Wymiar łożyska przy zębatce
 

Mam problem z łożyskiem 6204 w części do której przykręcona jest zębatka w rd04. Ma taki luz że łożysko mogę wyjąć palcem. Oryginalny wymiar simeringu to 47,2 mm więc i łożysko powinno mieć ten sam rozmiar,nie mam oryginalnego łożyska, a te które kupiłem 6204-c-2hrs-c3 ma równo 47 i może stąd ten luz. Chyba że mam wygamgane już łoże? Albo robią mniejsze łożyska? Nie wiem jaki patent teraz zrobić bo za wiele tam amelinium się nie zbierze. Może mam jakieş lipne łożysko.
Dziękuję za mądre pomysły

Zamocować na klej Loctite 660 lub Loctite 638 i zapomnieć o problemie.
Pozdro

Jak zakleję to już nie wyjmę go raczej przy następnej wymianie

/wyjmiesz bez problemu po podgrzaniu powyżej 150 stopni

Loctite to nie klej na zawsze , da się to "rozklejać".

Dzięki Pany może i tak zrobię bardziej zastanawia mnie fakt skąd wziął się ten luz

Mam podobny problem. Tam zdaje się jest podtoczenie pod simer a pod lozysko 47 mm. Mylę się?

Z własnego doświadczenia wydaje mi się że klej nie rozwiąże problemu luzu łożysko-gniazdo 0,2 mm.Po mimo tego że w opisie loctite 660 jest podana szczelina do 0,5mm a 638 0.25mm to praktyka pokazuje że to nie daje rady. Miałem ściuchane gniazda łożysk t koła i mimo że luz był praktycznie niezmierzalny ,po prostu nowe łożyska wchodziły prawie palcami, po wklejeniu na te kleje po 500m jazdy już się ruszały w piaście (odstawiałem na dobę żeby klej "stężał"). O ile loctite do gwintów jest ok to do wklejania łożysk ...... nie .Szukałbym innego powodu i innej metody naprawy - nie zaglądałem tam Afryce więc się nie znam.

Ciekawe masz doswiadczenia. W ciezkim przemysle kleje te sprawdzaja sie znakomicie, wielu forumowiczow wklejalo zebatki zdawcze na wytarty walek i trzyma jak nalezy a jako wypelniacz pomiedzy lozyskiem a piasta nie daje rady :dizzy::dizzy::dizzy:
Nie wiem czego uzywales i jak przygotowales powierzchnie ale to co napisales w glowie mi sie nie miesci. :dizzy::dizzy::dizzy: Uzywam duzo rozwiazan Loctite i CRC od paru lat i nie raz te specyfiki ratowaly w przypadku braku nowych czesci na magazynach.

Zawsze mozna napawac, przetoczyc i bedzie orginal?

Piastę odtłuściłem ,łożysko też .Też obiecywałem sobie wiele po tym kleju jednak nie pomogło w przypadku piasty LC4 (przejażdżka dookoła osiedla i znów łożyska chodzą w piaście). Kupiłem całe koło od exc (co nie było wcale pożądanym wydatkiem w połowie sezonu). Na forum lc4 ktoś mnie ostrzegał żebym zbyt wiele sobie nie obiecywał po tym. Próbować można, opisałem swoje doświadczenia bo klej nie należy do tanich. Jak Tobie się udało to super mi nie i już raczej będę szukał innych rozwiązań (obym nie musiał) Pozdrawiam.

Mi się nie udało, ja pracuje z tym na codzień.
Jakiego Loctite uzywales?

Też wklejałem łożyska i to w full crosie. Trzymało co najmniej sezon. A kto wie czy nadal nie trzyma.

Ja mialem podobny problem - kupilem od kogos na allegro ta czesc od zebatki i lozysko latalo - ciekawe czy to ktos od nas sprzedaje takie "miny"...

Wzialem punktak i porobilem na okolo zardy - lozysko weszlo z oporem i sie swietnie trzyma... (mam nadzieje)

z tego co pamiętam to chyba 638,pamiętam że był jeden mocniejszy.To było w zeszłym roku.Musiałbym sprawdzić w pracy ale jestem na zwolnieniu.2 razy wklejałem bo myślałem że coś poszło nie tak i było to samo.Mam jeszcze to koło zostawiłem dla obręczy ,w palcach nie czuć luzu ale jak zamontujesz w wahacz widać i czuć ruch-luz.

To może być luz w innym miejscu, na ośce?

Zgadzam się z Lepim . Może to luz na osce lub też drugie łożysko? A moze szczelina byla duzo wieksza niz 0.25 mm? Powyzej 0.25 juz tylko 660 Przy większych szczelina warto użyć aktywator.

Szczelina była ... niezauważalna -łożysko wybijało się z piasty jednym stuknięciem (nie za mocnym) a osadzało się jedno ciężej drugie lżej (prawie do połowy palcami) do końca jedno uderzenie przez stare łożysko .Nie był to luz na ośce (tulejach) -sprawdzane.Piasta mogła być osłabiona przez wcześniejsze spawanie pęknięć pomiędzy prawym a lewym kołnierzem (już od tego momentu szukałem alternatywy -zamiennika).

W takim wypadku użył bym 603 i nie ma możliwości by nie trzymało.

Może tak ,ja opisałem swoje doświadczenia (chyba po to jest forum). Myślałem że ogarnę temat po łatwości,niestety nie dało rady.Jakbyśmy mieszkali bliżej dałbym Ci to koło do testów (kleju). Ja kupiłem drugie (od exc-gdzie piasta jest pancerna w porównaniu do lc4). Ta piasta była już nadwerężona więc nie było sensu więcej w niej rzeźbić .Zdrówka -a kolega 0gruby0 napisze jak rozwiązał problem ?

Problemu jeszcze nie rozwiązałem, ale raczej napunktuję i wezmę na klej. Jak się rozpadnie to trudno. Będę później myślał. U mnie problem nie tkwi w ułożyskowaniu koła lecz w łożysku części która trzyma dużą zębatkę. Ciekaw jestem czy nie rozwaliło mi się łoże przez zużyte gumki zabieraka. A może ktoś wie czy łożysko 6204 w panu hondzie ma zewnętrzny wymiar większy niż 47 jeśli nie to znaczy że na bank mam wygamgane w amelinium. Wymieniam te łożysko trzeci raz od 7 lat i wcześniej nie zwracałem na to uwagi. Może ten luz był zawsze sam już nie wiem.:dizzy:

Łożysko 6204 wszędzie ma ten sam rozmiar.

Jeśli jest to łożysko 6204 to innych wymiarów nie ma. Poczytaj sobie o normach typoszeregach.
Jeśli są inne wymiary (łożysko z grupy specjalnej/samochodowej) to na pewno oznaczenie będzie inne niż 6204.