![]() |
Magadan 2016
Na razie pierwsza część filmu. Na część drugą i relacje trzeba będzie chwilę zaczekać ;)
https://youtu.be/UCPfEpajju4 Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka |
Nareszcie! :lukacz:
|
O zbawco! już myślałem że będziemy oczekiwać na te chwile do twojej 50
|
U mnie link nie rabotajet
|
Cytat:
|
u mnie działa.
|
No w końcu :-) Pozdrowienia dla Roberta B.
|
Na smartfonie się otwiera ale tylko przez przeglądarkę jeżeli otwieracie stronę w wersji desktop.
|
Gratulacje.
zazdraszczam Wam |
pięknie
|
Pięknie! Szkoda tylko gościa od BMW.
|
Super. Gratulacje!
|
Super!
|
Elegancko. :Thumbs_Up:
|
|
fajnie sie oglada. czy druga czesc moze byc w lepszej jakosci ?
|
Pięknie, moge tylko pomarzyć.
Jeszcze z zoną to jakoś dałbym radę ale te 2 miechy ... nie wiem jak to ogarneliscie pracowo. Wielki gratulacje wspaniałej wyprawy. |
Super sprawa. Gdyby mieć tyle wolnego czasu.
A tak na marginesie bo nie wyłapałem. Od Kyubeme jechaliście starą drogą na Tomtor, czy normalnie nową , objazdem ?? |
Kawał drogi! dobrze, że cało wróciliście! Czekam na dalszą część.
|
Cytat:
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
Jakbym wiedział jak, to moge ten film usunąc i wgrac drugi raz. Prace nad drugą czescią w toku.(chyba bedzie jeszcze dłuższa) |
Mocne. Gratuluje ciekawej przygody:)
|
Wyprawa do baśniowej krainy wiecznego śniegu, mamutów, rzek szerszych niż morze i pijanych w sztok kierowców gruzawików:)
Gratulacje, dla mnie tamten rejon to wciąż biała plama. No i wyrazy uznania dla Adama za uparte reanimowanie trupa, chociaż nie miał wyboru... Jak się da to w kolejnym odcinku spróbujcie trochę wyrównać poziom głośności filmów z różnych źródeł. |
Przepięknie.... gratulacje. Końcówka super. Aż miałem skojarzenie, że w dwóch na afryce grzejecie do PL jak SanchoPansa i DonKichot:)))
|
Na Afryce nie ale na trampku już tak ..... ale o tym później.
|
Gratulacje.
Kiedy można się spodziewać kolejnej części ? |
Jak rezyser poskłada ;)
|
No to mamy drugą cześc. Miłego oglądania:
https://www.youtube.com/watch?v=x5I9...ature=youtu.be |
Powrót to naprawdę droga przez mękę. Niesamowite to jest dla mnie. Adwenczer na całego. Podziwiam Was.:bow:
|
Dziekujemy!!
|
Gratuluje Panowie!!, Jestem pod wrażeniem waszego włożonego trudu w Mongolii.
|
chłopaki, a jak ogarneliście to:
Cytat:
|
Gratulacje !
Czy bagnisty teren w Mongolii jest normą czy akurat trafiliście na niesprzyjające warunki atmosferyczne? |
W Mongolii trafiliśmy akurat na taką pogodę. Wyjazd do Mongolii w 2011r. w porównaniu do tego co było na tym wyjeździe, można nazwać jako wczasy all inclusive. Nigdy nie wiadomo na jaką pogodę się trafi.W zasadzie teraz tylko śniegu brakowało.
Ofca Kwota 500 dolków, to z tego co wiem jest ceną "po znajomości" i Adamowi udało się na nią załapać. Napisz do Monaha (jak chcesz adres podeślę na priv) może on będzie w stanie dokładniej temat obadać. |
Bagnisty to i dobre i złe słowo. Struktura piasku jest taka że na sucho jest normalnym drobnym piaskiem czesto przemieszanym z grubym żwirkiem, a na mokro przypomina glinke garncarską ze śmieciami. Jest wtedy przerażliwie śliski.
Ponadto stanowi warstwe nieprzepuszczalną dla wody i dlatego wierzchem płyną rzeki. Zdarzało sie,że wypychając zakopany motocykl z głebokości 30-35cm spod błota , sypneło suchym kurzem........... Nie ma tego zjawiska tylko w sychych dnach rzek,gdyż pył popłynął z prądem. Zjawisko takie widzieliśmy też nad Korzem Kaspijskim oraz Aralskim. |
Zapytam z ciekawości jeśli chodzi o tą glinkę i zapychanie przedniego błotnika. Próbowaliście mimo wszystko ślizgać się przodem,i dawać do przodu, czy za każdym razem po zapchaniu(zaklinowaniu koła) glinką usuwaliście/czyściliście błotnik ?. Z tego co widziałem na waszym filmie z wyprawy, momentami ciężko było wypatrzeć ogumienie na kole :). Ile km lub godzin mniej więcej, mieliście łącznie do przejechania taką trasą ?. Pozdrawiam
|
Do pewnego czasu usuwaliśmy glinkę. Z czasem pękły miejsca mocowania śrub błotnika i trzymało go tylko mocne dociągnięcie śrub z kołnierzem. Ostatecznie kilka razy jechałem z Robinem ze ściągniętym błotnikiem. Inaczej się nie dało. Trampki mają bardziej elastyczny błotnik, ale wymagało to częstego czyszczenia, a ostatecznie były tak "zgwałcone" że nadawały się do wymiany. Co do danych miejsc przejazdu dokładnie nie pamiętam. Wiem, że jak było ciężko wychodziło 90 km dniówki (ok 10-11 h jazdy).
|
niewiarygodne ile mogą wytrzymać ludzie i motocykle, że tak zmęczeni, mieliście jeszcze ochotę na filmowanie i poczucie humoru.
|
No nie do końca, czasami już siły nie było na filmowanie i właśnie dlatego nie ma filmów z wielu innych ciężkich momentów.
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka |
aż strach pytać ...gdzie następnym razem zatrzyma się wam palec na globusie.... ziemia ognista ?:)
|
Tak. to Prawda. Filmy są tylko ze średniego hardkoru. Jak było żle -nikt nie myślał o kamerze. Niosło sie motocykl w czterech i wracało pa nastepny.
Ale jak powiedział Robin: Ciżko bedzie odje....c wikszy numer. ....I to potroszce jest nasze przekleństwo, bo nawet poleciec dalej przez Canade i Stany jest ddużo łatwiej niż wrócic z Magadanu. |
Naprawde szacun za tą walke w Mongoli.
A czy Mitasy Robina objechały całość bezkapciowo? Tylko K60tki były cięte nagminnie? |
Robina mitasy robiły naprawdę super. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem jak tak kostka powoli schodziła na twardym podłożu (w tym na asfalcie i ostrym szutrze). Robin utrzymywał niskie ciśnienie w kapciach i to je na pewno ratowało. Jak pamiętam między 1.8 a 2.0 bara. Nasze K60 i Metzelery były bardziej komfortowe na twardym.
|
Panowie, ogladalem z zapartym tchem ;-) Gratuluje podrozy i jestem pod wrazeniem waszej walki z nieprzychylnosciami losu zwłaszcza podczas powrotu! No masakra normalnie. Jak sobie tylko wyobrażam polaczenie dwóch faktow w postaci 'brak smarowania' oraz 'centralna czesc Mongolii', to mi się slabo po prostu robi ;-)
Super, to się nazywa prawdziwa przygoda! Pozdrawiam |
:bow: Byłem kilka razy w takiej sytuacji błotnej , ale ja miałem 1- 2 km i robiłem to w 1-2 godz. masakra Wielki Szacunek za wyprawę i pokazanie tego.
|
Mieciek, napewno miałem sporo szczęścia, ale tak czy inaczej nie złapałem na tych Mitasach ani jednej gumy. Zresztą jedyną gumę na całej wyprawie złapałem w Polsce na Tourance-ach, a przejechałem w sumie 31940 km.
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka |
No za przeprawę przez mongolskie stepy mega szacun.
Co się stało z trampkiem, którego tam "porzuciliście" |
Trampek ?? W tym momencie użytkownicy innych marek jak np. BMW mogą tylko pomarzyć o tym. Wielkie :brawo: dla Assistance Honda World Service, które tydzień później było u zaprzyjaźnionego mongoła i naprawiło trampka :bow:. Paweł po wyleczeniu kolana może wrócić po swój sprzęt :rolleyes:
|
Hm, a to assistance HWS to się jakoś wykupuje? jak cena i gdzie?
|
To już trzeba indywidualnie poszukac.
http://www.hersonshonda.com/mobility-assistance.html https://translate.google.pl/translat...a/&prev=search |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:25. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.