Czym mierzysz ciśnienie w oponach?
 

Jakie macie doświadczenia z miernikami ciśnienia w oponach? Czy mierniki elektroniczne dają gwarancję prawidłowego pomiaru? Czy zakupić lepiej tradycyjny manometr?

Mile widziane konkretne, sprawdzone propozycje... :bow:

Ja używam suwmiarki do obliczenia wysokości wewnętrznej krawędzi felgi nad podłożem.
Znając stały obwód przekroju poprzecznego opony (wewnątrz, żeby nie uwzględniać kostek) łatwo wtedy wyliczyć stosunek długości półosi tej elipsy.
Potem już tylko przy znanej objętości wnętrza opony i przybliżonej temperaturze otoczenia masz ciśnienie.
Wada metody: opona nie może być rozgrzana ;)

jaja sobie robisz...

Ewidentnie :)

Moim zdaniem czy to bedzie cisnienie 2bar czy 1,9 czy tez 2,1 nie ma istotnego znaczenia. To nie plastic RR, R1 z piecem 250KM

ale czy bedzie 1.2 a 1.3 to juz ma znaczenie, bo przy tym progu zrywa wentyle bez trzmakow...

Najtańszy elektroniczny z Kauflanda (ok 8zł.) daje radę, po zakupie porównałem wskazania na stacji.

Ostatnio, po zmianie opon, eksperymentuje z ciśnieniem w terenie i potrzebuję poręcznego urządzenia do rzetelnego pomiaru wartości ciśnienia. Jest różnica pomiędzy 1,1 a 1,7. Tego nie trzeba nikomu tłumaczyć. Manometr wbudowany w forumowy kompresor niestety się do tego zupełnie nie nadaje: wskazówka skacze jak pchła po wiejskim burku...:Thumbs_Down:

Proste pytanie, a jakie bogactwo pomocnych odpowiedzi...:D

Ja zawsze podjeżdżam na stację. Jedynie po dłuższym postoju w garażu, kiedy ciśnienie naprawdę jest niskie, posiłkuję się kompresorem od Sambora żeby do stacji nie jechać na ciśnieniu 1.0. Później i tak weryfikuję na najbliższym CPN'e. Różnice zazwyczaj są minimalne.

Forumowy kompesorek pokazuje dobrze, tylko po pompowaniu koła trzeba wykręcić i wkręcić jeszcze raz i wtedy wskazanie jest ok. Ja teraz jeżdże na 1.3.na ciężkie moto myślę, że jest to minimum żeby nie zrobić krzywdy feldze i wentylowi.

a ja sprawdzam organoleptycznie ugiecie opony- zazwyczaj dwoma kciukami
http://pl.wikipedia.org/wiki/Organoleptyka

Tylko weź pod uwagę że nie każdy ma tak wyczulone kciuki jak Ty...

SUB sie pyta jak kazdy z nas mierzy cisnienie w oponach- wiec ja odpowiadam jak ja mierze- co wcale nie znaczy, ze robie to prawidlowo.
Podobnie jak ze zmiana oleju w silniku- kazdy robi jak mu pasuje :)
Przy doborze cisnienia, oprocz oczywistych rzeczy jak charaktreystyka terenu w jakim bedziemy jezdzili(kamienie, korzenie ,piach, bloto), waga motocykla warto tez zwrocic uwage na szerokosc opony i jej twardosc- niektore opony przy 1,2Atm sa bardzo miekkie(np MT21), inne zas dalej twarde(D952).

Ja używał od lat schradera i polecam


Wysłane z mojego Nexus 5

Z tym zrywaniem wentyli to niema co dramatyzować. W serwisówce XT600Z napisano, że na asfalt 1.5/1.5, na offa 1.0/1.0 :D I to bez żadnych trzymaków. Kilka razy łapałem się na jeździe poniżej 1.0. Wentyl zerwało raz, jak złapałem zupełnego paciaka, a mimo to postanowiłem jechać dalej (i niestety dodawać za dużo gazu :Sarcastic: ).
A wracając do tematu, do niedawna używałem tego, co wozili ze sobą kompani podróży ;) Ale ostatnio się wykosztowałem na chiński manometr za 5zł. Wożąc ze sobą koło z motka, próbowałem go skonfrontować z innymi "lepszymi" manometrami na stacjach paliw, kilka analogowych i jeden cyfrowy, żeby wiedzieć w którą stronę przekłamuje i... nie wiem, bo przy 2.5 atm jest rozrzut +/- 0.5, więc pozostało mi wyciągnąć średnią i tym samym dojść do wniosku, że ten chiński jest najdokładniejszy, bo wypada dokładnie po środku :)

Te manometry na stacja paliw potrafią nieźle przekłamywać, osobiście nadziałem się na taki który zaniżał o 1,5 atm.

Jesli chodzi o sposób pomiaru, to ja wykręcam zaworek i mierzę zegarkiem jak długo schodzi powietrze. Jeżeli powyżej minuty, to ciśnienie było ok.
Ale każdy robi jak lubi:haha2:

ps.
Schrader marka jest ok. Przez 7 lat w pracy je wzorcowałem.