Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   W kierunku słońca. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=22911)

rumpel 21.01.2015 22:02

W kierunku słońca.
 
4 Załącznik(ów)
W związku z tym, iż nie jestem najlepszy w pisaniu to ograniczę się do kilku fotek. Oczywiście inni uczestnicy w razie mozliwości proszeni są o pomoc ;)

Ekipa.

Bartol z małżonką AfricaTwin
Stachu AfricaTwin
Ja AfricaTwin
Wrona GS 800
Wyrwas GS 800

Plan był jasny jedziemy na południe (najlepij jak uda sie dotrzeć do Grecji)

Wyjechaliśmy z początkiem sierpnia, chyba jakoś 2go. Umowilismy się że spotykamy się na Słowacji i tam tez skonsumowaliśmy obiadek.

rumpel 21.01.2015 22:15

5 Załącznik(ów)
Jak to zwykle bywa przelotówka była dość nudna poza tym, ze na wysokości Budapesztu dopadła nas ulewa jakiej chyba nigdy nie doświadczyłem na moto, na szczęście było dość ciepło. Jak to bywa u bratanków późnym wieczorem w motelach same wesela albo pozamykane campy które były na mapach nie do namierzenia. Oczywiście zaczął się już pierwszy rozlam, że chyba jestem po&$%$3 , że chce spać w krzakach i jak ja prowadze, że nie wiem gdzie są campingi i takie tam. Rzutem na taśmę znaleźliśmy fajny Camp z drewnianymi domkami tuż przed granicą Serbską.

RAVkopytko 22.01.2015 00:33

Rumpel nie piotol ,że Bartol marudził :D

rumpel 22.01.2015 00:57

1 Załącznik(ów)
Bartol to rasowy czarnuch, wiec o marudzeniu z jego strony nie ma mowy :) ( a kto marudził to można się domyśleć patrząc na motorki)

Wracając do tematu, w związku z przybyciem pozna pora, wszystkie wyszynki w pobliżu były zamknięte więc zjedliśmy to co mieliśmy ze sobą a ponieważ w głównej mierze była to cytrynówka Bartolowa itp. nalewki, to jedliśmy ją długo ;)

Rankiem okazalo się, że jeden z nas (Wrona) nie ma ze sobą dokumentów od moto. No ale stwierdziliśmy, że nie ma co pitolić tylko trzeba zaryzykować z nuż Serbowie nie będą sprawdzać zielonej karty i pocięliśmy w stronę granicy.

O dziwo udało się wjechać bez problemów.

Na fotce widać jak wrona łączy się z centralą w celu ustalenia gdzie owe dokumenty się znajdują.

Stachu 22.01.2015 07:39

Po lewej stronie drogi stały fajne bunkry. Nie widać ich na zdjęciu. Miały dużo otworów strzelniczych. Witamy na Bałkanach :).

Futrzak 22.01.2015 08:29

A gdzie zona Bartola na fotach jej niema chyba ze się do Was nie przyznaje???

calgon 22.01.2015 15:13

Jaka data wyjazdu?
Pisz dalej kolego!

rumpel 22.01.2015 16:15

2 Załącznik(ów)
Wydaje mi się, że wyjechaliśmy 02.08 a wróciliśmy 16 lub 17 .8.2014r


Kierujemy się na Novy Sad a właściwie to na park krajobrazowy Fruska Gora i tam trochę sie kręcimy po serpentynach ale jak to zwykle bywa nadciągają ciemne chmury wiec lecimy na jakieś żarełko

rumpel 22.01.2015 16:21

4 Załącznik(ów)
Po obiadku na koń i dalej na południe po kilkudziesieciu km okazuje się, że Bartol ma jakiś problem z łancuchem, na całe szczęście byłem na miejscu i sprawa zostaje załatwiona (a taki skromny jestem ;) )

rumpel 22.01.2015 16:35

2 Załącznik(ów)
Problem z łańcuchem zażegnany ale okazuje się, że opona Bartola nadaje sie do wymiany, klocki dość niebezpiecznie są naderwane. Kierujemy się w stronę miasta Valjevo może tam uda się coś kupić.
No i jak to bywa wjeżdzając do miasta dopada nas burza więc szukamy noclegu pod dachem co wcale nie jest łatwe. Na szczęście znajdujemy hotel (Omni). Jest tylko jeden problem, jest w nim wesele na 800 osób i pokoi brak :( . Jednak po jakimś czasie boss znajduje dla na s lokum.

Grucha 22.01.2015 16:45

Dobrze ci "przyjacielu" idzie :) dawaj dalej !!!

ps:
"Po obiadku na koń i dalej na południe po kilkudziesieciu km okazuje się, że Bartol ma jakiś problem z łancuchem, na całe szczęście byłem na miejscu i sprawa zostaje załatwiona (a taki skromny jestem ;) )" --- łańcuch jest z drugiej strony motora !!! co zresztą widać na zdjęciach :)

rumpel 22.01.2015 16:47

10 Załącznik(ów)
W barze hotelowy poznajemy dziewczynę (chyba miała na imię Polica) która zobowiązuje się rano pomóc w poszukiwaniach opony. Wrona dostaje cynk, że znalazły się dokumenty. Dogadujemy się więc, że będą wysłane na adres hotelu.
No więc wyluzowani wczuwamy się w klimat weselny i trochę korzystamy z gościnności ;) (niestety fot z wesela nie ma :( )

Rano Bartol rusza po oponę a my szwendamy sie po miasteczku.

rumpel 22.01.2015 17:31

7 Załącznik(ów)
Nowy TKC80 zakupiony. Lecimy zwiedzać Petnicka jaskinie
http://www.panacomp.net/srbija?mesto=pecina_petnica .

Trochę źle trafiamy bo po ulewach poziom wody jest wysoki i nie ma mowy o jakimkolwiek zapuszczaniu sie głębiej. Jaskinia i jej otocznie wygląda trochę inaczej niż na fotach z netu. widać, że lata świetności ma za sobą. Miejscowy który tam spacerował z goryczą opowiada o sytuacji w kraju i o tym, ze zamiast być lepiej wszystko pada i niszczeje.

rumpel 22.01.2015 18:49

9 Załącznik(ów)
Zbieramy się i jedziemy w kier. rzeki Vrelo która ma tylko 365m

Przejeżdzamy znów przez Valjevo i jedziemy obok browaru http://www.valjevskapivara.rs/ które moim zdaniem jest najlepszym serbskim piwem.

Stachu 23.01.2015 11:59

Tak tak, zgadzam się na wykorzystanie moich zajebistych fot :D

bartol 23.01.2015 16:08

Cytat:

Napisał rumpel_adv (Post 413626)
No więc wyluzowani wczuwamy się w klimat weselny i trochę korzystamy z gościnności ;) (niestety fot z wesela nie ma :( )

eee tam, fot może nie ma.... :)


rafał k 23.01.2015 17:13

Bartol - film prywatny..

ok już jest

rumpel 24.01.2015 22:15

10 Załącznik(ów)
Po drodze mijamy domek na Drinie

http://podroze.onet.pl/przyroda/serb...ku-rzeki/bt65e


Dojeżdżamy do miejscowości Perucac , camp oczywiście zamknięty więc szukamy jakiegoś lokum. Znajdujemy u młodej motocyklistki ;)
Po rozpakowaniu udajemy się nad rzekę na pstrąga a potem wiadomo :lol8:


https://www.google.pl/maps/place/Per...29752c13?hl=pl

miejscówka godna polecenia

rumpel 24.01.2015 22:47

6 Załącznik(ów)
Rano pakujemy się i uderzamy w kierunku kanionu Uvac. Lecimy bocznymi drogami zahaczając o kilka zapór, zalewów itp. Po drodze spotykamy

http://podroze.onet.pl/aktualnosci/7...mochodem/zk80s

ma jakiś problem z ukladem chłodzenia.

rumpel 24.01.2015 23:04

4 Załącznik(ów)
Chyba nie muszę pisać, ze wieczorkiem znów zaczęło padać wiec nocka pod dachem.

Nocka nad Zlatarskim jeziorem.

puszek 24.01.2015 23:13

kiedy się zaczna psuć wreszcie te GSy?

rumpel 24.01.2015 23:16

Podczas tego wyjazdy nie popsuł się żaden ale w latach poprzednich rożnie to bywało ;)

Marulin 25.01.2015 10:34

wygląda na to, że w 2013 z Orzepem i Gumbasem spaliśmy w tym samym hotelu nad Zlatarskim Ezerem...

Stachu 25.01.2015 12:57

Igor dawaj dalej!

rumpel 25.01.2015 13:52

7 Załącznik(ów)
Standard czyli pakowanko. My lecimy szukać sępów a Wrona jedzie do Valjeva po dokumenty bo podobnież doszły.

rumpel 25.01.2015 13:59

11 Załącznik(ów)
Trochę kluczymy ale po kilku podejściach udaje nam sie podjechać chyba w najwyższe miejsce kanionu. Udało nam sie zaliczyć nawet krotki fajny offik.

rumpel 25.01.2015 14:19

5 Załącznik(ów)
Jechalismy tam i tak do konca nie wierzyłem, że uda nam się zobaczyć te sępy no ale się udało i o dziwo było ich tam całkiem sporo. Miejsce tak nas zauroczyło, że postanowiliśmy zrobić sobie maly popas :)

puszek 25.01.2015 14:21

Kurcze stolik mieliscie ze soba...A na krzesełka brakło miejsca?..KONSERWY CHYBA BYŁY....

rumpel 25.01.2015 14:24

krzesełka też mieliśmy ;) ale na trawce jakoś tak sympatycznie a co allinclusiv w końcu.

raf 25.01.2015 17:59

:Thumbs_Up:, dawaj dalej :D

rumpel 25.01.2015 18:45

3 Załącznik(ów)
Po Lunch'u lecimy w kierunku Novi Pazar i klasztoru Sopocani.

rumpel 25.01.2015 18:54

3 Załącznik(ów)
Nie powiem nic odkrywczego poza tym, że na horyzoncie pojawiają się ciężkie chmury więc znów pzrystepujemy do poszukiwań noclegu. Komunikujemy się z Wroną , że lecimy w stronę Kosova i szukamy lokum pod dachem. Zanim coś znajdziemy dopada nas deszcz. Staje przy jakimś barze, hotelu (ciężko to nazwać) i pytam o nocleg okazuję się, że za chwile odbędzie się tu wesele i miejsc brak. Na szczęscie przychodzi boss i lituje się nad nami. Przygotowuje 2 ostatnie pokoje z niewystarczającą liczbą miejsc. Jest mega ;) .Po jakimś czasie dociera Wrona z dokumentami, niestety ale jemu nie udalo się uniknąć zlewy.


https://www.google.pl/maps/place/Luk...5a7ce275?hl=pl

rumpel 25.01.2015 19:05

6 Załącznik(ów)
Po jakimś czasie boss przynosi nam ze swoim synem żarełko. Powoli zjeżdżają się goście a my jesteśmy "zaproszeni" do salki obok jeśli chcemy coś zjeść lub się napić. Obserwowanie dwóch rożnych, ze względu na religie, wesel (pierwsze to w Vajlevie) jest nie lada przeżyciem. To jak ludzie bawią się bez alko jest niesamowite. Druga sprawa to jak się ono skończyło miedzy 1 a 2 godzina wodzirej powiedział koniec, wszyscy grzecznie wstali i wyszli. Szok.

rumpel 25.01.2015 19:28








rumpel 25.01.2015 21:10

8 Załącznik(ów)
Rano jak to po weselu, powolne pakowanie, czynności serwisowe, kawka, tankowanie i uderzamy na Kosovo. Po drodze Kawka i udajemy sie na wodospady Mirusha. Niestety mamy problemy ze znalezieniem ich. Ja sie troche krece i próbuje je namierzyć, załoga się buntuje i nie chce jechać tam offem. No cóż może następnym razem.

rumpel 25.01.2015 21:30

8 Załącznik(ów)
Następny cel to Gjakova lub po naszemu Djakovica. Gdzieś wyczytałem, iż był tam najwiekszy w europie Suk zaraz po tym w Stambule.

http://en.wikipedia.org/wiki/Gjakova

Zbieramy, się kiedy jak to bywa od samego początku naszego wyjazdu, zaczyna padać :mad:

rumpel 26.01.2015 19:05

5 Załącznik(ów)
Lecimy dalej choc wątpie czy ktos to czyta ;)


W miejscowości Prizren wyrywny Wrona wraz z Wyrwasem gubią się gdzieś na skrzyżowaniu ( ach te BMki) . Wysyłam mu namiar gdzie ma jechać sms'em i jedziemy dalej. Oczywiście znów zaczyna lać i droga robi się śliska jak lód. Wrona z Wyrwasem którzy jada za nami zostają " uwiezieni" w kanionie w którym się wydarzył wypadek, dosłownie parę min za nami. Ja tańczę jak na lodzie na moich 7letnich E09. W pewnym momencie ma miejsce oberwanie chmury i stajemy gdzieś przy otwartym garażu aby założyć kondomy.

puszek 26.01.2015 19:09

Czyta czyta...pisz dużo dobrego o Afrykach...a Bmki...wiadomo...

rumpel 26.01.2015 19:19

4 Załącznik(ów)
W pewnym momencie robi się tak zimno, że ja mam wrażenie, że pada deszcze ze śniegiem. Za drugim podejściem znajdujemy nocleg w Brezovice

https://www.google.pl/maps/place/Sht...98b1a2fb?hl=pl

Dosłownie za parę min dojeżdża zagubiona dwójka. Suszymy ciuchy, rozgrzewamy się %.

Ogólnie rzecz biorąc droga jest piękna warto ja przejechać w dobrych warunkach. Pieknie wygladały wioski z meczetami przyklejone do zboczy gór. Droga nr R115

Misza 26.01.2015 19:43

A bałkany niby taki słoneczne...

Mało offu! :)

jacoo 26.01.2015 19:53

PiszPan qówa!!!

Nice!!!!

Melon 26.01.2015 20:53

Chyba ktoś Wam wyjazdu pożałował,deszcz,deszcz.:D

Grucha 26.01.2015 21:25

Czy ta sie :drif:

Stachu 26.01.2015 22:51

Pisz Igor dalej!!!

rumpel 27.01.2015 00:52

5 Załącznik(ów)
Z tym czytaniem to tak troche była kokieteria :) człowiek próżny jest.

Własnie wyszla ode mnie czesc składu ( nie doszla również), była też Pardwa w związku z tym opis będzie krótki. Aha kto powie o co chodzi z pardwą wygra zużyta opone w rozmiarze 21, 18 lub 17 do wyboru wysyłka gratis pod warunkiem że dostarczy Pardwę 0.5 lub 0.7kg



Jesteśmy żegnani przez załoge enduro klubu Strpce i jedziemy w kier. jeziora Ohrydzkiego. Oczywiście dzis tez pada.

rumpel 27.01.2015 00:55

2 Załącznik(ów)
.....

rumpel 27.01.2015 12:02

6 Załącznik(ów)
W końcu docieramy nad jezioro Ohrydzkie. Namierzamy Camping Rino Którego plusem zapewne jest obsługa a minusem wielkość. Ścisk na nim okrutny a do sanitariatów kolejki no ale zawsze mozna wykorzystac ten czas na opalanie ;)

rumpel 27.01.2015 12:12

4 Załącznik(ów)
Powiem szczerze, że trochę inaczej sobie to jezioro wyobrażałem. Z opowiadań winikało, że jest pusto, czysto i niepowtarzalnie, no niestety na nas nie zrobiło ono zbyt dużego wrażenia. W nocy z pobliskiej Strugi po wodzie niesie sie muza z dyskotek i co chwila w niebo strzelają sztuczne ognie, w związku z tym że nie możemy spać debatujemy do późnych godzin ;)

rumpel 27.01.2015 12:35

6 Załącznik(ów)
Lekko niewyspani pakujemy się i jedziemy do Ohrydu a potem na granice z Albanią.

bartol 27.01.2015 14:01

...i wreszcie nam świeciło słońce... i to całymi dniami ;-)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:09.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.