Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne - dyskusja ogólna (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=248)
-   -   XT660Z vs Africa? Da się? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=22785)

żuk 07.01.2015 18:30

XT660Z vs Africa? Da się?
 
Czołem Brać!

Czy są obecni użytkownicy XT660Z, którzy mieli styczność również z Afryką albo odwrotnie? Chodzi mi o bardziej zaawansowane porównanie tych motocykli niż "ta jest ładna a ta jest ładniejsza". Czyli czysto praktyczne podejście: ergonomia, waga na twardym i na miękkim, prowadzenie, serwis, porównanie motorów tych sprzętów itp.
Szukałem po forum tego typu informacji ale ciężko z tym. Jest temat z Super Tenerą ale tutaj chciałbym się dowiedzieć czegoś o nowej konstrukcji z singlem.
Testy XT czytałem ale chciałbym zestawić tylko te dwie maszyny.
Na wiosnę chcę polatać trochę małą Tenerą na jeździe testowej ale do tego czasu może któryś z Was ma już doświadczenia z XRV i XT?

Pozdro pozdro!

PS. Tak, Afryka Królową jest i będzie. Ale może jakąś Księżniczkę bym na pare chwil wyrwał na wiosnę :)

strobus1 07.01.2015 19:24

Miałem okazję się przejechać tereską i trochę jeździłem africą. Mnie nie zachwyciła nowsza konstrukcja. Mimo że optycznie lżejsza to pod tyłkiem wydaje się że ważą tyle samo. W ternie trochę lżej bo węższa w barach. Potem przesiadłem się na kata i po wspólnej pojeżdżawce tereska miała przednią felgę do kosza - pękła była się :(
Ja jestem na nie w sensie trakcyjnym i jakościowym, wygląda za to kozacko.

sowizdrzal 07.01.2015 20:36

Może bez ścisłego związku z pytaniem, ale zobacz tu: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=22056

Motocykle porównywalne, jeśli idzie o własności turystyczne. Waga podobna, ładowność i zawieszenie też,
zasięg i spalanie ewidentnie na korzyść Yamahy, ok. 4l/100km, w terenie nigdy nie przekroczyła 5-ciu (Afra 6.5-7).

W lekkim offiku prowadzą się spokojnie i porówywalnie, w cięższym (błoto, kamienie) w obu daje znac
o sobie spora masa i b. dużo zalezy od opon i kierownika. Wydaje się, że na AT łatwiej zerwać przyczepność,
z powodu wielu Nm dostępnych z dołu (w XT dopiero od ok. 4 tys.obr./min., trzeba ją kręcić, ale na spalanie to nie wpływa).
Zawiecha w obu gumowa i bezwładna, trzeba się do niej przyzwyczaić (porównuję do pomarańczy).

Wygoda seryjnej kanapy w XT660z dużo wyższa (ale jest sporo opatentowanych modyfikacji, do wyboru).

Serwis XT660z praktycznie żaden. Olej co 10 tys.., zawory co 20 tys. Afry nigdy osobiście nie serwisowałem, więc nie piszę.

Może napisz jeszcze do PiotrAsa, jechał Afrą (wraz ze mną na Tenerce) przez tydzień, z pewnością ma swoje spojrzenie na to porównanie.

Cytat:

Napisał żuk (Post 411652)
Czołem Brać!

Czy są obecni użytkownicy XT660Z, którzy mieli styczność również z Afryką albo odwrotnie? Chodzi mi o bardziej zaawansowane porównanie tych motocykli niż "ta jest ładna a ta jest ładniejsza". Czyli czysto praktyczne podejście: ergonomia, waga na twardym i na miękkim, prowadzenie, serwis, porównanie motorów tych sprzętów itp.
Szukałem po forum tego typu informacji ale ciężko z tym. Jest temat z Super Tenerą ale tutaj chciałbym się dowiedzieć czegoś o nowej konstrukcji z singlem.
Testy XT czytałem ale chciałbym zestawić tylko te dwie maszyny.
Na wiosnę chcę polatać trochę małą Tenerą na jeździe testowej ale do tego czasu może któryś z Was ma już doświadczenia z XRV i XT?

Pozdro pozdro!

PS. Tak, Afryka Królową jest i będzie. Ale może jakąś Księżniczkę bym na pare chwil wyrwał na wiosnę :)


żuk 08.01.2015 01:55

Miałem nadzieję, że Tenera trochę nadrabia zawieszeniem (mimo, że to teleskop) ale jak się okazuje chyba niekoniecznie... Hmm..

sowizdrzal 08.01.2015 07:55

Nie nadrabia; ważę 80kg i sprężyny przód tył mam ściągnięte na maksa, a i tak jest miękko i jakoś tak.... nieresponsywnie.
Poza tym mimo że na kwitach XT660z ma 20 czy 30kg mniej od AT, to środek ciężkości
jest dużo wyżej, siedzi się też wyżej, co wpływa ujemnie na stabilność jazdy, zwłaszcza
przy manewrach (ale jak już mówiłem odnoszę to do KTMów).

Marcin-BB 08.01.2015 11:00

A o której Tenerce Waszmościowie piszą?? Bo zawias i hamulce różniły się w modelach '91-'97 i po 2008, o ile dobrze kojarzę?
Myślę, że porównywać można tylko podobnymi rocznikami. Tenere z 2008 roku to już inna bajka niż ta stara poczciwa "japońska" wersja.
Najbardziej terenowa była stara xt600z. 185kg z paliwem, wysoka, ale geometria ramy typowa dla enduro.

sowizdrzal 08.01.2015 11:09

No w pierwszym poście napisał wszak XT660z, czyli 2008+...
Albo coś mylę, ale ten starszy symbol to XTZ660...

żuk 08.01.2015 11:28

Cytat:

Napisał sowizdrzal (Post 411775)
No w pierwszym poście napisał wszak XT660z, czyli 2008+...

Tak tak, chodziło o XT660Z od 2008 r.
http://cdn.yamaha-motor.eu/product_a...Studio-001.jpg
Zastanawia mnie czy różnice są aż tak in plus po stronie któregoś z motocykli. Potwierdziły się jak dotąd moje przypuszczenia odnośnie stabilności, o których napisał sowizdrzal. Nie chcę też wskakiwać na XT żeby ciężko przeorać pola ale z myślą o fruwaniu po szutrach. Kusiły mnie zasięg i zawieszenie, które myślałem, że jest lepsze niż piszecie, że jest.

sowizdrzal 08.01.2015 12:13

Cytat:

Napisał żuk (Post 411779)
Nie chcę też wskakiwać na XT żeby ciężko przeorać pola ale z myślą o fruwaniu po szutrach. Kusiły mnie zasięg

Wiadomo, że to nie do orania. Na szutry i na kamieniste górskie drogi
wystarcza, toczysz się spokojnie, ale z pewnością, że nic się nie sfajda.
Gorzej jest na miękkim (piach, błoto). Ale tak długo jak trzymasz się w miarę
twardej nawierzchni jest wystarczająco sprawnie i bezpiecznie.

https://lh4.googleusercontent.com/-G...910_133018.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-E...910_093755.jpg

ArturS 08.01.2015 12:24

Jeszcze jedna sprawa - XT660Z z ABS i bez ABS to też dwie różne sprawy. Ta z ABS ma skrócony zawias i kilka zmian konstrukcyjnych. Na forum xtzclub ktoś to opisywał. Ten ktoś koniecznie chciał zamienić swoją wersję ABSową na tą bez ABS.

Marcin-BB 08.01.2015 13:03

Po 4 latach na AT chciałem spróbować czegoś innego i też przymierzałem się do tej nowej tenerki. To kompletnie inny motocykl niż afryka, choć da się nim pojechać wszędzie tam gdzie i AT. Ma wiele plusów- największy, jak dla mnie, to niskie spalanie. Dla mnie minusem nowej Tenere była włoska jakość wykonania. W porównaniu do starych modeli- z lat '90-tych- strasznie plastikowa i byle jaka- jakby zrobiona z odpadów po produkcji tych japońskich motórów:D

sowizdrzal 08.01.2015 14:10

Nie żeby mi zależało na polemice, ale miałem kilka obserwacji, jak wyglądają
(i zachowują się) plastiki przy glebach w jednej i drugiej generacji Tenerek.
Ta nowa po prostu jest zrobiona z myślą o delikatnym i średnio-mocnym kładzeniu
jej (dlatego trzymałem ją 3 lata i 30tys.km).

hebi 08.01.2015 20:28

Nie ktoś - tylko ja chciałem się zamienić z ABS na wersje bez ABS. Chętnych nie było więc zostawiłem w rozliczeniu w salonie i kupiłem wersje bez ABS.
Teraz obiektywne porównanie
Wersje z ABS proszę sobie odpuścić , chyba że kierownik tylko i wyłącznie koło komina lata. W zeszłym roku przejechałem tym motorem z ABS całą trasę wokół jeziorek Lure w Albani - kto był i próbował a nie dał rady wie o czym pisze i jaka jest skala trudności.Jechałem wtedy z motorami XT660Z bez ABS i z afryczką , wszyscy dali rade, ale ja miałem najbardziej przerąbane, wadą afryki był fakt ze kierowca sam motoru nie podniósł po glebie , nasze bez problemu , po za tym afryka górą była ja skakałem po kamieniach jak kozica górska a afryka dostojnie się turlała.
Wadą modeli po 2012 są gówniane kierunkowskazy - urywają się same z siebie na asfalcie podczas jazdy, do sprawnego poruszania się w terenie trzeba żonglować zębatkami, oryginalne przelozenie15/45 tylko na asfalt i to bez bagaży.
Natomiast w tym roku na dwie XT660Z byliśmy w Mongolii , jeździliśmy w dziwne miejsca i wszędzie sprzęt dał rade. W Mongolii spotkaliśmy przez 3 tyg jeszcze 4 sztuki XT660Z (Finowie i Niemcy) .
Na dalekie przeloty nie widzę lepszego sprzętu na tą chwilę , oczywiście nie w wykonaniu fabrycznym , trzeba go trochę przerobić do turystyki.Usterek i awarii na dystansie 20 tys. km - brak.
Sprzęty może i są delikatniejsze niż stara Afryka - ale daleko od domu nie dzikuje się po wertepach - przy normalnej jeździe nic się tam nie urwie ani nie złamie, na benzynę 80 oktan sugerował bym wywalić kata i układ dopalania spalin , myśmy to wyrzucili i problemów ze spalaniem syfu nie było.

sowizdrzal 08.01.2015 22:16

hebi - masz like'a za ten post :)

hebi 09.01.2015 00:03

2 Załącznik(ów)
Dodam jeszcze, że Mongolia zweryfikowała nasze patenty i usprawnienia .
Na chwilę obecną nic dodać, nic ująć siadać i jechać chociażby na kraniec ziemi. Zasięg z zapasowymi 5 litrami to spokojnie ponad 500 km .
Wadą Teresy jest kiepska ochrona przed wiatrem - na tranzycie przez Rosję niemal nie ogłuchliśmy od hałasu , w drodze powrotnej w pierwszym lepszym sklepie kupiliśmy większe owiewki z jakiegoś ruska.
Kanapa zarówno u mnie jak i u kumpla to porażka - pierwsza rzecz jaką zrobiłem po wyjeździe z salonu to rozprułem kanapę i wyrzeźbiłem gąbkę od nowa + twardsza wstawka z karimaty - po takiej operacji 1600 km z 3 godz przerwą jest do zrobienia na raz .
Poniżej zdjęcia przed i po podróży. Najlepszy patent to metalowa skrzynka (6 litrów pojemności ) na narzędzia pod siedzeniem w miejscu katalizatora ( testowaliśmy wersje z aluminium i z kwasówki ). Osłona pod silnik z ochroną pompy wody jest wymagana.
W Mongolii oprócz Teresek (mowa tu o sprzętach, które dotarły tam same na kołach a nie samolotem czy na lawecie) spotkaliśmy jeszcze 2 BMW ( jeden się złamał od nadmiaru bagaży) i KTM Adventure.
teresa.jpg
teresa_1.jpg

myku 09.01.2015 01:37

Fajnie napisane :Thumbs_Up:.Konkretnie i rzezowo.

żuk 09.01.2015 11:56

Dzięki Panowie. Jakiś pogląd już mam.

Cytat:

Napisał Marcin-BB (Post 411790)
Dla mnie minusem nowej Tenere była włoska jakość wykonania. W porównaniu do starych modeli- z lat '90-tych- strasznie plastikowa i byle jaka- jakby zrobiona z odpadów po produkcji tych japońskich motórów:D

Patrząc na zegary też takie wrażenie odniosłem.
Chociaż bardziej zależy mi na tym żeby plastiki nie pękały przy starciu z byle patykiem.
Hebi skacząc jak kozica zawias nie dostawał sraczki? Pod motocyklem w pełnym rynsztunku?
I jeszcze jedno: przelot z bagażami po dach jakieś 120-130 km/h da radę wykonać czy to już za dużo dla tego konkretnego singla??

Esi 09.01.2015 16:03

Jezdzilem na nowej xt660z ale byla to wersja z ABS, wtedy tez mialem stara xtz660, jesli chodzi o zawias to jakosciowo bylo to samo, jakiejs roznicy nie czulem ale tez nie wjechalem w zaden teren, wersja abs byla idealna jesli chodzi o wysokosc przy moich 179cm, na starej dosiegalem na styk (w kacie jest jeszcze gorzej :P) ale najwieksza roznica to silnik. Zdecydowanie na plus w nowej, pieknie ciagnie , nie szarpie, duzo zwawszy od tego w starej, nie wiem czy to przez wtrysk czy jak ale naprawde milo bylem zaskoczony, gdybym nie kupil lc8 to pewnie dzisiaj jezdzilbym na nowej Tenerce. Plastiki wygladaja na solidne i w dotyku tez takie cos, to ten plastik ktory nie peka od byle gleby, cos jak w lc8 wlasnie. Ogolnie ladne, dobrze jezdzace moto, niekoniecznie dla 2 osob, bardzo dobre na wyjazdy w dzicz :)
https://lh4.googleusercontent.com/-N...0/IMG_1237.JPG

hebi 09.01.2015 20:40

Wersja z ABS (XT660ZA) ma prześwit zmniejszony o 5 cm i skoki zawieszeń skrócone bodajże 5 i 7 cm w porównaniu z Xt660Z - czyli parametry jak w DL1000 skutkowało to częstym zawadzaniem silnika o kamienie , musiałem maksymalnie utwardzić z tyłu i z przodu zeby tego silnika nie roztrzaskać, przy takiej sztywności motor skakał zamiast jechać, pod większe podjazdy było tak ekstremalnie że aby odciążyć moto wyrzucałem butelki z wodą a browary częściowo wypijałem po drodze.Natomiast XT660Z dała strzała i tyle ją widziałem , Afryczka oczywiście swoim dostojnym pata-taj zaraz za nią .
Te boczne osłony na baku i pozostałe odboje są zrobione z tworzywa >PE< czyli elastyczny i wytrzymały Polietylen.
Tak, że powtórzę - jeśli ktoś zamierza jechać w dzikie tereny nie kupować XT660ZA, a co mnie najbardziej zraziło w tej wersji ? - nieprzemyślany błąd konstrukcyjny - w miejsce akumulatora zamontowano pompę ABS , więc akumulator powędrował pod korek wlewu w baku zaś komputer - UWAGA - pod boczny protektor z PE z lewej strony na baku . Co to oznacza w przypadku poważnej gleby i roztrzaskania tej osłonki ? - odpowiedzcie sobie sami.

motormaniak 09.01.2015 21:56

"przelot z bagażami po dach jakieś 120-130 km/h da radę wykonać czy to już za dużo dla tego konkretnego singla"
Nie miałem wprawdzie tenery, ale Xt660r z tym samym silnikiem i uważam że silnik to najlepsza rzecz w tamtym moto. Mogłem trzymać załadowany (ale w pojedynkę) na autostradzie 130km/h i pod tym względem oceniam jej możliwości przelotowe jak transalpa 600 czy afry rd03 a to duży komplement dla singla. Do 690 nie porównuje - bo jeszcze nim za mało jeździłem a po trasie wcale.

Marulin 09.01.2015 22:15

Bez ABS ma prześwit 260mm, skoki: przód 210, tył 200, kanapa na 895mm,
z ABS prześwit 205mm, skoki: przód 160mm, tył 145, kanapa 865mm
Jednym słowem okaleczyli ją.
Ja wybrałem bez ABSu.

luk2asz 10.01.2015 23:11

Ja mam Terese od niecałych dwóch lat. Wcześniej miałem Transalpa 650. Wiem, że to nie Afryka ale podobne. W Teresce plastików praktycznie brak (nie licząc zbiornika, te które są na boczkach, w naturalny sposób zastępują gmole, przy upadku poddają się lub pękają ale można je tanio i szybko wymienić, w odróżnieniu od Trampka gdzie przy byle glebie zaczepy pękały. Silnik ciągnie od samego dołu. Spalanie od 3,8 do 5,5.
Zrobiłem w tym roku tą samą trasę co na Transalpie (1600 km autorstradą na raz) i tu trzeba przyznać, że Trampek miał wygodniejszą kanapę ale spalanie przy 130 Km/h 2 litry mniej, czyli jeden przystanek mniej.
Zawias bez porównania - przejechałem te same trasy po szutrach w Alpach na obydwu i Tereska dużo lepsza. Kokpit mega prosty i w bardzo dobrym położeniu. Szybę eymieniłem na największą i najszerszą i nie jest źle - w porównaniu z fabryką wręcz super. Przy fabrycznej łeb po 500 km chciał odpaść. 130 km/h z trzema kuframi i wałkiem jedzie się komfortowo, bardziej niż Trampkiem.

Jenes 11.01.2015 00:32

120-130 to jedzie bez najmniejszego problemu. Zdarzyło sie i potrzymać 150 tak załadowanym wielbładem, spalanie wtedy troche rośnie, ale tereska prowadzi się bardzo dobrze, pewnie i bez dziwnych zachowań, byłem w szoku nawet. Faktem jest że powyżej 120 z wyprzedzaniem nie ma szału, ale coś za coś. Na skróconych przełożeniach w terenie, szutrach, dziurach jedzie się bez stresu i katowania sprzęgła. Na glebowania jest to dość odporny sprzęt, choć pasuje zabezpieczyć pompe wody, reszta bez problemu. Nie jest też przekombinowany z bajerami, proste ale skuteczne. Generalnie po mongolii i albanii, jak dla nas super sprzęt na wyjazdy bez dróg asfaltowych, ogarnia tranzyt i bezdroża ;) Wagowo nie wydaje sie zbyt lekka ale prześwit robi swoje, no i jak trzeba podnieść to sporo łatwiej niż afryke czy ST :), w końcu to nie jest enduro w krzaki tylko adv.

sowizdrzal 11.01.2015 09:32

Cytat:

Napisał luk2asz (Post 412080)
Zawias bez porównania - przejechałem te same trasy po szutrach w Alpach na obydwu i Tereska dużo lepsza.

To może być gorsze zawieszenie niż w XT660z? Nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić :haha2:

Jenes 11.01.2015 12:09

Jak dla mnie to np stara xtz660 tenere ma gorszy zawias niż nowa, zbyt wiotki wachacz i pływa przy szybszej jeździe po winklach. W nowej wachacz jest już konkretny. Pewnie jeszcze znalazł by kilka gorszych, choć KTM nic nie dorówna:D jednak nie ma co dramatyzować i skreślać tak dobrego moto przez wygórowane potrzeby, z których i tak wielu kierowników niewiele da rade wykorzystać;)

Sub 11.01.2015 15:51

Cytat:
Napisał luk2asz http://africatwin.com.pl/images/buttons/pl/viewpost.gif
Zawias bez porównania - przejechałem te same trasy po szutrach w Alpach na obydwu i Tereska dużo lepsza.

To może być gorsze zawieszenie niż w XT660z? Nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić :haha2:



To chyba nie próbowałeś R1150GS...:D

żuk 11.01.2015 21:48

Kwas. ABS na pokładzie a moto całkowicie zmienia swoje przeznaczenie.
Chyba chcieli przedobrzyć albo specjalnie torbę z jajami amputowali.

ArturS 11.01.2015 22:15

Na asfalt więcej chętnych, więc ściachali i utwardzili zawias, moto zrobiło się przy okazji niższe i dostępne dla większej ilości klienteli ;)

teddy-boy 12.01.2015 11:16

Mialem okazje pozyczyc XT660Z na caly dzien do potestowania i pojezdzenia. Jezdzilem nim tak bez cel troche przez caly dzien, wiec moja opinia jest pewnie zadna, ale...
Bardzo mi sie spodobal rozmiarami, fajna wysokosc kanapy, mile wystarczajace moim zdaniem (albo przynajmniej dla mnie) osiagi. Dosc oszczedny, lekki, naprawde fajna maszynka. Szkoda ze cenowo dla mnie nie byla osiagalna bo byla to jedna z alternatyw kiedy szukalem nowego motocykla


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:52.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.