![]() |
Bałkański Ekspress.
.................................................. ..............
|
Dawaj, dawaj ... :lukacz:
|
Pomarańczowa zaraza.
Super.:Thumbs_Up::Thumbs_Up: |
Pięknie... kiedy ja tam znowu pojadę????
|
Dawaj dalej Kristos!
Opisów nie żałuj. Fajnie się czyta. :) |
Bajer :)
Prawdziwa esencja podróżowania :) Ja ludzie reagowali na taki sprzęt z polski? :) Czy masz fajki przeciwzakóceniowe i jak to wpływało na działanie nawi :) Dla tych co nigdy nie miel takich sprzętów prosimy o procedure odpalenia silnika :) Czy zrobileś im dużo dymu? :) |
Jedziesz, jedziesz dalej z tym koksem. Uwielbiam takie klimaty :)
|
Zarabiste!!!!:lukacz:
|
Kristos, sorry ale masz dobrego kompa albo kumpli z dobrym kompem ktorzy fotki perfektnie obrabiaja i animacje filmowe robia, a Ty kity nam tu cisniesz jak z bajki. Kazdy przeciez wie ze jak nie ma 100 koni mechanicznych to nie da rady przez alpy albo balkany przejechac. Jak nie masz zawieszenia minium 250mm to kregoslup nie wytrzymie i po 200km ma sie dosyc i sie wraca do domu. Pozatym dwosuwy sa dobre do pily motorowej a nie do motocykla podrozniczego, bo jak wszyscy na forumach podrozniczych pisza NIE DA rady gdziekolwiek tym pojechac. Nie wspomne o roczniku pojazdu ktory sie nadaje na zlom, jest nieekologizny, niezgodny z unijnimi przepisami, nie ma ABSu, czyli narazasz siebie i innych na straaaszne niebezpieczenstwo.
No dobra, koniec prawdy jedynej i prawdziwej objawionej w ksiedze nowoczesnego podroznika i zejdzmy do piekla ktore w cylindrze u Ciebie szaleje, bo jak wiadomo zycie jest zbyt krotkie aby czekac na 3ci i 4ty suw. Czapka z glowy, do plota podchodze i flaszke na slupku stawiam za wyjazd na takim sprzecie. Nalezysz do grupy dinozaurow podrozniczych ktorzy zamiast pytac "czym?", odpalaja reaktor produkujacy chmury i gonia slonce ktore wieczorem bierze kapiel w morzu. Nie opowiadaj za duzo miedzy ludzmi o tym wyjezdzie bo beda na Ciebie dziwnie patrzec, po skroni palcem drapac a jak wyjdziesz sie odlac to stwierdza ze miales trudne dziecinstwo i to dlatego tak zmyslasz ;) Chetnie poczytam o dalszych przygodach, postaraj sie przekazac moc i dzwiek dwosuwa pomykajacego po balkanskich wapiennych szutrach. Opowiedz jak zaiwecha polykala kolejne wyboje i jak miales problem z opanowaniem tych piekielnych mocy. Ciesze sie ze zainspirowalem do odwiedzenia ziemii niczyjej, nie szkodzi ze sie nie udalo. Kiedys znajde/dziemy kawalek ziemii na tej Ziemi, na ktorej postawimy szalasa, a wieczorem przy ognisku bedziemy opowiadac/sluchac historii jak to jawa ujezdzala balkanskie szlaki. Troche sprostuje, ze nie chodzilo mi o stan posiadania, tylko o zalozenie wlasnego panstwa, gdzie panuje szrokopojeta wolnosc i wiara w czlowieka, gdzie nikt nie opiekuje sie nikim bo prawo tak mowi, tylko robi to z wlasnej checi. Niniejszym subskrybuje ten watek i bede z przyjemnoscia czytal, dlatego prosze postaraj sie znalezc czas na opisywanie swiata ktory przewijal sie pod kolami Twojej Jawy. Wtrynie na chwilke filmik ktore moze znasz i pochodzi od filozofa tuterjszego forumowego, ktory dwosuwem nie tylko wycina hektary lasow na poludniu Polski ;) Tymczasem otwieram tanie i dobre piwo (mam jeszcze 3), ide na balkon chmury poprodukowac i se wyobraze jak to jest gonic slonce z dzwoniacym tlokiem :Thumbs_Up: :beer2: |
Fassi "fajnie" napisałeś
|
Krostos, na dwusuwach jednocylindrowych spedzilem nastoletnie zycie, moze nie w podrozach, ale poldek policyjny nie dal rady :D W wuesce 175 hamowalem redukcja biegow, bo linka z hamilca pekniety a z tylu bylo zerwane mocowanie bebna. Jak dobrze z 4ki na jedynke sie zrzucalo to tez i tylnie kolo potrafilo zaabeesowac. W powyzszym poscie zapomnialem dopisac info dla alergikow ze zawiera pewne ilosci sarkazmu i podsmiechujek ;)
Ta Jawa w tym kolorze to juz +15 koni i +100 do lansu jak sie z daleka paczy, bo z pewna marka dyniowatego koloru mozna pomylic. Piszi dalej, opisz moze jak wyglada wjazd po serpentynach takim dwusowem, czy tylko ostroznie manete odkrecasz aby czasem nie spalilo tylniej opony? :D |
1 Załącznik(ów)
Ten badziewny TomTom absolutnie nie pasuje do wyprawy na tym sprzęcie . Powinien być :D
|
Pisze tak jak jego dwosuw wspna sie pod gorke... Kristos, trob tu troche dymu...
|
Tja... oleju trzeba dolać do ognia to będzie i dym :D
|
Jest dobrze, ciągnij dalej....
|
Kristos, jeszcze piec lat i ta relacja bedzie w dziale " fantastyka i opowiadania" a Ty bedziesz brany z usmieszkem powaznosci....
Mialem tak jak jechalismy zukiem do istanbulu, skoda favorit do grecji i murmanska. |
Kristos, fajnie maszyne zrobiles. Jaki nastepny cel ?
http://joemonster.org/art/33014/Przy...50_z_roku_1987 a jest jaki filmik z fabryki mgly? |
To nie zwykły Truck, ale przedłużany..to już "rarytas".;)
A jazda z napędem grawitacyjnym może być niebezpieczna, może nie działać wspomaganie hamulców i zintegrowany ABS..dawaj dalej.. |
Przedłużany, czy nie, tak samo ulega biodegradacji :)
|
To akurat prawda, co ciekawe w przypadku większego (dłuższego) proces trwa podobnie..:D
|
-Nooo i dawaj dalej, nie pauzuj !.. Tu się też z dużym zainteresowaniem czyta i ogląda.. :drif: :D
Moja ciekawość dodatkowo powodowana jest wielkim sentymentem.. Swoją relacją wydobyłeś i ożywiłeś mi wspomnienia z moich wspaniałych lat '80 gdy ČZ-tą 350 (-też jasną pomarańczą) bez względu na porę roku czy aurę, odpier...łem takie numery - jakich nie zdołałem powtórzyć już na żadnym innym sprzęcie.. :D -A jak się laski ustawiały wówczas w kolejce, mmm.. :rolleyes: ;) -nie to co teraz ! :Thumbs_Down: :Sarcastic: :lol8: Dawaj dalej, dawaj !.. -bo znów mnie zmoże skleroza, i cała terapia na nic.. :oldman: ;) Mój szacun i podziw również za scenerię w której JAWKA miała okazję ustawić się do "selfie".. :Thumbs_Up: :bow: Pozdrowionka :) |
:haha2: :lol19: :Thumbs_Up: -Oooo ja pie...ę!. :haha2: :lol19: :haha2: ...
-Odrębnego "Oscara" za ten tekst !!! :lol8: Jak mnie nie przestanie boleć, to od jutra poszukuję "szewca" współpracującego z NFZ czy innym ZOZem, coby mi naprawił przeponę... |
kto kupi afrę - zbieram na Jawę
|
NA JAWE ZBIERAM, nie na waciki ; ]
|
Piękne. Fajnie, że skończyłeś.
Znaczy, tfu , niefajnie, że to już koniec, tylko fajnie, że zakończyłeś. Rozumiesz, prawda? ;) |
Super wycieczka. Potwierdza się, że da się niemal wszędzie pojechać niemal wszystkim, to tylko kwestia tolerancji na niedogodności ;)
Cytat:
aleksandarohrid@hotmail.com +389 70 85 67 59 Kej M.tito br. 25 Gdy my dotarliśmy do Ohrid i zastanawialiśmy się co dalej to właściciel sam podszedł i zaproponował nocleg. Pensjonat to apartamenty z aneksami kuchennymi. Standard całkiem niezły. Całość jest ogrodzona, motocykle mogliśmy postawić na trawniku - nie płaciliśmy nic dodatkowo za parkowanie sprzętów. Blisko do nabrzeża i starówki. Właściciel rozmowny i dobrze zorientowany w kwestii aktualnej przejezdności okolicznych dróg, także tych po albańskiej stronie. |
??,ale o so choźiii??
|
Kristos poprosił o skasowanie konta na forum a wcześniej skasował swoje posty, prośba została spełniona
|
Nie ładnie tak kasować!
W internecie nic nie da się skasować! Bałkański Ekspress. Bardziej fotorelacja, ale i słowo pisane jest. (kilka filmików też będzie) Na samym wstępie chcę gorąco pogratulować tegorocznym laureatom Nagrody Iziego. http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=23591 Szczególnie zazdroszczę (nie nagrody, ale wypadu) Naczelnemu Filozofowi. Też marzyłem o Gruzji… Niestety życie zweryfikowało moje plany.. Po korekcie planów zostało: - maksymalnie czternaście dni na wyjazd, - 1700zł w kieszeni - motocykl Jawa rocznik… Damie w metrykę się nie zagląda. Na Gruzję to za mało. Na Bałkany wystarczy. Zapakowałem się w czwartek wieczorem, by w piątek rano 08.05 tego roku ruszyć. Rozwinę troszkę. Dlaczego Jawa? Transalp przygotowany do sezonu, ale… Wystawiony na sprzedaż, jak mawia klasyk: ,, Taka sytuacja…” W garażu stoi Jawa…. Zawsze gotowa… Kolega mój mawia, że z jawami i podobnymi sprzętami jest jak z grypą… Nikt nie chciał, ale wszyscy mieli… O jawie, albo o swojej żonie tak mawiał? Nie pamiętam. Nieważne. Stoi zwarta i gotowa, więc zapakowałem manele na wycieczkę i w drogę. Plan niezbyt ambitny (Montenegro i Albania), ale biorąc pod uwagę zasobność portfela nie bardzo jest jak zaszaleć. Wieczorem docieram do ,,gdzieś’’, czyli 44º33’904 i 18º38’898. Jak mawiał mój znajomy kelner, pytany co u żony: - W porządku, gorąco polecam. Ciepłej wody co prawda brak, ale jest ,,lołbudżet’’, czyli tak jak być miało. Rano w nawigację wbijam namiar na: http://swiat.newsweek.pl/liberland-j...,361657,1.html Pomysł dotarcia do tego miejsca podsunął mi nasz forumowy kolega znany tu jako Fassi. Poprosił o aneksję części tego terytorium, by mógł w niedalekiej przyszłości czerpać niezmierzone korzyści ze stanu posiadania. Niestety poniosłem fiasko. Próbowałem z kilku stron dotrzeć w owo miejsce, jednak zawsze natrafiałem na czekający patrol policji, który z uśmiechem wskazywał na znak stojący za nimi, czyli tzw. ,,B-1’’ (Zakaz ruchu). Informowali mnie przy tym, że złamanie zakazu skutkuje mandatem w wysokości 100 Jurków… Biorąc pod uwagę stan moich finansów odpuściłem, odgrażając się jak Franc Maurer w Psach (taki film) - Jeszcze tu kurwa wrócimy!!! Z Olem!! Nic to. Następnym razem… Wbiłem w nawigację Plužine, Czarnogóra i pognałem, by wieczór spędzić nad jeziorem. Niestety ciepłej wody znów nie było… Fotka nr 1 z dworca.(start) Na początek Czechy. (fot 2) Pierwszy nocleg.(fot 3) Potem Serbia i droga z Sarajewa na Montenegro. Tak kończy się dojazd. |
W robocie troszkę.... Nieważne.
Na ,,przegryzkę'' filmiki kolegi, który dojechał potem do mnie. W pierwszym jestem od 1,14min, w drugim od 0,45. Trzeci - jestem jedyną gwiazdą. https://www.youtube.com/watch?v=n1zW7Zwl5kI https://www.youtube.com/watch?v=zsDHAF44DBs https://www.youtube.com/watch?v=W27LFcUEYAU Miłego ,,paczania''. wypalcowane na fonie |
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:30. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.