Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Przygotowania do wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=69)
-   -   Europa offem (ile się da?) (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27319)

mirkoslawski 30.08.2016 20:37

Europa offem (ile się da?)
 
Chodzi po łbie taki pomysł, coby przejechać Europę offem (załóżmy w 30 do 50 dni):D Co mam na myśli - start oczywiście z Polski, później Ukraina i generalnie Karpatami (Rumunia, Bułgaria) do Grecji, później Albania, Czarnogóra, Macedonia, Serbia, Bośnia, później już chyba Austria (no i nie mam pomysłu, którędy będzie lepiej w sensie bardziej "dziko"?:mur:) i aż do...Fisterra w Portugalii:D a później szybki tranzyt do domu...da się?
Co rozumiem pisząc "offem" - jak najwięcej poza asfaltem, bez zwiedzania stolic i innych zabytków (chyba, że wylezą na drogę), nie na azymut a po szlakach (legalnych, nawet kozich dróżkach ale legalnych) z namiotem, samemu.

Wiem, że da się po Bałkanach, Ukrainie i Rumunii ale co z zachodem? Jestem skazany na autostrady czy jednak zostało tam odrobinę szutrów do przejechania? :Sarcastic:

Louis 30.08.2016 20:49

Włochy, Francja, Hiszpania da się.

mirkoslawski 30.08.2016 20:53

Louis, wlewasz otuchę w serce me :) Dzięki - piszta dalej Pany, może ktoś ma tracki z tamtych miejsc (way pointy, ślady w navi lub inne wskazówki) i chciałby się podzielić (może być na PW lub tu), coby może skleić w jeden trip? Marzy mnie się taki trip offem przez Europe...ech :)

Emek 30.08.2016 21:40

Mirko kawał chłopa z ciebie ale to będzie ogromny wysiłek i te 50 dni to tak na styk mi się zdają. Trzymam kciuki :Thumbs_Up:.
Pogadaj z tym gościem (patrz mapa) może udostępni ci traka bo wygląda na to że trasa podobna częściowo do twojego planu.
http://therollinghobo.com/the-crimson-trail-15



Gość jest niesamowity, polecam relację z Eastern Dirt.
http://advrider.com/index.php?thread...d-110.1006370/
BTW jak chodzi ci o Cape Finisterre to on Panie w Hiszpanii jest a nie w Portugalii ;).

mirkoslawski 31.08.2016 00:12

Hehe, no w Hiszpanii, czujny jesteś:)Dzięki za linka, poczytam i muszę podumać...mówisz, że 50 dni może być mało?

ArturS 31.08.2016 00:14

Tutaj masz odpowiedni wątek http://advrider.com/index.php?thread...-ideas.687130/

Wiadomość PW z Wikiloc:
"Hi mototracks,
I've seen your trails on wikiloc and wondered if you might like to get involved in a wee project that I'm coordinating - a Trans Euro Trail - a bit like the Trans America Trail.
We're aiming to map out a route from Tarifa in Spain to North Cape, Norway using legal unsurfaced roads, tracks, beaches and paths as much as possible. We are doing well. (http://advrider.com/index.<wbr>php?threads/trans-europe-<wbr>trail-ideas.687130/).
As well as running a direct Western Europe North-South route, it would be nice to loop round from southern France through Italy, down through the Balkans to Greece then back up through eastern Europe to the Baltic states, Finland and up to Norway that way. Would you like to contribute??
The aim is to make the track available free of charge with local riders maintaining the up to date status of their sections. It is aimed at middle weight trail bikes like the WR250R, DRZ400, XR400, F800GS, GP450, XT660Z, KTM 690 and the like carrying light camping gear. Minimum asphalt, beautiful scenery, fun, challenging but not ridiculously technical.
Ideally sections will be provided by local riders so they can then keep an eye on their legality, improve them and we will "stitch" them together. It also gives folk an opportunity to meet others passing through.
All the best,
John (jandfross@gmail.com)"

ex1 31.08.2016 01:55

Cześć Fajny Pomysł.. ale dni mało :)

w ramach grupy ŁN, robimy coś.podobnego Nazwaliśmy to OVERSIZE z tym że w mniejszej skali, tzn. nawiedzamy dany kraj i dziabiemy go offem przez 10-14 dni, pokonując od 1500-2000 km w tym czasie. takie 10 dni intensywnego offu, spania po krzakach i wyciągania co rusz sprzętów z jakiś.zapadlin potrafi surowo wykończyć fizycznie, Aby Ci się udało ..moim zdaniem musiałbyś.odpuścić grubszy off i skupić.się na szuterkach no i lepiej leć grupą, bo wiadomo jak to w offie :).... Tylko czy te szuterki nie sprawią że zgubisz mega miejsca i mega przygody w tych krainach...? :)

mirkoslawski 31.08.2016 09:30

Artur - dzięki piękne:Thumbs_Up:

EX - ciężkiego offa będę unikał ale właśnie to mnie najbardziej kręci...może jednak poszukam kompana? Dzięki za sugestie a OVERSIZE znam :D Mega pomysł :Thumbs_Up:

ex1 31.08.2016 14:17

Mirko.. widzę to jako 2 opcje

albo etapami dokładniejsza penetracja z przygodami - wtedy nie ma szans , albo szybszy szutrowy przelot ... wtedy żal będzie nieco przygód :)

Louis 31.08.2016 15:03

Spoko, przygody znajdziesz wszędzie. Do fajnych miejsc najszcześciej prowadzą szutry... bo to fajne miejsca i czasem ktos je odwiedza. Jeśli nie masz w odwodzie lawety czy busa to bez sensu jest pakować się w trudny teren kilka tysiecy km od domu. Zresztą opony będą Cię ograniczać bo przy takiej podróży bedziesz musiał pójść na jakiś kompromis.

Wysłane z mojego.

mirkoslawski 31.08.2016 15:16

Myślę, że kwestia przygód się sama rozwiąże - to w końcu "pół świata" :Thumbs_Up:

Opony - obuwie kostki only, zmieniane na trasie (za granicą i tak odwiedzę cywilizację co najmniej raz na serwis olejowy i wtedy zakupię i zmienię opony, może napęd). Nie będzie Pikuja i tym podobnego hard offu ale szutry, polne dukty i inne ścieżki, jakieś broddziki a i owszem:Thumbs_Up:
jeśli pojadę sam - będzie light off. Jeśli z kimś - medium off :D

Ex - nie chcę na dwa etapy bo 2018 to już inny plan do zrealizowania i czasu nie starczy, bo i 2019i 2020 rok też :dizzy:

Już zaczynam studiowanie tematów, które mi podpowiedzieliście (choć mój inglisz is nat wery łel) i powoli dochodzę do wniosku, że opcje mam dwie:
1) Układam tracki na każde państwo po drodze
2) Zakładam punkt startu i czas powrotu - a reszta wyjdzie w praniu

Oba plany mają plusy i minusy...i trudny wybór :Sarcastic::D

motormaniak 31.08.2016 15:25

Cytat:

Napisał mirkoslawski (Post 495681)
2) Zakładam punkt startu i czas powrotu - a reszta wyjdzie w praniu

Oba plany mają plusy i minusy...i trudny wybór :Sarcastic::D

Nie wiem jakie masz doświadczenie z taką jazdą. Moje doświadczenie z ostatnich lat mówi mi ze szukając offa- na pałę w większośći krajów przejedziesz max 25 % terenem,( o ile nie jest to Ukraina:)), ciagle będziesz zmuszony zawracać ze ślepych ścieżek. W ten sposób nie da się przejechać większego dystansu.

mirkoslawski 31.08.2016 15:33

Motormaniak - dla mnie nie ilość km przejechanych będzie i jest celem. Masz jednak rację - na pałę to się albo pakuje w bagno albo na autostrade.

Plan z "trackami" ma plus niezaprzeczalny - wiem, gdzie jadę.

Plan bez tracków ma plus taki, że nie spinam się planem.

To dla mnie poważne dylematy bo nie lubię "spiętych" ani napiętych planów (ludzi też)...

W każdym razie :bow: bo dajecie mi do myślenia i przemyślana wyprawa (nawet taka bez planu) ma większe szanse się udać:Thumbs_Up:

ex1 01.09.2016 00:17

myśle ze musisz mieć traki, wtedy nawet jak nie wychodzi terenem to dzidujesz obok i wbijasz sie jak mozesz

Cezarus 01.09.2016 08:00

Ja też nie lubię wyjechać chłopu na podwórko i błądzić gdy piękny szuterek okaże się ślepą drogą więc zawsze używam wcześniej zrobionych tracków.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

mirkoslawski 01.09.2016 09:21

W sumie macie rację - przecież zawsze można na chwilę zboczyć z traka ale bez nich (traków) to można w koło komina latać...

Thnx ;)

wojtekm72 01.09.2016 09:34

Cytat:

Napisał Louis (Post 495678)
Spoko, przygody znajdziesz wszędzie. Do fajnych miejsc najszcześciej prowadzą szutry... bo to fajne miejsca i czasem ktos je odwiedza. Jeśli nie masz w odwodzie lawety czy busa to bez sensu jest pakować się w trudny teren kilka tysiecy km od domu. Zresztą opony będą Cię ograniczać bo przy takiej podróży bedziesz musiał pójść na jakiś kompromis.

Wysłane z mojego.

:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Off to masz. W UE na Ukrainie i Rumunii. Tylko :)

Gilu 01.09.2016 09:55

Zbijacie chłopa z tropu,myślę że powinieneś zaatakować Amerykę Południową tam jest podobno trochę terenu do offu,a najlepiej to najpierw wyjechać z garażu

mirkoslawski 01.09.2016 10:02

Gilu - na Amerykę Południową się nie piszę a uwierz mi, że z garażu wyjeżdżam często ;)

redrobo 01.09.2016 10:26

Ja wyjezdzam z garazu codziennie, jezdze w ciezkim offie, czasem jezdze mocno zapakowany, czasem robie dziennie 400km offem, tylko wszystkie te opcje nie wystepuja razem:) Ciezkiego offu nie zrobisz z tobolami, nie pojedziesz 300 dziennie w gorzystym sliskim terenie, dzien po dniu... Ten plan wymaga polaczenia wszystkich zdolnosci, kazda umiejetnosc, kazdy gram ekwipunku bedzie miec znaczenie, kondycja, rozum, serce, wszystko...
Bede kibicowac szczerze, bo to gruby plan:)
Pakowanie sie na poludnie europy w srodku lata to tez spora przeszkoda.:)

mirkoslawski 01.09.2016 10:42

Mam świadomość, że w ciężkiego offa nie pojadę - napisałem o tym w pierwszym poście więc możemy już temat "łatwości" zakończyć ;)
Co do czasu wyjazdu - nie ma innej opcji, aby Karpaty przejechać (bo nawet w czerwcu wysoko może być kupa śniegu) a nie mogę zrobić tego etapami...zawsze mogę zawrócić - to nie jest wyścig życia (ani o życie):)
Jeszcze raz podkreślam, że off to dla mnie np. "szuter" na Ukrainie na Integracji i tego typu wyczyny raczej rzadziej planuję i tylko właściwie w Karpatach a więc przez jakieś 3 k km ;) Później odpocznę hehe

Wiem też, że kondycja jest niebywale ważna (ta psychiczna też) - trenuję i fizycznie i psychicznie (jestem żonaty) ;)

ex1 01.09.2016 10:44

Cytat:

Napisał wojtekm72 (Post 495798)
:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Off to masz. W UE na Ukrainie i Rumunii. Tylko :)


nie popadajmy w przesadę... :) offu jest wszędzie... a już.na południu to będzie całkiem ok...

jedyne problemy jakie ja widzę.w trasie to przebicie przez północne włochy i lazurowe...
ja bym chyba szukał przebicia się przez alpy, może nie byłoby nawet w 50% offu tam... ale podejrzewam że może być.łatwiej niż na lazurowym.. w HIszpanii - luzik...


a może..? :) z bałkanów da się.dziabnąć np. na sycylię lub gdzieś na środek promem, objechać włochy na południe i znów promem do HIszpanii..? i potem z Hiszpanii do polski.. :D

mirkoslawski 01.09.2016 10:47

hehe - z Sycylią to jest jakiś pomysł :) Ale prom - to dla mnie zbyt extremalne przeżycie ;)

Emek 01.09.2016 10:51

Mirko nie żebym cię odwodził od twojego planu ale pomyśl nad Karelią (ja planuję wstępnie przyszły rok). Szutrów tam w cholerę, fajna trasa wokół jeziora Ładoga, Morze Białe, Murmańsk a potem przebitka do Finlandii i powrót ichnimi szutrami. W zasadzie to pod nosem, można większość trasy lecieć poza czarnym (oprócz dojazdówki) a nawet asfalty tam jak szutrówki. Cisza, spokój i komary :D. Miodzio. Na miesiąc raczej nie dam rady ale gdybyś planował lekki offik właśnie szutrami na 2-3 tygodnie to zgłaszam się na ochotnika.

mirkoslawski 01.09.2016 10:54

Kurcze - kusisz :D ale jako iż dostałem pozwoleństwo na 50 dni (i od szefa w pracy i od Szefowej w Domu) to chcę je wykorzystać na maksa :Thumbs_Up:2-3 tygodnie - a później??? Chyba, że później w Karpaty...ok - jako iż też "wstępnie" wczoraj zgłosił się jeden taki chętny na Europę Offem - będziemy dumać :)

Gilu 01.09.2016 11:39

Jeśli już radzimy to dorzucę też nieswoją,nieważne gdzie jedziesz ważne z kim,i od tego bym zaczął chciałbym znaleźć tyle czasu powodzenia

mirkoslawski 01.09.2016 11:52

Gilu - true!

Nynek 01.09.2016 15:27

Dobry temat .. kibicuję temu przedsięwzięciu.
Jeżeli będziesz robił traki to masz zajęcie na długie zimowe wieczory.
Przejazd offem przez Alpy i Francję słabo widzę, może rozważ z Włoch promem do Maroka i Hiszpanię od drugiej strony zaatakować ?

mirkoslawski 01.09.2016 15:51

Nynek - Maroko odpada, nie mam pozwolenia na Afrykę ;) Alpy to pewnie co najwyżej jakieś szutry, Francja - pewnie podobnie...przeglądam zasoby internetu i mapy zaczynam studiować :) No i jak mówisz - mam co robić w zimowe wieczory :)

voxan69 01.09.2016 16:06

Prowansja i Lazurowe to kiepski pomysł - z szutrami tam jest kiepsko. W prowansji przeważnie farmy i sady - wszystko prywatne. Co innego asfaltowo - bajka. Wolałbym polecieć na Sycylię i promem przez Kostarykę do Hiszpanii.

wojtekm72 01.09.2016 20:22

Cytat:

Napisał ex1 (Post 495813)
nie popadajmy w przesadę... :) offu jest wszędzie... a już.na południu to będzie całkiem ok...

jedyne problemy jakie ja widzę.w trasie to przebicie przez północne włochy i lazurowe...
ja bym chyba szukał przebicia się przez alpy, może nie byłoby nawet w 50% offu tam... ale podejrzewam że może być.łatwiej niż na lazurowym.. w HIszpanii - luzik...


a może..? :) z bałkanów da się.dziabnąć np. na sycylię lub gdzieś na środek promem, objechać włochy na południe i znów promem do HIszpanii..? i potem z Hiszpanii do polski.. :D

A to przepraszam bardzo. Pomyliłem temat.
Znaczy się szutrem po poludniowej Europie.
Temat bardzo ciekawyy. Również. Kibicuję:Thumbs_Up:
Przejazd np. Austrią bedzie na pewno z dużą ilością offa. Tfu szutru.
Czyli 3o dni na UA i RO kilka w Albanii, Macedoniii do domu asfaltem. Chyba taka jest rzeczywistość.

mirkoslawski 01.09.2016 20:34

BYć może właśnie taka - dla mnie najważniejsze nie są km zrobione ani nawet czy dojadę do Hiszpanii - jak będzie fajnie, mogę zostać 45 dni w UA lub RO lub gdziekolwiek ;)

Ale taki "los cywilizacji zachodu", że albo asfalt albo...

wojtekm72 02.09.2016 11:23

Cytat:

Napisał mirkoslawski (Post 495892)
BYć może właśnie taka - dla mnie najważniejsze nie są km zrobione ani nawet czy dojadę do Hiszpanii - jak będzie fajnie, mogę zostać 45 dni w UA lub RO lub gdziekolwiek ;)

Ale taki "los cywilizacji zachodu", że albo asfalt albo...

Przepraszam że troszeczkę studze Twe plany co do offa, ale jako zagorzaly fanatyk wlasnie takiejj jazdy myślę że wyjezdzisz sie wlasnie na UA i RO. Poczujesz klimat szczegolnie tam gdzie cywilizacja została za UE.
Kiedyś stracilem ochotę z jazdy off gdy wjechalismy w Polsce na szlak Parku. Ludzie stają robią zdjecia. A uciekac nie lubię..stracilem wtedy przyjemność z jazdy po terenach gdzie tego nie wolno robić.
Nie lubię Unii

Za drogo:mur:

Nie stać mnie na to to fakt:Thumbs_Down:

Dlatego polecam UA na offa, i RO.

Nynek 02.09.2016 11:31

Wszędzie się da pojeździć offem .. problebem w tym wypadku jest jednak potrzeba konstruktywnego przemieszczania się na dużych odległościach do czego jest wymagana ciągłość ciągłość ścieżek.

mirkoslawski 19.10.2016 23:07

Siadam od listopada do tracków...jak coś posklejam - wrzucę i będę wtedy wdzięczny za Wasze opinie:Thumbs_Up: Dodam tylko, że będzie to na zasadzie "szkicu" bo nie chcę planu od linijki a i nie bardzo mam doświadczenie w układanie tak długiej trasy...

Myślę też nad tym, aby trasę wyznaczać na zasadzie "waypoint'ów", czyli jadę od punktu A do punktu B ale trasa już "na czuja", waypointy ustawione co najwyżej co 50-100 km, bez "muszę tam być".

Ot, marzy mi się taka włóczęga na dziko:drif:

sluza 20.10.2016 13:30

proponuję planowanie na poszczególne dni nie przekraczając limitów dziennych 250 km.
I tak plan weźmie w pizdu :)

Emek 20.10.2016 13:56

Śluza ma rację. :Thumbs_Up:
http://mullooly.net/wp-content/uploa...h-averages.gif
Tracków nie ma sensu robić. Szkoda czasu.

mirkoslawski 20.10.2016 17:44

Jak to dobrze mądrych posłuchać - zrobię jak radzicie (nawet dla mnie lepiej:D) - plany dzienne a jak nie wypalą, będzie na Was i trza będzie opić :D:haha2:

PS. Emek - a Twoja interpretacja graficzna jest MEGA!!!! normalnie jak moje dotychczasowe "plany" hehehe

Pirania 21.10.2016 11:11

Cytat:

Napisał Emek (Post 503168)
Śluza ma rację. :Thumbs_Up:
http://mullooly.net/wp-content/uploa...h-averages.gif
Tracków nie ma sensu robić. Szkoda czasu.

ALE PRAWDZIWY RYSUNEK! :haha2::haha2::haha2:

Tomas_XRV 21.10.2016 14:59

Cytat:

Napisał Emek (Post 503168)
Śluza ma rację. :Thumbs_Up:
http://mullooly.net/wp-content/uploa...h-averages.gif
Tracków nie ma sensu robić. Szkoda czasu.

Świetne :Thumbs_Up:


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:37.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.