Problem z uruchamianiem AT
 

Witam, na wstępie chcę poinformować że korzystałem z dobrodziejstwa jakimi są stare forum i wyszukiwarka i nie znalazłem zadowalającej mnie odpowiedzi. Toteż zwracam się z prośbą o pomoc w rozwiązaniu mojego problemu z AT.
Przejdźmy do sedna sprawy. Po postoju, wczoraj po motobazarze odstawiłem afri do garażu i dzisiaj wieczorem chciałem ją zapalić i nic. Aku dobry bo rozrusznik kręci, ale motór nie zapala... jedynie słychać strzały w wydech (raz takie cichutkie a raz jak huknie to sie w gacie można zerżnąć!!!)
Mało tego w sobote jak jeździłem... z uruchomieniem po tygodniowym postoju problemu nie było, cyrki zaczęły się dziać gdy po jeździe (jakieś 30km) postawiłem Afri i zacząłem gadać z kumplem... (trwało to jakieś 10 minut) no i problem kręci kręci kręci nie chce zapalić.... w końcu po kręceniu rozrusznikiem przez około pół minuty zaskoczyła... jade dalej zgasiłem znów 10 minut i nie chce zapalić.... i tak samo pół minuty kręcenia i pali !

Następnego dnia motobazar - afri stoi dwie godziny, zachciało mi się przeparkować sprzęt - pali bez problemu... ide na bazar i po 3 godzinach zachciało mi się zbierać do kebaba w centrum - pali bez problemu !!!
Jadąc w korku do świateł na puławskiej motór mi zgasł (z mojej winy, myślałem że mam luz a miałem bieg, nie śmiać się proszę :) zrobiłem nim dopiero 200km :p) i znowu kręcenie i kręcenie, wkońcu ruszył i wyzerował mi sie zegarek w tripmasterze. No i z pod kebaba zapalił bez problemu. Do domciu dojechałem szczęśliwie.


I teraz tak: nie wiem czy temat w dobrym dziale daję, jest to prośba o pomoc w rozwiązaniu tego problemu z zapalaniem a nie opis jak mi minął wikend :p:p i proszę o wyrozumiałość, nie znam tak jeszcze tego motóra jak większość z Was ba! z motorkami mam do czynienia od dzieciaka, znam nawet dt 125 którą to naumiałem się składać i rozkładać "z zamkniętymi oczyma" tutaj jednak trochę się boję gmerać... cóż praktyka czyni mistrza :)


a jeszcze jedno pytanko co by nie zakładać nowego tematu, otóż chcę skontrolować stan pompki paliwa i czy jest jakieś ryzyko uwalenia jej gdy zacznę to rozbierać ????

Moze sprawdzisz na poczatek klemy czy na pewno wszystkie polaczenia sa w porzo...

Tak na szybko to wykręć po jednej łatwo dostępnej świecy i zobacz jak one wyglądają .
Po świeczkach powinno być widać czy problemem jest paliwo , gaźniki czy może same świece.
Zwykłe świece można łatwo zajechać poprzez odpalanie na chwilę zimnego silnika.

Chomik, klemy były pierwsze co sprawdziłem :) zapomniałem tylko o tym napisac....

R2D2 być może masz rację, dosyć często tak robiłem w zimę...
jutro się będę bawił z tym

dzięki za rady!

Spawdź jak się czuje twoja pompa paliwa.Warto zaczynać od typowych usterek danego modelu to często skraca wydatnie czas diagnozy.

Cenna uwaga, ale lepiej by było jakby Maciej taką czynność wykonał właśnie w momencie kiedy nie zapala. Kręcąc rozrusznikiem dowiedziałby się czy ma iskrę - czy nie, a to już jest jakaś informacja do walki dalej- prawda???

Małe, ale jakby Ci zostało potem trochę części po złożeniu to ja się piszę na te graty :haha2:

Pamiętaj że masz pod ręką Motormaniaka, a ja też nie gryzę.....chociaż jestem z lasu....:haha2:

a mówili koledzy nie odpalać bez sensu motóra w zimie?
Kiedy ostatnio WYMIENIALES świece? Robi sie to ustawowo co 18 tyś. (sciaga sie bak nie urywając kranika) i moze drastycznie pomóc. Przy okazji sprawdzisz połaczenia gazniki - airbox, linki ssania

A wlasnie - opisz jak ssania używasz?

No akurat jak była zima to nie byłem na tyle wyedukowany by jej nie odpalać :mur:
Świec nie wymieniałem, zapewne nie były też wymieniane od nowości (motór ma przebieg 11 300km) W sobote posprawdzam...

Ssania (srania) używam w następujący sposób: rano kiedy wstaje i zrobię poranną toaletę idę do garażu, odkręcam kurek paliwa, WŁĄCZAM SRANIE i naciskam guzik startera... w zimę motór zapalał od dotknięcia, teraz nie chcę... i czekałem tak z minutę po czym sranie wyłączałem... przejechałem się i potem każde następne odpalanie motóra do końca dnia następowało bez użycia srania... ot cała historia mojej przygody ze sraniem :p


Na razie nie mam za bardzo czasu sprawdzać, tylko pytam na co zwrócić powinienem uwagę, w sobotę jednak się za to wezmę


O! a ja jestem z wawra :p
rozumiem że tym postem deklarujesz swoją pomoc (osobistą:p) w przypadku gdy za pomocą forum nie rozwiążemy problemu:haha2:

ssania wystarczy na okolo 30 sekund potem od razu jechać zeby szybciej osiągnąc temperaturę pracy.

No i się do tego zastosuję... :)
Kupiłem już 4 świece, a co będę Królowej żałował :p i tak wszystko mi wynagrodzi :p:p:haha2:

Ostatnio byłem na Mrówczej u Jaszczura (znasz takiego człowieka) to chyba już twoje rewiry?
Nie doczekasz się na moją pomoc bo tu na forum naprawy "wirtualne" stoją na wysokim poziomie i nawet powąchać tematu nie dadzą:haha2::haha2::haha2:

No i rozebrałem dzisiaj sprzynt...
jezuu do przedniej świecy po lewej (tej takiej schowanej) dostać się to katorga normalnie :/ no ale nic
wykręciłem świece, wszystkie wyglądały tak jak przedstawiają zdjęcia...

Jeszcze mam pytanie od nośnie pompy paliwa, czy aby sprawdzić styki to wystarczy tylko ten mały plastikowy dekielek zdjąć (nie widziałem tam nic nadpalonego) czy trzeba rozbierać ją na części pierwsze ???
jeśli tak to czy mógł by mi ktoś udzielić drobnych wskazówek aby uniknąć rozpiepszenia tej pompy ?? (takie tam od czego zacząć itp)

mam pompe mitasubiszi (no taki znaczek ma), jest to pompa oryginalna czy zamiennik ?

przepraszam że pytam o rzeczy oczywiste dla każdego Afrykanera, ale ja jestem "z tych świeższych" a nie chcę Królowej krzywdy wyrządzić... :p

Podziękowania ślę Podosowi, dzięki któremu zdjąłem bak nie urywając kranika :haha2: faktycznie gdy ktoś pierwszy raz rozbiera to może go ułamać :p a wystarczy tylko wsadzić śrubokręt i odkręcić kurek :p:p

ps. zdjęcia o których zapomniałem:mur::p

nie rozwiąże to problemu,ale jak już wyjąłeś te,to wkręć świeczki NGK DPR 8EA-9

w takim razie co proponujesz mi sprawdzić aby problem rozwiązać ?
świece założyłem wczoraj, dokładnie takie jak mi napisałeś...
jeszcze jej nie paliłem bo mam przy niej trochę roboty, ale dzisiaj powinienem skończyć
puki motur rozebrany to chcę wiedzieć co mam jeszcze sprawdzić :)

regulacja (kontrola) zaworów, synchro gazników. Swiece i ssanie sa wizualnie ok.
dziwne, ze sa takie swiece (nie NGK) przy przebiegu 11tys? przy 12000 jest przeglad gwarancyjny...

O wszytkim jest w afriperii, (o kranie tez) i o pompie rozebranej w drzazgi. Poszukaj.

no nie mam siły już do tego motura :mur:
pompe rozebrałem, jak w afripedii, to co ujrzałem przedstawiają zdjęcia....
(ostatnie zdjęcie pokazuje styki po oczyszczeniu papierem toaletowym...)
czy ta pompa się jeszcze do czegoś nadaje?
na wypalone to one mnie nie wyglądają

Poskładałem motur, na ssaniu zapalił. Pochodził chwilkę i zgasł. Już nie zapalił.
Kręciłem rozrusznikiem. Odkręciłem świece i ku mojemu zdziwieniu świeca okazała się sucha :dizzy:


błaaaaagam pomóżcie bo tu za oknem ciepło a ja siedzę brudny w garażu :vis::vis:

synchro gaźników będę mógł sprawdzić dopiero w przyszłym tyg, muszę zakupić odpowiedni sprzęt do tego :mur:
po za tym nie mam nawet jak zrobić tej synchronizacji skoro motur nie odpala :mur:

edit
czy można próbować zapalić Afryke bez pompy ?

Pompa jest OK.Poskładaj to do kupy i poproś o pomoc kogoś bardziej doświadczonego.Wiem ,że chcesz się pewnie przy okazji czegoś nauczyć ale jak ktoś pokaże co i jak to będzie szybciej i trochę nauki też z tego przyjdzie.

sprawdź czy nie zamieniłeś przewodów paliwowych na pompie i możesz spróbować ominąć chwilowo filtr paliwa.
Jak będziesz miał pełny zbiornik paliwa to będzie do pewnego momentu działało bez pompy.

Działa!
 

Paliiiiiiiiiiiiiiii :oldman: :D

fucktycznie, jestem głupi i zamieniłem te przewody :D
już jest ok, mam nadzieję że to pomogło i będzie już palił normalnie (odpalił po chwili jakies 10s kręcenia, potem już normalnie) pojeździłem trochę i go zgasiłem... poskręcałem wszystko (jakieś 30 min) i znów odpalam! pali bez problemu... postał sobie z 10 min, wysprzątałem garaż, schowałem motur i jutro (jak zapali bez problemu) dzidaaaaaaaaa :p

Co zauważyłem dzięki tym pracom:
- po wymianie świec, motur lepiej jak by palił, wystarczy tylko musnąć rozrusznik i pali a dawniej trzeba było trochę przytrzymać :dizzy:
- trochę jak by lepiej wkręcał się na obroty ;)
- ten motór najprzyjemniej mi się rozkładało i składało (platiki i inne gówna) może to ta precyzja wykonania? :haha2:
- nie pozostawały mi żadne śrubki ani części :p:p
- przy okazji wymieniłem olej :Thumbs_Up:
- utwierdziłem się w przekonaniu co do jej stanu technicznego, nic nigdzie nie malowane, platiki nie klejone, żadnych śladów jakiejś roboty...
- przydała by się synchronizacja gaźników, raz na jakiś czas motor jak by przygasał ale nie gaśnie... :eek:

Dziękuję Wam za wszelkie porady ! bez Was zapewne nie rozwiązał bym problemu i albo zaczął wymieniać świece, pompe i inne pierdoły i wsadził tylko pieniądze !!!


:Thumbs_Up:


PS Jeszcze nigdy przy pomocy (jakiegokolwiek) forum nie rozwiązałem problemu :D

No to chyba bardzo się cieszymy:)

PS: z tymi wolnymi obrotami to tak wlaśnie ma być. Nie ma chodzić równo. Dziwne ale prawdziwe.
Pożycz od kogoś zegary do synchro w W-wie. Tyle was tam jest...

Przepraszam że zawracam dupę :mur:
Problem powrócił, jednak tym razem typuję do wymiany akumulator.
Wczoraj po naładowaniu, motór zapalał od razu, zrobiłem 100km (bujałem się po mieście, raz 20, raz 30 i tak do 100) Wracając do domu zjechałem na parking, zgasiłem i chcąc zapalić znów musiałem kręcić dość długo. Znów trip master się zresetował (jak długo kręce to rozrusznik przerywa tak na 1s, gasną kontrolki, trip master się zeruje, i wszystko wraca do normy) wkońcu jak zapali to jest wszystko ok, można jechać. Po dojechaniu do domu też nie chciał zapalać, więc wyjąłem akumulator i podłączyłem do ładowania i dziś rano zapalił bez problemu, rozgrzałem go, zgasiłem i odpaliłem - też bez problemu)
Dziś nie jeździłem.
Wolę zapytać na forum zanim wymienię aku na nowy (280zł)
nie gniewajcie się :(


mało tego nie świecą mi się stopy... ani przedniego ani tylnego hamulca, pozycja działa
żarówkę sprawdzałem
wszystkie inne światełka działają
co to może być przyczyną ?

I co uporałeś się z tym odpalaniem bo chyba mam podobny problem i nie wiem co robić?

Akumulator na bank.
Ale ale 280zł to chyba w salonie hondy.
Kupowałem ostatnio VARTE za polowe tego do afryki

Już nie aktualne, popuściła się śruba na klemie i wystarczyło ją dokręcić i po sprawie.

dobrze że regler się nie spalił