Niskie ładowanie.
 

Mam taki problem od jakiegoś czasu że jak się AT rozgrzeje to spada ładowanie (na wskaźniku od rafwro) do około 12,8 V (przy włączonych światłach).
Regulator też jest już zmieniony ( przed zmianą spadało napięcie poniżej 12 V). Miałem nadzieję że to może mój 2 letni akumulator już odchodzi na emeryturę i kupiłem nowy (unibat).
Jak założyłem to było ok tyle że nie miałem czasu żeby gdzieś dalej się przejechać. Dzisiaj zrobiłem rundkę i nic się w tej kwestii nie zmieniło.
Przy włączonych światłach mam 12,8V a jak wyłączę światła to rośnie niewiele bo do 13.0V.
Dodam że wtyczki są w super stanie i nigdy z wtykami nie było problemów.
Nie wiem teraz czy to problem ze statorem czy z czyś innym. (AT rocznik 93)
Macie jakieś pomysły?

akumulator obstawiam

Mam świeżutko kupiony ale jeszcze spróbuje się przejechać na aku kumpla.

Spróbuj dołożyć dodatkową masę (aku-silnik), czasami pomaga. No i oczywiście pomierz elektrykę (alternator głównie). A regulator masz oryginalny czy inny?

Regler polski z oferty rafwro. Spróbuje jeszcze z tą masą.

Również zacząłbym od podokręcania połączeń masowych i klem, a potem podmiany reglerów i aku. Jak będziesz na Twierdzy, będę miał ze sobą zapasowy regler od Rafwro - ale z małą wtyczką do 07a. Nie wiem jaka jest u Ciebie.

Zanim zaczniesz kopać ggłębiej sprawdź napięcie miernikiem na klemach aku.
Pozdro

Wskazania woltomierza i miernika dają takie same wyniki.

Następne obstawiam kontrolę masy oraz kabli z aku i reglera. Jeśli dodatkowa masa nie pomoże zwróć uwagę czy kable nie są złamane zgniecione itp

Pozdro

a ja na poczatek spryskał bym wszystkie kostki i połaczenia spreyem do instalacji elektrycznych np kontakt. u mnie po takiej operacji łądowanie wzrosło o 1,1 volta.

Zrobiłem małe śledztwo.
Pożyczyłem aku od kolegi i wydawało się że jest dobrze ale po 10 minutach jazdy to samo - ładowanie spadło do 12.8 V.
Wniosek: Mój akumulator jest OK. :)

Przykręciłem dodatkową masę między aku a silnikiem - nic się nie zmieniło :confused:

Znalazłem na forum instrukcję Podosa jak sprawdzić czy alternator/prądnica jest sprawna (wklejam dla potomnych):

Instrukcja ala Podos
"1. odetnij regler.
2. na cieplym silniku (bez ssania już) obroty normalne 1100r/min zmierz napiecie miedzy każdą parą zółtych kabli. powinno być na wolnych ok 20V. Nie zapomnij ustawić pokretmla miernika na prad zmienny 20~V
3. Podłącz ponownie nowy regler (do masy go przykręć)
4. zmierz napięcie (stale tym razem) na klemach akumulatora. Powinno być powyzej 14V ale nie wiecej niż 15.
5. kbedzie dalej ponizej 13-14 V to zmierz napięcia pomiędzy każdym żółtym kablem a masą (znajdz porządną). Silnik ma chodzić a regler ma być podpięty. Wskazanie powinny być kolo 15-16 v. Jesli ktorys kabel ma 2-3 V to walniete jest uzwojenie prądnicy."

Pierwszy pkt potraktowałem z przymrużeniem oka i odpiąłem wtyczkę po prostu ;)
Wszystkie punkty poniższe wykazały dobre wartości i robiłem to na rozgrzanym silniku, bo właśnie wtedy mam objawy słabego ładowania.

Wniosek - alternator ładuje dobrze :)

Wpadłem na pomysł żeby zakręcić miernik bezpośrednio do aku i zamontować na zbiorniku. Tak zrobiłem i zrobiłem przejażdżkę bo na postoju raczej zawsze były w miarę poprawne wskazania woltomierza.
Ruszyłem i porównywałem sobie na bieżąco co pokazuje miernik na zbiorniku i voltomierz na kokpicie i Panowie BINGO.
Na mierniku ładowanie (na światłach mijania) od 13,6 - 14,1 a na moim woltomierzu 12,8- 12,9.
(czyli twierdzenie moje ze wskazania miernika i woltomierza były takie same - parę postów wyżej nie do końca był prawdą - na postoju było ok., ale podczas jazdy wyszło szydło)

Zrobiłem w myślach yes, yes, yes.

Okazało się że mój woltomierz zamontowany na kokpicie miał słabą masę. ha ha koń by się uśmiał :D

Wniosek ogólny: Moja wiedza na temat elektryki w AT już jest nieco większa :Thumbs_Up:

Najprostsze rozwiazania sa najlepsze :)

Inny wniosek: nigdy nie wierz miernikowi :)

JA miałem podobną styacje (voltomierz podłączony bezpośrednio do aku) ale miał zaśniedziały przełącznik ON/OFF - po przeczyszczeniu odczyt na Voltomierzu odpowiedni.

Generalnie woltomierz uczula :) Od kiedy mam to nic tylko się lampię na te ładowania czy jest wszystko ok. Jak nie miałem, to się nie przejmowałem.

Ładowanie pomiędzy 13,2 a 14,3 jakoś tak zawsze i to jest chyba w miarę norma. Co prawda nadal nie kumam dlaczego czasem jest mniej a czasem więcej na takich samych obrotach ale..... no cóż.

Tak, to kolejna zaleta woltomierza. Dzięki wskazaniom łapie się na tym, że zapominam włączyć światła ;)

Pytanie może banalne , ale który to kabel masy przy 07A ?? Czy to o ten który jest dociśnięty do ramy regulatorem napięcia ?

Jak jest docisnienty do ram to na pewno jest masa :D
Pozdro

To strasznie cienki on jest . Jak zapałka . Jutro jeszcze trochę pogrzebie i opisze mój problem z ładowaniem .

Ale nie jest to raczej główna masa instalacji.

Czy te 20V powinno być na jednym kablu od alternatora , czy napięcie zsumowane z 3 kabli ?
U mnie przed regulatorem na 1 kablu jest 6,5 do 6,8 V . Dodam , że nie rozpinałem kabli od regulatora, bo mam je polutowane .

Dodam ,że z elektryki jestem kompletna noga . Mam zmierzyć pomiędzy dwoma kablami napięcie , czy jak to ja zrobiłem między kablem , a masą ? . Coś mi się wydaje , że właśnie źle mierzyłem :mad:

Musisz robić wg instrukcji czyli pkt 1 odłączyć regler i pkt 2 - mierzysz prąd zmienny !!!! między każdym żółtym kablem idącym od prądnicy czyli 1-2, 1-3, 2-3.

Też jestem noga z elektryki ale jak chcesz coś wiedzieć to się nauczysz szczególnie że koledzy są chętni do pomocy.

Dzięki za dzisiejszą lekcję :Thumbs_Up: ;)

Jutro odetnę kable i jeszcze raz sprawdzę .

Regulator odcięty pomiary wykonane . Pomiędzy parami kabli napięcie max 13,4 V
W ubiegłym roku wymieniałem alternator na nowy firmy ELECTREX . Przejechałem na nim może ze 500 km. :mad: Czyli do wymiany ??

Sebol sory że drążę (chcę pomóc) ale czy na pewno mierzyłeś prąd zmienny między żółtymi kablami (każdy z każdym odcięte od reglera)?

Sprawdź jeszcze pkt 5:
5. "kiedy będzie dalej poniżej 13-14 V to zmierz napięcia pomiędzy każdym żółtym kablem a masą (znajdz porządną). Silnik ma chodzić a regler ma być podpięty. Wskazanie powinny być kolo 15-16 v. Jeśli któryś kabel ma 2-3 V to walniete jest uzwojenie prądnicy."

Po kilku długich rozmowach z Rafwro wynika że prądnice nie padają tak często jak regulatory. Przeważnie wina jest po dwóch stronach (tak jak podczas rozwodu, też dwie strony winne: żona i teściowa;)) czyli regulator i akumulator.

Zet , ale ja jestem wdzięczny , że tak drążysz temat :Thumbs_Up:

Sprawdzałem pomiędzy żółtymi kablami . każdy z każdym z odciętym reglerem .

Na chwilę obecną moto jest w warsztacie i z tego co wiem wysłali alternator do zbadania czy jest sprawny .

Regulator od Rafwro już kupiłem , jednak jeszcze nie zamontowałem ( do czasu kiedy wyjaśni się dlaczego tak małe napięcie z prądnicy idzie .

CDN.......


Jak wspomniałem alternator poszedł do sprzedawcy celem przetestowania. Mam teraz zamontowaną oryginalną prądnicę z afryki jako zastępczą z innego silnika .

Ładowanie na odciętym regulatorze 20V napięcie zmienne ( czyli zgodnie z tym co powinno być ).

Po dopięciu regulatora oryginalnego żółty kabel + masa ( napięcie stałe ) 3-3,5 V .

Zamieniłem regulator na nówkę ( wersja od PID z FAT ) . Wszystkie kable zostały polutowane ( żółte do alternatora i te wychodzące z regulatora dalej do wiązki też ) . Napięcie żółte kable + masa ok 6,3 V . Zgodnie z opisem powinno być 15-16 V

Gdzie szukać przyczyny takiego spadku napięcia ?

Halo , halo !!!

Czy wszyscy wyjechali na Woodstock ??

Ech miałem być na Woodstoku.
Zastanawiałem się nad tym co pisałeś odnośnie tego ładowania i proponuję Ci zadzwonić do Rafwro. Mi dużo rzeczy wytłumaczył i może Tobie też pomoże.

Nie śledziłem całego wątku ale czy sprawdziłeś dokładnie masę pomiędzy aku a silnikiem, dla pewności możesz dołożyć drugą.