![]() |
Wenecja
Witam,wybieramy się w cztery osoby samochodem na kilka dni na południe między innymi pospacerować po Wenecji stąd prośba o namiary na nocleg na dwie noce najlepiej jak najbliżej Punta Sabbioni,wyjazd niskobudżetowy brać namioty liczyć na domki pensjonaty?,pozdrawiam
|
W zeszłym roku spaliśmy tutaj
http://www.camping-fusina.com Camping bardzo spoko, mają domki gdybyście nie chcieli brać namiotów. 100 metrów od Campingu jest przystanek promu który lata do centrum Wenecji i nie masz problemu z autem. Rezerwowaliśmy miejsca wcześniej. Zaliczka była wymagana przy rezerwacji ale na miejscu okazało się że miejsca w cholerę i można było wpadać z partyzanta. |
Byłem na tym samym campingu, polecam.
Jechaliśmy samochodem bo prom jest drogi. Furę zostawiliśmy w Lidlu przed Wenecja. Kilometr z buta i potem jedna stacja pociągiem chyba za 2E. Polecam zwiedzanie bardzo wcześnie rano, inna bajka. |
My byliśmy tutaj:
http://www.campingrialto.com/en/ Plusy: - dobra cena - czysto - dobre miejsca na namiot (separacja) - domki - jakby co - tania pizza (robiona na miejscu) i piwo - na przeciw - Lidl - pod kempingiem autobus do centrum za 2 E (nie wiem jak dziś). |
Dziękuję za informacje pozwolą mi zaoszczędzić czasu.Poncki dlaczego rano bo mniej turystów chłodniej?plan miałem żeby przez dzień pozwiedzać zabytki a wieczorem poszwendać się z butelką wina po uliczkach i wrócić na camping kiedy kończyć będą
bilety na tramwaje wodne |
Długo się nie poszwędasz :D. W wakacje 22.30 jest ostatni prom a przed lipcem chyba 20 czy 20.30. A ceny nie są takie kosmiczne. Zgarniacie na przystanku kilku turystów i kupować bilety grupowe.
|
Hej
Byliśmy rodzinnie w czerwcu 2015 w Punta Sabbioni na Camping Village Marina di Venezia (http://www.marinadivenezia.it/eng/). Dojazd to 14 h spokojnej jazdy z WAW. Bardzo duży camp, są domki i wiele stref dla namiotów, czysto i bezpiecznie. Po środku jest strefa basenów - można szaleć do woli. Jakoś mega tanio nie było, camp ma 4 gwiazdki ale na kilka dni portfela nie urywa. |
Tylko jedna uwaga do Mariny di Venezia. W sezonie wysokim minimalny czas pobytu (opłaty) to 7 dni, poza sezonem 2 dni. Tak jest w przypadku namiotów/camperów. Przy domkach te termininy minimalne trochę inaczej wyglądały. Do doczytania na ich www.
A sam camping wielokrotnie polecałem. W sezonie z Mariny do Punta Sabbioni jeździ autobus. Pieszo to jakieś półtora kilometra, więc też żaden problem. |
Cytat:
|
Cytat:
Tam normalnie jest wycieczka na wycieczce. O poranku miasto wygląda zupełnie inaczej. Do tego dochodzą inne kolorki, wschód słońca i takie tam. Tramwajem wodnym nie płynąłem, ale wygląda to komicznie. Albo siedzisz za szybą, albo stoisz w tłoku. Mnie to nie przekonuje (do tego ceny nie są niskie). Jako ciekawostkę powiem, że udało mi się dwukrotnie złapać stopa wodnego w Wenecji. Ale to było po kilku winach i parę lat temu :) Najważniejsze to odejść od utartych szlaków. Weź mapę i odhaczaj najmniejsze uliczki :) |
Dodam od siebie że należy właśnie jechać jak najwcześniej pierwszym tramwajem wodnym , bo wtedy ma się szansę zobaczyć jak miasto budzi się do życia , dostawa towaru, odbiór śmieci itp. Małe uliczki z dala od głównego nurtu też mają swój urok. My spaliśmy swego czasu u franciszkanów , tylko tam jest zasada spania niekoedukacyjnego. Niestety obawiam się też że ilość takich co chcą do tego pierwszego tramwaju z biegiem lat rośnie. Osobiście jak zobaczyłem kolejkę do katedry na placu św Marka to odpuściłem, ale szwagier był z tych co to musiał i jego rodzinka też. Wieczorem jak zdał relację to wcale nie żałowałem . Podejrzewam że było podobnie jak w zeszłym roku zdecydowaliśmy się zobaczyć muzeum Watykańskie i w zasadzie tam nie było miejsca na refleksję , bo tłum ludzi ciągnął do przodu i nie było zbyt dużo opcji aby stanąć z boku. W ich wypadku było jeszcze ciemno i pilnujący nie pozwalali na wchodzenie w boczne nawy tylko popędzali avanti, avanti .
|
Poncki ma rację! W Wenecji warto odejść od głównych szlaków i zwyczajnie zbłądzić - wtedy ma ona najwięcej uroku.
Dwa lata temu trampkiem byłem - bardzo polecam Ca' Berton Village. Do super plazy bylo 100m, do punta sabbioni 3km, podjeżdżaliśmy i zostawialiśmy trampka. Ca Berton to taki camping z bungalowami - trafiliśmy w super cenie ale to była końcówka kwietnia. Teraz też zwiedzamy Włochy motocyklowo ale Wenecję odpuściliśmy. Pozdrawiam Zimny |
Miasta najładniejsze są nocą..tak baby gadają ;) a jak do tego butelkę wina weźmiesz za pazuche to będzie bajka. Byłem tam kilka lat temu Afryczka z moją ładniejsza Połówka, zaparkowanem na pętli, szybki striptiz, dwa wina w plecak i szwedanie się od imprezy do imprezy. Jakoś przed świtem Afryczka myk myk za centrum w kszoki i po paru h snu dalej na S
Udanego wypadu!:) |
2 Załącznik(ów)
|
Jeszcze raz dziękuję dzisiaj wyjeżdżam,pozdrowienia dla integrujących się na Ukrainie do zobaczenia następnym razem
|
Cytat:
Szerokości. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:34. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.