![]() |
UA na lekko 15-18.09
Jak w temacie.. Lecimy na lekko, bez śpiworów i zbędnego bagażu. Majtki, szczoteczka i pasta do zębów na 3ch!;) Nocleg każdego dnia w innym miejscu, będzie duuużo jazdy z przerwami na opalanie na połoninach i objadanie się jagodami..
Na tą chwilę jadą: 1. Wojtek 72 - XR 400 2. Kryla - DR 350 3. Pirania - WR 250 4. Gilu - dla wyrównania szans w terenie.. VARADERO 1000!;) Jak się ogarnie w pracy START - 15.09 - ok. 8.30 - 9.00 Krościenko. POWRÓT - jak zwykle.. ;) Pogoda oby sie utrzymała: https://www.yr.no/place/Ukraine/Ivan...%99k/long.html P.S Zanim padnie pytania o słynne HALKI uprzedzę pytającego.. TAK są w programie..;) Jeśli Ktoś jest chętny proszę o info na priv. lub tel: 509 sześć sześć 15 18 |
Już myślałem co tu kobicie powiedzieć, jak przekabacić a tu paszport od miesiąca nieważny. Zonk:vis:
Powodzenia! :) |
Może dołączę jak sobie załatwię urlop na telefon 15-go . Gdzie spanie i jaki przybliżony jego koszt ?
|
A bo ja wiem.., gdzie dojedziem i co znajdziem..;) Cena pewnie ok 15-20 pln.z jajkami przepiorczymi na śniadanie, kuropatwami i winem domowej roboty.. ;)
To tylko 4 dni nie ma co mieć węża w kieszeni..;) |
Dokładnie: nocleg u ludzi 100 UAH/os. + 50 UAH śniadanie mistrzów na trzech, ze swojskich produktów...:drif:
...czyli 20 PLN Hotel w Turce 200 UAH/os. Pogody dobrej życzę tylko, bo ekipa super! :at: |
Jako że oprócz Varadero widzę same 100-120kg, czy nie będę "ciężarem"?
|
Varadero to żart..!;) Nie wiem czym Gil jedzie, jesli jedzie.. ?! Co do "ciężaru" to luz, będziesz marudzic to Wojtek Cię zakopie w lesie co by śladów nie było, że my hamy i zostawiliśmy człowieka w lesie..;)
A serio to moze Wojtek sie wypowie, zna trase..;) |
Kilka odcinków bedzie ciezkich. Zawsze można moto wnieść. Lub pojechac dookoła.. Jest sucho wiec ślizgawicy raczej nie bedzie natomiast jest kilka podjazdów na które afryką nie wyjade. Do Pikuja jest spoko natomiast pozniej jadac do wolowca jest jeden ciezki wyjazd. Tak jak pisalem mozna objechac i spotkać się s umówionym miejscu
|
Pojechałem na lekki rekonesans ciała wczoraj po południu, i moto zgubiło prądy. Opchałem się ~1km w ciemnym lesie pod górkę, pomacałem wiązkę i odpalił.
Ale pchanie tak mnie wykończyło jakbym z Wami był te 4dni. Muszę przejrzeć instalację, wrócić do sił - także odpadam tym razem. Udanego ciorania życzę :-). |
Skąd ja to znam..... to chyba normalne w Tereferach..
|
Łączymy siły. Dołącza do nas Carlos, Mateusz i Wator. Co prawda na cięższych ale w kupie siła:)
Jesli bedzie za ciężko to mały objazd szutrowką lub asfaltem i wieczorkiem razem zimne piwko i koniaczek. Patryk też tak ostatnio mialem. Okazało się że jedna srubka od klemy popuscila:dizzy: dokrecilem i dojechalem:at: Godz. 8.00 agro Kroscienko. Godz. 8.30 granica. Godz. 24.00 parkujemy i idziemy spać w...:) |
Cytat:
akurat jechałem nie swoją tylko pożyczoną XT600. |
1 Załącznik(ów)
|
Miały być połoniny, a jest dywan...?!
:haha2: |
To fake: dywam jest tylko na podłodze, a powinien być jeszcze na ścianie...
|
:lol19::lol19::lol19::lol19::lol19:
Cytat:
|
1 Załącznik(ów)
Chyba latający...
|
Santos nie miał ochoty tym razem?
|
Pięknie Panie pięknie pod sam Pikuj. Zjeźdzaliście do Szczerbowca? Ja za tydzień jadę na Połoninę Równą ale nie na ostry off. Choć może spróbuję przejechać z Luty do Łomszorów
|
Melduję się w domu...2.45. Jak się ogarne w pracy coś więcej napiszę
|
Co słychać leczycie rany ,jakie straty w sprzęcie na honorze?
|
Pewnie jeszcze z wyra nie wstał...:haha2:
Dawaj foty i opowiadaj gdzie byliście...?! |
Dzień 1: kapeć.
Dzień 2: kapeć. Dzień 3: kapeć. Dzień 4: 9 lub 10 kapci. W między czasie połamane plastiki, tylny hamulec, pęknieta szyba. Pogieęte handbary, powykrzywiane kierownice, klamki i dużo dużo blizn i siniaków.. Cdn.:Thumbs_Up: |
I to się nazywa relacja :hehehe::hehehe::hehehe:
|
Nic to ! Blizny zdobią wojownika !
|
Oooojjjj.... za to było mnoga fitnesu co by formę trzymać mimo kapci, wot i fitnes : https://youtu.be/dFbcc94H0gc :drif::drif::drif:
|
Cytat:
Dzień 2: kapeć nr 2 leczony trzykrotnie |
Patryyk Ty to masz wogóle pecha do kapci gdzie byś nie pijechał. Na Krasnej też 2 razy łataliśmy Twoja dętkę:D.
|
Wieczór
Dziwy jakieś piszecie. Tyle kapci? Ja rozumie, że peleton nie był mały, ale... Może, jak pisał klasyk, trochę ta jazda w górach ma polegać na wybieraniu między kamieniami a nie łojeniu jak leci, może dodać jak przód na próg najeżdża, może odjąć i wybić jak tył wchodzi? W ostateczności jak silniście mussy wbić. Z drugiej strony, macie co wspominać... Pozdr rr |
Cytat:
|
Po przygodach z Patrykiem to ja od razu musa zapodałem, dętki nadal wożę, jeszcze łatki do zestawu dorzuciłem ;)
|
A to sory :bow:.
|
A już poważnie to wyjazd udany, pogoda i ekipa ok. chłopaki na ciężkich nie do zajeb..nia!;)
Fakt było trochę przygód z kapciami ale znowu to przełożyło się na pogaduchy z lokalsami i co bezcenne bezpłatne szkolenie z wymiany i klejenie kapcia.. Wojtek i Marek pokazali kilka patentów ułożenia łyżek czy blokowanie gumy na feldze, super! O prowadzeniu i pokazaniu zajebistych podjazdów, widoków nie wspominam bo chłop znany z tego!;) Patryk FAN FATAL.. ale za to dobrze polewa!:chleje: |
10 Załącznik(ów)
|
10 Załącznik(ów)
Załącznik 65460
Załącznik 65461 Załącznik 65462 Załącznik 65463 Załącznik 65464 Załącznik 65465 Załącznik 65466 Załącznik 65467 Załącznik 65468 Załącznik 65469 Dzięki Wszystkim. Było w cipeczkę:). |
Cytat:
|
Aż rozebrałam swój " towar" ( znaczy Wojciecha :) ) żeby te blizny obejrzeć i straty i których tu piszecie :). Tragedii nie ma - żagiel sprawny :), a kilka rys cóż znaczy??? Niezmiennie przystojny jest :)
Relację fotograficzną widziałam - cudnie było. A guma??? cóż, to rozciągliwe mocno pojęcie jest :). |
Nooooo... w końcu jakieś foty...
Widać, że było jak należy :Thumbs_Up: |
Panowie
dzięki za udany wyjazd i towarzystwo.Szkoda że tylko mogłem dwa dni ale warto było. W drodze powrotnej pojechalem szutrem przez male wioski i powiem że super bylo jechac spokojnie i bez kurzu . Wróciłem bez problemów -nawet na granicy nie chcieli łapowki.Jeszcze raz dzięki. |
Ja również dziękuję za wyjazd i towarzystwo i pomoc w różnych miejscach - począwszy od włącznika z traktora, otwierania baku, kończąc na wyciąganiu z kałuży ;) Nie do końca było na lekko, ale to nie szkodzi. W tych butach już nie pojadę ! Chyba możliwości zawiasu w Transalpie się kończą, jego waga czasami wykańcza mnie, czas przygotowywać XR600R które stoi i czeka. Dzięki !
|
no to jak już podniosła atmosfera podziękowań, to i ja dorzucę swoje 3 grosze.
Dzięki wielkie Panowie za sprawne wyciąganie na podjazdach, gumy i takie tam :D Nie wiem dlaczego nikt nie skusił się na spanie na plandece, tylko jakieś amatorskie termy i inne hotele :hehehe: Trip świetny, wszelkie niedociągnięcia zwalam na pierwszy sezon z motocyklem. pozdro! |
16 Załącznik(ów)
Jeszcze kilka zdjęć, dwóch zawodników całą noc siedziało w bani..;)
|
Eeeeeech... a może by tak jeszcze raz pojechać w tym roku...:dizzy:
|
Ja też mam straszną ochotę ale jestem uziemiony do połowy października, szkolę się
|
Ja sobie robie w sbotę wypad na Równą z noclegiem na Połoninie. Ale leko szutrami raczej małło Offa . I musze dojechać do Sokolików Górskich do cerkwi zawsze mnie interesowało jak wygląda z bliska.
|
Dawaj dalej z relacją!
Co do kapci... Ja na szczęście tylko tłukę lusterka. |
To może ja zacznę:
Był chłodny już prawie jesienny poranek, 6C robi robotę :-/ Rzeszów 6:45 ogień na Krościenko by na 8:00 zdążyć, pod Dynowem mgła i szadź, wali lodem że gluty w nosie marzną. Im słońce wyżej jest lepiej. Dojeżdżam dokładnie 8:00, a tu tylko 1os w postaci Krzyśka. Uff, nie spóźniłem się, jest nawet czas na kanapkę i rozgrzewkę. Za chwilę wpada Pirania, potem pozostała cześć ekipy przyczepowej. http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474619380 Za chwilę czas w drogę, granica standard, kobieta waluta, stacja paliwo, kierunek Turka. Szamanko, tankowanie i ... kapeć. 15min zrobiony, eee jednak nie - powtórka jest niezbędna, gdyż jak się okazało nie było 100% pewności co szczelności zmienionej dętki. http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474619781 http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474619781 http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474620058 Było dość późno, wspólnie podjęta decyzja - gr.I jedzie na Pikuj, reszta po okazaniu palcyma miejsca do spania organizuje się. http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474620199 Troszku nowego asfaltu za Turką, za kontrolą w lewo i jaaaazda do góry. http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474620723 http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474620723 http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474620723 http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474620723 http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474620723 http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474620723 http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474620723 http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474391668 Słońce pięknie zachodzi, czas się zbierać, pierwsza ścieżka w lewo i na dół. Wiemy gdzie jechać, gdyż Nasz Przewodnik Pierwsza Klasa. Logujemy się, Szaszłyk pakuszajem, Zakarpacki x ... i lulu. http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1474000397 Tyle ode mnie, było Czterech i Cztery dni, poproszę teraz kolejnych współtowarzyszy. |
Cześć zdjęć nie banga, widze tylko dwa ostatnie
|
DZIEŃ DRUGI: Pobudka 8.00
Patryk poleciał do baru.. podobno KLIN KLINEM i przyniósł dwa Zakarpackie..! Wojtek ( jako że żona na FAT..) poszedł wyprać skarpetki..;) Marek poszedł do Mini ZOO i robił zdjęcia KOPYTKOM RENIFERA..;) A ja po fitnesie https://www.youtube.com/watch?v=dFbcc94H0gc miałem zawias do wieczora, nic nie pamiętam..:P No i nastał DZIEŃ TRZECI..;) |
Dzień trzeci zapamiętam jako ten, co lepiej się chodzi niż jeździ:).
To znaczy nic nie pamiętam. A ponieważ pozostało mi kilka zdjęć do publikacji wiec: Marek okazał się wielkim fanem czystości: http://imageshack.com/a/img923/8300/DiEV8j.jpg Poznałem nowy sposób parkowania: http://imageshack.com/a/img922/7053/zOk8zT.jpg A trampek okazał się podobnie jak afryka motocyklem który wszędzie wjedzie, wyjedzie i zaparkuje również. http://imageshack.com/a/img923/2860/bZu1Ia.jpg Patryk oprócz świetnej dyspozycji jeździeckiej, okazał się wyśmienitym mechanikiem: http://imageshack.com/a/img923/3378/dsvGyi.jpg Marek nie lubi nudy. Każdą wolną chwilę postanowił przeznaczyć na coś pożytecznego. Jak nie było co robić, to wymienialiśmy łożyska. http://imageshack.com/a/img923/9061/6HyKtJ.jpg Poza tym pozwoliłem ocenić ten wątek jako doskonały :Thumbs_Up:. Podobnie jak wyjazd:) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.