem i stromym podjazdem. "Ale to minie, bo przecież przed nami nie takie podjazdy". Kręcimy się chwilę po okolicy - jest naprawdę zjawiskowo...

https://lh5.googleusercontent.com/-I...bia%252002.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-K...bia%252003.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-d...bia%252001.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-6...0/IMG_0514.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-V...0/IMG_0515.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-j...9_1008_095.JPG

Szybkie śniadanko w wiejskim sklepie: owoce, pasztet i woda z meczetu powinny dać dość energii na część dnia. Ruszamy w kierunku Kosowa. Na granicy spotkamy Iwonę ze Szczecina, która od miesiąca pełni tu służbę. "Gdybyśmy opuścili terytorium Kosowa, Albańczycy i Serbowie wyrżnęliby się w 24 godziny..." - argumentuje sens swojej pracy. No cóż, gdzie diabeł nie może... Odprawiamy się w 5 minut bez trudności czy dodatkowych opłat, którymi straszyli nas przed wyjazdem. Dla wątpiących mamy dodatkową informację, że aby wyeliminować ryzyko piętrzonych przez Serbów trudności w przypadku przekraczania ich granicy, do RKS można wjechać na dowód osobisty nie pozostawiając śladu w paszporcie swojego pobytu w Kosowie.

https://lh5.googleusercontent.com/--...C1222_1011.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-o...4_1013_100.JPG

Jedziemy do Kosovskiej Mitrovicy odwiedzić stacjonującego tam znajomego policjanta. Wjazd do Log Base okazuje się jednak trudniejszy niż myśleliśmy, więc zamieniamy z nim kilka zdań przy papierosie przed bramą wjazdową i jedziemy w kierunku Czarnogóry.

Architektura miasta wyjątkowo przypada mi do gustu...

https://lh6.googleusercontent.com/-F...0/IMG_0518.jpg

...Marcinowi również...

https://lh3.googleusercontent.com/-0...0/IMG_0519.jpg

Tuż przed przejściem granicznym (1800 m n.p.m.) spotykamy młodych Kosowian, którzy opowiadają o tym jak to kilka lat temu chodzili sobie na "strzelanki" do pobliskiego lasu i czy przy okazji nie chcemy kupić od nich AK-47 w dobrej cenie. Rozumiemy, że mówią o tym w sposób bardzo naturalny, bo to z pewnością podstawowy sprzęt AGD na wyposażeniu każdego kosowskiego patrioty. Kurtuazyjnie dziękujemy i już po chwili znajdujemy się na granicy, gdzie robi się przyjemnie rześko. Szybko, sprawnie, bez nadmiernej czułości robimy papierologię i lecimy w kierunku Berane, gdzie następnego dnia chcemy zmienić szosówki na kostki.

https://lh3.googleusercontent.com/-w...5_1022_109.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-N...7_1023_110.JPG

Docieramy do miejscowości Slatki Las, gdzie nie bacząc na jednoznaczne, erotyczne skojarzenia rozbijamy się na pierwszy nocleg w Czarnogórze. Nad samym strumieniem... Tradycyjnie przed zaśnięciem raczymy się nalewkami domowej roboty ojca Marcina (Jego zdrowie! W końcu to Dzień Ojca ;) i robimy kolejną sesję nocnych warsztatów fotograficznych...

https://lh3.googleusercontent.com/-P...2_1027_114.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-L...6_1030_117.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-h...9_1025_112.JPG

Dystans: 391 km
SRB, RKS, MNE


https://lh5.googleusercontent.com/-q...00/3_dzien.jpg

Orzep 08.09.2013 23:00

Czytam i owszem...ale jednak wole Twoje foty!
Widać, że kunsztu nabierasz i zazdroszczę! ;)

Pozdro Orzep
p.s. Ciekawym końca strasznie, bo fajnie budujesz relację!

simon1977 09.09.2013 18:24

Tak jest. Foty super.
Szczególnie z architekturą miasta :D
Dawaj Grzesiu dalej :Thumbs_Up:

Sub 21.09.2013 14:06

Już niebawem cały materiał, a tymczasem krótka zapowiedź...

Click >>>

Sub 12.10.2013 23:58

4 DZIEŃ

Rano wracamy do Berane i zmieniamy opony w zakładzie Miloša i Dana. Szybko i w miłej atmosferze (5€/komplet). 2 tygodnie wcześniej byli u nich Czarnuchy z Polski, którzy zostawili u nich opony dla kumpli, którzy przyjadą tu za jakiś czas (przyznać się: kto to? :)). Jemy śniadanko w Andriejevicy i jedziemy w kierunku malowniczego jeziora Rikovačko.

https://lh5.googleusercontent.com/-C...7_1041_128.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-m...0/IMG_0529.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-i...0/IMG_0530.jpg

Dojazd do jeziora bardzo przyjemny ale coś czułem, że nie będzie łatwo. Na samym szczycie spacerujemy pośród kamiennych chat górali, którzy wypasali tam niegdyś owce. Później dość ostry zjazd, miejscami po luźnym klińcu i... wąska, leśna, bardzo stroma dróżka wprost do jeziora. Niestety pokonuje nas ostatni odcinek: jest tak stromo, że masa motocykla przegrywa z hamulcami. Wycofujemy się po blisko godzinnej walce... Szkoda...

https://lh6.googleusercontent.com/--...6_1050_137.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-0...8_1052_139.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-m...9_1053_140.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-_...3_1063_150.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-9...5_1065_152.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-R...1_1071_158.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-N...6_1056_143.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-4...8_1058_145.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-z...1_1082_169.JPG

W drodze powrotnej spędzamy kilka chwil z potomkami tamtejszych górali, rodziną Popovič, racząc się czarnogórskim winem domowej roboty. Słuchamy opowieści, historii ich rodziny. Aż chciałoby się zostać tam dłużej...

https://lh6.googleusercontent.com/-k...9_1090_177.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-s...7_1130_217.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-V...6_1139_226.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-y...0_1143_230.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-C...7_1147_234.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-y...0_1150_237.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-N...4_1153_240.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-m...gro%252008.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-2...gro%252009.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-v...gro%252022.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-n...gro%252021.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-j...gro%252020.jpg

Dojeżdżamy na nocleg tuż przed Žabljakiem. Jutro Durmitor i tylko szkoda, że prognozy pogody są dla nas mało łaskawe. Miejmy nadzieję, że się nie spełnią...

Dystans: 220 km
MNE


https://lh6.googleusercontent.com/-n...00/4_dzien.jpg

calgon 21.10.2013 16:02

Co jest dawać mi tu dalej

PARYS 22.10.2013 20:24

Dzień 4 - zajebiste żarcie, piękne widoki. Ehh....

Sub 28.10.2013 13:14

5 DZIEŃ

Budzi nas deszcz... był to jedyny dzień na mokro w całej wyprawie. Leniwie gramolimy się z namiotów. Nic przyjemnego składać cały majdan w krótkich momentach, gdy deszcz słabnie. Akurat dzisiaj, gdy wjeżdżamy w Durmotor musiało zacząć padać... Jedziemy na kawę i śniadanie do przydrożnej chaty góralskiej. Zapraszają nas do domu, opowiadają o swoim niełatwym życiu. Robi się swojsko, zostawiamy gratisy. Gospodarz rozglądając się po izbie zastanawia się czym mógłby się odwdzięczyć: jego wzrok zatrzymuje się na... lampie naftowej! Nie wypada odmówić ;) Przymocowuję ją do motocykla, z nadzieją, że na swojej drodze niebawem znajdę kogoś, kogo będą mógł nią obdarować.

https://lh4.googleusercontent.com/-9...8_1157_244.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-r...1_1160_247.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-K...8_1167_254.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-y...0_1169_256.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-o...3_1172_259.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-3...9_1266_353.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-W...9_1178_265.JPG

Chmury coraz niżej. Pod szczytem resztki śniegu. Jedziemy na Sedlo, gdzie spotykamy pracowników Parku Narodowego robiących ławeczki dla turystów. Od ludzi bije niesamowita otwartość i bezpośredniość. W kilka minut podejmują rozmowę, chętnie opowiadają o sobie...

https://lh6.googleusercontent.com/-k...0/IMG_0549.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-y...7_1196_283.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-t...1_1199_286.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-L...7_1205_292.JPG

Prezentacja rzemiosła: tak to się robi u nich...

https://lh6.googleusercontent.com/-J...8_1216_303.JPG

... a tak u nas...;)

https://lh5.googleusercontent.com/-k...9_1217_304.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-n...9_1207_294.JPG

Sprawdzamy czy lokalny pastuszek posiada aktualne szczepienia i pozwolenie na wypas... Wszystko aktualne, więc spokojni możemy jechać dalej...

https://lh4.googleusercontent.com/-m...1_1190_277.JPG

Tuż za przełęczą zajeżdżamy do zagrody, w której spotykamy się po raz kolejny z gościnnością Czarnogórców. Częstują serami, skorupem, nalewkami... Odwdzięczamy się trunkami własnego wyrobu oraz... lampą naftową ;) Im się na pewno bardziej przyda, gdyż w okresie wakacyjnym (3 miesiące) mieszkają tu bez wygód i z dala od cywilizacji...

https://lh6.googleusercontent.com/-4...7_1245_332.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-o...3_1251_338.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-3...0_1267_354.JPG

"Ot, ludzie przyjechali zdrożeni - podzielmy się z nimi najlepszym, co mamy..." Wzruszające...

https://lh5.googleusercontent.com/-Q...2_1279_366.JPG

Nasza gospodyni w młodości była członkiem narodowej reprezentacji byłej Jugosławii w narciarskim bieganiu! O mały włos nie pojechała na Olimpiadę. Dziś wspomina o tym z nostalgią...

https://lh4.googleusercontent.com/-y...7_1274_361.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-0...9_1276_363.JPG

Jadąc dalej spotykamy deutsch touristen na pięknych R80GS. Aż miło było popatrzeć na nieprawdopodobnie utrzymane sprzęty. Przy okazji tego spotkania pozyskaliśmy sporo bezużytecznych informacji o lokalizacji hoteli w wysokim standardzie i autostradowych dojazdówkach.

https://lh3.googleusercontent.com/-k...8_1285_372.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-J...6_1283_370.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-6...3_1290_377.JPG

Akurat nie było z kim rozegrać sparingu w kosza...

https://lh4.googleusercontent.com/-Y...C1547_1294.JPG

Zjeżdżając w kierunku Kotoru w krótkim czasie pokonujemy różnicę wzniesień 2000m. Mijamy jezioro Pivsko i kanion rzeki Piva. Nudy... ;)

https://lh5.googleusercontent.com/-A...0/IMG_0550.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-Y...0/IMG_0552.jpg

Przejazd przez Kotor z powodu upału i wzmożonego ruchu turystów okazuje się koszmarem. Widoki na zatokę Kotorską po części rekompensują niewygody. Jedziemy dalej w kierunku Budvy i w Mišići, tuż przed tunelem, Sozina wbijamy na plażę. Okazuje się, że nie jesteśmy jedyni: spotkamy serbskiego motocyklistę - Mičko, niezwykle wuluzowanego gościa, ze swoim kompanem. W ich towarzystwie spędzamy fajny wieczór snując motocyklowe opowieści, na leżakach pod 10000 gwiazdami...

https://lh5.googleusercontent.com/-H...0/IMG_0553.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-I...0/IMG_0554.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-R...0/IMG_0555.jpg

Dystans: 302 km
MNE


https://lh3.googleusercontent.com/-c...00/5_dzien.jpg

Sub 01.11.2013 20:39

16 dni naszej wyprawy w 30 minut :)

Miłego oglądania!

Roberth71 02.11.2013 18:09

suuper!!!!! czekam na wiecej, az mi sie lezka w oku kreci jak soie przypomne dwa lata temu moja wyprawe na Balkany. Jechalismy w odwrotnej kolejnosci czyli Rumunia, Bulgaria, Macedonia, Albania i gore :).
Marcin pozdrawiam :) kiedys moze sie uda razem wyjechac :at:

Pirania 03.11.2013 21:30

:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:

A szydera na priv! :haha2:

Rojek 21.12.2015 22:48

Czytam, czytam, fajnie jest... Aż tu nagle okazuje się, że brakuje opisu jedenastu dni wycieczki ;)

Sub 23.12.2015 19:46

Aleś starocia wygrzebał...;) Co roku jakiś wyjazd więc czasu brakło na dokończenie relacji... Może kiedyś siądę i dopowiem. Tymczasem kolejny wyjazd czai się za rogiem..tuż, tuż...;)

Rojek 24.12.2015 03:22

Wszystko przez to, że chciałbym w dwa szesnastym uderzyć w tamte rejony :)

P.S. Dokąd tym razem?

Sub 24.12.2015 13:03

>>> TUTAJ ;)

Złom 24.12.2015 14:11

Cytat:

Napisał SUb (Post 342812)
[B]

Dojazd do jeziora bardzo przyjemny ale coś czułem, że nie będzie łatwo. Na samym szczycie spacerujemy pośród kamiennych chat górali, którzy wypasali tam niegdyś owce. Później dość ostry zjazd, miejscami po luźnym klińcu i... wąska, leśna, bardzo stroma dróżka wprost do jeziora. Niestety pokonuje nas ostatni odcinek: jest tak stromo, że masa motocykla przegrywa z hamulcami. Wycofujemy się po blisko godzinnej walce... Szkoda...

https://lh6.googleusercontent.com/-9...5_1065_152.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-R...1_1071_158.JPG

E tam pokonuje Was! Ja zjechałem Trampkiem z bagażami i plecaczkiem z tyłu i to na Heidenau K60.

https://lh3.googleusercontent.com/zD...I=w945-h532-no

https://lh3.googleusercontent.com/6p...=w1679-h945-no

Tutaj widać ten zjazd już z dołu:

https://lh3.googleusercontent.com/Vj...=w1679-h945-no

traski tutaj:
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=14461

Sub 24.12.2015 15:21

Wygląda na to, że byliśmy wówczas mientkimi fajami...:haha2:


skarp 29.12.2015 02:36

https://lh3.googleusercontent.com/zD...I=w945-h532-no

Takie widoki, że dopiero za drugim podejściem człowieka na trampku zobaczyłem, to jest to co tygryski lubią najbardziej :)

Sławekk 30.12.2015 23:00

fakt :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:23.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.