![]() |
Jak zrobić ciekawy film z wyjazdu?
Pokażę w krótkim wpisie jak można w dość łatwy sposób stworzyć film z dowolnego wyjazdu mając niewiele czasu i brak chęci do poznawania zaawansowanych aplikacji. Temat jest szeroki, rozwinę go bardziej jeśli znajdzie zainteresowanie.
Specjalnie w tym celu przejechałem się popołudniu z Łodzi, opłotkami w stronę Strykowa i z powrotem mając ze sobą kamerę sportową SJCam M20 wyposażoną - co ważne - w pilota zdalnego sterowania. Nakręciłem w sumie kilkanaście minut materiału włączając co jakiś czas nagrywanie w czasie jazdy. Raz przełożyłem mocowanie kamery na widelec aby zmienić perspektywę. Pilot szalenie ułatwia operowanie kamerą ponieważ przyciski sterowania mam w okolicy lewego kciuka. Komfort i bezpieczeństwo znacznie lepsze gdy nie trzeba odrywać rąk od kierownicy. Po powrocie do domu przeniosłem cały materiał z kamery na tablet. SJCam M20 ma WiFi ale transfer trwa niemiłosiernie długo, lepiej pliki zgrać z karty. W moim przypadku jest to iPad Air 2 ale aplikacja jest dostępna również w sklepie Google dla Androida. Kolejnym krokiem było wybranie z poszczególnych ujęć do zestawu który posłuży jako podstawa filmiku. Korzystając z wbudowanego w system tabletu edytora wyciąłem 15 fragmentów liczących od 4 do 15 sekund długości. Do tego momentu od rozpoczęcia pracy nie minęło pół godziny. Pora uruchomić główne narzędzie - program Quik. Jest to aplikacja stworzona jakiś czas temu przez grupę przejętą niedawno przez firmę GoPro. Quik poprosi o wskazanie zestawu ujęć z których ma być zmontowany finalny produkt. Po zatwierdzeniu od razu zobaczymy na ekranie propozycję montażu wraz z podłożoną muzyką. Aplikacja posługuje się swoimi zestawami muzycznymi, ponieważ dostosowuje sposób montażu do dynamiki utworu. Mimo bardzo dużej automatyzacji (dla leniwych;)) możemy przejść w tryb edycji poszczególnych elementów wpływających na efekt finalny. Mogę napisać coś więcej jeśli temat i program wyda się wam interesujący. Na koniec zapisujemy plik wynikowy który można wrzucić na przykład na YouTube: https://youtu.be/FqWwlT-XrLM https://quik.gopro.com/v/CKlESUO8aU/ |
Ło panie...
ale nie działa;/ --------- edit: DZIAŁA:) |
Wygląda to ciekawie, ja dopiero raczkuje z GoPro o i taka apka będzie super jak dla mnie
|
Cytat:
Intersuje mnie rowniez czy mozna jakos dodawac zdjecia, bo wszystkie aplikacje jakie widzialem nie mialy tego. Mozna np. w programie GoPro zrobic ze zdjecia film (jakas masakra) i go wkleic. Chyba stanalem na tym ze Movie Maker z Windowsa najlepszy byl dla mnie. Chetnie sie dowiem o jakims prostej alternatywie - szczegolnie na smartfon czy tablet. PS. Filmik nie dziala. |
Cytat:
https://quik.gopro.com/v/CKlESUO8aU/ Aplikacja ma możliwość dodawania zdjęć, filmów i materiałów z Facebooka ale tego nie sprawdzę ponieważ nie mam konta na fejsie. Postaram się napisać szerzej o programie i opisać więcej jego funkcji. |
Ja nie mam również problemu z otwarciem go na YT
|
Te przejścia krzaczkowate po chwili oglądania robią się męczące. Program warty dalszej uwagi. Dzięki za info.
Pzdr Qter |
Cytat:
|
:Thumbs_Up:
Moim zdaniem nie da się zrobić ciekawego filmu a nawet nieciekawego, jeśli cały materiał to ujęcie skierowane na drogę do przodu. Wyjątkiem mogą być bardzo atrakcyjne i egzotyczne miejsca. Ale do takiego filmu też się nie wraca. I nie ma takiej aplikacji która zrobi wszystko za nas. Po prostu coś lepszego od przeciętności wymaga jakiegokolwiek, choćby niewielkiego wysiłku. Lepiej już nauczyć się prostego Windows Movie Maker. |
Cytat:
Na YouTube jest nieprzebrana ilość filmów z bardzo ciekawych miejsc do których autorzy dotarli na motocyklach, a ich relacje są... takie sobie, żeby nie napisać dosadniej. Nie pomaga tam nawet montaż w profesjonalnej aplikacji. Masz rację, że sposób montażu zaoferowany przez tą aplikację jest wręcz banalny, kluczem będą ciekawe ujęcia ale odwracając kota ogonem napiszę: co z tego że masz ciekawe ujęcia, skoro po powrocie nic z nimi nie zrobisz, tylko zarosną pajęczynami w ciemnym kącie na dysku? Montaż - nawet w aplikacjach Windows Movie Maker czy Apple iMovie wymaga poświęcenia znacznie większej ilości czasu. Film na poparcie Twojego argumentu: zestawienie ciekawych miejsc z prostym montażem dało efekt który mi się podoba ale to też rzecz gustu: https://youtu.be/85VErvTqgWc Skoro nie wracasz do swoich zdjęć czy filmów z wyjazdów, to po co właściwie je rejestrujesz (o ile to robisz)? U mnie znajomi i rodzina wręcz domagają się przy spotkaniach relacji z kolejnych wypadów. |
Mi się podoba ta Apka.
Aby zmontować dobry film klasycznych programach trzeba naprawdę w cholerę czasu poświęcić. |
Cytat:
Brawo za podanie info o programie |
:Thumbs_Up:
Heh... Do swoich ruchomych obrazów wracam choćby były ostatnie z ostatnich dla "obcego widza" bo mają ładunek emocjonalny. To normalne. Jednak chcąc wystawić się na opinię publiczną, trzeba by coś więcej oprócz pół godziny zabawy z aplikacją w telefonie. Mam na myśli tylko to, że czegoś wypadało by nauczyć się i umieć, żeby efekt miał ręce i nogi. Na typowe filmy drogi z ujęciami z kasku patrzę kilka chwil. Na początku, w środku i na końcu. Razem może z 10 sekund. Chyba sporo ludzi tak robi. Nie liczę znajomych, bo oglądają całość z uprzejmości, z uprzejmości też chwaląc "produkcję" :) Oczywiście nie wymagajmy od siebie profesjonalizmu, ale przy minimum chęci i minimum estetyki da się zarejestrować coś więcej niż drogę przed motocyklem :) Cyt: "...odwracając kota ogonem napiszę: co z tego że masz ciekawe ujęcia, skoro po powrocie nic z nimi nie zrobisz, tylko zarosną pajęczynami w ciemnym kącie na dysku? " Taki materiał nigdy nie będzie oceniony, więc jakby go nie było. |
No to teraz będzie wysyp na forum filmów wyprawowych :D
|
:Thumbs_Up:
O właśnie! Choćby była aplikacja co sama wszystko zrobi to i tak nie zwiększy to ilości filmów, bo komu się nie chce, temu się nie chce i kropka :) |
Kolega Neo mam sporo racji. Kluczem do ciekawego filmiku/relacji są przede wszystkim krótkie, kilku-kilkunastosekundowe ujęcia, trochę dialogów, wstawki, ujęcia z różnych miejsc, mogą być też zdjęcia, wąskie i szerokie kadry. Dopiero taki miks jest ciekawy, a to czy poskładamy go ręcznie, czy zrobi to za nas aplikacja, ma już trochę mniejsze znaczenie...
Oczywiście jeśli mamy w głowie konkretny zarys filmu to żaden program nie odgadnie naszych myśli i nie zrobi tego dokładnie tak jak się spodziewamy, ale powyższa aplikacja pomoże w skatalogowaniu konkretnego wyjazdu w krótką, zwięzłą, łatwą do strawienia treść. |
Cytat:
Osobiście bardzo mi się podobają relacje @Piasta, które są wieloodcinkowe i okraszone ciekawym komentarzem autora. Mimo, że filmy są długie i nie ma w nich "fajerwerków" to ogląda się je bardzo przyjemnie. A przede wszystkim, wiem sporo o planowaniu, przygotowaniach, drodze, noclegach, problemach etc. Innymi słowy mam dodatkowe informacje oprócz samego obrazu, które mogę wykorzystać we własnych planach. To bardzo pomocne. Taki film z krótkich ujęć to dzieło zajawkowe jako "trailer" jak najbardziej może być ale nie jako przekaz relacji z danej wyprawy bo wychodzi z tego film drogi, który może jest efektowny ale nic nie mówi o danej wyprawie. Doskonały przykład jest w filmiku, który umieścił @Neo https://youtu.be/85VErvTqgWc Zlepek fajnie sklejonych ujęć ale nie mówiący kompletnie nic oprócz tego że krajobrazy fajne i z pewnością trip był zajebisty. Nie wiem co, kto, gdzie, etc. Fajnie to wygląda ale takie filmy ja przynajmniej po prostu przewijam bo w tej produkcji nie ma kompletnie żadnych użytecznych informacji. |
Cytat:
Jaki rodzaj filmu jest zależny od grupy docelowej. Jak ktoś ma zajawkę podróżnicza to szuka cennych informacji i jest w stanie skupić uwagę na dłuższy czas, jednak jeżeli chcesz zainteresować szeroką publiczność: ciotkę, wujka, sąsiadkę znajomych na FB to lepiej się sprawdzi szybki trailer. |
<hr style="color:#CCCCCC; background-color:#CCCCCC" size="1"> Dominiku, oczywiście masz rację. To wyłącznie moje dalece subiektywne zdanie bo jak wiesz raczej jestem praktykiem i oglądanie zajawek, które nic mi nie mówią traktuję jak stratę czasu. A że nie mam FB to nie muszę się zbytnio wysilać zaspokajając zachcianki rodziny czy znajomych :D.
|
@Emek: zwracam Twoją uwagę na fakt, iż nie każdy "ma gadane" przed kamerą. Podejmowałem jakieś próby podkładania narracji, nawet ze scenariuszem na kartce ale jakoś na razie preferuję słowo pisane. Nie bez znaczenia jest też trema przed pokazaniem się czy puszczeniem głosu online.
Dla takich osób zmontowanie zajawki będzie sporo wygodniejsze. Co nie znaczy, że zadowoli wszystkich, to jasne. Dla Ciebie pewnie tego rodzaju wprowadzenie byłoby sensowniejsze, gdyby szedł za nim dobry opis wyjazdu dzień po dniu wraz z informacjami praktycznymi. I ja to świetnie rozumiem :) Chciałem jedynie zaproponować narzędzie które być może "uratuje" jakieś materiały leżące w szufladzie, czekając na dogodny moment aby coś z nich złożyć. Jeśli dzięki niemu ktoś odważy się na opublikowanie odkładanego w nieskończoność wpisu ze swojego wypadu, a dodatkowo uzupełni krótki filmik treścią pisaną, to nie tylko ja będę zadowolony :) Aplikacja pozwala na dołożenie krótkich tekstów, bardziej tytułów kadrów, można również uporządkować kolejność aby zachować chronologię wydarzeń. |
Absolutnie nie podejmuję tu jakiejkolwiek krytyki twoich działań Neo. Wątek i pomysł uważam za zacne i potrzebne. :Thumbs_Up:
Moje uwagi dotyczą tylko materiału przedstawionego jako przykład ciekawego filmu. Dla mnie po prostu film drogi jest nieciekawy bo nie ma w nim dla mnie wartości użytkowej natomiast rozumiem potrzeby osób co do utrwalenia swego rodzaju szybkiego streszczenia danej wyprawy czy wycieczki. Każdy jest inny i ma inne potrzeby. I niech tak zostanie. |
Emek całkowicie się z Tobą zgadzam, jednak zważ na to ile pracy włożyli autorzy wymienionych przez Ciebie wartościowych filmów w ich wykonanie..
Idąc tym tropem dojdziemy do dyskusji czy filmy Rodrigueza czy Tarantino są lepsze, które lepiej zajmują i jaką mają treść... Sam łapałem zajawkę enduro-podróżniczą na tasiemcu Long Way Round, który powstał na potrzeby komercyjne, za grubą kasę i przy użyciu profesjonalnych metod filmowania i montażu. Było to fachowo zmontowane, z profesjonalnymi podkładami, dialogami, scenariuszem itd... My jesteśmy tylko biednymi osiołkami na tych swoich ubłoconych maszynach, z teletubisiem za kilkaset zł na kasku i permanentnym brakiem czasu na cokolwiek. Dla takich jak my powstała właśnie ta aplikacja, coby nie gromadzić danych na dysku ani też nie zanudzać gości kilkugodzinną relacją z przejazdu przez Transalpinę i Transfogaraską z jednego ujęcia. Być może się przyjmie, być może nie. Jest to nowinka na rynku, fajnie że jest. Znając życie nastąpi z czasem ich ewolucja o nowe funkcje w przyjaznym każdemu użytkownikowi interfejsie. |
Ewidentnie zmierza wszystko do bezmyślnego kliknięcia. Może się mylę ale może być tak że to tego typu aplikacja będzie producentem naszych wspomnień a my sami jedynie nośnikiem kamery. I z tej niechęci pogmerania w jakimkolwiek programie do edycji, będziemy biernym obserwatorem własnej przygody, bo wyjdzie coś czego sami byśmy nie podejrzewali :)
Wydaje mi się że taka czy inna aplikacja niczego nie zmieni. Kto ruchomego obrazu nie tworzył, nie będzie tego robił. Albo może zrobi taki sam obraz jak i bez aplikacji, czyli z kamerą skierowaną cały czas do przodu. Bo samo montowanie też po prostu trzeba lubić. No i trzeba mieć co zmontować. Ale... przecież najważniejsza jest zabawa. Poważnie do takich spraw podchodzą tylko profesjonaliści :) Nie wdając się w zawiłości technik produkcji filmowych na których się nie znam, chcę tylko napisać że i tak mało jest na YT filmów które inspirują (coś a`la podlinkowany teledysk) i mało takich które opowiadają dokładniej o przygodzie z motocyklem (przeważnie w odcinkach). A największą oglądalność mają wcale nie ambitne produkcje nad którymi ktoś spędził całe godziny a tym bardziej kilka chwil. Może więc po prostu róbmy pamiątkę czym się da i jak tylko umiemy. W końcu za którymś razem zrobimy coś takiego że przykuje uwagę ;) |
Cytat:
Cytat:
|
eeee ani jednej gleby nie było...nuda panie, nuda :-)))
|
:Thumbs_Up:
"Można podejść do tematu półprofesjonalne i zawczasu przygotować się do kręcenia". Myślę ze tu jest pies pogrzebany :) Już zatrzymanie się na zrobienie zdjęcia jest jak zły sen kiedy jest się w transie jeżdżenia a co dopiero ujęcia, kombinacje, zmiany planów, rozmyślanie o tym i o tamtym żeby potem z 15 minut pracy i gigabajtów na karcie wykorzystać 5 sekund :) P.s Jaką kupiłeś kamerę na moto? |
Cytat:
Kupiłem SJCam M20 - ma świetny stosunek jakości do ceny: dałem niecałe 450zł za komplet z mocowaniami, bateriami i pilotem; kupowałem na Aliexpress. W czasie kręcenia filmu z pierwszego wpisu była włączona redukcja wstrząsów, a na YouTubie jest sporo materiału z tej kamery. Nie polecam jedynie korzystania z wbudowanego WiFi: jest prądożerne i jak dla mnie za wolne do transferu filmów z karty. Lepiej skorzystać z dedykowanego czytnika kart. Plusem WiFi jest sterowanie z telefonu/tabletu z podglądem ale do tego jest też osobny pilot działający chyba przez Bluetooth. |
Takich aplikacji jest cała miara, sam używam Magisto, Quik, FilmoraGo oraz Google Photos samo robi filmiki.
Te wszystkie apki są fajne ale tylko po to aby cokolwiek pokazać zaraz po jakiejś wycieczce na telefonie ale nie na fora, facebuki czy jutuby. Film ma za zadanie pokazać, że ktoś poświęcił trochę czasu aby opowiedzieć coś w formie ruchomego obrazu a nie być automatycznym tworem w celu przechwalania się gdzie to się nie było. Jak wielu wie, sam mam problem z czasem więc dopóki go nie znajdę to materiał leży i nie będę wrzucał całkowicie automatycznie zmontowanego filmu. Co nie znaczy, że nie można się tym posiłkować. Każde narzędzie jest OK pod warunkiem, że jest odpowiednio użyte. Niemniej gorąco namawiam aby jednak sortować materiał, opowiadać historie, zaciekawić widza zawartością przede wszystkim a nie efektami. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:33. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.