![]() |
Amortyzator tył - dostępne opcje - opinie
5 Załącznik(ów)
Padł mi amor tylny i zacząłem szukać jakiegoś rozsądnego rozwiązania.
Regeneracja czy zakup nowego? Spośród dostępnych na rynku znalazłem poniższe. Ohlinsa sobie darowałem. Jeśli korzystacie, z któregoś z poniższych rozwiązań, proszę o opinie. A może którego nie wybierzemy i tak będzie lepsze od oryginału? WILBERS 540 ROAD (dostępny za około 1640 zł) rozumiem, że zdjęcie jest poglądowe i dolna część amortyzatora wygląda jak na zdjęciach poniżej Załącznik 61238 WILBERS 640 ROAD (dostępny za około 500 EUR) Załącznik 61239 WILBERS 641 Competition (dostępny za około 700 EUR) Załącznik 61240 HYPERPRO HO07-0AH (dostępny za około 1850 zł) Załącznik 61237 YSS MZ506-385TR-02-X (dostępny za ok 1480 zł) Załącznik 61236 |
Dobry temat.Wypowiadać sie koledzy.Sam bede cos kombinowal ale jestem noga w tym temacie.Chociaż wstawilem sprężynę hyperpro na tył i z pelnym zaladunkiem po szutrach pieknie sie spisuje bo na orginale siedział jak stary kapec tesciowej.
|
Zamontowałem kiedyś takiego wilbersa 640 road do mojego Triumpha Tigera 955i i działał bardzo dobrze. Zdecydowanie lepiej od seryjnego , który wszak nie był gumowym kondomem, ale się popsuł na zawsze na przełęczy użockiej.
Podsumowując - byłem zadowolony i moim zdaniem warto. pzdr Jac |
Mogę mieć tego YSS do AT za 1179zł dla forumowiczów :Thumbs_Up:
|
Kusząca propozycja tylko jak on się spisuje przy zaladowanych kufrach?
|
Oryginalne amory ogarnia PKS...Całkowity remont. Ja mam w afryce załozony amor WP od ktm lc 4 Ale jest deko dłuzszy- co jest porzadane przy kombinowanym, dłuzszym przodzie (LC8) .Zakup White Power to z serwisem jakies 5 - 7 stówek.
|
http://olx.pl/oferta/amortyzator-tyl...5-IDdZOU3.html czy taki był by ok 70 Nm do afry?
|
a, że tak się podepnę - ktoś słyszał o jakimś niedrogim akcesoryjnym przodzie do R1100GS??? ewentualnie, żeby od czegoś zaadaptować tył?????
m |
A czy z Wiadra oryginał podejdzie do Afryki?
|
Cytat:
Peksik wstawia zawór do zbiornika i można regulować ciśnienie . Raczej bez serwisu się nie obędzie po za kupie amora z allegro |
Mam amor z LC4, był zamontowany w afryce. Długość 405 mm, sprężyna wymieniona na Eibach, 90 Nm Po serwisie u PKSa (zrobiłem na nim nie więcej jak 7 - 8 tys). Będzie do sprzedania wkrótce.
|
Hey.
WILBERS 641 Competition -mam to u siebie od kilka lat, naprawdę warto :) ( kupione tutaj na form ale nie pamietam juz od kogo) Mialem wp z lc4 ale trzeba bylo dac mocniejsz sprezyne i sztukowac mocowania.( dodac podkladki,tulejki) Zdecydowanie Wilbers, bo dedykowany. Do tego mam na przedzie WP z 990 i jest super :) |
raf za ile ten amorek?
|
Jakieś 650, z racji długości podniesie tył trochę . Ja miałem wymieniony również przód.
https://lh3.googleusercontent.com/-L...2/DSC08847.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-_...2/DSC08848.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-4...2/DSC08849.JPG |
|
Bambo, a gdzie on ma zbiorniczek?
|
Cytat:
|
Wszystkie mają.
Ten ma w środku, jest też zaworek nawet do sprawdzania ciśnienia i uzupełniania. Bajka :Thumbs_Up: |
A gdzie ma regulacje ? Tamten ma na zbiorniczku...a ten?
|
Tak jak WP, ma pokrętło odbicia na dole :Thumbs_Up:
|
A gdzie ma dobicie jak nie ma zbiorniczka?
|
Nie ma regulacji dobicia
|
No bo nie ma zbiornika...
|
Zbiornik jest w środku, tak jak w 99% nowoczesnych amorów do motocykla czy auta.
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Jeśli coś ma zbiornik na zewnątrz, to znaczy że inżynierom nie starczyło wyobraźni i profesjonalizmu, żeby ukryć to w środku :D Obaczy się, nie omieszkam podzielić się wrażeniami, aczkolwiek jestem z deka sceptycznie nastawiony...... a tu niespodzianka może będzie :at: |
Ja będę 2 osobą.
|
Miałem Wilbersa 640 bez zbiorniczka i działał zajebiście.
Btw ori w afryce ma zbiorniczek i jakoś mu to nie pomaga za bardzo :D |
:) właśnie..
|
Oddzielny zbiorniczek pozwala na zwiększenie skoku amortyzatora przy zachowaniu tej samej długości całkowitej. Albo myśląc odwrotnie pozwala skrócić długość całkowitą przy zadanym skoku.
Nie zmienia zasadniczo zasady działania amortyzatora. Dla amortyzatora o konstrukcji jedno-rurowej wygląda to jak na rysunku poniżej: http://racetech.com/images/book/3-35_DeCarbon400.jpg Konstrukcja z oddzielnym zbiorniczkiem ma: Zalety: - pozwala skrócić amortyzator - można dodać zaworki regulacyjne Wady: - przepływ oleju przez wężyk/kanał jest restrykcją, która powoduje problemy podczas pracy amortyzatora szczególnie przy dużych prędkościach ruchu tłoczyska, - potrzebne miejsca na zbiorniczek |
Tylko że Afryca to nie jakiś tam motocykl wyczynowy tylko turystyk wiec po co kombinować i wydawac kupe kasy na jakieś tam bajery
|
No bo to o ten skok chodzi..Coby wybierała a nie podskakiwała na kamolcach.
Na równy asfalt to kołek drzewiany sie sprawdzał. |
A FOX nie robi czegoś dobrego w rozsądnej cenie co by siadło do Afri?
Bo wprawdze rowerem do DH i XC lata smigam i w sumie tylko FOX robi robote przy moje jnie małej wadze, ale to troche inne sprzęty sa :dizzy: |
Panowie ile kosztuje regeneracja oryginalnego amortyzatora z AT? Lepiej zregenerować czy szukać jednak coś innego? Wykańcza mnie już stukanie wahacza przy odbiciu, podkreślam przy odbiciu.
|
350 zł u PKSa
|
+wymienić po 20 latach sprężyne. Kolejne 400zl.
|
W dn. dzisiejszym, z nowym amortyzatorem YSS, zrobiłem 180 km, w większości po szutrach i leśnych drogach.
Na porównanie do oryginalnego amora nie będę tracił czasu, szkoda słów Generalnie w relatywnie niewielkiej cenie moja Afryka wykonała kolejny skok w czasoprzestrzeni poprawiając znacząco swoją wartość. To na co najbardziej zwróciłem uwagę to BARDZO dobre trzymanie tyłu zakrętach, wcześniej zwalałem uślizgi na to, że mam kostkę C02. Okazuje się jednak, że to nie wina kostek. Poprawa komfortu jazdy ogromna. Polecam |
takie mam luźne pytanko :D jest możliwość poluzowania przewodu bez ryzyka, że coś się ulotni bądź wycieknie? muszę przestawić położenie przewodu.
https://lh3.googleusercontent.com/-m..._a103838_0.jpg |
jest ryzyko
Ale tam jest olej więc jeśli zrobisz to " z czuciem" powinno się udać :) |
Zrobisz jak uwazasz ale odkrecajac te śruby zrobisz ubytek oleju
|
Amortyzator YSS po rozbiórce
3 Załącznik(ów)
Jak już pisałem w innym wątku, znakomity YSS zlał mi się olejem i przestał być zajebisty
Rozebrałem go sobie z ciekawości Po odkręceniu nakrętki kontrującej pod górną kopułą amortyzatora Załącznik 70761 można odkręcić górną kopułę Załącznik 70760 i zajrzeć w bebechy Załącznik 70759 Gdzieś wcześniej dywagowaliśmy, że zbiorniczek na nitrogen jest wewnątrz Otóż tam nie ma żadnego zbiorniczka w środku. Konstrukcja jest banalnie prosta, skok całkiem spory, ale przy nagłym dobiciu nie ma siły, musi się wysrać, bo tam nie ma co przejąć nagłego wzrostu ciśnienia. Zatem jego przeznaczenie jest de facto tylko i wyłącznie ON ROAD Pozostaje mi tylko wymienić uszczelniacz, zalać olejem, skręcić i pompą próżniową odebrać powietrze. Tylko po co? Podsumowanie: Chyba jednak nie polecam YSS |
Śluza jakim olejem zalejesz w jakiej ilosci?masz jakieś dane ?
|
W kwestii akcesoryjnych amorów do offu liczą się dwie marki Ohlins i Wilbers, reszta to chujnia i nie ma sie co oszukiwać i łudzić że będzie działało jak się kolcem po krzaczorach zapierdziela.
|
Cytat:
|
Ale historyja. Obstawiam, że w procesie montażu zapomniano włożyć tłok pływający, który oddziela komorę gazową od komory olejowej (czerwona część na poniższym obrazku).
https://upload.wikimedia.org/wikiped...o_monotubo.gif Bez tego pływającego tłoka amortyzator będzie działał - kiepsko (dochodzi do mieszania się gazu z olejem poprzez to olej traci właściwości staje się "rzadszy" przez co generowane siły są o wiele mniejsze. Pierwsze odczucia wykazywały poprawę trakcji w stosunku do starego amortyzatora - to moim zdaniem możliwe (w przypadku braku pływającego tłoka) tylko przy małych prędkościach pracy amortyzatora (jazda po równym asfalcie), przy jeździe off lepsza praca takiego wybrakowanego amortyzatora w stosunku do starego afrykańskiego wydaje mi się mało prawdopodobna. Co z reklamacją, powinieneś odesłać amortyzator do producenta na naprawę gwarancyjną. Pozdrawiam |
1 Załącznik(ów)
Cytat:
Załącznik 70762 Cytat:
Cytat:
|
Moje zdanie,za ta kasę daje to chopowi od zawieszeń i mam regenerację plus tuning amortyzatora pod swoje potrzeby
W amortyzatorze który pracuje 20 lat na jednym oleju trudno oczekiwać rewelacji...należy się podziw że tyle wytrzymał... Regeneracja przez wyspecjalizowany serwis z odpowiednią wiedzą techniczna daje nowe życie takiemu amorowi na kilka dobrych lat... Dać do serwisu raz na 5 lat i będzie słuzył długo... Showa to showa a nie yss czyli jakis tam tajwan... szlam który przy pracy amora sie wytwarza niszczy uszczelniacze jak i powierzchnie pracy elementów amortyzatora... dlatego raz na jakiś czas bezpiecznie jest dać na serwis taki amor... kto zmieniał w przednim zawiasie olej po kilku latach pracy ten widział i wie co zalega na spodzie,ciemnoszare bagno trudne do wymycia czyli wytarte alu,stal i okładziny z panewek... to samo sie dzieje w tylnym amortyztorze a tam nikt nie zagląda... problemem jest wyszukac taki serwis.. który zrobi tak jak sie należy i da gwarancje |
Wewnątrz amortyzatora nie może być sam olej. Komora z gazem jest niezbędna do kompensacji objętości. Wciskając tłoczysko zwiększamy objętość metalu wewnątrz amortyzatora, olej jest nieściśliwy dlatego niezbędny jest ściśliwy gaz, który kompensuje różnicę objętości metalu wewnątrz.
Na rysunku, który zamieściłem w poprzednim poście widać przemieszczenie tłoka separującego gaz i olej wynikające ze zmiany objętości metalu w trakcie ruchu tłoczyska. Możesz zresztą zrobić eksperyment, zalej amortyzator olejem do pełna, skręć. Zobaczysz że wtedy nie da się przemieszczać tłoczyska. W trakcie produkcji błędy jak pominięcie jednego elementu nie są niczym szczególnym, powinny być wyłapane w trakcie kontroli jakości, chyba że producent nie ma 100% kontroli wyrobów gotowych a to źle o nim świadczy. |
Kuba tak są istnieją amortyzatory tylko olejowe bez komory gazowej i też pracują.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:49. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.