Fso
 

Stowarzyszenie FSOAUTOKLUB serdecznie zaprasza na coroczne obchody rocznicowe z okazji rozpoczęcia produkcji przez Fabrykę Samochodów Osobowych

TERMIN: 8.11.2014

GODZINY: 10-15

MIEJSCE: parkingi przed bramą główną FSO oraz wzdłuż muru fabrycznego (ul. Jagiellońskiej 88, Warszawa)

ATRAKCJE: zwiedzanie pozostałości fabryki, obecność dawnych pracowników / zawodników FSO oraz działaczy motoryzacyjnych, możliwość zakupu książek o tematyce FSO, okolicznościowa nalepka, pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestników.

WIesz moze jakie beda atrakcje? jakies auta, cos ciekawego? CHetnie bym przyjechal i zabral ze soba osobe zwiazana cale zycie z fso, ale jest jakis program?

Tu masz więcej info https://www.facebook.com/events/847899885255121/

Taki mały offtop: nie myślałeś o zmianie nick-a? Coś ostatnio źle się kojarzy:D

Kto ja mam zmienić?. No nie całe życie frog i hu..... bez względu na to sie będzie działo.

Ja może będę ze swoim Polonezem jedynym takim w kraju:D
Jakby co to staż 38 wiosen.

Kazmir co to za Polonez.?
Jakieś zdjęcie może?

Zwykłe - fabryczne Caro 1,6 na wtrysku wielopunktowym, ale z to składany z części niedostępnych w zwykłej produkcji. Mam na myśli silnik, skrzynię biegów. O selekcjonowanych częściach nie wspominając.;)
Poldek pracuje jak szwajcarski zegarek. Długo by o tym gadać, może przy flaszce dałoby radę opowiedzieć historię tego auta. Czasami nachodzą mnie myśli o sprzedaży auta, ale kto doceni takiego Poldka? Auto rocznie robi max.300km? Prawdziwy całkowity przebieg to niecałe 60 000km Stoi w garażu i leżakuje jak stare wino:)

To w sobotę, się go obluka jaki on dobry:).

Kazmir daj chociaż zdjęcie silnika..:drif:
Chętnie poznam jego historię jeśli życie pozwoli!
U mnie do Poldka kombi miał wsiadać 2 litrowy turbo z Lancii:), ale się pozmieniało trochę w garażu i może już tej zimy ten komplet w końcu do 125p wejdzie. Kwestia dokończenia garażu i znalezienia czasu pod tą robotę.
Gdyby ktoś coś jakieś DOHC do FSO wkładać chciał to mam chyba wszystko do takich zabaw. Duże skrzynie biegów Fiatowskie, przerobiony wał pod nią, podwójne gaźniki. Silniki od 1.6 po 2.0:D

Moje marzenia niezrealizowane to silnik od Fiata Argenta 2000, lub zwykły na czterech gaźnikach motocyklowych. W czasach PRL-u, kiedy nachodziły mnie takie pomysły to zapał studziły opłaty. Ubezpieczenie i podatek drogowy:(
Kiedyś przez miesiąc robiłem przy takich Poldkach z silnikami 2L
Pamiętam, że po wrzuceniu drugiego biegu koła popiskiwały na suchym:p
Inna jazda:p

No fajne zabawki.Kolega ma Fiata Ritmo Abarth to zapitala jak szalone.Ale ja jestem zwolennikiem nie stety, stety silników amerykanskich.Liczi się moment obrotowy a nie moc.mam silniczek 5.0 V8 150KM ale moment kapcie można palić.

Kazmir...w AD '76 nie było jeszcze 1.6 multipoint...itd- chyba ze tylko buda z tego rocznika a reszta to wydumka...tak?
pzdr

W pick-upie mam 2 litry na wyższych tłokach. Jakby tak miał haka i 3,5tony na nim można by śmiało lawety ciągać:D
Na dwójce w zakręcie z gazu w drift leci.
:)

No i wycieczka się udała.Aż żal wysiłku tylu pokoleń,jak zobaczyłem fabrykę popadającą w ruinę:(.Polityka wykończy nas, i ten cały kraj.A miało być tak pięknie...

co w tej fabryce teraz się dzieje ?

Siwy powiem tak, maszyny pojechały na Ukrainę, bo maja pakiet własności w 98.7 %. Została malarnia i montownia po Aveo.A po reszcie zakładu zostały wspomnienia byłej załogi z którymi mogłem pogadać, ze łzami w ich oczach słuchałem opowieści o załodze liczącej w ilości 12000-13000 tys pracowników FSO.Perspektywy prototypów miały dać zakładowi niezły rozwój na lata, co się stało jak zwykle znalazł sie inwestor co daje kase żeby połozyc zakład.Ta fabryka miała wszystko od odlewni po tor testowy.No a co za tym idzie najlepszych inż.Ale to już koniec żerania i fabryki FSO.Chociaż mam malutką nadzieje że kiedys powstanie tu Polski samochód.bo teraz widziałem tylko to.......

W zeszłym tygodniu kręcone były zdjęcia do jakiegoś filmidła o polskich żołnierzach walczących w Iraku.... To chyba wystarczająco określa stan zabudowań fabrycznych.
Ps kto pamięta muzeum motoryzacji w Norblinie??

Ja pamiętam, super klimatyczne miejsce.
Teraz pozostałości są na Filtrowej:

Pozostałości to trafiły do Chlewisk. Tam się ponoć trochę zdekompletowały przypadkiem...
Miałem okazję pozwiedzać zabudowania dawnej fabryki Norblina z pracownikiem muzeum. Sale ekspozycyjne były ciekawe ale całe sedno kryło się w warsztatach pomlutku przygotowujących eksponaty, w salach budynku administracyjnego w których odbywały się prelekcje itd. Szkoda...
Zdrówka

Jarku o staż pracy w FSO chodziło....:)auto jest z końca1998 (rej.1999)

Pogoda nie dopisała, a i czasu nie miałem za wiele na podziwianie dorobku FSO.
Mój PN i tak jest najpiękniejszy!;) Był jedyny w takim kolorze!!!
O fabryce mógłbym napisać du.....żo! Zwłaszcza o tępieniu i gnojeniu ludzi co coś chcieli zmienić w fabryce!. Przewrotne to jest życie. Ludzie zadają pytanie kto rozłożył fabrykę, a jednocześnie ci sami ludzie idą głosować na spadkobierczyni PZPR:mur: (oczywiście to nie do Ciebie Frog'u)

Spoko luzik cały rząd to....http://www.youtube.com/watch?v=1OfBfmurE34 :)

Nie chcę dyskutować kto rozłożył fabrykę i czy w ogóle.
Pamiętajmy jednak, że te wszystkie licencje fiatowskie były mocno zapóźnione technologicznie. Ktoś pamięta z jakich lat były włoskie prototypy?
I to w takich fabrykach wiedzę zdobywali nasi (owszem - zdolni) inżynierowie.

Masz racje Lepi może czas, może pewne osoby teraz to już amen. Ale nasi inż. już fajne projekty nowoczesne na ówczesne czasy mieli w teczkach np:Warszawa 210,wars,Polonez analog4x4,Syrena sport,Syrena 110,

Mieli projekty ale nie mieli technologii aby je przekuć w produkcję seryjną :(

Chodziło też o polityczne naciski żeby polska motoryzacja przypadkiem nie wyprzedziła technologicznie bratniej zssr, z tego powodu upadło wiele projektów m. in. junak 500.

Były projekty, na miarę technologi. Ale najpierw nie mogliśmy podpaść ZSRR, a później nie mogliśmy podpaść naszym "przyjaciołom" z zachodu robiącym interesy u nas. I tak taki moim zdaniem nieodżałowany projekt jak Wars czy Beskid zostały zaprzepaszczone, a to były projekty które mogły nam dać pozycję i pieniądze na rozwój. FSO ze swoją produkcją nie miało szans przetrwać.

Trochę macie racji. Ale ten sam Związek łyknąłby te "przełomowe" projekty po cichu.

Często to były auta o nadwoziach ze sztucznych tworzyw (w tamtych i tych czasach wciąż nieopłacalnych w produkcji). Silniki robione jednostkowo. Zbyt śmiałe projekty na możliwości wschodniego bloku. Popatrzcie na parki maszynowe fabryk z tamtych lat.

Lepi parki maszyn w demoludach czasem by Cie zaskoczyły!
Pracowałem w WRL(1984) i widziałem linię w pełni automatyczną do obróbki kół zębatych prosto z Japonii. Linia była uruchomiona na materiałach zachodnich potem ktoś mądry próbował ja nafaszerować gównolitem i stanęła. W tym czasie jak byłem stała od dwóch lat nieużywana, ale wartownicy pilnowali ją całą dobę! Jaką wartość miała skoro ją pilnowali? Nigdzie z czymś takim się nie spotkałem.
Lepi niektóre maszyny kupowali wielcy tego świata np polskie prasy kupowali Japończycy. Mieliśmy świetne narzędziownie i świetnych fachowców.

No właśnie, była super linia japońska i stała. Bo wszystko co próbowano w niej wymienić było nasze, z gównolitu.

Nie mówię, że wszystko było be. Przemysł ciężki stał na niezłym poziomie.

Przepraszam...pozwole sobie sie wtracic.
Ponoc na tym Forum obowiazuje bezwzgledny zakaz "polityki".
Jestem ciekaw jakie kryteria porownawcze stosuja
Moderatorzy pomiedzy Uzytkownikami?
Albo jest jakis regulamin dla wszystkich albo jest on tylko wymowka by zamknac ryj jedym a pozwalac swobodnie wypowiadac sie drugim (kumplom) ?
Jest to Forum otwarte oparte o jakies zasady, czy "z zasady" ma sie wszystkich w dupie procz kumpli?
Przepraszam za off top.
pozdrawiam

Zipo przeczytałem wątek i nie bardzo wiem o co Tobie chodzi . Nijak nie ma się to do wątku za który zostałeś " potrzasniety " W mojej ocenie słabo tam wypadles poprostu , przelknij te gorzką pigułkę i daj sobie na luz. I żeby nie było , nie znam osobiście nikogo z tego forum , ale pasuje mi brak "politykowania"

Jeszcze co by w temacie było, mój wuj ma poldka z 1984 r uzywany codziennie tzn co niedzielnie (jesli jest ładna pogoda oczywiście ) bo wujo ma swoje lata i zasady :-).
Czarne grube welurowe siedzenia , kurcze jak tym się wygodnie jeździ nawet po 30 latach.

Pozdrawiam

jak kogoś interesuje historia polskiej motoryzacji, decyzje polityczne z tym związane, polecam książkę "maluch biografia"

http://merlin.pl/Maluch-Biografia_Pr....html#fullinfo

Nie podejzewam, ze jest tu jakas grupa przyjaciol krolika.

Nawet nie wiedzialem, ze sa jakies zasady. W sumie ciesze sie, ze nie poruszamy tematow religii i polityki. Generalnie to dobra dewiza.

Chłopaki dajcie na luz.Nie ma sensu, to temat rzeka.Bardzo lubię starocia i często powracam sentymentemn w te czasy i tyle. Ja nic i wy zapewne też nie zmienicie tej rozpędzonej demokratyczno- politycznej lokomotywy.Cieszmy się z tego co mamy !!!!.Pozdrawiam

Może ktoś wywali te kilka postów powyżej? Albo przeniesie bo się znowu poobrażają ;)

Mam do czynienia z obrabiarkami z tamtej epoki. Akurat dziś naprawiałem jedną.
Kultura techniczna wykonawcy sięga dna. Nie chciało mi się uwalonymi rękoma sięgać po aparat. Fakt, to są maszyny niezniszczalne bo są mocno przewymiarowane (to też w pewnym sensie dowód na kiepskie technologie - maszyna albo rozpadała się od razu albo przeżyła dziesięciolecia bo zapasami materiałowymi korygowano błędy w procesie technologicznym).

Ale to już nie o FSO....

Konkurencyjna impreza odbyła się w Kairze ;)

Załącznik 51327

Ciekawe czy dojechał na kołach...

Eksportowane były nie tylko do Egiptu, ale też do Chin z klimą. Nie pamiętam już kierunków eksportu, ale lista była czasami zaskakująca.

Ja widzialem nawet nowe wersje w Libanie, Egipcie.

Można zobaczyć co zostało http://www.youtube.com/watch?v=1zKFY-mF4EM

Siema.
Jak kto chętny to znajomy ma zastawę stołową z emblematami FSO, chyba całą stołówkę ma:)
po 3.5 sztuka sprzedaje :)

Siema,

jestem zainteresowany, pasowała by do mojej mini kolekcji :)
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/196/1398342_borek.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/196/1398343_malar.JPG

Daj namiar na znajomego.

Fajny Borewicz i Bączek gratuluje.Lubie PRL miałem: Lade,Żuka została mi Syrena Bosto i WFM z PRL-U. Ale przesiadłem się na made in USA.

Lada 1500 1978r.

Frogu. Chyba widziałem cię tym wozem w sobotę na kawalertjskiej

Pewnie robił zimny łokieć.

Wasil zimny łokieć był,aż milicja zatrzymała

Przepraszam, że tutaj ale na innych forach mi nie pomogli...
Szukam jakiegoś manuala gaźnika webera do Żuka.
A może ktoś ma jakieś części do niego?
Będę wdzięczny za info na priv i juz nie zaśmiecam wątku.

Porozglądam się kolego jest tego złomu trochę.