![]() |
Petersburg 2014
4 Załącznik(ów)
Cześć ponownie tej jesieni, idąc za ciosem i unikając, choć będąc pod wrażeniem, stylu najlepszych forumowych podróżopisarzy, opiszę poczynioną wyprawę do Petersburga, poprzez nadbałtyckie republiki. Będzie zimno...
Wyprawa była zaplanowana na sierpień, z docelowym zamiarem bliższego poznania się z dzielnym i walecznym narodem finskim, ale...w sierpniu zawsze występuje jakieś ale... Wrześniowa aura nie pozwala zapomnieć o sezonie, w pracy robi się luźniej, wiza ważna tylko do Grudnia, pakuje kufer, jedną torbę, żegnam się czule i w pięknym słońcu w plecy 2 Pazdziernika sypię z prawej garści w kierunku na wschód. Grzechotki, czyli mały powrót do przeszłości. Na przejściu, spotykam koleżków z lokalnego klubu milosników Passata B-ileś, w dość limitowanej wersji, czyli ze zbiornikiem paliwa >100 l. Załącznik 51965 Załącznik 51966 Nawiązujac kontakt, oświadczam ze z moim zbiornikiem paliwa i celem podróży nie stanowie dla nich żadnej istotnej konkurencji, przemykam sobie przez zakorkowane przejście z cichą nadzieją ze w ostatnich promieniach slonca zamoczę stopy w Bałtyku, na pierwszym planowanym dziś przystanku w Zielonogradsku. Jakże złudnie. Pogranicznicy są lekuchko elektryczni, czy spowodowane to tłumem klientów, rocznicą rewolucji, topniejacym rublem a może zbliżającymi się urodzinami Wladymira P., nie wiem, jednakże przejście po trzykrotnie błędnym wypełnieniu wymaganej bumagi opuszczam po ciemku i w rosyjskich ciemnościach toczę się na miejsce noclegu. Chwała kaliningradzkim oligarchom za oświetloną autostrade.. Załącznik 51967 Do hotelu docieram z problemami, bo przecież moja nawigacja nie updejtowala faktu ze w Rosji parków nie wykorzystuje się pod budowę ulic i osiedli, a wręcz odwrotnie - w polowie ulicy gdzie miałem się zatrzymać powstał park...i szukaj drogi w lesie...dobrze, że lekko pijany ochroniarz zdradził mi ten sekret, bo już miałem wizję spania na ławce. Mile przyjęcie przez właścicielkę hotelu wynagrodziło mi ten trud, oczywiście pani czekała na mnie, nie muszę dodawać ze bylem jedynym gościem...O kolację nie pytałem, przygotowałem ją sobie sam ze składników międzynarodowych. Załącznik 51968 Potem mały spacer nad morze, piwo i wifi w ostatniej czynnej knajpie i spać. Jutro- cel Ryga. |
3 Załącznik(ów)
Rześkim switkiem rankiem, po sniadaniu naleśników z mięsem ( wymowa: kriepy) i herbatki, w pięknym słońcu cisnę Kurską kosą na Kłajpede, jest fantastycznie, bo inne pojazdy spotykam raz na 7 minut, ostatnia stacja przed powrotem do Unii jest w Rybaczij, na przejściu - oczywiście 0 klientów, więc na przywitanie mej skromnej osoby "naleśniki" pojawiają w sile 5 ciu sztuk. Gadka szmatka, gdzie i po co, jest miło, do czasu zweryfikowania wklejki w paszporcie z wizą vs. moje nazwisko. A mam tam literkę Ą, co jakiś geniusz zcyrylicowal na ON. I diagnoza nr 1 - wiza jest nieważna. Naleśniki krążą w burzy mozgow, ja jestem mądry i udaje uśmiechniętego idiotę, wizja dotarcia do Petersburga śnieży.
Po 30 min weryfikacji, wszystko rozeszło się z uśmiechem i jedziemy dalej. Załącznik 51994 Załącznik 51995 Z kosy na Kłajpede chodzą 2 promy, pakuję się na pierwszy, rejs jest za darmo. Załącznik 51996 Niespecjalnie urzeka mnie Litwa, spokojnym pędem jadę na Lipawę. Cdn nastąpi, |
Dawaj, dawaj. Na pewno najlepsze przed nami. :-)
|
Piknie bardzo. Dawaj dalej
|
13 Załącznik(ów)
Wesołych Świat, już wracam na trasę, galerie zamknięte, dziecko zajęte prezentami,lusterka umyte, można pisać.
Po Litwie jedzie się gładko, od Palangi jest już fajny klimat skandynawski, ruch niewielki, pogoda marzenie. Moment i jestem na Łotwie. Załącznik 52009 W Lipawie odbijam na wschód, droga okazuje się być w remoncie i ruch wahadłowy lekuchko męczy, im bliżej stolicy rośnie, droga typowo polska z lat 90, wąska, z dziurami i sznurem pojazdow, paliwo drogie. Do Rygi docieram tuż przed zmierzchem, mam hotelik w centrum, 20 Euro z parkingiem i śniadaniem. Załącznik 52010 Załącznik 52011 Wieczór chłodny, także prysznic, lufa i w miasto. Prowincja łotewska była słaba, ale stolica ładna. Parę fotek z nocy. Załącznik 52012 Załącznik 52013 Załącznik 52014 Załącznik 52015 Załącznik 52016 Ten pomnik był ciekawy, gwałt oralny? Trzeba doczytać historię Łotwy.. Załącznik 52017 Załącznik 52018 Język lokalesow jest zrozumiały i zawiły zarazem... Załącznik 52019 Załącznik 52020 Załącznik 52021 Koniec dnia, spacer był miło męczący. |
20 Załącznik(ów)
Jedziemy na Talin. 8 stopni, lekko popaduje, droga bardzo dobra.
Spotykam ciekawego typa, barona Munchausena Załącznik 52023 Wybrzeże Bałtyku Załącznik 52026 Przejście graniczne Załącznik 52024 Klimaty estonskie i kawa w Uulu. Prowincja - przepiękna, klimat przaśno-ludowy. Załącznik 52025 Załącznik 52027 Estonia jest ok, za to miasto - trochę taki Fa-Talin, kompletnie bez koncepcji, promowi turyści z Helsinek i Sztokholmu napędzają biznes w mega monopolach. Załącznik 52028 Załącznik 52029 Załącznik 52030 Załącznik 52031 Załącznik 52032 Trochę starówki, historii i polskich akcentów Załącznik 52040 Załącznik 52041 Załącznik 52042 |
15 Załącznik(ów)
Muzeum hydroplanow ( nie zdążyłem do środka), marynarki i skansen pojazdow, style w architekturze, pałac prezydenta i Talin by night
Załącznik 52043 Załącznik 52044 Załącznik 52045 Załącznik 52046 Załącznik 52047 Załącznik 52048 Załącznik 52049 Załącznik 52052 Załącznik 52053 Załącznik 52054 Załącznik 52050 Załącznik 52051 Załącznik 52055 Załącznik 52056 Załącznik 52057 |
Bardzo blisko muzeum i portu w Talinie jest tez opuszczone wiezienie. Ciekawy obiekt.
Relacja bomba. |
3 Załącznik(ów)
Jest i więzienie :) i klub milosników polskiego kina i literatury...
Załącznik 52058 Załącznik 52059 Załącznik 52060 Acha, hotel 30 euro, bez śniadania i z toaleta na korytarzu. |
3 Załącznik(ów)
I przechodzę do sedna, ostatnia prosta do celu nie była taka prosta.
Wstaje rankiem, jest mgła i komputerek pokazuje 3 stopnie, a prognoza w Petersburgu mówi ze odczuwalna poniżej zera. Wkładam wszystko co mam na siebie i powoli jade arcypustą dwupasmówką. Znaki na ziemi i niebie chcą mi powiedzieć - nie jedź dalej; łąki jakieś takie oszronione a w powietrzu klucze ptaków jeden za drugim w ewidentnie przeciwnym kierunku. Marznę. W tym sezonie Aferą jeździłem od lutego, nawet jak było +2, nigdy nie czułem chłodu. Manetki nigdy nie więcej niż 25%. Warstwę ochronną mam i zimnego chowu doświadczyłem. A tu marznę jak cholera i już się otępiały robię. Grzane rączki na max. Zaczyna też popadywać i nie jest to deszcz. Klnę swoją głupotę ze wybrałem się tak późno. Myślę dość poważnie o zawróceniu, jak spadnie śnieg to jestem w czarnej... Z czasem jednak pojawia się słońce i trochę dogrzewa, decyduje się na dalszą jazdę. Zdjęcie z pulpitu, moje ulubione z wyprawy. Ku słońcu. Załącznik 52064 Bałtyk tradycyjnie w tle. Załącznik 52065 Przejście Narva/Ivangorod, jak z lat 80 tych + remont. Klimat jak lubię. Po przecisnieciu się przez hordy TIR-ów, miła pani zadaje pytanie o kwit z rejestracji w kolejce. Idiotyczny uśmiech nie działa, wypad z przejścia i oboarotno na wjazd do miasta pobrać jakieś coś. Tak, widziałem jakieś tablice po drodze, no ale co, ja nie dam rady? Pozatym było tak zimno ze nie chciało mi się skręcać w prawo. Wieje jak cholera, tubylcy opatuleni, a ja się miotam. Pierwsza budka, 1,60 Euro i kwit. Znudzony gość wydający go, ma w 3 językach napisane że podglądanie jest nieładne, bo chyba każdego interesuje, co on tam pisze. Jestem z siebie dumny ze znam w piśmie 2 z tych języków. Przyjeżdżam do 2 budki, tam szybciej, 1 euro i powrót na przejście. Estonię opuszczam bez większych przeszkód, nawet bez rewizji. Widok na twierdzę z mostu granicznego, po prawej klienci do Unii. Wielu ich. Załącznik 52068 U ruskich tradycyjna procedura, ale pomagaja. No cóż, wielu turystów tu nie gości i tak jakby jest po sezonie. Wladymir nie kłamał - turyści w Rosji są zawsze mile widziani. Wiza nie budzi watpliwosci.Urrrrraaa! |
Fajna relacja, odpowiedni stosunek zdjęć do opisów i nie za dużo dźiwnych nawiązań i zmian wątku. Kontynuuj Waść, miło się czyta!
|
9 Załącznik(ów)
Droga od granicy prosta i szeroka, waha tania jak barszcz 30 Rubli za litr. Przez mijane wioski przewijają się pojazdy jak z muzeum, że szczątkowym oświetleniem i oblachowaniem. Ich styl jazdy z początku rozpaczliwy, im bliżej miasta przechodzi w przerażający. I oldskoolowe Lady zmieniają się w wielkie SUV y, które biorą udział w konkursie kto jaknajblizej i jaknajszybciej cie wyprzedzi.
Ponadto jest mi tak zimno ze pod kurtke wkładam rozłożony ręcznik, jak nie pomoże pozostanie juz tylko zdobyć egzemplarz "Prawdy". Załącznik 52069 Przedmieścia 5 milionowego miasta ciągną się w nieskończoność. Swiatła, korek, lekki deszczyk, raz hamuje przed kaskaderem co w drifcie opuszcza stacje benzynową, nastepnie kierownik GAZelli, zawraca z czerwonego, na ośmio pasmowym skrzyżowaniu tuż przedemną. Plusem jest, że nie jest już mi zimno. Mimo ledwo co 300 paru km dziś, skonany laduje w hotelu. Załącznik 52070 Obsługa miła, za 2 noce płacę 2000 Rubli, pokój duży, ciepły, aplikuje zestaw naprawczy, a ze jeszcze jasno - idę w miasto. Załącznik 52071 Załącznik 52072 Załącznik 52073 Załącznik 52074 Załącznik 52075 Tu, proszę, jeden z wybitniejszych aktorów rosyjskiego kina Załącznik 52076 Podoba mi się tutaj, mimo chłodu i zachmurzonego nieba, jest klimat. Futruje się czymś co przypomina moje pierwsze zrobione frytki + szaszlyk i browarek i idę dalej. Załącznik 52077 |
10 Załącznik(ów)
Teraz nastąpi dużo zdjęć i mało słów:
Załącznik 52079 Pani Kasia, Załącznik 52080 Pałac z zimowy Załącznik 52081 Załącznik 52082 Załącznik 52083 Załącznik 52084 Aurore wywiało na remont, smutno. Załącznik 52085 Załącznik 52086 Załącznik 52087 Załącznik 52088 |
ekspozycję chyba masz ustawioną na stałe -2EV?
|
10 Załącznik(ów)
Załącznik 52089
Załącznik 52090 Załącznik 52091 Załącznik 52092 Załącznik 52093 Załącznik 52094 Załącznik 52095 Załącznik 52096 Załącznik 52097 Załącznik 52098 To tyle z nocy, po 22 giej miasto ożywa. Ja wręcz przeciwnie, padam, ale pełen wrażen. Pogadałem z bajkerami na transalpach gdzie kupić coś ciepłego na ruskie klimaty. Wczoraj mieli zakończenie sezonu, 1000 motorów było. Pożalilem się na brak Aurory, oni się cieszyli że jej niema, kwitujac to "żeby już lepiej nie strzelała, blać." Jutro odwiedzę rynek i pojeżdzę metrem. |
Filip ,Dawaj,Dawaj fajnie się czyta i oglonda ;) :Thumbs_Up:
Złom, przeca wiadomo,że najlepsze foty to te w naszym mózgu :D -2EV to od ankoholi rosyjskich pewnie :zdrufko: |
23 Załącznik(ów)
Zdjęcia są robione smartfonem, sorry, dobrego aparatu brak. Są jakieś takie mroczne, ale pogoda zaiste taka była. Ostatniego dnia wyjdzie słońce, bedzie cokolwiek lepiej.
Metro, 70 metrów w dół, płacę jakieś śmieszne 17 Rubli za żeton uprawniający po wejściu do jazdy aż do opuszczenia stacji, jest czyste i sprawne Załącznik 52099 Załącznik 52100 W Auchan pierwsze oznaki sankcji, Załącznik 52101 Rynek, jak to rynek, kupuję ocieplana, gruba bieliznę. Załącznik 52102 Załącznik 52103 Spacerując dalej Załącznik 52104 Załącznik 52105 Załącznik 52106 Załącznik 52107 Załącznik 52108 Teraz trochę propagandy Załącznik 52109 Załącznik 52110 Załącznik 52111 I wizyta w muzeum KGB, witaj Feliks, Załącznik 52112 Za tym biurkiem przesiadywał Załącznik 52113 Takie smaczki, Załącznik 52114 Muzeum 100 Rubli, warto, jest wyświechtana teczka z opisem po angielsku. I z buta dalej Załącznik 52115 Załącznik 52116 Załącznik 52117 Załącznik 52118 Załącznik 52119 Załącznik 52120 Do tego momentu miałem zaplanowany przebieg wycieczki, miałem wracać na skróty do Polski, najszybsza drogą. Ale wyczytałem, że we wtorek odpływa prom do Sztokholmu, z 1 dniowym przystankiem w Helsinkach. Hmm... |
8 Załącznik(ów)
Ostatni dzień w Rosji wita pięknym słońcem i mrozem. Dokonuje analizy budżetu i decyduje się na prom. Jak mam jechać w trudnych warunkach, wybieram Szwecję, na ruskie drogi jeszcze przyjdzie czas.
Jeszcze parę zdjęć, w lepszym świetle Załącznik 52122 Załącznik 52123 Załącznik 52124 Załącznik 52125 Na prom ładuje się autobus, Renault ze Szwedami i ja. I sporo pasażerów bez aut. Łajba nazywa się księżna Anastazja, odprawa długa, celnicy i pogranicznicy wnikliwi lecz przyjaźni. Rusza pod koniec dnia, długo płynie przez ogromny port. Załącznik 52126 Załącznik 52127 Załącznik 52128 Załącznik 52129 Na promie kino, sklepy, kasyna, ruscy pija strasznie... Jutro stoimy w Helsinkach, a ja mogę od 8 do 15 pojeździć po Finlandii. Zawsze to coś...Niestety prognoza mówi o deszczu. Cdn |
Będzie ciąg dalszy?
Świetna relacja, krótko i rzeczowo, potrafisz przekazać klimat miejsca. Wyrazy uznania za propagowanie tamtych kierunków. |
ZAJEBIŚCIE!!! Kochany Kolego to jest lepsiejsze i super opis z lubianym przekazem (osobistym)niż wyprawy ala ''sambor'' każdy....chce się wyrwać i poczuć wolnym ,nawet gdy jest jak jest......
|
Fajnie...
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.