napęd linki prędkościomoierza
 

albo coś jest nie tak albo ja robię coś nie tak .po raz kolejny wymieniam taki śmieszny cylindryczny plastik z ząbkami na zewnątrz i nie mam pojęcia dlaczego ciągle mi to pada?w serwisie hondy kosztuje to niespełna 100.wymieniłem już 2 sztuki z tym że w pierwszej użyłem smaru a w drugiej nie .co zrobić aby napęd linki starczył na długo?ewentualnie jakie macie doświadczenia lub pomysły na inny patent :bow:

Czy nasmarowałeś samą linkę ?

Pozdr
newrom

smarowałem linkę smarem teflonowym ,raz ślimaka smarem do łożysk a raz 'suchym" smarem-więcej grzechów nie pamiętam

!. Ile przejechałeś na tej zębatce od wymiany do wymiany? (minimum 5000km max...20.000)
2. Ta zębatka jesli jest zjechana na zewnatrz (czyli te zęby pod skosem) moze znaczyć, że ślimak który jest metalowy i napędza się od tej plastikowej tulejki zaciera się na panewce. Nie ma innej opcji jak zmiana całego mechanizmu bo jest nierozbieralny.
Może też oznaczać że problem jest w lince która gdzieś się zaciera.
Może to sam licznik zbyt opornie chodzi. (najmniej prawdopodobne)
3. Jesli ścięte są łapki które napedzaja tą plastikową tuleje moze oznaczać że za duzo smaru i się trochę zaciera plastik- kiedys wypełniłem całość smarem zeby nie łapał piachu i tez żle - scięło te plastikowe łapki.

za pierwszym razem ze 500 -opcja ze smarem za drugim ok 2km bez smaru dzięki za podpowiedz może to zaciera się ten metalowy ślimaczek i to on powoduje ścieranie się plastikowej zębatki.koszt w hondzie całego napędu to ok 700 zeta więc zastanawiam się nad vaptorem .pozdro:chleje:

Szukaj na allegro, czasem sprzedają. Ja dostałem za 150 zł.

dabal tam o porucz tego plastikowego napędu idą 2 bardzo cienkie ślizgowe podkładki o hondowskim symbolu 44809-ML7-003 zmieniając to białe kółko w środku ja założyłem nową linkę . Jeszcze jedno sprawdź czy napęd tego koła ma luz i się lekko kręci .
P.S. Ja użyłem do smarowania smaru grafitowego dobrej firmy jaki można dostać w sklepach ogrodniczych jest rzadszy i łatwiej pracuje na tym napędzie ślimakowym:)

Ja sie nie bawilem w zadne firmowe podkladki, tylko zalozylem zwykla miedziana o odpowiedzniej srednicy i chodzi juz ladnych pare kkm.

Puff można i tak jak TY pewnie ale podkładki kosztują coś koło 4 zł a na ogół mają je w serwisach razem z tym plastikowym kółkiem bo gadałem z serwisantami :)

czy taki napęd-myślę o komplecie- będzie pasował z szadołki?tam jest podobny albo taki sam ,ale jest założony mocowaniem linki do dołu?

tutaj jest komplet
http://tinyurl.com/6bgldt

a czy mozna by ten trybik zrobic z twardszego materialu, np. mosiadzu Mam dobry zakalad tory robi prawie wszystko. Zaspiewali mi za naped z mosiadzu 80 pln, wiec postanowilem kupic oryginal, ale mysle czy mosiezna zebatka nie rozwiazala by problemu?

W przypadku zablokowania ślimaka rozwali cały napęd i zębatkę i slimak i straty moga być poważniejsze niż plastikowy slimak który w razie awarii straci zęby, ale... tak naprawdę jeszcze nikt nie próbował...

Podlacze sie pod temat.Wlasnie zalatwilem sobie ten plastykowy slimak w napedzie licznika.Przez wlasna glupote:mur:. Zalozylem za wysoki zimmering , bo nie dostalem odpowiedniego,myslalem ze bedzie dobry,troche obcieral,ale nie sadzilem ze tak rozgrzeje obudowe. Normalnie slimak sie stopil ! Jeden glut ! Ledwo go wyciagnolem. Teraz szukam nastepnego slimaka i najlepiej linki z pancerzem, bo tez go troche przytopilo,ale ostatecznie moglby byc. Nie wiecie gdzie mozna by kupic taki slimaczek?

W ASO Honda i tylko tam, przynajmniej w naszym kraju :(

Wlasnie tak myslalem :(.Dziwne ze nie ma jakichs podrobek, ale szukalem w sieci i nic,niestety.

Kupilem nowy trybik, przejechalem na nim 300 km i licznik sie zatrzymal. To jakas masakra, jeszcze nie sprawdzalem co sie stalo, czekam na nowe lozyska i wtedy przy wymianie bede robil ogledziny , jezeli tryb sie skonczyl to nowego nie kupie. Rece opadaja

Miałem podobnie. Wymień linkę - koszt 25 zł i sprawdż czy nie zaciera się ślimak metalowy, ten w obudowie.

Linka zmień i sprawdz czy masz te cienkie pierścienie dysytansowe :oldman:

no to działa na zestawie oryginalny ślimaczek i podkładeczka miedziana za 2 zeta.(te dwie co były są strasznie cienkie jak żyletki)Przebieg coś ponad jeden zbiornik i na razie jest git.Przesmarowałem zestaw białym smarem i zamontowałem nawą linkę ok 25 zeta

odnosnie tych pierscieni, jaki to ma wymiar i gdzie powinno byc. Gdzie kupie, w Hondzie
czy mozna podpasowac jakies ogolnodostepne pierscienie?

mam właśnie podobną sytuację co ROSA. juz 3 raz stanął mi licznik. wczesniej wymieniłem samą blaszkę (metalowe kółko z "łopatkami"), potem wymieniłem blaszkę i plastikowy tryb a teraz to juz chyba musze wymienic wsyztsko bo zatrzymał sie metalowy ślimak przez co kupione 400km wcześniej plastikowe kółko poszło zostało ścięte w drobiazgi.

podłączam sie do pytania ROSY o pierścienie... co to za podkładki dystansowe i gdzie one powinny byc bo ja takowych nie posiadam. ma ktoś moze fotke? ma to byc za tym plastikowym kołem?

i drugie pytanko: czy w RD04 jest taki sam ślimak co w DR07?

Cieniutkie blaszane podkładki wrzucasz pod plastikowy tryb. W RD04 jest taki jak w RD07.
Jak kupisz linkę to dostaniesz blaszkę w kpl, (tak było w Larsonie)

w servisie hondy te dwie cienkie podkładki kosztują coś ok. 8 zeta, ale jak ja brałem od nich tego plastikowego ślimaczka to akurat nie mieli na stanie:mur:

Stołek- masz włączony filtr i nie mogę wysłać Ci odpowiedzi wiec pisze tu. Z rd03 nie pasi do rd04. pozdr

kupilem linke predkosc. ale nie dostalem w kaplecie podkladek, ide do Hondy

witam
pozwolcie ze odswieżę nieco wątek bo ten predkosciomierz doprowadza mnie z letka do biale goraczki.
wymienilem slimak bo poprzedni mi sie zaciął (czesc metalowa) i kupilem taki z Transalpa 650 (sprawdzilem w Hondzie - to sa te same czesci)
Slimak ma podkladki, dobre plastikowe kolo oraz zabierak. niby bylo ok (na poczatku) ale po przejechaniu moze 20 km wskazowka predkosciomierza zaczela drgać jak szalona z amplitudą od +5 do -5 km/h i czuje ze pojezdze tak troche i znowu sie cos rozje...
kwestia linki? smarowalem oliwą, sprawdzalem palcami i nic nie powinno sie zacinac.. hmm

mial ktos tak?

wysunąc sie mogł pancerz od linki na dole przy wejsciu do tego czegos w czym jest ślimak. kombinerki i wsadzamy/wkrecamy, a jak nie to nie wiem

Rozjebie Ci się niedługo. Jak wyjechałem z AgroDisco biegało mi po +- 10km/h. 16km po Sochaczewie już nie działał :( Rozbierz i wyczyść dokładnie, bardzo dokładnie, ten aluminiowy świderek, jakkolwiek on się nazywa. Ja to zrobiłem, wymieniłem podkładki i plastik i działa już prawie 4tys. Poprzednio po wymianie wytrzymał 2,7tkm. Porażka ten napęd licznika :(
pozdr,
laska

Slimak pracuje poprawnie jak go sie czysci caly dzien :mur: i dopiero zaklada teflonowe trybko , starczy jedno ziarenko i znowu wam trybko zezere , co do podkladek to sie ich definitywnie nie wymienia sam pytalem w Hondzie one sluza tylko zeby trybo nie obracalo sie po korpusie alu , ja wymienilem teflon po 96.000km na nowy i do dzis leci ok (zrobilem 11.000km) Kolega Newrom mi to czyscil a wiec pytajcie go :)

Ślimak z korpusem wrzuciłem na godzinę do nafty. Pomogło.

Może być tak jak u mnie: zbyt małe zazębienie łapek zabieraka z łapkami ślimaka - w efekcie wskazówka albo drgała, albo pokazywała 1/3 aktualnej prędkości, albo wskazywała 0. Sprawdź, czy nie ma wyślizganych rowków na łapkach ślimaka, jeśli tak, to wystarczy delikatne podgięcie łapek zabieraka.
Chyba z tydzień trwało, zanim do tego doszedłem...