Zagadka
 

Hej szanowne grono.
Podpowiedzcie proszę o co kaman.
Moto, mi dzisiaj co kilka km gasło, po czym odpala i normalnie jedzie do kolejnego razu.
Objaw taki, jak by pompa siadała, ale na grawitacji jest to samo. Motocykl w pewnym momencie przestaje jechać, nie nagle, jest jakby sygnalizowane, następnie konieczne jest zatrzymanie się (gaśnie). Licze do 20 odpalam i jadę dalej normalnie ????
Miałem tez wrażenie, ze dziwnie spaliny śmierdzą.
Regler wymieniony profilaktycznie, pompa odpada, może moduł, z tym ustrojstwem jeszcze nie walczyłem.
Piękne jest to, ze franca dojechała mimo wszystko do chaty 200 km.
Kocham ją ️

P.S. Pewnie to zbieg okoliczności ale zauważyłem, ze żarówka od mijania nie swieci

Jeśli ma ktoś jakiś pomysł, lub trop gdzie szukać przyczyny, będę wdzięczny za sugestie.
Pozdrawiam Qba

to może sprawdz ładowanie
i jeszcze raz zasilanie gażników tylko teraz na kroplówce (butelka dogóry nogami)

filtr paliwa.
Teraz się zacznie.................:) wyliczanka

Jeśli byłoby coś z dopływem paliwa, to działoby się to zaraz po przejechaniu kilkuset metrów.
Pierwsze co to sprawdziłbym ładowanie. W Cagivie miałem takie coś, tylko że kończyło się na przerywaniu. Komputer najpierw odcinał obrotomierz, później przy coraz niższych obrotach przerywała. Wyłączałem światła i było wszystko nagle git - spróbuj tego samego. Anóż może..

;)

obstawiam na wałek zdawczy :D , a powazniej to albo paliwa nie dostaje albo prunt ginie ,
posprawdzaj czy czasem kostki nie ,,odgrzane ,,

sprawdź kable na przekaźniku głównym czy ich już tam nie pali

zwróć uwagę czy obrotomierz spada do zera jak zgaśnie?

Sprawdź odpowietrzenie zbiornika.

Ładowanie na światłach 14, gaźniki sprawdzane 2000 km temu
Odpowitrzenie ok, bo mi waha ucieka jak wyglebie. Z obrot wszystko gra.
Lordzie i Śluza stawiam na elektrykę, rozwincie proszę swoje sugestie, tak z opisem gdzie co jest

Dzięki i pozdrawiam

Moje typy to :
Główny bezpiecznik przy przekazniku
Czujnik kosy

Moj typ to tez głowny bezpiecznik przy przekaźniku i te okolice.

klemy dokręcone?

Miałem podobnie, stawiam na potopione kostki od reglera. :D

OK dzięki, może nawet wieczorkiem do garażu podlecę i obadam.
Pytanie mam jednak nieco wstydliwe, gdzie tego głównego bezpiecznika szukać ?
Jeśli tam gdzie reszta to spoko, wszystko przejrzę.
kostki od reglera mogą być szanowny Śmigaczu, przy wymianie było trochę kombinowania, może coś nie pykło.
Kosa odpada, klemy mam na klej.

Dzięki

Miałem podobnie.Regler.

główny bezpiecznik masz pod lewym boczkiem, taki z czerwonym kapturkiem. Znajdziesz idąc po kablu od klemy +

Hej jan1, regler nowy stad http://www.reg_mot.republika.pl montowane w maju

Trzeba miernikiem poszukać usterki, inaczej to tylko pogdybać można. Jak nie masz to kup w markecie za 15 zeta, wystarczy.

Piszę co wiem.Zdechła na autobanie oczywiście bo jak inaczej roboty drogowe zwężenie itd.Chwilkę poczekałem na ssaniu odpaliła jakby nic się nie stało i dalej.tak jeżdziłem dość długo olałem to.Potem złapało mnie w Szwajcarii i nie było już śmiesznie.Regler styki to bolączki AT.Poczytaj kolegę Pados.Acha jeszcze miałem taki myk że na wiosnę nie dało rady odpalić.Przyczyna-świece.he he

kostki i kable wyglądają ok.
Sprawdze regulator i wymienie filtr paliwa, zobaczymy.
Dam znać jakie jest rozwiązanie zagadki.

Hej, informacyjnie.

Wszystko wskazuje na pompę paliwa, na grawitacji hula aż miło (po akcji garażowo serwisowej).
Pompa co prawda niby działa (słuchać jak cyka), ale moto gasło, pewnie sie co jakiś czas zawieszała.
Przy okazji filterek wymieniony.
Nie mam pojęcia dlaczego wcześniej na grawitacji tez był problem podczas jazdy (może filterek ?), to po pierwsze.
Kolejna sprawa, jak juz na grawitacji odpaliła, były bardzo niskie obroty, więc podkręciłem śrubką, karnąłem się 200 m i jakby wszystko pykło i obroty trzeba było śrubką skręcić do poprzedniego właściwego poziomu.

To by było na tyle. Zobaczymy jeszcze jak z nową pompą (zamówiona u Rambo made in Japan)

Pozdrawiam Qba