kufry+stelaze samorobki
 

zaczerpniete z forum xtz
http://rtw.xtz660.googlepages.com/alluboxes

nie zebym pancernikow nie lubil:oldman:

kiedys chcialem wlasnie w ten sam sposob zrobic kufry, ale znalazlem spawacza ktory za niewielkie pieniadze mi to pospawa

jak na mój gust to one przy pierwszej glebie się rozpadną na kawałki

No i mógłbyś sie nieźle zdziwić

Co do trwałości to tu działa zasada... Jak se pościelesz tak się wyśpisz... Wiadomo grubość ścianki,ilość nytów jakość kleju dokłądność w zaginaniu itp.itd ale widzę że koszt nie duży spróbować zawsze można.

A tak wyglądają moje
http://lh6.ggpht.com/_VGCxuBcSyvY/SX...djęcie0035.jpg

Zanim ktoś zacznie krytykować powiem, że w takim stanie wróciły od spawacza, resztę będę robił przy okazji następnego urlopu.

Cena :lol8:

Śmieszna

:Thumbs_Up:

Technologie łączenie metali, są mi obce. Ale nitowanie jest raczej mocnym łączeniem - chyba. Było stosowane z powodzeniem, wszędzie tam gdzie były naprężenia (samoloty, statki):confused:

no i życzę właścicielowi tych kuferków żebym to JA się zdziwił, a nie on...
Zdecydowanie bardziej ufam spawanym

Wporzo :) :Thumbs_Up: zapowiadają się na fajne kufery... może zmieściłbyć po kolei co i jak robiłeś? Bo rozumiem że to Twoje dzieło...chodzi mi o cięcie blach...itd. Napisz coś więcej na temat sposobu robienia tych kufrów..ja też znajdę spawacza :) a nie chce wydawać kupę kasy na kufery :( i nie potrzebuje kufrów mega pancernych bądź firmowych...

Ja tez bardziej ufam spawanym jak zreszta widac na zalaczonym obrazku, ale widzialem juz ile moze wytrzymac polaczenie klejone i nitowane.

Technologia produkcji klejow rozwinela sie dosc znacznie a wytrzymalosc jest zblizona do materialu klejonego.

nit zawsze będzie wytrzymalszy od spawu:umowa:
nit tylko działa na ścinanie a spaw na ścinanie łamanie i gięcie

Nie będzie. Jeśli chodzi o połączenia to jednak wszystko zależy od geometrii, statyki, dynamiki, zasad wytrzymałości, materiału, przekrojów i niestety wykonania.

Kufer pospawany zawsze będzie wytrzymalszy w sensie stanu granicznego wytrzymałości

Kufer ponitowany (ze względu na konstrukcję która będzie wymuszona - jakieś kątowniki w narożach, ew. wzmocnione naroża zakładkami blachy) zawsze będzie wytrzymalszy ze względy na stan graniczny użytkowania - będzie sztywniejszy :).

Jeśli chodzi o to... to najlepszy byłoby połączenie kombinowane. Wiąże się to z kosztami i masą.

Zawsze można całą puchę stworzyć zaginając arkusz, w narożach dać kątownik zewnątrz i nasrać nitów. Oczywiście wzmocnić ścianki odpowiednim żebrem usztywniającym pod wiekiem. Tak to się ma jeśli chodzi o teorię.

A nie jest tak, że nit powinien pracować tylko i wyłącznie na rozciąganie, obciążenia ścinające powinno przenieść tarcie pomiędzy łączonymi elementami.

Rozumiem że koledzy zamierzają z poskładanych ze sobą kufrów zrobić bunkier atomowy?

Zoltan, prawidłowo zaprojektowane i wykonane połączenie nitowane powinno pracować na ścinanie. tak jak połączenia skręcane i klejone. To od strony czysto teoretycznej......
Idealne by były kufry robione na wzór konstrukcji lotniczych... albo duralowe klejone z lekkim wzmocnieniem nitami albo po prostu kompozytowe.... Jest jeszcze kwestia tego na co ma być odporny kufer... Czy ma być lekki i mieć dużą nośność, czy wytrzymałość przy upadku. Problemów co nie miara...ale jak mówi stare architektoniczne przysłowie : Projektowanie to sztuka kompromisów. ;)